Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 27, 2025 22:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Nonsensy i bzdury w kościelnych pieśniach 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 18:44
Posty: 20
Post 
ThinAir napisał(a):
Lecz kiedy Ojciec rozgniewany siecze,
Szczęśliwy, kto się do Matki uciecze.

To był dla mnie największy szok jeśli chodzi o pieśń kościelną.


Właśnie na to czekałem. Cała ta pieśń jest w tym stylu. Niezła hybryda... Cała dobroć świata płynie z dobroci Boga, także dobroć Matki Bożej, pełnej łaski z łaski Boga właśnie.[/quote]

_________________
...Kamień odwalony od tajemnic...


Śr mar 25, 2009 16:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 18:44
Posty: 20
Post Re: Nonsensy i bzdury w kościelnych pieśniach
szumi napisał(a):
astrotaurus napisał(a):

"Wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum swój....."


A co w tym jest niezwykłego?
Ja nie wiem czemu, ale jak dla mnie te teksty są jak najbardziej normalne - ten o cierpieniu, jak i ten o Tajemnicy Eucharystii.

Więcej kreatywności, bo póki co kiepsko idzie. ;)


O Eucharystii - w porządku, wszystko się zgadza, ale nie mogę się zgodzić,m że KAŻDE cierpienie ma sens i że prowadzi do pełni życia. Jest takie cierpienie, które przyjętę i oddane Chrystusowi ma sens, bo zostaje niejako przez to pokonane. Ale jest też cierpienie upadlające, nieludzkie, poniżające, odczłowieczające - na przykład choroby psychiczne, które kompletnie niszczą ludzi. Nie mogę zgodzić się na twierdzenie, że KAŻDE cierpienie ma sens, bo to usprawiedliwiało by cierpienia zadawane innym. Jak usensownić cierpienie ofiar Szoach? A kreatywności jak widać chyba nam nie brakuje, może tylko czasami nieco szerszych horyzontów :-D

_________________
...Kamień odwalony od tajemnic...


Śr mar 25, 2009 16:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
Kancermeister napisał(a):
Świadectwa ludzi, którzy przeżyli potworne cierpienia, także tortury zadają kłam popularnym twierdzeniom typu "co cię nie zabije, to cię wzmocni". Rzeczywistość jest gorsza. Co cię nie zabije, to cię zmiażdży. Ludzie dotknięci przewlekłym bólem chorują od tego psychicznie, popadają w depresję, kompleks niższości, uważają się za niepotrzebnych i niepełnowartościowych...

Muszę się z tym zgodzić. Nie jest prawdą że cierpienie uszlachetnia... i mam tu na myśli tak cierpienie fizyczne jak psychiczne.

Ból zawsze jest zbędny, bo zuboża człowieka.
W krótkim czasie zmienia najbardziej świetlanego ducha w istotę osaczoną, wsłuchaną w siebie, skoncentrowaną na własnej udręce i egoistycznie obojętną na wszystko i na wszystkich, stale żyjącą w obsesyjnym strachu przed nawrotami bólu.
(R. Leriche)


Ale ad rem :-)

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Śr mar 25, 2009 17:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Mógłbym założyć temat "Jak chciałbyś umrzeć?". Wiadomo, że każdy z nas dostanie jakiś dar od Boga dzięki któremu w wielkiej przyjemności opuści swoich bliskich (choroby, wypadek itd.).

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Śr mar 25, 2009 18:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 18:44
Posty: 20
Post 
Cytuj:
Ból zawsze jest zbędny, bo zuboża człowieka.
W krótkim czasie zmienia najbardziej świetlanego ducha w istotę osaczoną, wsłuchaną w siebie, skoncentrowaną na własnej udręce i egoistycznie obojętną na wszystko i na wszystkich, stale żyjącą w obsesyjnym strachu przed nawrotami bólu.
(R. Leriche)


Dzięki za wsparcie. Może w końcu niektórym otworzą się oczy na niezaprzeczalne zło cierpienia i fakt, że jest rzeczywistością, którą Chrystus podjął po to, żeby ostatecznie mogła zostać pokonana.

A ten kwiatek z Matką Przeznaczenia jest piękny. Nie znam tej pieśni, ale to brylancik.

Rodzi sie pytanie zasadnicze - co robić z takimi kwiatkami? Sugerować zmianę w tekście? Wycofanie z użytku? Z tego co zauważyłem w przypadku niektórych pieśni zmieniono tekst z różnych przyczyn. Uwspółcześnienie ( z XX na XXI wiek), rozwianie ewentualnych wątpliwości (Józef Stary na Józef Święty). Najbardziej zdziwiła mnie zmiana w pięknej pieśni eucharystyczej "Zbliżam się w pokorze". Zmieniono trzecią zwrotkę, najprawdopodobniej ze względu na prawdę wiary. Generalnie pieśni z archaiczną polszczyzną są piękne, mimo swojej, często pozornej, śmieszności. Gorzej kiedy archaizm jest już kompletnie nieczytelny dla człowieka XXI wieku. Co wtedy robić? Może zostawić w spokoju i traktować jako zabytek muzealnej wartości.

Gorzej w przypadku tekstów ewidentnie godzących w prawdy wiary i proponujących jakieś pokraczne rozwiązanie albo wątpliwą duchowość. Można oczywiście machnąć ręką i zostawić to w spokoju. Ale jeśli bis orat qui bene cantat, a w dodatku obowiązuje zasada lex orandi-lex credendi, to wiara wyrażona w niektórych tekstach jest raczej daleka od prawdy chrześcijaństwa (Matka Przeznaczenia???, Bóg Ojciec siekący rózgami???). Słuchajmy spokojnie i punktujmy. Ale co dalej? Jakieś propozycje?

_________________
...Kamień odwalony od tajemnic...


Śr mar 25, 2009 22:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 18:44
Posty: 20
Post 
R6 napisał(a):
Mógłbym założyć temat "Jak chciałbyś umrzeć?". Wiadomo, że każdy z nas dostanie jakiś dar od Boga dzięki któremu w wielkiej przyjemności opuści swoich bliskich (choroby, wypadek itd.).


Nie za bardzo wiem o co chodzi. Nie postujemy na ten temat i jak to się ma do pozostałych postów?

_________________
...Kamień odwalony od tajemnic...


Śr mar 25, 2009 22:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 03, 2006 8:21
Posty: 92
Post 
Wracając do tematu.
"Włócznią, co w boku tkwi, otwiera serca drzwi..." Wielce obrazowe... :)


Śr mar 25, 2009 22:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
zarad napisał(a):
A ten kwiatek z Matką Przeznaczenia jest piękny. Nie znam tej pieśni, ale to brylancik.

Nie nie, to tylko moja sygnaturka. Fragment wiersza Roberta Gravesa o Bogini Matce.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Śr mar 25, 2009 23:05
Zobacz profil
Post 
co do aniołów:
przez lata śpiewano " niechaj kwitnie młodość anielska cnota" aż uznano, że młodość nie jest cnotą i zmienino na "niech kwitnie niewinność - anielska cnota"

w pieśni:
"Serce Twe Jezu miłościa goreje
serce Twe w ogniu miłości topnieje
a nasze serca zimne jak lód
i próżny dla nich Twej męki trud" (jeszcze w "Skarbcu Modlitw i Pieśni "Księgarnia św Jacka 2001)

zauważono bezsens-
i w "Śpiewniku Pieśni Kościelnych " - Księgarnia św Jacka 2006 - czytamy:
"czyż próżny dla nich Twej męki trud?"


Cz mar 26, 2009 14:29

Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 18:44
Posty: 20
Post 
No więc możliwe są jednak rewizje i poprawki, i to ze względu na prawdę wiary chrześcijańskiej i przesłanie Ewangelii, któremu zaprzeczają, co widać na załączonych obrazkach, niektóre teksty pieśni będących wciąż w użyciu. Tak więc teraz nowa inicjatywa - jeśli coś ewidentnie nie gra, to proponujemy poprawki! Nie możemy się tego obawiać - Veritas liberabit vos!

_________________
...Kamień odwalony od tajemnic...


Cz mar 26, 2009 17:59
Zobacz profil
Post 
A i owszem zarad i co w tym dziwnego? Pieśni często są tworzone przez lud ,nie przez teologów.
Nie mówimy przecież o poprawkach i zmianach w Kanonie a jedynie śpiewach kościelnych.

Sa też pieśni w których zmienia się słowa w zależności od okoliczności :
np
"przy obchodzie poczęcia Twojego" śpiewa się 8 grudnia
a
"przy obchodzie Zwiastowania Twego" 25.marca.


zmieniono też przed dziewięciu laty :
"i chodź ze mna zbawiać świat dwudziesty już wiek"
na "kolejny już wiek" - więc poniekąd masz rację - dwudziesty wiek przestał pasować więc zmieniono słowa - ot widzisz -nic tylko- manipulacja ;)


Cz mar 26, 2009 20:46

Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 18:44
Posty: 20
Post 
Cytuj:
A i owszem zarad i co w tym dziwnego? Pieśni często są tworzone przez lud ,nie przez teologów.
Nie mówimy przecież o poprawkach i zmianach w Kanonie a jedynie śpiewach kościelnych.


A co z pieśniami zawierającymi ewidentne błędy co do wiary i przesłania Ewangelii? Nie interesuja mnie zmiany kosmetyczne. Dlaczego nie zmienia się tego co istotne? Pieśni nie są tworzone przez teologów, ale jednak są traktowane jako modlitwa, która wyraża to, w co wierzysz. Modlitewniki zawierające pieśni z "kulawiznami" mają imprimatur. I to jest problem. Czy tradycja, (a może Tradycja) ma sankcjonować wszystko?

_________________
...Kamień odwalony od tajemnic...


Cz mar 26, 2009 22:35
Zobacz profil
Post 
zatem podaj przykłady takich ewidentnych błędów.

(Bo nawet ten podany przeze mnie "i próżny dla nich" - nie jest takim ewidentnym - autorom pewnie chodziło nie o to, że Męka Chrystusa była daremna, ale o to, że ludzie odrzucają Boże Miłosierdzie - tylko może trochę nieudolnie to sformułowali. Zresztą przez lata śpiewano tę pieśń i wszyscy odczytywali ją zgodnie z intencją autora - kiedy zaczęto patrzeć na to inaczej zmieniono dwa wyrazy nadając bardziej zrozumiały sens. i tyle.)


Pt mar 27, 2009 13:27

Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 18:44
Posty: 20
Post 
Proszę bardzo - przytoczone już powyżej:

Cytuj:
Lecz kiedy Ojciec rozgniewany siecze,
Szczęśliwy, kto się do Matki uciecze.


Ale nie chodzi tylko o takie "gorszące" kwiatki. Mam na myśli także pieśni niezrozumiałe, i to nie tylko ze względu na archaizmy, ale na zastosowanie takiego terminu czy fragmentu akurat w tym miejscu. W Psalmie z ostatniej niedzieli (Nad rzekami Babilonu...) wstawiony był niebiblijny refren "Kościele świety nie zapomnę ciebie". Żyd na wygnaniu wspominał Syjon, Jerozolimę i Świątynię i to zrozumiałe, że nie chciał ich zapomnieć. Ale co z tym "Kościele święty nie zapomnę ciebie"??? Czym jest jest ten Kościół, którego mam nie zapomnieć. Może dla niektórych wszystko jest jasne, ale ja mam sporo pytań.

A drugi sposób podejścia, to raczej żartobliwe i frywolne. Można wpadki potraktować jako nieszkodliwe dla wiary pomyłki, niedociągnięcia i błędy. W tym sensie cała sprawa jest tylko zabawą będącą sprawdzianem naszego dobrego humoru :D

_________________
...Kamień odwalony od tajemnic...


Pt mar 27, 2009 20:20
Zobacz profil
Post 
Z wielkim rozbawieniem czytam ten wątek, w którym katoliccy adwersarze dwoją się i troją jak by tu wybronić pieśni i kolędy. Daje się odczuć, że cnota na której stoicie to najzwyklejszy upór. Nic by się nie stało, gdyby się okazało, że jakiś wiersz jakiejś pieśni jest do zmiany, ale Wam zapału do bronienia wiary przybywa na sam widok krytyki czegoś co katolickie.


So mar 28, 2009 8:06
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL