Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 3:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
 Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Każdy wyznawca każdego bóstwa, zrzeszony w danej wspólnocie wyznawców i prowadzony przez jej kapłanów będzie twierdził, że tylko jego bóstwo w wersji podanej przez kapłanów jest "rzeczywiste", a reszta "nie istnieje, bo jest wymyślona". To normalne.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn sie 27, 2012 19:05
Zobacz profil
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Jajko napisał(a):
Każdy wyznawca każdego bóstwa, zrzeszony w danej wspólnocie wyznawców i prowadzony przez jej kapłanów będzie twierdził, że tylko jego bóstwo w wersji podanej przez kapłanów jest "rzeczywiste", a reszta "nie istnieje, bo jest wymyślona". To normalne.

Bzdura- ja tak nie uważam.
Po prostu rodzaj argumentacji @MIXera, uderza w wiarę jako taką, stąd dziwi mnie, że osoba wierząca stosuje takie rozumowanie. Dla mnie to coś w stylu schizofrenii. Dopóki sama mam jakąkolwiek wiarę, dopóty nie neguję innych wiar.


Pn sie 27, 2012 19:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
No, trochę przesadziłem. Każdy wyznawca danego bóstwa będzie twierdził, że jego wersja jest rzeczywista i najprawdziwsza, a pozostałe albo nie istnieją albo też nie w pełni oddają naturę danego bóstwa. Np. wielu wyznawców Jezusa uważa, że muzułmanie wierzą w tę samą istotę, ale inaczej (czytaj: błędnie) ją widzą. Niektórzy chrześcijanie jednak uważają, że Allah nie ma nic wspólnego z Jezusem, czyli że nie jest realnym bogiem, ale wymysłem (na marginesie: ja tak uważam o każdym bogu).

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn sie 27, 2012 20:10
Zobacz profil
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Jajko napisał(a):
No, trochę przesadziłem. Każdy wyznawca danego bóstwa będzie twierdził, że jego wersja jest rzeczywista i najprawdziwsza, a pozostałe albo nie istnieją albo też nie w pełni oddają naturę danego bóstwa. Np. wielu wyznawców Jezusa uważa, że muzułmanie wierzą w tę samą istotę, ale inaczej (czytaj: błędnie) ją widzą. Niektórzy chrześcijanie jednak uważają, że Allah nie ma nic wspólnego z Jezusem, czyli że nie jest realnym bogiem, ale wymysłem (na marginesie: ja tak uważam o każdym bogu).

Muzułmanie też uważają, że Allah nie ma nic współnego z Jezusem.
Jezusa uważają za proroka Boga, w randze tuż za Mahometem.
Muzułmanie wierzą autentycznie tę sama Istotę - Boga kochającego, miłosiernego, ale nie w Trócy Jedynego, jak wierzą chrześcijanie.


Pn sie 27, 2012 20:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
No i zarówno muzułmanin jak i chrześcijanin będzie obstawał przy wersji lansowanej przez kapłanów swojej organizacji religijnej. Każda sroka swój ogonek chwali...

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn sie 27, 2012 20:22
Zobacz profil
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Val napisał(a):
Taka argumentacja przeciw wierze jest u ateistów standardowa, ale oni rozszerzają to na sam kościół, ale żeby sam wierzący strzelał sobie w stopę??

