Marihuana. Grzech? Dlaczego?
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marichuana ? grzech ? dlaczego ?
KKK 2291: Używanie narkotyków wyrządza bardzo poważne szkody zdrowiu i życiu ludzkiemu. Jest ciężkim wykroczeniem, chyba że wynika ze wskazań ściśle lekarskich. Nielegalna produkcja i przemyt narkotyków są działaniami gorszącymi; stanowią one bezpośredni współudział w działaniach głęboko sprzecznych z prawem moralnym, ponieważ skłaniają do nich.
|
| Wt paź 15, 2013 21:15 |
|
|
|
 |
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Marichuana ? grzech ? dlaczego ?
MIXer napisał(a): KKK 2291: Używanie narkotyków wyrządza bardzo poważne szkody zdrowiu i życiu ludzkiemu. Jest ciężkim wykroczeniem, chyba że wynika ze wskazań ściśle lekarskich. Nielegalna produkcja i przemyt narkotyków są działaniami gorszącymi; stanowią one bezpośredni współudział w działaniach głęboko sprzecznych z prawem moralnym, ponieważ skłaniają do nich. Czemu nie ma tego samego o alkoholu? (mam na myśli używanie) i o paleniu tytoniu? Jedno i drugie bardzo poważnie szkodzi zdrowiu i życiu ludzkiemu.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
Ostatnio edytowano Wt paź 15, 2013 21:25 przez jesienna, łącznie edytowano 1 raz
|
| Wt paź 15, 2013 21:21 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marichuana ? grzech ? dlaczego ?
W paleniu marihuany nie ma czegoś takiego jak "umiarkowanie". Masz chyba na myśli: rzadkie, okazjonalne. Palisz marihuane w określonym celu. Ten cel to stan tzw.haju. Oczywiście może być on słabszy bądź mocniejszy, ale zawsze odnosi się on do świadomości. Chyba nie powiesz mi, że po jednym machu, który przykładowo na ciebie nie zadziałał, mówisz sobie: "ok, już starczy, ide spać". Nie mówisz tak, bo marihuane pali się dla osiągnięcia określonego stanu (a ten stan jest grzeszny), a nie dla kapcia w gębie. Jeśli wypijasz kieliszek wina po pracy, czujesz się zrelaksowany, ale kontrolujesz się w 100% i wszystko jest ok. Jeśli pijesz dalej wpływa to na twoją świadomość, a to już grzech. Marihuana nie ma takiej tolerancji, albo działa albo nie działa, a jak działa to automatycznie wpływa to na twoją kontrole świadomości.
|
| Wt paź 15, 2013 21:25 |
|
|
|
 |
|
marcin4559
Dołączył(a): Wt paź 15, 2013 13:37 Posty: 8
|
 Re: Marichuana ? grzech ? dlaczego ?
Właśnie do narkotyków zalicza się alkohol a jego spożywanie w rozsądnych ilościach nie jest grzechem. Już pisałem i udowadniałem, że marihuana jest mniej szkodliwa od alkoholu a kościół podobnież jej nie toleruje.
Uogólnianie narkotyków jest głupie bo każdy narkotyk ma inne działanie, inaczej uzależnia [ są takei które nie uzależniają w ogóle ]
Uogólnianie narkotyków jest głupie bo mamy np. taką marihuanę która odpowiednio stosowana w ogóle nie szkodzi, jest naturalna i nie niszczy zdrowia. Mamy także morfinę której opisywać nie muszę.
Czy te narkotyki to jedno i to samo ? nie, zdecydowanie nie
|
| Wt paź 15, 2013 21:27 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marichuana ? grzech ? dlaczego ?
Cytuj: Czemu nie ma tego samego o alkoholu? (mam na myśli używanie) i o paleniu tytoniu? Jedno i drugie bardzo poważnie szkodzi zdrowiu i życiu ludzkiemu. Też tego nie rozumiem. Mimo, że pamiętam z któregoś listu KEP-u (chyba) słowa, że gdyby alkohol był odkryty w naszych czasach byłby traktowany na równi z narkotykami.
Ostatnio edytowano Wt paź 15, 2013 21:38 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 3 razy
|
| Wt paź 15, 2013 21:31 |
|
|
|
 |
|
marcin4559
Dołączył(a): Wt paź 15, 2013 13:37 Posty: 8
|
 Re: Marichuana ? grzech ? dlaczego ?
