|
|
|
Telefony komórkowe a kultura.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Co ty nie powiesz ale chyba rozmowa nie idzie w tym kierunku co trzeba zatrzymaliśmy się tylko przy szpitalu a nie o całej kulturze używania telefonu
|
Cz sty 12, 2006 15:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No zdaje mi sie ze jasno sie wypowiedzialem, to Ty ciagnales o szpitalu.
Crosis
|
Cz sty 12, 2006 15:19 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Chyba oczywiste jest, że rozmawiać telefonicznnie nie powinno się:
1) w miejsach, gdzi ejest to zakazane wyraźnie
2) w miejsach, gdzie może to komuś przeszkadzać
3) w sposób zmuszający pół dzielnicy do słuchania rozmowy/kłótni danej osoby
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz sty 12, 2006 21:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
owszam ale bardzo sa oburzjace dzwonki typ. no kszyca głós to ja twoj gupi telfon czy bardzej nie cenzurlane.
|
Cz sty 12, 2006 22:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No dzwnonki niecenzuralne to nie jest problem dotyczacy tylko kultury komorek. Jesli ktos ma taki dzwonek, to znaczy, ze najwyrazniej takie slowa mu nie przeszkadzaja, a to juz swiadczy o kulturze ogolnej. A raczej jej braku.
Crosis
|
Cz sty 12, 2006 22:43 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|