Myślę, że to jest kwestia charakteru religii. Jeżeli mówimy o religii monoteistycznej, "Bóg" niejako samo z siebie pisze się wielką literą, bo jest to określenie osoby, nie jej funkcji, czy statusu. Ja to tak czuję.

Właśnie, Ty to tak czujesz i myślę Twój post powinien być przykładem dla wszystkich odgórnie próbujących narzucać pisownię tego słowa z wielkiej litery. Każdy powinien pisać tak jak uważa indywidualnie. Myślę, że nie wolno na siłę nikomu dyrygować co ma pisać z wielkiej a co z małej litery. I nie piszcie, że to jest brak szacunku, bo do każdego jak sie zwracam to robię to z wielkiej litery (Ty, Ciebie, Twoje itd) więc chyba jakiś szacunek jest, prawda?
Nie ma żadnego stylistycvznego obowiazku pisania słowa "Bóg" wielką literą. Natomiast Wy próbujecie ten obowiązek w sposób bardzo subiektywny narzucić i narzucić innym osobom poszanowanie czegoś, czego nie szanują i do czego nie mają respektu ani jakiejkolwiek sympatii czy też poczcuia, że jest to dla nich autorytetem.
Wg mnie jeśli dla kogoś "Bóg" ma znaczenie i jest to okreśelnie kogoś ważnego/najważniejszego to niech sobie pisze to słowo wielką literą, a dla kogoś dla kogo słowo to nie ma żadnego znaczenia, np dla ateisty to niech pisze małą literą. Niech nikt nikogo nie zmusza wg swojego subiektywnego zdania z jakiej litery co ma pisać. Niech każdy pisze tak jak chce i uważa to za stosowne. Oburzanie się na "boga" z małej litery uważam nonsensowne i przejaw skrajnej ksenofobii.
Mam wrażenie, że niektóre osoby wierzące odiberają pisanie słowa "bóg" z małej litery jako atak na ich "boga", jako atak na ich wartosci. Jest to nieporozumienie. Dla mnie słowo "Bóg" nie jest szczególnie wyróżniającym się słowem. Stawaim je w tej samej linii co każde inne pospolite słowo, więc wyróżnianie go w sposób szczególny poprzez pisownię wielka literą uważam za bezcelowe i dlatego piszę je z małej litery, gdyż określenie "bóg" nie ma dla mnie żadnego znaczenia z wartościowego, określa coś co nie istnieje. Jak zatem mam oddwać szacunek czemuś co nie istnieje? JEśli wg Was istnieje to ok piszcie go sobie wielką literą, ale nie zmuszajcie ludzi, dla których to słowo nie ma żadnego znaczenia, aby oddawali mu jakieś specjalne poszanowanie.

Hm... Chyba trochę źle mnie zrozumiałeś. Albo może ja się nieprecyzyjnie wyraziłam. Mówiąc "czuję" miałam raczej na mysli "rozumiem". Daleka jestem od opierania zasad ortografii na uczuciach... I nie pozwole nikomu pisać "ogurek", tylko dlatego, że on tak czuje.

A co do obowiązujących zasad, to bylo już wcześniej:



I tyle.

Skandal!
Nie widzę najmniejszego powodu dal którego miałbym wywyższać "Jezusa" ponad np "Zeusa", niby z jakiej paki? Czyżby tą zasadę stworzył ksenofob!?
Albo więc wszystkich bogów piszemy wielką literą albo żadnego. Takie jest moje zdanie. Nie widze w czym "Jezus" miałby być lepszy od "zeusa"?????
Zaraz mi powiesz, że ponieważ jest religia mono i politeistyczna, ja wiem, tylko pytanie dlaczego ktoś wpadł na pomysł aby bogów jednej religii pisać wielką a drugiej małą literą? Czyżby chęć wywyższenia jednej ponad drugą? Jaka była tego intencja?

Gay, napisz petycję do Rady Jezyka Polskiego i tam wyraź swoje głebokie oburzenie zaistniałym faktem.

Oburzenie jest uważam w pełni zasadne i moze nie skupiajmy isę na samej istocie mego oburzenia a raczej na intencji autora powyższej zasady. Czemu bogów religii monoteistycznej wielką literą a czemu bogów religii politeistycznej małą? Widzimisię?

No to jest właśnie pytanie do Rady Języka Polskiego. Napisz do nich list i zapytaj się, dlaczego tak postanowili a nie inaczej.

1) A Tobie jak się wydaje? Masz jakieś zdanie na ten temat?

2) Czy RJP jest organem, który nażuca normy pisowni języka polskiego, czy tylko radzi w formie sugestii jak pisać?

3) Słyszałeś o czymś takim jak ewoluowanie języka? Myślę, że język samoistnie ewoluuje i nie trzeba pytać o zgodę RJP o to, czy mogę pisać "boga" z małej litery czy nie. Jest to moja prywatna sprawa i zadnych konsekwencji z tego tytułu nie poniosę. Bo język ewoluuje i jego zasady też!

Na szcżescie tutaj obowiązuja pewne zasady...i jeżeli sie do nich nie dostosujesz to po prostu wylecisz.
Wlazles na Forum chrześcijanskie, a wiec obowiazuja cie takie zasady jakie na nim panuja. Jedna z tych zasad jest pisanie wyrazu "Bóg" z duzej litery.
Twoje "wypociny" pisane powyżej sa po prostu niepotrzebne i zbedna, gdyz nikt nie bedzie sie tutaj stosował do Twojego widzimisie....to tak proste jak budowa cepa...[...]

Tak samo byłoby gdybyś wszedł do mnie do domu i zaczął wygłaszac swoje homoseksualne teorie, a na dodatek obrażac moja rodzine. Najpierw bym ci grzecznie pokazał drzwi, a gdybys nie zareagował i dalej robił swoje...wziąłbym za wszarz i wyniósł na kopach.

Nie rozumiem po co ta dyskusja sie dalej ciągnie.....dostałes wyraźne ostrzeżenie , ze na tym Forum pisze sie Bóg z dużej litery...i jak nie chcesz byc wysiudany "za wszarz" to pisz z duzej...[...]

http://info.wiara.pl/?grupa=4&art=1048747141&dzi=0 Tutaj jest info na temat używania różnych zwrotów religijnych w języku polskim. Co prawda, nie ma tam nic o słowie "Bóg", niemniej jednak ten artykuł może się do czegoś przydać.[/url]

PTRqwerty napisałeś post o tym, jak nalezy pisa słowo Bóg...Ja osobiście zawsze piszę je z dużej litery, nie tylko na znak szacunku, ale aby podkreślić, jak ważny jest dla mnie Bóg w codziennym życiu...

Nie rozumiem dyskusji jaka się tutaj wywołała... Każdy pisze te słowo jak chce...Chociaż moim zdaniem Bóg, podobnie jak Jezus Chrustus, czy Maryja powinno się pisać z wielkiej liery...Przynajmniej mnie tak uczyli w domu i w na katechezie...