Cytuj: W paleniu marihuany nie ma czegoś takiego jak "umiarkowanie". Masz chyba na myśli: rzadkie, okazjonalne. Palisz marihuane w określonym celu. Ten cel to stan tzw.haju. Oczywiście może być on słabszy bądź mocniejszy, ale zawsze odnosi się on do świadomości. Chyba nie powiesz mi, że po jednym machu, który przykładowo na ciebie nie zadziałał, mówisz sobie: "ok, już starczy, ide spać". Nie mówisz tak, bo marihuane pali się dla osiągnięcia określonego stanu (a ten stan jest grzeszny), a nie dla kapcia w gębie. Jeśli wypijasz kieliszek wina po pracy, czujesz się zrelaksowany, ale kontrolujesz się w 100% i wszystko jest ok. Jeśli pijesz dalej wpływa to na twoją świadomość, a to już grzech. Marihuana nie ma takiej tolerancji, albo działa albo nie działa, a jak działa to automatycznie wpływa to na twoją kontrole świadomości. Tekst rodem wzięty z artykułu z googli, który czytałem. Kto powiedział, że palenie marihuany ma odrazu na celu totalne odurzenie ? Kto tak powiedział ? Powiedział to ksiądz i to jest tylko i wyłącznie jego powierzchowna opinia. Teraz wyobraź sobie, że przychodzisz z pracy i zapalasz 0,1 grama marihuany czujesz się odprężony i zrelaksowany. Kontrolujesz to w 100%. Co jest nie tak ? Idąc tropem autora tego tekstu można stwierdzić, że pijąc alkohol pije się go tylko po to by się upić a niekoniecznie tak jest. Poza tym ludzie na tym jak to nazywają ludzie "haju" myśla dużo bardziej rozsądnie niż po alkoholu. Nie biją żon bo zupa była za słona. Nie wdają się w bójki, nie są agresywni. I nie zataczają się po ulicach. Ludzie pod wpływem marihuany są znacznie spokojniejsi i obliczalni niż po alkoholu.
|
| Wt paź 15, 2013 21:35 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marichuana ? grzech ? dlaczego ?
Chyba nie zrozumiałes tego co napisałem, ale... ...w każdym temacie można tak w nieskończoność odbijać piłeczke.
|
| Wt paź 15, 2013 21:55 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marichuana ? grzech ? dlaczego ?
MIXer napisał(a): KKK 2291: Używanie narkotyków wyrządza bardzo poważne szkody zdrowiu i życiu ludzkiemu. Jest ciężkim wykroczeniem, chyba że wynika ze wskazań ściśle lekarskich. Czyli picie wina bez wskazań lekarskich się łapie? sharp7 napisał(a): Mimo, że pamiętam z któregoś listu KEP-u (chyba) słowa, że gdyby alkohol był odkryty w naszych czasach byłby traktowany na równi z narkotykami. Przez rozsądnych ludzi - jest.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Śr paź 16, 2013 8:08 |
|
 |
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Katechizm jest (jak wiele dokumentów kościelnych) pisany tak jakby na krajach rozwiniętych i na kulturze europejskiej swiat się konczył.
A co z ludźmi żyjącymi wysoko w Andach żującymi prawie cały czas liscie koki i będącymi w związku z tym ciągle na lekkim haju? (ten uwarunkowany kulturowo zwyczaj ma też swoje biologiczne uzasadnienie). Grzeszą od przeszło 2000 lat?
Wracając do naszych warunków - a co z palącymi papierosy?
Tu nie o przyjemność wdychania dymu papierosowego chodzi, ale o zaspokojenie głodu nikotynowego. I Ci co po papierosy sięgają doskonale wiedzą czego szukają (czyli nikotyny - narkotyku który uzależnia i toksycznością przewyższa niejeden z innych narkotyków) i przekonują się, że nie potrafią bez nikotyny żyć gdy próbują palenie rzucić
- gdyby chodziło tylko o wrażenia smakowo-zapachowe wystarczyłoby palenie czegoś o smaku/zapachu tytoniu lub tytoniu beznikotynowego (pewnie dałoby się zrobić skoro udało się to z kawą - jest kawa bezkofeinowa)
żaden nałogowy palacz na coś takiego nie pójdzie, bo tu nie o smak/zapach tytoniu chodzi ale o nikotynę!
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
| Śr paź 16, 2013 17:27 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Wiadomo - narkomani. Marihuanę przynajmniej pali się na ogół dla uzyskania ciekawych efektów, papierosy - po prostu po to, by zaspokoić uzależnienie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Śr paź 16, 2013 18:31 |
|
 |
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
c.d mojego ostatniego postu (cytowawanie) Palenie tytoniu jest uzależnieniem o charakterze psychogennym, mającym związek ze sposobami zachowania, postawami zdrowotnymi i społecznymi oraz uzależnieniem o charakterze farmakogennym dotyczącym układu somatycznego i ośrodkowego układu nerwowego. Wzajemne nakładanie się obu rodzajów uzależnień występuje na ogół u każdego palacza, choć względna dominacja jednego z nich zależy w dużym stopniu od indywidualnych psychofizycznych cech osoby palącej. Jednakże u większości palaczy dominuje uzależnienie o charakterze farmakologicznym. "nikotyna pobudza w mózgu substancje chemiczne odpowiedzialne za odczucia przyjemności, pobudzenia i aktywności. Jej wpływ poprawia pamięć i koncentracje. Mózg człowieka szybko przyzwyczaja się do tych odczuć, aż w końcu bez nich nie może normalnie funkcjonować. Palimy coraz więcej, a odczucie głodu nikotyny wcale się nie zmniejsza. Każdy kolejny papieros na chwilę go zaspakaja, wciągając nas w coraz większy nałóg" Spowodowane to jest tym, że nikotyna powoduje zwiększenie ilości dopaminy w połączeniach międzyneuronalnych. Dopamina daje odczucie przyjemności po zapaleniu papierosa, wzmacnia uzależnienie, a obniżenie jej poziomu w centralnym układzie nerwowym jest odpowiedzialne za objawy odstawienia po rzuceniu palenia. http://main3.amu.edu.pl/~robsob/elegans ... otyna.html
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
| Śr paź 16, 2013 18:45 |
|
 |
|
hektorka
Dołączył(a): Pt paź 04, 2013 9:08 Posty: 25
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Nie obchodzi mnie, czy to grzech. Po prostu widzę, co dzieje się z ludźmi, którzy ją palą. Jeśli chcesz za parę lat wieszać się jak Windows - bardzo proszę. Myślę, że Kościół jest po prostu ostrożny, bo świadomy tego, do czego to z czasem doprowadza. Piszesz, że jest mniej szkodliwa niż alkohol. Nie jestem tego pewna, zresztą nie porównywałabym do siebie narkotyków. Miałam znajomego terapeutę uzależnień, który twierdził, że znacznie trudniej dojść do ładu z ludźmi uzależnionymi od trawy, niż od alkoholu. I nie będę wklejać linków do mądrych artykułów, ale wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum, gdzie ludzie wzajemnie się wspierają, próbując wyjść z uzależnienia od trawki. Początkowo też podchodzili do sprawy tak, jak autor postu.
|
| Śr sty 01, 2014 20:07 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
hektorka napisał(a): I nie będę wklejać linków do mądrych artykułów, ale wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum, gdzie ludzie wzajemnie się wspierają (...) ...próbując uniknąć więzienia za niezwiązane z żadną szkodliwością społeczną posiadanie trawki, za sprawą prawa, opartego na poparciu m.in. takich mydlących innym oczy terapeutów jak Twój znajomy.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Cz sty 02, 2014 8:13 |
|
 |
|
Bożydar
Dołączył(a): Wt lis 26, 2013 9:56 Posty: 93 Lokalizacja: Wrocław, Dolnośląskie
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Cytuj: Jeśli chcesz za parę lat wieszać się jak Windows - bardzo proszę. Zgadzam się. Tak samo jest z alkoholem, picie przez parę lat powoduje wyniszczające skutki w naszym organizmie. Uważam, że umór, czyli zapalenie raz na jakiś czas (raz na tydzień, dwa) nie spowoduje u nas "wieszania się". Co innego palenie dzień w dzień przez kilka lat. Sam znam takich ludzi, którzy przesadzając z paleniem marihuany stali się ludzką wersją Internet Explorera.
|
| Wt sty 07, 2014 10:51 |
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Alkohol i papierosy też są grzechem - znaczy nadużywanie ich. Grzechem bowiem jest działanie przeciwko ciału ludzkiemu.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| Wt sty 07, 2014 11:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|