Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 17:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Skąd jest zło? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
"Godzi się" to jest dobre i zarazem złe słowo.

Bo jeśli nie niszczy go od razu i w zarodku i nie "łapie mordercy za rękę" to w jakiś sposób się godzi, że zło się pojawia.

A jednocześnie pokazuje - uczy - i niszczy zło u podstaw - w sercu ludzi. Bo pokonał zło - nie odpowiedział na nie złem. Każda reakcja złem na zło to zło pomnaża. Jedyna skuteczna w ostatecznej perspektywie droga - to przebaczenie i miłość, to dobro. Popatrz - jak wiele jest na świecie konfliktów, które dzięki dążeniu do "sprawiedliwości" i "obrony" mnożą zło i krzywdę.

To droga dłuższa niż "łapanie za rękę" ale skuteczniejsza. Bo ma szansę zmienić również tych, którzy zła się dopuszczają.

Semper - wymagasz od Boga ograniczenia wolności krzywdzicieli. Czyli - wymagasz również na przykład "wtłaczania do ust" ostrych, krzywdzących słów? Wymagasz pozbawiania potencji/a najlepiej i możliwości dotknięcia mężczyzn korzystających z usług prostytutek? Ile z tych kobiet robi to niedobrowolnie? I kto to sprawdza?

Ile takich sytuacji można wymienić? I przy ilu zacząłby się krzyk, że to pozbawianie człowieka wolności? Jak każde zło, to każde. Także zdrada małżeńska (nie powiesz mi, że nie krzywdzi żony czy męża - który chce żyć w małżeństwie). Także rozwód (z całą pewnością krzywdzi dzieci, które potrzebują stabilnego domu)...

Zastanów się, czy aby nadal tego chcesz.

I jaka byłaby szansa, żebyś przestał np chcieć zdrady, dlatego że permanentnie nie możesz jej dokonać, ani nawet o niej myśleć, bo jak zaczynasz to ci się włącza cenzura. A jaka jest szansa, jeśli zobaczysz cierpienie tych, których kochasz albo zacznie się rozpadać rodzina, na której Ci jednak zależy?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt mar 10, 2006 0:47
Zobacz profil
Post 
jo_tka napisał(a):
"Godzi się" to jest dobre i zarazem złe słowo.

Bo jeśli nie niszczy go od razu i w zarodku i nie "łapie mordercy za rękę" to w jakiś sposób się godzi, że zło się pojawia.

a więc jak napisałem:

Stworzył świat- ze wszystkim co na nim - w jakiś sposób jest odpowiedzialny. Za wszystko.

Cytuj:
A jednocześnie pokazuje - uczy - i niszczy zło u podstaw - w sercu ludzi. Bo pokonał zło - nie odpowiedział na nie złem. Każda reakcja złem na zło to zło pomnaża. Jedyna skuteczna w ostatecznej perspektywie droga - to przebaczenie i miłość, to dobro. Popatrz - jak wiele jest na świecie konfliktów, które dzięki dążeniu do "sprawiedliwości" i "obrony" mnożą zło i krzywdę.

To droga dłuższa niż "łapanie za rękę" ale skuteczniejsza. Bo ma szansę zmienić również tych, którzy zła się dopuszczają.

Semper - wymagasz od Boga ograniczenia wolności krzywdzicieli. Czyli - wymagasz również na przykład "wtłaczania do ust" ostrych, krzywdzących słów? Wymagasz pozbawiania potencji/a najlepiej i możliwości dotknięcia mężczyzn korzystających z usług prostytutek? Ile z tych kobiet robi to niedobrowolnie? I kto to sprawdza?

Ile takich sytuacji można wymienić? I przy ilu zacząłby się krzyk, że to pozbawianie człowieka wolności? Jak każde zło, to każde. Także zdrada małżeńska (nie powiesz mi, że nie krzywdzi żony czy męża - który chce żyć w małżeństwie). Także rozwód (z całą pewnością krzywdzi dzieci, które potrzebują stabilnego domu)...

Zastanów się, czy aby nadal tego chcesz.

I jaka byłaby szansa, żebyś przestał np chcieć zdrady, dlatego że permanentnie nie możesz jej dokonać, ani nawet o niej myśleć, bo jak zaczynasz to ci się włącza cenzura. A jaka jest szansa, jeśli zobaczysz cierpienie tych, których kochasz albo zacznie się rozpadać rodzina, na której Ci jednak zależy?


Nierozumiem dlaczego uważasz, że korzystanie z usług prostytutek jest złe w taki sposób aby aby karać za to męzczyzn utraratą potencji
[...]?

i jeszcze jedno ja absolutnie nic od Boga nie wymagam. Bóg nie jest ważny.

sw. mateusz cos tam palnał, że jak ty odmierzasz tak i ci odmierzą, więc odmierzam dobro dobrem, zło złem (z regułe choć nie zawsze-nie jestem małostkowy), ale skrzywdzenie mnie albo kogoś z mojego otoczenia sprawia, że odmierzam z calutkiego serca i nie rozmieniam nic na drobne. Jesli ktoś chce mialbo najbliższym wyrządzić krzywdę to ja na to nic nie poradzę - wolna wola natomiast owa osoba musi sie liczyć z tym że może być tak iz to co ona mi uczyni będzie się miało nijak do tego co ja uczynię drugiej osobie.


[...] - Spidy


Pt mar 10, 2006 1:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Semper - powiedziałeś: "czyjaś wola".

Część z nich nie chce. Jest zmuszanych. To nie jest wiedza objawiona, o tym wiadomo. Uważasz, że ktokolwiek o to pyta? Docieka? I nie napisałam, że na stałe. Wystarczy na ten moment. Po prostu - jest to skuteczna metoda uniemożliwienia skrzywdzenia kogoś - i jest uniemożliwiana. I tylko o to mi chodziło - nie o żadne kary.

Cytuj:
skrzywdzenie mnie albo kogoś z mojego otoczenia sprawia, że odmierzam z calutkiego serca i nie rozmieniam nic na drobne

No i w ten sposób byc może pomnażasz zło. Chciałbyś być "łapany za rękę"? Zawsze gdy odpowiedź jest nadmierna albo niesprawiedliwa? Zmniejszyłoby to cokolwiek w Twoim pragnieniu "odmierzenia z serca"?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt mar 10, 2006 6:58
Zobacz profil
Post 
Nawet jeśli pomnażam zło to sumienie mam czyste- nie wyrzadzam nigdy zła jako pierwszy- zawsze w reakcji na coś co mnie spotkało. Myślę, że pretensje wobec mnie na to pomnażane zło są jakoś naciagane - to nie ja odkręciłem kran z którego popłynęły złośliwości, a ten który to uczynił powiien dostać nauczkę.

Co do łapania za rękę- skoro Bóg jest dobry i do tego miłosierny i wrzechmogący (i ponoć jeszcze sprawiedliwy ale sprawiedliwość pasuje do miłosierdzia tak jak okrucieństwo do sprawiedliwości) i godzi się na zło to wg mnie wcale nie jest taki dobry.

ps może byście nie przesadzali z tą cenzurą? bo wygląda na to, że to forum czytają w przeważającej części upośledzone czterolatki , dla których każdy związek frazeologiczny stanowi prawdopodobne zagrożenie życia związane z przepaleniem zwojów mózgowych , co? qrcze można być fanem PRLowskiej cenzury, ale chyba jakis umiar być musi.


Pt mar 10, 2006 11:48
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL