Katolicy a przemysł tytoniowy
Autor |
Wiadomość |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
To znaczy, że wina katolików może byc rozpatrywana wewnątrz ich systemu wartości, z tym wszakże aneksem, że takiego rozpatrywania pozwalają sobie dokonywać ludzie, z zewnątrz tego systemu wartości. Oczywiście ten zewnętrzny system wartości to nie jest: "palacze mnie nic nie obchodzą, niech sobie zdychają", bo z takim systemem wartości nikt się nie spotkał. Ten zewnętrzny system wartości jest w zasadzie zbieżny z wartościami katolickimi (zasadniczo nie zabija, nie kradnie i nie oszukuje), z tą różnicą, że tych swoich zasad głośno nie deklaruje, a jedynie z nimi sympatyzuje. To daje mu tę przewagę, że prezentuje się w tym momencie siłą własnego zdystansowanego urzędu upoważniony, do rozliczania i oceniania katolickich wewnętrznych wartości, bo sam wyznaje je z dystansem, więc mu więcej wolno.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
So lis 19, 2016 15:49 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
Rozumiem, że to ciagłe swobodne filozofowanie i jak najszerze uogólnianie ma na celu nieodnoszenie się do kwestii konkretnej?
Jeszcze raz: kto jest lepszy a kto gorszy, kto jest bardziej, a kto mniej w porządku w ogóle nie jest przedmiotem tego tematu, w którym bynajmniej nie chodzi o porównywnaie katolików z innymi.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So lis 19, 2016 17:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
JedenPost napisał(a): Rozumiem, że to ciagłe swobodne filozofowanie i jak najszerze uogólnianie ma na celu nieodnoszenie się do kwestii konkretnej?
Jeszcze raz: kto jest lepszy a kto gorszy, kto jest bardziej, a kto mniej w porządku w ogóle nie jest przedmiotem tego tematu, w którym bynajmniej nie chodzi o porównywnaie katolików z innymi. Chcesz wiedziec jak Katolicy cokolwiek widza i rozumieja to poczytaj ii zrozum Biblie. Forum jest ogolnodostepnne i na stawiane tu pytanie moze odpowiedziec kazdy, niekoniecznie katolik, wiiec pytanie nie ma sensu, bo nie bedzie miarodajnej odpowiedzi. Zreszta wystarczy popatrzec na tytuly watkow tu na forum i widac wyraznie ze wiele z nich jest tendencyjnie zalozonych, a tak szczerze mowiac powinny byc niezwloocznie usuwane. Prawo do pisania nie daje prawa do falszowania.
|
So lis 19, 2016 20:54 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
Jako katolik, raczej nie przyjąłbym takiej pracy w przemyśle który stanowić może zagrożenie dla życia lub zdrowia innej osoby, jak przemysł tytoniowy czy zbrojeniowy, ponieważ w jakiś sposób pośrednio można działać w taki sposób na szkodę innej osoby, a taki przemysł jak tytoniowy lub zbrojeniowy nie powinny nawet istnieć na tym świecie.
Z drugiej strony, jest taka sytuacja iż czasem ktoś staje przed trudnym wyborem, załóżmy jest rodzina a pracy nie ma i akurat jest wolne miejsce w takiej fabryce. I wtedy powstaje trudna sytuacja, teoretycznie mogę powiedzieć iż i tak bym nie podjął takiego zajęcia, prosząc o pomoc Boga i pokładając ufność w znalezieniu czegoś innego.
Podobnie jak mam pewne opory przed kupowaniem rzeczy z napisami - demon, czy coś w tym stylu, nie dlatego że to coś opęta, ale po prostu taka idea nie jest moja, lub nawet ta niefortunna nazwa sieci sklepowych imieniem Lewiatan, co jest przecież imieniem demona.
|
N lis 20, 2016 1:01 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
Nie przesadzajmy z tym niepodejmowaniem pracy w różnych dziwnych branżach. Jutro ktoś będzie musiał odrzucić pracę w fabryce sztućców, bo przecież nożem kuchennym można zabić, lub w fabryce sznurka, bo przecież ktoś się może na nim powiesić. Inny nie będzie rozwijał elektroniki, bo przecież laptopy i smartfony uzależniają.
Takie pośrednie (bardzo pośrednie) działanie na szkodę innej osoby można odnaleźć w zasadzie wszędzie.
Rzucam wyzwanie: znajdźcie pracę, która w jakiś pośredni sposób nie może doprowadzić do uczynienia szkody innym osobom.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
N lis 20, 2016 9:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
medieval_man napisał(a): Nie przesadzajmy z tym niepodejmowaniem pracy w różnych dziwnych branżach. Jutro ktoś będzie musiał odrzucić pracę w fabryce sztućców, bo przecież nożem kuchennym można zabić, lub w fabryce sznurka, bo przecież ktoś się może na nim powiesić. Inny nie będzie rozwijał elektroniki, bo przecież laptopy i smartfony uzależniają.
Takie pośrednie (bardzo pośrednie) działanie na szkodę innej osoby można odnaleźć w zasadzie wszędzie Mówisz przesada.....a kurier, który odmówił przekazania przesyłki do GW tłumacząc to klauzulą sumienia.....i fetowany za to przez środowiska prawicowe.
|
N lis 20, 2016 9:55 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
medieval_man napisał(a): Nie przesadzajmy z tym niepodejmowaniem pracy w różnych dziwnych branżach. Jutro ktoś będzie musiał odrzucić pracę w fabryce sztućców, bo przecież nożem kuchennym można zabić, lub w fabryce sznurka, bo przecież ktoś się może na nim powiesić. Inny nie będzie rozwijał elektroniki, bo przecież laptopy i smartfony uzależniają.
Wybacz, ale to zupełnie fałszywe analogie, ponieważ produkty tytoniowe szkodzą i zabijają używane zgodnie z przeznaczeniem.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N lis 20, 2016 10:58 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
W każdych ilościach?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
N lis 20, 2016 11:05 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
Naprawdę chcesz szukać takich wymówek? Heroina i crack też nie szkodzą w każdych ilościach.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N lis 20, 2016 11:15 |
|
 |
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
Demagogii ciąg dalszy.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
N lis 20, 2016 12:19 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
Masz coś do powiedzenia w temacie?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N lis 20, 2016 12:32 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
Na pewno nie napisałeś pierwszego postu w sposób zachęcający do dyskusji. Robi raczej wrażenie, jakby miał być wyrazem irytacji i od razu rozpoczynać przepychanki. Czy coś konkretnego Cię zainspirowało do założenia takiego tematu w takiej formie?
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N lis 20, 2016 13:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
JedenPost napisał(a): Krótkie pytanko: jakie wymówki wymyślają katolicy, by uzasadnić swoją pracę przy produkcji bądź sprzedaży tego morderczego syfu? I co na to KRK, o ile się tym w ogóle interesuje? Jeżeli ktoś wyprodukuje papierosy, to nie znaczy, że ty musisz palić. Jeżeli ktoś wyprodukuje alkohol, to nie znaczy, że ty musisz go pić. Jeżeli ktoś wyprodukuje dany lek, to nie znaczy, że ty musisz go brać. Jeżeli ktoś wyprodukuje prezerwatywy, to nie znaczy, że musisz je zakładać. Nikt cię nie zmusza, co masz wybrać i jak masz żyć. Ty wybierasz co ci odpowiada. Ty określasz swoje wartości materialne, moralne, życiowe. Kościół katolicki nikogo do niczego nie zmusza. Może cię pouczyć w pewnych kwestiach, ale to ty decydujesz, czy tą naukę przyjmujesz. Kościół mimo, że jest przeciwnikiem antykoncepcji, nie zabrania produkcji tych środków.
|
N lis 20, 2016 14:06 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
@Soul33
Zainspirował mnie Światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu oraz zacięcie katolików do moralizowania w tematach takich jak antykoncepcja, aborcja, eutanazja i wielu innych. Zaczątki pojawiły się w dyskusjach na takie tematy, a nie chciałem tam zbyt długo offtopować.
Szczerze nie jestem w stanie pojąć tego, co uważam za totalną hipokryzję. Jeśli kogoś pierwszy post razi, ujmijmy rzecz inaczej: jak katolicy godzą pracę przy produkcji bądź sprzedaży wyrobów tytoniowych ze swoim systemem wartości?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N lis 20, 2016 14:09 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Katolicy a przemysł tytoniowy
Produkcja papierosów nie jest grzechem, więc godzą. Tak samo nie jest grzechem praca w Polmosie
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
N lis 20, 2016 14:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|