Znacie wzor na pole trojkata prostokatnego, prawda?
P=1/2a*h, gdzie a i h to przyprostokatne.
Gdzie jest sek? Ano wezcie sobie pola poszczegolnych figur zawartych w tych trojkatach
I tak:
P1 = PŻ + PZ + PC + PN = 8 + 7 + 12 + 5 = 32
A teraz wezmy pole calego trojkata ze wzoru:
P1' = 5*13/2=32,5. Cos jest nie tak.
Skorzystajmy z Pitagorasa:
W czerownym trojkacie przeciwprostokatna powinna byc rowna:
c^2 = 2^2 + 5^2 = 29
W niebieskim:
c^2 = 8^2 + 3^2 = 73
Calosci:
C^2 = 5^2 + 13^2 = 194
Po wyciagnieciu pierwiastkow i przeliczeniu, wychodzi, ze suma przeciwprostokatnych dwoch trojkatow skladowych jest mniejsza, niz przeciwprostokatna obliczona z calego trojkata... w czym rzecz? Ano w prostej sprawie - przeciwprostokatna jest sztucznie wyciagnieta o 1 jednostke na osi x. Aby pierwszy z trojkatow byl prawidlowy, jego przyprostokatna na osi x powinna miec 12 jednostke dlugosci. Wtedy zgadzaloby sie pole.
W drugim trojkacie Suma pol figur wewnetrznych rowna sie 33, tak?
Znow to samo - przeciwprostokatna nie jest linia prosta. Jest przelamana w puncie styku trojkatow czerwonego i niebieskiego. Puste pole jest efektem oszustwa wizualnego
Crosis