Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 1:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Żale oksi89second 
Autor Wiadomość
Post 
Panowie,
jest dokładnie jak pisałem - w tym stanie ducha nie kontrolujecie argumentów (które, wybaczcie, trudno uznać za racjonalne).
Nabierzcie dystansu, to będziemy mogli podyskutować. Na razie nie ma na to większej szansy, może wyjść co najwyżej pospolita pyskówka.


So mar 07, 2009 12:47
Post 
Nom, to była polityka. Jak dzisiaj. Przyjecie zwierzchnictwa papieża i cesarza, przez przyjęcie chrztu, chroniły przed atakami sąsiadów chrześcijan. A i dawały przyzwolenie na łupienie niechrześcijańskich sąsiadów, jeżeli do wyprawy się doczepiło paru mnichów i na nowo zbudowanych ziemiach postawiło kościół. Niewielka cena za możliwość zysków.

Ale nie dyskutujmy tutaj o historii, bo wiadomo, ze to zwycięzcy ja piszą. Rozmawiajmy o współczesności; to ją się kształtuje :)


So mar 07, 2009 12:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
jest jak jest.. Kościół pod pozorem szerzenia dobra, włazi gdzie się da. wystarczy na to wszystko od zewnątrz popatrzeć, wszystko widać.


So mar 07, 2009 12:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
może nie ma aż tak silnej psychiki, by wyzwolić się z tych uczuć? ja go w pełni rozumiem.


Ależ ja też doskonale rozumiem, że ktoś może nie mieć siły na coś. Natomiast nie za bardzo rozumiem w tym ( ale nie tylko, w ogóle ) kontekście chełpienie się własną " siłą psychiczną ". W życiu by mi nie przyszło do głowy, by rozgłaszać wszem i wobec, jaki to ja jestem silny psychicznie. Osoby rzeczywiście silne psychicznie nie potrzebują się tak podbudowywać.

Cytuj:
Szanuje każdego człowieka od początku mojej rozmowy z nim, nikogo nie traktuję "z góry".


Skończ z tą hipokryzją. Wszystkich wierzących przed chwilą potraktowałeś z góry, nazywając ich " słabymi psychicznie ", a z wcześniejszych postów można pośrednio wyczytać różne jeszcze inne żale i histerie. Przestań kręcić. Skoro ja jestem świadomym katolikiem, a Ty uważasz Kościół katolicki za " niesprawiedliwy, kłamliwy, dwulicowy i opresyjny ", to nie wmawiaj mi teraz, że nie traktujesz mnie z góry. Odważ się powiedzieć wprost, co o nas sądzisz, a nie chrzań o jakimś " szacunku ", człowieku ! W tym co napisałeś nie ma za grosz szacunku. Oskarżasz nas o coś, co sam uskuteczniasz. Uważasz tak - spoko, Twoja sprawa. Ale teraz nie rób z siebie mistrza empatii. Wypłakujesz się w forumowy mankiet, jak to niesprawiedliwie i z wyższością Cię katolicy traktują, jak to nie mają do Ciebie szacunku, traktują jak odmieńca itd.itp. ( standard, znam to już na pamięć ) by zaraz potem w dokładnie taki sam sposób potraktować ich. Wiesz, kto jest silny psychicznie ? Ten, kto potrafi przyznać, iż Inny ( wierzący, katolik itd. ) wcale niekoniecznie jest ode mnie głupszy, zindoktrynowany, słaby psychicznie, gorszy, brzydszy itd. tylko dlatego, że jest Inny, wyznaje inne wartości, wierzy w inne rzeczy, protestuje przeciwko czemuś innemu. Rozumiesz ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So mar 07, 2009 12:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
oksi89second napisał(a):
Nie mam chrześcijańskiego miłosierdzia i nie umiem "nadstawiać drugiego policzka". Z resztą, rzadko który chrześcijanin to potrafi.


Plotka głosi, że potrafił to tylko jeden. Ale może to i dobrze, bo mówiąc szczerze, na dłuższą metę to raczej mało inteligenta filozofia.

Cytuj:
Akt Apostazji to taki dokument KK, który możesz podpisać będąc pełnoletnim, w towarzystwie dwóch dorosłych świadków. Zwracasz się w nim do "Jego Szanownej Ekscelencji Arcybiskupa", a przecież ten człowiek nie jest już Twoim kapłanem. Prosisz o nałożenie na siebie ekskomuniki, przyznajesz się do popełnienia przestępstw wg. Prawa Kanonicznego. Deklarujesz chęć zostania apostatą.
Nie potrafię, nie umiem się, nie dam się poniżyć w ten sposób.


Ja tam jeszcze nie próbowałem, ale mnie to tam w sumie Kościół sobie może uważać nawet za antychrysta, to by było nawet zabawne ;-)

Oksi pamiętaj, że zawsze mogło być gorzej. Mogliśmy żyć w kraju islamskim - wtedy za próbę dokonania apostazji by cię ukamieniowali...

Hmmm... tak się zastanawiam, jeśli bym kiedyś składał akt apostazji, w którym zwracam się do "Jego Szanownej Ekscelencji Biskupa" to się tam chyba podpiszę jako "Jego Szanowna Ekscelencja z Bezbożnej Łaski Witold, Obrońca Niewiary" :D


So mar 07, 2009 13:20
Zobacz profil
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
może nie ma aż tak silnej psychiki, by wyzwolić się z tych uczuć? ja go w pełni rozumiem.


Ależ ja też doskonale rozumiem, że ktoś może nie mieć siły na coś. Natomiast nie za bardzo rozumiem w tym ( ale nie tylko, w ogóle ) kontekście chełpienie się własną " siłą psychiczną ". W życiu by mi nie przyszło do głowy, by rozgłaszać wszem i wobec, jaki to ja jestem silny psychicznie. Osoby rzeczywiście silne psychicznie nie potrzebują się tak podbudowywać.

Cytuj:
Szanuje każdego człowieka od początku mojej rozmowy z nim, nikogo nie traktuję "z góry".


Skończ z tą hipokryzją. Wszystkich wierzących przed chwilą potraktowałeś z góry, nazywając ich " słabymi psychicznie ", a z wcześniejszych postów można pośrednio wyczytać różne jeszcze inne żale i histerie. Przestań kręcić. Skoro ja jestem świadomym katolikiem, a Ty uważasz Kościół katolicki za " niesprawiedliwy, kłamliwy, dwulicowy i opresyjny ", to nie wmawiaj mi teraz, że nie traktujesz mnie z góry. Odważ się powiedzieć wprost, co o nas sądzisz, a nie chrzań o jakimś " szacunku ", człowieku ! W tym co napisałeś nie ma za grosz szacunku. Oskarżasz nas o coś, co sam uskuteczniasz. Uważasz tak - spoko, Twoja sprawa. Ale teraz nie rób z siebie mistrza empatii. Wypłakujesz się w forumowy mankiet, jak to niesprawiedliwie i z wyższością Cię katolicy traktują, jak to nie mają do Ciebie szacunku, traktują jak odmieńca itd.itp. ( standard, znam to już na pamięć ) by zaraz potem w dokładnie taki sam sposób potraktować ich. Wiesz, kto jest silny psychicznie ? Ten, kto potrafi przyznać, iż Inny ( wierzący, katolik itd. ) wcale niekoniecznie jest ode mnie głupszy, zindoktrynowany, słaby psychicznie, gorszy, brzydszy itd. tylko dlatego, że jest Inny, wyznaje inne wartości, wierzy w inne rzeczy, protestuje przeciwko czemuś innemu. Rozumiesz ?


mówić wprost- nie ma sprawy; wycierasz sobie mną mordę. "Płaczliwy, słaby psychicznie"- nie baw się w psychologa, no, chyba, że nim jesteś. Nie przekręcam swoich słów- dyskutuję i kształtuję sobie swój światopogląd. Każde słowo, jakie napisałem na tym forum jest moje i się go nie wypieram. Dyskutuję tak jak Ty, wykładam swoje racje. Ja piszę o ogóle, Ty piszesz o mnie. Ja krytykuję KK, Ty krytykujesz moją osobę.
Ja krytykuję instytucję, Ty człowieka. Nie bawisz się w dyskusję, tylko w poniżanie. Jeżeli ja jestem hipokrytą, to Ty w kanonach swojej wiary jesteś niemalże kłamcą. Co innego wyznajesz, co innego tutaj piszesz.
Do Ciebie szacunek powili tracę, a dla KK już go dawno nie mam- jako do instytucji i wielu ludzi tworzących tę instytucję, nie wspólnotę!

Podbudowuję swoją osobę- racja. Tylko idiota tego nie robi. Dyskutuję tutaj i powiedziałem coś o sobie, widocznie trochę za dużo. Gdybym nie maił silnej psychiki to bym się nie odłączył od tego kultu szczującego mnie ogniami piekieł. Ulegałbym w dyskusji. Nie próbowałbym myśleć.
Jakbym opiewał tutaj Wasz kult i pisał o cudach jakich to doświadczyłem lub nie, to byś mnie popierał i bił mi brawa.
Tia, jestem zarozumiały w tym co piszę, tak samo jak Ty. Przesiąknięty zarozumiałością do szpiku moich ludzkich kości. Ale mi przynajmniej kurz ciemnoty i stagnacji nie zalepia oczu i uszu. Nie dusi mnie swoją wszędobylskością.


So mar 07, 2009 14:05
Post 
r4dz10 napisał(a):
to jest chore. ślub kościelny równoważny z państwowym, nadanie imienia podczas chrztu też... ale jak chodzi o wypisanie się, to Kościół nagle z państwem nie ma nic wspólnego.


