Mi osobiscie nie podoba sie to ze ok. polowy zebranych funduszy to koszty obslugi.
Jak to sie dzieje ze przy tylu wolontariuszach na kzdej imprezie koszty sa tak wysokie?

I to pieniędzmy. A mógłby przecież talonami na aborcję i eutanazję.

Oczywiście znowu przypadek. sapper popełnia rażące błędy przez nieuwagę. Proszę wskazać przy pomocy danych, że tak jest w istocie. Bo co prawda kłamliwe zestawienie wklejone przez mm miało to sugerować, ale z rozliczeń wynika coś innego.
Co to znaczy "tak wysokie"? Można powierzyć wolontariuszowi bieganie z puszką po ulicy. Przewiezienie drogiego, delikatnego sprzętu medycznego, czy budowa sceny, która się nie zawali, to niestety już zadanie, które lepiej gdy wykonają profesjonaliści. WOŚP ma koszty overhead stosunkowo niskie, jak się porówna z tym, jak obchodzi sie z pieniędzmi taki dajmy na to Bono.

Co mi się nie podoba, to jakieś rozdzielanie kwestii "odsetki vs zebrane". Każda organizacja powinna mieć taki overhead, żeby optymalnie rozdzielić pomoc. Nie większy i nie mniejszy. Tłumaczenie "to nie to co z puszek, tylko odsetki" ma wartość jedynie psychologiczną.

Uwazasz ze wsrod wolontariuszy nie ma profesjonalistow, lub profesjonalisci nie udzielaja sie w nieodplatnych pracach na rzecz takich zbiorek?

A moze jednak celowe jest uzywanie np. zawodowego stolarza-ciesli do biegania z puszka, a do budowy podestu zatrudnia sie droga firme?

Do kłamcy Owsiaka winieneś jeszcze obowiązkowo doliczyć:
- prof. d hab, n, med Bogdana Maruszewskiego
członków Komisji Rewizyjnej WOŚP
- prof. B. Milewską Bobulę,
- prof.A. Budaja,
-prof. M. Matusiaka.


Koszty organizacji koncertów nie sa finansowane ze składek zebranych do końca lutego, ale z darowizn, 1% z podatku (w 2015 wośp otrzymał 3 miliony 400 tys zł), z odsetek od zbiórki styczeń - koniec lutego, jako że zebrane pieniądze są wydatkowane w roku następnym - te zebrane do końca 2017r będą wydatkowane w drugiej połowie 2017 do czerwca 2018r.

Z pewnością jacyś udzielają. Nadal jednak koszty są uzasadnione.

A jaki jest ich status w dzialalnosci WOŚP ?

Prof Matuszewski jest członkiem zarządu fundacji, podobnie jak niedopisany przeze mnie:
- prof. d hab. n. med. Piotr Burczyński.
Pozostali jw członkowie Komisji nadzorczej.

Zgadza sie ze sa uzasadnione. Ale uzasadnic je mozna tylko wedlug dzialalnosci biznesowej, ktora moim zdaniem nie ma odzwierciedlenia w dzialalnosci charytatywnej.

W UK jest mase podobnych organizacji ktore sa niczym innym jak zapewnieniem sobie posady i dochodow.
Rejestrujesz dzialalnosc, np. sklep ktory sprzedaje uzywane rzeczy przynoszone przez dawcow, a ty je sprzedajesz.
Z uzyskanej kasy oplacasz swoje zarobki jako dyrektora organizacji, zarobki innych pracownikow,, koszty itp. a reszte wplacasz na wyznaczony w statucie cel.
Najczesciej wyglada to tak ze organizacja dziala na granicy oplacalnosci i po oplaceniu personelu pozostaje pare groszy na zalozony w statucie cel.
Moim zdaniem powinien byc limit ustalony prawnie ze np. koszty obslugi nie moga przekraczac zalozmy 10% ogolnej zebranej kwoty.
innaczej jest to przerzucanie pieniedzy i chwalenie sie zebranymi kwotami, z ktorych niewiele jest pozytku w stosunku do zebranej wartosci.

Jakie sa ich gaze w tej dzialalnosci? czy moze pracuja charytatywnie?

A kogo obchodzi Twoje zdanie?
Coś Ci się gigla znowu. Nie tylko z językiem polskim, ale i z logiką. Aby wykazać, że WOŚP ponosi koszty, których nie musi ponosić, powinienenś wskazać właśnie wręcz przeciwnie - organizację, która działa na porównywalną z WOŚP skalę, ale ponosi mniejsze koszty. Ty zaś przedstawiasz przykłady organizacji, które wydają jeszcze więcej niż WOŚP. I czego to ma niby dowodzić?
Na szczęście Twoje zdanie nikogo nie obchodzi i państwo nie wyda zakazu prowadzenia potrzebnej i budzącej zainteresowanie darczyńców działalności, tylko dlatego, że Ty sobie z odbytu wyjąłeś jakąś liczbę.
No w przypadku WOŚP jest pożytku wiele, co widać w rozliczeniach.

Tak jak i wiele marnotrawstwa, na rowni z pozytkiem. Bilans 0.

I żrą trawę.

Co innego działalność charytatywna w wolnym czasie po pracy, a co innego jako stałe zajęcie, gdy na inną pracę nie ma już czasu i za coś trzeba żyć.

To jest oczywistość.

Adekwatnie ja duchowni - pracują charytatywnie

Sapper tez juz sobie wydrukowal oswiadczenie, zeby go i jego rodzine nie leczyc z uzyciem sprzetu z serduszkiem? Czy plucie pluciem ale inkubator specjalistyczny zakupiony przez niezawistnych darczyncow to sie nalezy jak psu kosc?

Przedtem WOSP wyreczal "beznadziejne rzady" (za te nedzna skladke na NFZ nie da sie dobrze leczyc). Teraz wyrecza dobra zmiane, ktora SOBIE milionowe nagrod, milionowa kase o.Rydzykowi i miliony na durna komisje smolenska przyznaje.
Nie wstyd wam, "dobrozmianowcy", ze wam sprzet Owsiak z gorszym sortem kupuja?

Co do rozliczen, juz pisalam: pokaz sapoer ze zrobisz to samo co Owsiak ale lepiej: za wlasne oszczednosci zaplacisz zycie, wyjazdy i cala organizacje. Caritas tez pewnie zyje z powietrza.