O widzisz ! tak się ładuję prawdę o życiu ! Prawda ma być nieprzyjemna , siermiężna - nie tylko ładniutka .Inaczej nie byłaby prawdą.

Znalazłam poetę na fb , a Ty co ? masz w końcu część swojego życia na fb?

Ależ po co mam życie oddawać w ręce zaoceanicznej korporacji? Starczy, że jesli mi się wreszcie jakaś aplikacja sieciowa z programowania urodzi, to może będę musiał się opłacac w dolarach, bo własny serwer prywatny to jednak jest ból głowy. Lepiej skorzystać z usług ludzi, którzy z tego żyją, a za oceanem są tacy, co pozwalają się bawić usługą za darmo.

Ale zycie prywatne? Przeciez to jest tak, jakbym album rodzinny do biblioteki oddawał i każdorazowo, chcąc popatrzeć, musiał wypełniać rewers. Brr. Jeszcze nie umarłem, album mi się przyda.

I cóż ten poeta, o miłości pewnie pisze?

Nic o Miłości nie widziałam, przeleciałam z grubsza .Może kiedyś jak się wczytam ( zaraz Go będą uszy piekły )

Masz racje z tym się zgodzę, wielu przeniosło swoją całkowitą prywatność na publiczne fora, ciekawe jak to się w przyszłości skończy . Z drugiej strony jak to się robi z głową - to dobra to rzecz.

Znaczy, bo się pogubiłem – ARHIZ przecież jest prozaikiem, wierszy żadnych mi nie pokazywał w każdym razie.

Jak się skończy? Skończy się tak, że Chińczycy sklonują Prezydenta USA i każą światu klaskać, i świat klaskać będzie. A Marsjanie będą patrzyli z góry na Ziemniaków i się chichrali. Lecisz na Marsa? Jak już będzie jakieś osiedle; może dożyjemy i będziemy potrzebni. : )

No co Ty na Marsa? ja będę miała bardzo dużo roboty w niebie

Nie wierzę, że nie przejrzałeś dokładnie Jego bloga ja go tylko przeleciałam.

Ale pisałaś, że znalazłaś go na fejsie. Jego blog to osobna sprawa, stoi na czymś zaprzyjaźnionym z Góglem; to inna firma.

Ej, nie pisz, że nie zamierzasz dożyć szczepionki przeciw śmierci! Pożyjemy sobie lat sto tysięcy i będziemy nawracać Obcych z Tau Wieloryba. Ja oczywiście na szinto. ^_^

aaaaaaa to Ty o fejsie piszesz , nie pisze o Miłości ale zakochany po uszy , to widać .

Nie zamierzam, jak chcesz żyć sto tysięcy lat to będziesz bardzo osamotniony między tubylcami z Tau , ja tam setki nie przekraczam , ile można tułać się po świecie jak takie cudo w niebie he?

Tylko że z tego Nieba jakoś nikt do nas pomachać nawet nie chce. Uwierzę, jak zobaczę fotkę z Panem Bogiem i autor tej fotki będzie mógł ich cyknąć więcej, jak go grzecznie poproszę.

A w szinto się wierzy po prostu, że Cesarz jest bogiem. (Tylko nie mów Japończykom; Cesarz ich uczy czego innego.) Cóż, taki widać los bogów, że podobnie jak dżinny, umierają. (Ściemniam oczywiście, ale w Duchy to się wierzy, Duchy przodków w szczególności.)

Racja duchów to się pałęta po świecie sporo .Japończycy to ogólnie dziwna cywilizacja jednak bardzo dobrzy ludzie.


Będziesz miał taką fotkę ode mnie , tylko nie zwiej jak Cię odwiedzę

A jeśli ktoś nie ma opcji - piękne życie? Nie zawsze życie jest tak zaskakująco piękne. Czasami ma gorzki smak. A fantastyka jest wspaniała. Pozwala żyć w lepszym świecie, tworzyć lepsze światy i nową, inną rzeczywitość. Jest w tym jakaś boska iskra że człowiek może tworzyć światy wyłaniające się z nieskończonej wyobraźni.

Ażby Cię, Magdaleno. Dobrze: mieliśmy ARHIZowi nacierać uszu, że się pojawić nie chce. Zakochany czy nie, niekulturalnie to z jego strony tak się wymawiać, a więc i my będziemy niekulturalni i napiszemy, że jest gupi. : PPP

Witaj . Widzę, że Twoje podejście do życia nie zmieniło się przez ostatnie lata

Tak, fantastyka jest wspaniała, jednak to tylko fantastyka czyli coś co nie istnieje i jest fikcją, jakkolwiek mocno człowiek by się nie wysilił. Pozwala żyć w świecie iluzji a iluzja nie jest prawdą .Czyli fantastyka odbiera człowiekowi prawdę rzeczywistego życia - jeżeli zbyt głęboko bierze się ją do siebie.
TO że życie ma gorzki smak nie oznacza że ten smak odbiera życiu piękno.

Nie ma co się przejmować, będzie miał przyjść to przyjdzie a jak nie to ominie Go dobra kawa

Pewnie będzie miał dużo przeciwko, bo to używka, a on jogin. Zostanie dla JednegoPosta.

Tylko widzisz, z tym pięknem życia to różnie w życiu bywa. Znaczy, nie żebym ja szczególnie wybrzydzał, bo ja lubię żyć (i dlatego napisałem o tych stu tysiącach); po prostu przyjmuję do wiadomości, że nie każdy tak ma, że mu się w doczesności podoba, zwłaszcza jeśli ma drogę usłaną różami i one go kłują. Wszędzie.

... i cały w tym ambaras , by dwóch chciało na raz . Bóg i człowiek - człowiek i Bóg.

Wtedy bez względu na okoliczności, na warunki, bez względu na wszystko - jest piękne. Bo z Nim zawsze jest pięknie.


JedenPost dostanie świeżą jak wpadnie .

Kochani na mnie czas - do następnego