Prosze nie pisać kłamstw.
Żeby ślub zawarty w Kościele Katolickim miał skutki prawne trzeba spełnić szereg formalnosci w urzędzie stanu cywilnego. Poza tym państwo na podobnych zasadach uznaje śluby zawarte w wielu kościołach.
Co do chrztu, to od kiedy ten sakrament i nadanie imienia wywołuje jakiekolwiek skutki prawne?


So mar 07, 2009 15:23
Post 
oksi89second, Ty rękami i nogami zapierasz się przed dobrem które oferuje Tobie Kościół. Wyrzekasz się dobra, więc pozostaje Ci tylko zło. Jeśli dalej będziesz odchodził w tę stronę, pozostanie nam się za Ciebie tylko modlić.


So mar 07, 2009 16:41

Dołączył(a): Wt paź 03, 2006 8:21
Posty: 92
Post 
mlody_chrzescijanin napisał(a):
oksi89second, Ty rękami i nogami zapierasz się przed dobrem które oferuje Tobie Kościół. Wyrzekasz się dobra, więc pozostaje Ci tylko zło. Jeśli dalej będziesz odchodził w tę stronę, pozostanie nam się za Ciebie tylko modlić.

Chcesz się za kogoś modlić - rób to cichutko, Bóg i tak usłyszy. Taką wypowiedzią jak cytowana na pewno oksi89second nie zachęcisz do "powrotu na łono".
A do Ciebie mam oksi89 second pytanie w dużym stopniu retoryczne. Czy zastanawiałeś się nad tym, ile w Twojej niechęci do KK jest niechęci do rodziców? Mam wrażenie, że sporo przenosisz...


So mar 07, 2009 17:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
mlody_chrzescijanin napisał(a):
oksi89second, Ty rękami i nogami zapierasz się przed dobrem które oferuje Tobie Kościół. Wyrzekasz się dobra, więc pozostaje Ci tylko zło. Jeśli dalej będziesz odchodził w tę stronę, pozostanie nam się za Ciebie tylko modlić.

w takim razie ja też wyrzekam się dobra? z Waszego Kościoła odszedłem, bo mi się nie podoba, a jednak jestem tym samym człowiekiem co byłem. staram się być dobry, choć czasem robię głupstwa.


So mar 07, 2009 17:44
Zobacz profil
Post 
Notburga > odsyłam tutaj: viewtopic.php?p=418659&highlight=#418659


So mar 07, 2009 17:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Cytuj:
Poza tym państwo na podobnych zasadach uznaje śluby zawarte w wielu kościołach.
A czasem nie tylko 11 oprócz KK? Bo tak mi się coś o uszy obiło... Ale zawsze mogę się mylić...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N mar 08, 2009 9:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Ja krytykuję instytucję, Ty człowieka.


Taaa, równie dobrze mógłbyś krytykując moją żonę tłumaczyć się, że Ty przecież " krytykujesz tylko instytucję małżeństwa ". Hipokryzja. Nie wspomnę już o pomyjach, jakie wylewałeś bynajmniej nie na żadne " instytucje ", tylko na ludzi, jak najbardziej ( choćby kapłanów - wiesz, to też ludzie ! Niesamowite, nie ? ).

Cytuj:
Ale mi przynajmniej kurz ciemnoty i stagnacji nie zalepia oczu i uszu. Nie dusi mnie swoją wszędobylskością.


I na dodatek oceniasz ludzi, zanim w ogóle podejmiesz próbę zapoznania się z nimi. Zauważ, że ja odnosiłem się wyłącznie do tego, co Ty w tym wątku jasno napisałeś. Ty natomiast powyższym zdaniem dowodzisz, że masz juz na mój temat z góry wyrobione zdanie - jestem po prostu zaślepiony kurzem ciemnoty i stagnacji. Dzięki za ocenę ! Choć nic w temacie " katolickiej ciemnoty " tu nie napisałem - jestem katolikiem, więc jestem zaślepiony - o to Twój prosty, jasny, i czarno-biały obraz świata. Tak, krytykuję CIEBIE, za to, że Ty krytykujesz MNIE, a " instytucją " to Ty wycierasz sobie gębę.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N mar 08, 2009 11:55
Zobacz profil
Post 
Sareneth napisał(a):
Cytuj:
Poza tym państwo na podobnych zasadach uznaje śluby zawarte w wielu kościołach.
A czasem nie tylko 11 oprócz KK? Bo tak mi się coś o uszy obiło... Ale zawsze mogę się mylić...


Nie rozumiem. Co to znaczy "nie tylko 11"?


N mar 08, 2009 13:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Znaczy to to, że chyba tylko śluby z 11 kościołów (oprócz KK) "zawierane są na podobnych zasadach". Ale mogę się mylić co do ich ilości.

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N mar 08, 2009 13:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL