Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 7:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
 Prekognicja 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2113
Post Re: Prekognicja
george45 napisał(a):
Idący napisał(a):
Jutro wielki dzień w USA. Ale czy wyłoni przyszłego prezydenta? Jutro, jak sądzę wygra Trump.
Jutro (post napisałeś 1 listopada 2024r.) to znaczy 2 listopada to Zaduszki.
W rzeczy samej, dni wolne zlały mi się w jedno i wydawało mi się, że to w poniedziałek, gdyż termin mają określony "po pierwszym poniedziałku listopada". I to po gdzieś umknęło.

george45 napisał(a):
Mógłbyś wskazać co było prawdziwym zatroskaniem o ten jutrzejszy „wielki dzień w USA”?
Moja troska o "dzień jutrzejszy", czyli jak słusznie zauważyłeś 05.11.2024 mniej dotyczy USA, a bardziej Polski, Europy, Ukrainy i całego porządku światowego. Martwi mnie to, że albo USA staną się wiodącym krajem liberokomuny (a na czerwony jestem uczulony), albo będą nieprzewidywalne. Jedno i drugie będzie zakłóceniem, jakże chwiejnej obecnie, równowagi na świecie.

george45 napisał(a):
Piszą mi na PW, że to demencja, ale ja z zasady nie wierzę, dążę do poznania prawdy.
Być może początki alzheimera. Niestety, poznanie prawdy nie zatrzymuje tego procesu. Jedynie czyni bardziej świadomym nieuchronnego.

george45 napisał(a):
A może znasz też wyniki wyporów w USA, te z 5 listopada?
Wyników nie znam. Sądzę, że niewielka przewaga Trumpa. Ale zastrzegłem, że wtorkowa wygrana Trumpa o niczym nie przesądza.

tehoodor napisał(a):
Jakoś się tak nieszczęśliwie sklada, że jak maszeuja "prawdziwi patrioci", to im jacyś zdrajcy Polski podkładają prowokacje.
Nie rozumiem niechęci do polskiej racji stanu, do wartości narodowych, do naszej historii. Choć rozumiem, że patriotyczna postawa bardzo koliduje z kosmopolizmem zwanym w [poprzedniej epoce politycznej internacjonalizmem.
Ale skoro sugerujesz, że maszerują "prawdziwi patrioci", to podaj definicję tegoż.
Jednak zgadzam się z tym, że nieszczęśliwie. Bo uważam, że jest to złe dla Polski. Zastanawiam się, czy tak się "składa"? Czy jednak jest to celowe i przemyślane działanie na polecenie władz politycznych. Zobaczymy. Przez ileś lat nie było konkretnych prowokacji (co nie znaczy, że było drobnych incydentów, specyficznych banerów, haseł czy okrzyków).

tehoodor napisał(a):
A tak na poważnie, jak ktoś wyjeżdża z porównywaniem Unii Europejskiej do komunizmu, to najczęściej jest za młody, by komunę pamiętać.
Albo za dobrze ją pamięta. A właściwie zbyt ją doświadczał. Podobne przymusy, nakazy, choć teraz maja nieco inny odcień i innymi metodami są zwalczane. Choć czasem dokładnie tymi samymi.

tehoodor napisał(a):
Kożysta taki nieuk z dobrodziejstw odzyskanej wolności, podanej na tacy. Nieuk, bo trzeba być amebą, co prześlizgnęła się przez gimnazjum, bez lizniecia historii XX wieku.
Podziwiam samokrytykę. Podkreśliłem i pogrubiłem co, nieco. I to wystarczy za odpowiedź. (Drugiego nie podkreśliłem, bo to zapewne literówka. Ale też w powyższym więcej błędów. Np. niewłaściwe użycie słowa. Pomijam pogardę, chęć zrobienia przykrości, co jest obecnie nazywane mową nienawiści. Ale tylko wtedy, gdy skierowane przeciw apologetom obecnych władz.

Witold33 napisał(a):
No nie wiem, czy akurat zdrajcy Polski te prowokacje podkładają. Bo w kibolskim pojęciu, co może brzmi jak oksymoron, w kibolskim widzie zatem, zdrajcy Polski to niezguły i mazgaje, co rządzić nie umieją. Popatrzmy wyżej. Polska przedmurzem. Polska szczególnie jakoby faworyzowana przez Opatrzność - więc może to po prostu celowe piętrzenie przeciwieństw przed wszechpolakami , by mieli szansę się wzmocnić i wyewoluować umysłowo. Jeszcze bardziej wyewoluować?

Ci "wszechpolacy" , toci od Giertycha? Czy ogólne pojęcie wszystkich, którzy uważają się za Polaków niezależnie od kraju, w którym żyją?
Kibole to osoby, którym zwykle bliżej do lumpenproletariatu, niż do patriotów. Oni wykorzystują każdą okazję do zadymy nie tylko na meczach. I ich "przywiązanie" do polskości oparte jest na stereotypach, a nie na miłości do Ojczyzny.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


So lis 02, 2024 9:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2971
Post Re: Prekognicja
Idący napisał(a):
Moja troska o "dzień jutrzejszy", czyli jak słusznie zauważyłeś 05.11.2024 mniej dotyczy USA, a bardziej Polski, Europy, Ukrainy i całego porządku światowego. Martwi mnie to, że albo USA staną się wiodącym krajem liberokomuny (a na czerwony jestem uczulony), albo będą nieprzewidywalne. Jedno i drugie będzie zakłóceniem, jakże chwiejnej obecnie, równowagi na świecie.

Hmm, gdybyś nie przyznał, że jesteś osobą, która wierzy w zapisy dokonane w Biblii, Twa troska o dzień jutrzejszy, a nawet za kilka dni do przodu byłaby dla mnie zrozumiała. Ale jak osoba wierząca mówi, że troszczy się o jutro, to w moim mniemaniu jest kimś wątpiącym, znajdującym się na rozdrożu. Kimś kto ma świadomość mniejszą niż ptaki niebieskie i lilie.
Jeśli ktoś nie odkrył prawdy, lub nie chce jej odkryć, to powinien uwierzyć. Być wątpiącym, to żyć w piekle.


So lis 02, 2024 10:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1174
Post Re: Prekognicja
Dla mnie "wszechpolacy " to po prostu wszyscy szowiniści.
Oto definicja : https://pl.wikipedia.org/wiki/Szowinizm
Oczywiście, że i od Giertycha. To, że zmienił barwy, nie zaciera przeszłości.

Żadnej "liberokomuny " nie ma. Żyłem za czerwonego, liberalna demokracja była naszym marzeniem.
Liberokomuna to manipulacyjny wytwór obecnie pozbawionych władzy populistów. Zwykłe kłusownictwo pojęciowe. Liberalne, to nie czerwone, ani tęczowe, ani czarne, tylko własnie uwolnione od kagańca czerwonego, czarnego , tęczowego i brunatnego. Po prostu te zwykłe.


So lis 02, 2024 12:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2113
Post Re: Prekognicja
george45 napisał(a):
Ale jak osoba wierząca mówi, że troszczy się o jutro, to w moim mniemaniu jest kimś wątpiącym, znajdującym się na rozdrożu.

Tak, każdy człowiek myślący, jest osobą wątpiącą. Uważam, że jedyną drogą do prawdy jest krytyczne podejście do zastanej wiedzy. Jak i do wiedzy, którą posiada się w danym momencie. Wątpliwości są motorem rozwoju, zarówno osobistego, jak też społecznego.
Posiadanie wątpliwości nie oznacza stania na rozdrożu, ale badania prawdy. Jest założeniem, że każdy krok może okazać się fałszywym i dlatego zmusza do analizy.

george45 napisał(a):
Kimś kto ma świadomość mniejszą niż ptaki niebieskie i lilie.
Przeciwnie, ptaki i lilie nie mają wątpliwości. Nie wiem, czy maą świadomość. A jeśli mają, to świadomość czego.

george45 napisał(a):
Jeśli ktoś nie odkrył prawdy, lub nie chce jej odkryć, to powinien uwierzyć.
Jeśli nie odkrył prawdy, to znaczy, że jest normalnym człowiekiem. I ma świadomość tego, że do prawdy można dążyć, ale nie da się osiągnąć prawdy absolutnej. Jej dysponentem jest wyłącznie sam Bóg.
Wiara należy do zupełnie innej kategorii niż pozsiadanie prawdy. W to, czego rozum nie ogarnia można tylko wierzyć.

george45 napisał(a):
Być wątpiącym, to żyć w piekle.
Być wątpiącym, to znaczy szukać, rozwijać się, poznawać... Dla mnie rozwój nie jest piekłem, ale drogą.
Piekłem byłoby bezmyślne stanie w miejscu i ślepe wyznawanie raz wtłoczonej do głowy prawdy.

Witold33 napisał(a):
Dla mnie "wszechpolacy " to po prostu wszyscy szowiniści.
To wiele wyjaśnia. Skoro nie znasz znaczenia słowa, to sam sobie wymyślasz jakieś znaczenie. Całkowicie oderwane od rzeczywistości i zawartej w nim treści.
Skoro upierasz nie WIKI, to patrz: https://pl.wiktionary.org/wiki/wszechpolski
wszechpolski
znaczenia:
przymiotnik relacyjny
odnoszący się do całej Polski, do wszystkich Polaków[1]
synonimy:
(1.1) ogólnopolski
hiperonimy:
(1.1) ogólnokrajowy, ogólnonarodowy
wyrazy pokrewne:
rzecz. wszechpolak mos, wszechpolka ż
tłumaczenia:(edytuj)
(1.1) zobacz listę tłumaczeń w haśle: ogólnopolski
źródła:
publikacja w otwartym dostępie – możesz ją przeczytać Hasło „wszechpolski” w: Słownik języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN.

Dopóki będziesz nadawać słowom swoje prywatne znaczenie, dpóty trudno będzie osiągnąć konsensus.

Mam wrażenie, że bez zaglądania do WIKI nie jesteś w stanie podać różnicy znaczenia następujących określeń: patriota, nacjonalista, szowinista. Ani odnieść ich do internacjonalisty i kosmopolita.
Podobnie, jak się domyślam, nie odróżniasz słów faszysta i nazista.

Witold33 napisał(a):
Żyłem za czerwonego, liberalna demokracja była naszym marzeniem.
Ale niczego nie nauczyłeś się. Zapewne żyłeś w bezideowej enklawie małej stabilizacji. Poza tym, byłeś zbyt młody, aby widzieć rozbieżność życia od propagandy.

Witold33 napisał(a):
Liberokomuna to manipulacyjny wytwór obecnie pozbawionych władzy populistów. Zwykłe kłusownictwo pojęciowe. Liberalne, to nie czerwone, ani tęczowe, ani czarne, tylko własnie uwolnione od kagańca czerwonego, czarnego , tęczowego i brunatnego. Po prostu te zwykłe.
Teoretycznie tak. Ale kaganiec jest. I to czerwony. Bo pojęcie poprawności politycznej jest czerwone. I coraz częściej przybiera znamiona terroru (na razie dość łagodnie).

Witold33 napisał(a):
Liberokomuna to manipulacyjny wytwór obecnie pozbawionych władzy populistów.
Nie manipulacyjny, ale konglomerat wartości. Nie przez pozbawionych władzy, ale przez realnie patrzących na świat. Jak też nie populistów, bo ci mówią to co ludzie chcą usłyszeć, przynajmniej w czasie kampanii wyborczej. Np. 100 obietnic na 100 dni.
Liberokomuna choć składa się z przeciwnych pojęć, to jednak w praktyce je łączy. Łączy liberalizm obyczajowy i częściowo gospodarczy z lewicowymi wartościami, poprawnością polityczną, ale też centralnym planowaniem (np. w zakresie emisji CO2, albo ceł na elektryki). Czy zauważyłeś, że najbogatsze osoby, niemal zawsze, głoszą poglądy lewicowe i finansują działąnia lewicowe?

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


So lis 02, 2024 14:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2971
Post Re: Prekognicja
Idący napisał(a):
Przeciwnie, ptaki i lilie nie mają wątpliwości. Nie wiem, czy maą świadomość. A jeśli mają, to świadomość czego.

Tak, wątpliwości nie mają, bo mają świadomość, świadomość, że Bóg zadba o nie. Ona powoduje, że są tak piękne, radosne, żyją tu i teraz. Nie tworzą sobie świata wirtualnego: jutra, wczoraj, za pięć minut, godzinę temu. Nie dbają o portfele, emerytury, czy będą w stanie wychować swe potomstwo, co inny ptaszek powie czy lilią pomyśli o sąsiadce.
Idący napisał(a):
Jeśli nie odkrył prawdy, to znaczy, że jest normalnym człowiekiem. I ma świadomość tego, że do prawdy można dążyć, ale nie da się osiągnąć prawdy absolutnej. Jej dysponentem jest wyłącznie sam Bóg.
Dysponentem? Jako chyba normalny człowiek (z Twego wywodu wynika, że tylko nienormalni znają prawdę i jak się tak zastanowić...) rozważ takie równania:
BÓG=PRAWDA
BÓG=DYSPONENT PRAWDY

Które z nich uznałbyś za prawdziwe?
Idący napisał(a):
Uważam, że jedyną drogą do prawdy jest krytyczne podejście do zastanej wiedzy. Jak i do wiedzy, którą posiada się w danym momencie.[…]
Wiara należy do zupełnie innej kategorii niż pozsiadanie prawdy. W to, czego rozum nie ogarnia można tylko wierzyć.

Idący, wierzyć, to możesz w to co rozum ogarnia. Prawdy nim nie odkryjesz, prawdę odkryjesz sercem. Biblia mówi o tym, że nie ogarniesz rozumem, a ty robisz jakieś kombinacje z czymś zapożyczonym, z wiedzą.
Idący napisał(a):
george45 napisał(a):
Być wątpiącym, to żyć w piekle.
Być wątpiącym, to znaczy szukać, rozwijać się, poznawać... Dla mnie rozwój nie jest piekłem, ale drogą.
Piekłem byłoby bezmyślne stanie w miejscu i ślepe wyznawanie raz wtłoczonej do głowy prawdy.

No, a te modlitwy, jak piszesz, które odprawiasz codziennie za mnie, to stanie w miejscu i ślepe wyznawanie raz wtłoczonej prawdy, czy może to tylko chwilowe przyjęcie przez wątpiącego czegoś, na drodze do poszukiwania prawdy? Jak to postrzegasz?


So lis 02, 2024 18:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2113
Post Re: Prekognicja
george45 napisał(a):
Tak, wątpliwości nie mają, bo mają świadomość, świadomość, że Bóg zadba o nie.

Podziwiam i zazdroszczę. Nie jestem, aż tak wspaniały. Ja tylko mam wielką nadzieję, że Bóg da mi zbawienie i zmartwychwstanie do nieba. Ale tego nie wiem. To tylko i aż nadzieja.
Gdybyś przeczytał książkę z rozmowami kard. Bergoglio z rabinem Skórką, to zauważyłbyś, że oni obydwaj mają wątpliwości, obok głębokiej wiary. I mają pokorę wobec planów Bożych. Ty masz ich świadomość i tego Ci zazdroszczę. Ale tylko troszkę, bo nie zasługuję na takie wyróżnienie. I osamotnienie, bo chyba jesteś jedynym tak oświeconym. To przekracza moje wyobrażenie.

george45 napisał(a):
Dysponentem? Jako chyba normalny człowiek (z Twego wywodu wynika, że tylko nienormalni znają prawdę i jak się tak zastanowić...) rozważ takie równania:
BÓG=PRAWDA
BÓG=DYSPONENT PRAWDY

Które z nich uznałbyś za prawdziwe?

Żadne. Ale mógłbym je zapisać następująco:
BÓG => PRAWDA
BÓG => DYSPONENT PRAWDY

I wtedy obydwa zdania uznałbym za prawdziwe.

Na pewno nie ośmieliłbym się zamknąć Boga w jakimkolwiek równaniu. On jest zawsze ponad. Nie da się postawić znaku równości Wszechmocnego Absolutu z żadnym pojęciem, które Mu nie dorównuje.

A propos nienormalni. Do tych nienormalnych należą ci, którzy wykraczają poza normalność. Zarówno in plus, jak też in minus. Zarówno geniusze, jak też idioci. Tylko przeciętniacy są normalni. Przeciętniacy, tj. ci którzy znajdują się w (dość szerokim) przedziale rozkładu statystycznego,. Zwykle przyjmuje się, że to ok. 70% społeczeństwa.

george45 napisał(a):
Nie dbają o portfele, emerytury, czy będą w stanie wychować swe potomstwo,
Uważam to za brak rozsądku. Czy może słyszałeś o Ignacym Loyoli? Wkleję jedną z jego myśli: „Tak Bogu ufaj, jakby całe powodzenie spraw zależało tylko od Boga, a nie od ciebie; tak jednak dokładaj wszystkich starań, jakbyś ty sam miał to wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła”.

george45 napisał(a):
Idący, wierzyć, to możesz w to co rozum ogarnia. Prawdy nim nie odkryjesz, prawdę odkryjesz sercem. Biblia mówi o tym, że nie ogarniesz rozumem, a ty robisz jakieś kombinacje z czymś zapożyczonym, z wiedzą.

Znów zazdroszczę. Mój prymitywny rozum, jak się okazuje, nie jest w stanie ogarnąć Boga. A nawet gorzej, bo także nieba, piekła, zbawienia, wieczności...
Tam, gdzie rozum nie daje sobie rady, działa wiara. Nie muszę ogarniać Boga, aby Mu wierzyć.
Nie muszę znać prawdy, aby wierzyć, że to co przekazał Bóg w swoich objawieniach jest prawdą.
W Kościele katolickim wyznajemy nie raz: Przed tak wielkim Sakramentem Upadajmy wszyscy wraz, Niech przed Nowym Testamentem Starych praw ustąpi czas. Co dla zmysłów niepojęte, Niech dopełni wiara w nas. Bogu Ojcu i Synowi Hołd po wszystkie nieśmy dni. niech podaje wiek wiekowi Hymn triumfu, dzięki, czci. A równemu im Duchowi Niechaj wieczna chwała brzmi. Amen. Wiara nie polega na emocjach, ani uczuciach. To świadomy wybór. Serce nie ma nic do rzeczy. Niech pompuje krew, dopóki Pan na to pozwoli.

george45 napisał(a):
No, a te modlitwy, jak piszesz, które odprawiasz codziennie za mnie, to stanie w miejscu i ślepe wyznawanie raz wtłoczonej prawdy, czy może to tylko chwilowe przyjęcie przez wątpiącego czegoś, na drodze do poszukiwania prawdy? Jak to postrzegasz?

Każda z tych propozycji ma się nijak do modlitw. Modlitwa to rozmowa, prośba... Ale dziękowanie, przepraszania, słuchanie, rozwój, rozumienie...
Mam wrażenie, że za modlitwę uważasz klepanie formułek. Wydaje mi się, że jest tak samo sensowne jak buddyjskie młynki modlitewne.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


So lis 02, 2024 18:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1174
Post Re: Prekognicja
Idący, nie potrafisz dostrzec szyderstwa, kpiny? Już sama nazwa "wszechpolacy" jest bombastyczna i groteskowa. Czy "Polacy" nie jest wystarczajace? Od politykierskiego, pluralistycznego nadużywania patriotycznych odniesien kto wie, czy nie gorsze, a zapewne śmieszniejsze jest kabotynstwo charakterystyczne dla tych środowisk i ich adwokatów.


N lis 03, 2024 7:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2113
Post Re: Prekognicja
Witold33 napisał(a):
Idący, nie potrafisz dostrzec szyderstwa, kpiny? Już sama nazwa "wszechpolacy" jest bombastyczna i groteskowa.

O tym, to porozmawiaj z Giertychem. Najlepiej w obecności jego obecnego pana.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


N lis 03, 2024 8:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1174
Post Re: Prekognicja
Za wysokie progi.


N lis 03, 2024 13:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2971
Post Re: Prekognicja
Idący, ptak, lilia zaufały Bogu, obserwuj i ucz się od niech, a nie od rabinów, kardynałów, którzy tworzą sobie Boga, by po chwili mieć wątpliwości, czy to Bóg, czy bożek.

Co jest ponad PRAWDĄ? super prawda, mega prawda, hiper prawda, a może Twoja prawda, moja prawda…

No tak, uważasz Boga z kogoś nierozsądnego, którego rozsądnie poprawił Ignacy Loyola.

Idący, nie tylko Twój rozum i nie tylko prymitywny. Podobnie jak każda wiara, bez wyjątku to tylko i wyłącznie wytwór rozumu. Program, który został weń wgrany, w taki sam sposób, w jaki wgrywa oprogramowanie programista w komputer.
Idący napisał(a):
george45 napisał(a):
No, a te modlitwy, jak piszesz, które odprawiasz codziennie za mnie, to stanie w miejscu i ślepe wyznawanie raz wtłoczonej prawdy, czy może to tylko chwilowe przyjęcie przez wątpiącego czegoś, na drodze do poszukiwania prawdy? Jak to postrzegasz?

Każda z tych propozycji ma się nijak do modlitw. Modlitwa to rozmowa, prośba... Ale dziękowanie, przepraszania, słuchanie, rozwój, rozumienie...
Zatem może odpowiesz, za mnie, jak się modlisz?


N lis 03, 2024 18:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2113
Post Re: Prekognicja
george45 napisał(a):
Zatem może odpowiesz, za mnie, jak się modlisz?

Nie śmiem, skoro wiesz lepiej.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


N lis 03, 2024 20:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2971
Post Re: Prekognicja
Idący napisał(a):
Nie śmiem, skoro wiesz lepiej.
Mam wrażenie, że nie śmiesz odpowiedzieć, bo co byś nie powiedział, delikatnie mówiąc, źle by zabrzmiało. Każdą modlitwę kończy Amen - niech tak będzie (Boże). :idea:


N lis 03, 2024 21:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2113
Post Re: Prekognicja
Nie "niech tak będzie" ale "nie moja lecz Twoja wola niech się spełni". To jest właściwe zakończenie.
Ale przyznaję, byłeś blisko.
Małymi kroczkami możesz dojść do sensu.

Ale musze zmartwić stosunkiem do brzmienia, gdyż zupełnie mnie to nie obchodzi. Mógłbym wymienić dziesiątki przymiotników stanowiących podpowiedź. Wiele z nich byłoby przeciwstawnych sobie. A każdy zawierałby prawdę. Ale po co, skoro wiesz lepiej?

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Pn lis 04, 2024 11:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2971
Post Re: Prekognicja
    Idący napisał(a):
    george45 napisał(a):
    Każdą modlitwę kończy Amen - niech tak będzie

    Nie "niech tak będzie" ale "nie moja lecz Twoja wola niech się spełni". To jest właściwe zakończenie.

    A to jakieś nowomodne tłumaczenie słowa AMEN. Używając tego tłumaczenia, na przykład na powitanie „ Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” nie odpowiadamy „Na wieki wieków niech tak będzie” lecz po nowomodnemu „Na wieki wieków, ale nie moja, lecz Twoja wola niech się spełni”?

    Idący, jeśli chodzi o mnie, tłumaczenie jakie zapodałeś, to jakiś gniot. W słownikach go nie znalazłem, ale może źle szukałem. Podrzuć jakiegoś linka.


    Pn lis 04, 2024 23:05
    Zobacz profil
    Avatar użytkownika

    Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
    Posty: 2113
    Post Re: Prekognicja
    Idący napisał(a):
    Jutro wielki dzień w USA. Ale czy wyłoni przyszłego prezydenta? Jutro, jak sądzę wygra Trump.
    Jutro było wczoraj, Wielki dzień? Chyba tak, bo prezydent USA ma wielki wpływ na kurs polityczny Stanów, jak też sytuację na świecie. Alee nie mów hop, dopóki nie przeskoczysz. U nas też była sytuacje, że tylko przejechanie ciężarnej zakonnicy na czerwonym świetle...
    Niestety, mam obawy wobec Trumpa. Nie jest politykiem, tylko biznesmenem. Na dodatek ryzykantem. Czy będzie widział swój interes we współpracy z nami? Oczywiście wiele zależy od nas. Od strzelającego palcami w plecy, od męża Apfeltree, no i tych, którym oni służą.
    Ale do grudnia daleko. A do stycznie o miesiąc dalej (odkrywcze? nie?). Wtedy się ostatecznie zadecyduje. Natenczas ino szacunki. Wskazują na dość bezpieczną przewagę. Ale w końcu Dawidowi udało się kiedyś zwyciężyć Goliata. A tu takiej przewagi brak.

    george45 napisał(a):
    Idący, jeśli chodzi o mnie, tłumaczenie jakie zapodałeś, to jakiś gniot. W słownikach go nie znalazłem, ale może źle szukałem. Podrzuć jakiegoś linka.

    Może przypomnij, o jakie tłumaczenie chodzi? Albo lepiej przeczytaj ze zrozumieniem swój poprzedni post. I znajdź w nim coś na temat tłumaczeń, wariantów tłumaczeń. Znajdź jakiekolwiek odniesienie do tłumaczenia, translacji, przekładu.
    A może życzysz sobie abym dokonał rozbioru logicznego postu, do którego się odnosiłem i na który odpisywałem?
    Obawiam się, że besserwisseryzm powoduje zaślepienie i jesteś zmuszony (wewnętrzny imperatyw) wymyślać chochoły.

    _________________
    Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
    kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


    Śr lis 06, 2024 8:51
    Zobacz profil
    Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
    Odpowiedz w wątku   [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

    Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
    Nie możesz odpowiadać w wątkach
    Nie możesz edytować swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz dodawać załączników

    Szukaj:
    Skocz do:  
    Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
    Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
    Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL