Jeżeli liczymy obroty Ziemi wokół Słońca to logicznym postępowaniem wydaje się chyba nadawanie kolejnych liczebników na oznaczanie kolejnych obrotów.

Kłamiesz. Pisano o tym nieraz, także dziś.

Zgadza się, dlatego mniej problematyczne jest liczenie ..., -2, -1, 0, 1, 2, ...

Aha, aha... Jaka liczba całkowita bezpośrednio poprzedza 1?

Nie.
Od punktu oznaczonego jako 1000 metrów, czyli 1km, rozpoczyna się 1km i np: 100, 200, 300 metrów. 2 km to 2000 metrów, tak więc wszystko co rozpoczyna się od tej liczby, to drugi kilometr.

W języku gruzińskim nadal się tak mówi (სამის ხუთი წუთი). Taka ciekawostka.

Ktoś twierdzi, że nie należy tak postępować?

Skoro uznajemy, że dany obrót zaczyna się w punkcie 0 i nazywamy go jako pierwszy rok naszej ery, to logiczne jest nazywanie poprzedniego obrotu jako pierwszy rok przed naszą erą.


Można go tak nazwać, tylko po co?



Zero nie jest odcinkiem, tylko punktem. Rok to już odcinek.



Nie mówię o liczbach całkowitych tylko o obrotach Ziemi wokół Słońca.

Bo to upraszcza obliczenia, urwał nać! ILE RAZY trzeba pisać?

Jeden też nie jest odcinkiem. To liczba. Skoro może być "rok 1 n.e.", to może być także "rok 0 n.e.". Jedynka dobra na etykietkę numeracyjną, a zero niedobre? boisz się zera?

Nie.
1 km. i 100m. to już jest część drugiego kilometra. Jeszcze raz powtarzam, kilometr to nie punkt, tylko odcinek.

Ale logiczne jest też nadanie pierwszemu rokowi przed naszą erą numeru "0". Wówczas rok 0 p.n.e będzie pierwszym rokiem przed naszą erą.

Skoro tak, to dlaczego nazwa roku naszej ery będzie taka jak nazwa w dniu go kończącym, a nazwa roku przed naszą erą taka jak nazwa punktu w dniu go zaczynającym, Skąd ta nagła zmiana reguł?

W jaki sposób upraszcza?



Nie boję się zera, tylko logicznym wydaje się, że jak zaczynam iść to mój pierwszy krok nazywam pierwszym, a nie zerowym.

Podaj definicję "pierwszego" , chodzi Ci o początkowy czy o indeksie 1?

Skoro nie znamy daty początku świata to takie liczenie jest najwygodniejsze.



O odcinek od punktu oznaczonego jako 0 do punktu oznaczonego jako 1 lub -1.

A jeśli tak nie uznajemy? A co w tym jest logicznego bądź nielogicznego? Jakie aksjomaty jakiej logiki gwałciłoby użycie roku 0? Zasada wyłączonego środka padnie wtedy?
No po prostu katarynki. W kółko będą powtarzać pytanie, na które sto razy odpowiedziano.
Jeden też nie jest odcinkiem. I pi też nie jest odcinkiem.
Mówisz o liczeniu obrotów Ziemi wokół słońca. Do liczenia używamy liczb.
No i ad mortem defecatam. Kilka razy już odpowiedziano, jak upraszcza. Upraszcza tak, że wystarczy odjąć od siebie numery lat, by dowiedzieć się, ile lat upłynęło. Ale felek będzie udawał, że odpowiedzi nie było i powtarzał to samo. I nabijał kolejne posty w wątku.
Logika jest nauką, która zajmuje się formułowaniem zdań i rozumowaniem. Natomiast tym, co się komu wydaje zajmuje się psychiatria. Proszę nie mylić.