Żeby wierzący miał identyczną wizję religii jak jego kościół, to by nie mógł nawet rozważać i poddawać refleksji swoją religię poprzez np. studiowanie biblii. Gdyż każda refleksja, choć niewinnie wyglądająca może po głębszej analizie kogoś z zewnątrz spowodować, że ktoś ma inną wizję niż kościół- czy jesteś gotów napisać 20 stron o tym jaki jest Jezus, w którego wierzysz i oddać to w ręce teologów, aby sprawdzili, czy Twoja wizja Jezusa jest w 100% identyczna jak ta, którą przedstawia kościół??
Czytam to wiele razy, a i tak nie mogę zrozumieć w czym w zasadzie rzecz. Wydaje mi się jednak, że to nie Ty piszesz jakoś nielogicznie, tylko z moją zdolnością do pojmowania jest coś nie tak. Mogłabyś to, proszę, ująć w innych słowach?
Val napisał(a):
W jaki sposób udowodnisz, że ktoś wierzy w Jezusa, który nie istnieje??
Taki mały przykładzik: jeżeli ktoś wierzy, że, powiedzmy, Jezus miał żonę i dzieci, to bzdurnie wierzy. I wtedy można stwierdzić, że wierzy w Jezusa, który nie istnieje.
Val napisał(a):
Oraz- jedną ręką skreślasz WSZYSTKIE odłamy chrześcijańskie, poza katolickim.
"Skreślasz" to trochę zbyt duże słowo, ale uważam, że Kościół katolicki przedstawia Boga w sposób najbliższy prawdy.
Val napisał(a):
Jajko napisał(a):
Każdy wyznawca każdego bóstwa, zrzeszony w danej wspólnocie wyznawców i prowadzony przez jej kapłanów będzie twierdził, że tylko jego bóstwo w wersji podanej przez kapłanów jest "rzeczywiste", a reszta "nie istnieje, bo jest wymyślona". To normalne.

Bzdura- ja tak nie uważam.
A ja się z tym absolutnie zgadzam. Jajko mądrze tutaj pisze.
Val napisał(a):
Dopóki sama mam jakąkolwiek wiarę, dopóty nie neguję innych wiar.
Jedno jest pewne: albo wszystkie wierzenia są mylne, albo jedno jest prawdziwe. Wszystkie wiary nie mogą być słuszne, ponieważ stoją ze sobą w sprzeczności.


Pn sie 27, 2012 20:54
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Jajko napisał(a):
No i zarówno muzułmanin jak i chrześcijanin będzie obstawał przy wersji lansowanej przez kapłanów swojej organizacji religijnej. Każda sroka swój ogonek chwali...

Przynależność do danej religii identyfikuje tożsamość społeczną, narodową.
Żydzi w 2-tysiącletniej diasporze przetrwali tylko dzięki wyznawanej religii.


Pn sie 27, 2012 20:56
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
@MIXer streszczę: weź dwóch kowalskich z ulicy, zapytaj o wyznanie i niech opowiedzą o swojej wizji Jezusa i oceń, czy ona jest w 100% identyczna z nauką kościoła.
Jak weźmiesz biblię i przeczytasz biografię Jezusa wg każdego z ewangelistów, to wyjdzie na to, że ich wersje nie są identyczne, tak??
Skoro tak, to w drodze własnej refleksji nad tymi tekstami możesz wziąć inne wnioski niż KK. I wtedy możesz- uznać, że każda Twoja myśl niezgodna z nauką KK jest zła z definicji- co się wiąże z "praniem mózgu". Po prostu nie ma sensu wtedy czytać biblii, tylko od razu Katechizm i inne pisma kościelne. Wtedy masz gwarancję, że nie pojawi się jakiś % refleksji niezgodnych z oficjalną wykładnią.

MIXer napisał(a):
Taki mały przykładzik: jeżeli ktoś wierzy, że, powiedzmy, Jezus miał żonę i dzieci, to bzdurnie wierzy. I wtedy można stwierdzić, że wierzy w Jezusa, który nie istnieje.

Wiara z definicji jest nieweryfikowalna. Stawiasz wiarę własną przeciw wierze cudzej. Nie sposób rozstrzygnąć kto kłamie.
Ty przedstawisz komuś biblię, a ktoś przedstawi jakiś znaleziony przez archeologów dokument, z którego tak a nie inaczej wynika.
A jak argumentuje się wśród chrześcijan, to masz interpretacja przeciw interpretacji biblii. I znowu wychodzi 0:0 dla obu. Pozostaje przyjąć jedną wersję, tą która jest bardziej przekonująca, ale to nie znaczy, że ona jest właściwa. Przecież nie masz jak tego zweryfikować, a Boga nie przepytasz :roll:
Dla mnie takie aroganckie podejście do innych wiar chrześcijańskich jest pychą :|


Pn sie 27, 2012 21:14
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Jajko napisał(a):
Magdalena_i napisał(a):
Jak pogodzic jedno z drugim by żyć z czystym sumieniem..


Najłatwiej wierzyć w Jezusa po swojemu, osobiście, we własnym sercu, a nie słuchać czyichś wymysłów. Jezus, jeśli tylko tego będziesz mocno i szczerze pragnąć, przemówi do Ciebie osobiście, i nie sądzę by mu akurat przeszkadzał brak rozwodu kościelnego, jeśli tylko Twoje intencje są czyste.



Bardzo mądre.


Pn sie 27, 2012 23:58
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
wloczykij napisał(a):
Cytuj:
Najłatwiej wierzyć w Jezusa po swojemu, osobiście, we własnym sercu, a nie słuchać czyichś wymysłów. Jezus, jeśli tylko tego będziesz mocno i szczerze pragnąć, przemówi do Ciebie osobiście, i nie sądzę by mu akurat przeszkadzał brak rozwodu kościelnego, jeśli tylko Twoje intencje są czyste.


...powiedział Jajko, który jest ateistą. Jak wiadomo są oni najlepszymi doradcami w sprawach wiary.



Ateista to też człowiek i zapewne tak samo Bóg ma oko na Niego jak i na Ciebie


Wt sie 28, 2012 0:00
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Alus napisał(a):
Magdalena_i napisał(a):
Zastanawia mnie dlaczego ludzie wierzący, ufający , mający nadzieję muszą dokonywać wyboru w życiu pomiędzy przyjęciem Jezusa ( komunia św.) a partnerem z którym mogliby spędzić resztę życia .
Piszę tutaj o ludziach po rozwodach cywilnych lecz nie kościelnych.Podobno rozwód kościelny nie istnieje , istnieje unieważnienie małżeństwa którego łatwą drogą się nie uzyska.
Czasem pytam co jest lepsze a co jest gorsze , życie w związku w którym nienawiść , brak szacunku, brak miłości i zrozumienia, brak poszanowania ludzkiej godności jest głównym pokarmem ludzi ale zespolony przez ślub kościelny ( bardzo często pokierowany zasadami i tradycją z dziada pradziada) jest nierozerwalny - czy też życie w związku pełnym miłości, zrozumienia, szacunku , poszanowania prawa do wolności - lecz bez prawa do przyjęcia Jezusa pod postacią komunii św.

Jak pogodzic jedno z drugim by żyć z czystym sumieniem..


Przeczytaj wypowiedź Benedykta XVI na spotkaniu rodzin w Mediolanie skierowane do małżeństw niesakramentalnych - otrzymasz wyczerpującą odpowiedź.





Dziekuję


Wt sie 28, 2012 0:03
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Val napisał(a):
MIXer napisał(a):
W istocie, najłatwiej jest, zamiast poznawać Pana Jezusa, wierzyć w "Jezusa", którego sobie wymyślimy. Jest jednak z tym mały problem - taki "Jezus" nie będzie istniał.

Żeby poznać prawdziwego Pana Jezusa, potrzebna jest pomoc Kościoła.


Taka argumentacja przeciw wierze jest u ateistów standardowa, ale oni rozszerzają to na sam kościół, ale żeby sam wierzący strzelał sobie w stopę?? :shock:

Żeby wierzący miał identyczną wizję religii jak jego kościół, to by nie mógł nawet rozważać i poddawać refleksji swoją religię poprzez np. studiowanie biblii. Gdyż każda refleksja, choć niewinnie wyglądająca może po głębszej analizie kogoś z zewnątrz spowodować, że ktoś ma inną wizję niż kościół- czy jesteś gotów napisać 20 stron o tym jaki jest Jezus, w którego wierzysz i oddać to w ręce teologów, aby sprawdzili, czy Twoja wizja Jezusa jest w 100% identyczna jak ta, którą przedstawia kościół??

W jaki sposób udowodnisz, że ktoś wierzy w Jezusa, który nie istnieje??
Oraz- jedną ręką skreślasz WSZYSTKIE odłamy chrześcijańskie, poza katolickim.


Ergo- publicznie oświadczasz, że chrześcijanie wierzą w Jezusa, który nie istnieje.



Czy ja dobrze rozumiem? - wymyślony Jezus to taki który jest na każde nasze zawołanie?


Wt sie 28, 2012 0:06
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
@Magdalena_i kwestia techniczna: nie pisz post pod postem, tylko po wysłaniu posta przyjrzyj się mu- w prawym górnym rogu tego posta masz opcję: edytuj. Widnieje ona 30 minut.

Magdalena_i napisał(a):
Czy ja dobrze rozumiem? - wymyślony Jezus to taki który jest na każde nasze zawołanie?

Skąd taki wniosek?? :shock:


To raczej była rozmowa w stylu:
A:wierzę w Smerfa w kolorze różowym, który ma trąbkę
B: taki Smerf nie istnieje. Istnieje tylko taki w kolorze niebieskim i żadnej trąbki nie ma.

Skoro nie ma jak tego sprawdzić, to ja aż taka pewna nie jestem co do swej nieomylności i pokornie przyjmuję, ze mogę się mylić. A więc nie oświadczam pysznie, ze tylko ja mam rację a wszyscy inni się muszą mylić.


Wt sie 28, 2012 8:59
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Val napisał(a):
@Magdalena_i kwestia techniczna: nie pisz post pod postem, tylko po wysłaniu posta przyjrzyj się mu- w prawym górnym rogu tego posta masz opcję: edytuj. Widnieje ona 30 minut.

Magdalena_i napisał(a):
Czy ja dobrze rozumiem? - wymyślony Jezus to taki który jest na każde nasze zawołanie?

Skąd taki wniosek?? :shock:


To raczej była rozmowa w stylu:
A:wierzę w Smerfa w kolorze różowym, który ma trąbkę
B: taki Smerf nie istnieje. Istnieje tylko taki w kolorze niebieskim i żadnej trąbki nie ma.

Skoro nie ma jak tego sprawdzić, to ja aż taka pewna nie jestem co do swej nieomylności i pokornie przyjmuję, ze mogę się mylić. A więc nie oświadczam pysznie, ze tylko ja mam rację a wszyscy inni się muszą mylić.

Wszystkie religie i sekty uznajesz jak leci?
Chrześcijanie wierzą, że zbawienie jest łaską ofiarowaną nam przez mękę Chrystusa, sami z siebie nie jesteśmy zdolni wypracować sobie zbawienia.
Inna religie uznają reinkarnacje jako proces zbawczy wypracowany samodzielnie tylko przez człowieka.
Koncepcje nie do pogodzenia.


Wt sie 28, 2012 9:16
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
A dlaczego mam nie uznawać?? Skoro coś ma miano religii, no to ja nie mam zamiaru podważać ich prawd wiary.
Coś jak agnostycyzm względem innych wiar. Ja nie wierzę w coś, ale nie powiem, że to "wymyślone", gdyż nie rób innym tego, co tobie niemiłe.

I jak sprawdzisz która koncepcja- chrześcijańska czy karmy nie jest wymyślona?? Masz niezbite dowody, co jest po śmierci, aby autorytatywnie stwierdzać, że właśnie chrześcijaństwo jest tą słuszną religią, a reszta jest wymyślona??


Wt sie 28, 2012 9:25
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL