kaloryfer napisał(a):
Mam wrażenie że trochę mylicie pojęcia...
Światła, jazda po prawej stronie, zakaz jazdy po alkoholu itp mają pewne uzasadnienie ponieważ służą ogółowi społeczeństwa bo narażamy nie tylko siebie ale i innych ludzi.
Natomiast pasy to wybór indywidualny i nie narażamy nikogo poza sobą (tak samo jak np. nie jest obowiązkowe ubezpieczenie AC) a mimo to jest nakaz.
Zgadza się, z tymi światłami itp. to był drobny offtop. Chociaż i w przypadku pasów sprawa nie jest tak jednoznaczna, bowiem pośrednio narażamy na konsekwencje prawne innych uczestników ruchu drogowego. Jeśli np. ulegnę wypadkowi i w wyniku niezapięcia pasów odniosę poważne obrażenia, to odpowiedzialność sprawcy będzie inna niż w przypadku, gdy straty są jedynie materialne.
kaloryfer napisał(a):
Cytuj:
Z kolei gdyby nie było zakazu jazdy bez pasów, to konsekwentnie należałoby zalegalizować wszelkie narkotyki...
No rzeczywiście, a może po prostu Państwo jako instytucja prawodawcza z założenia nie może być konsekwentne...
Moim zdaniem konsekwencja jest istotna, aby prawo było możliwie spójne, ale nie może być celem jedynym ani nawet nadrzędnym. Bo w imię konsekwencji dojdziemy do zakazu uzdrawiania w szabat.