Kabarety mają rację bytu jedynie wtedy kiedy krajem rządzą pewne ugrupowania polityczne. Tak było też za komuny. A teraz to już tylko komercha.... no może trochę przesadziłem ale:
po pierwsze: kabaretów na poziomie jest bardzo niewiele
po drugie: ci którzy są znani i lubiani zazwyczaj się wypalili
po trzecie: reszta to marniutkie wypociny
Jednym słowem szkoda czasu na tego typu rozrywki. Lepiej pooglądać sobie "jak oni jodłują", "mam palant!" albo coś w podobnych klimatach
Żałuję że nie ma już kabaretu Olgi Lipińskiej jednego z najlepszych.