Nigdy nie napisalam, ze Boga nie ma...Prosze o dowod, ze tak napisalam....

Wielokrotnie napisalam natomiast, ze w Boga nie wierze ale, ze Go swiadomie doswiadczam w Jego dziele stworczym, ktorego jestem czescia...

Pisalam rowniez, ze Bog jest wszystkim, co istnieje...i ze poza Nim nic nie istnieje....


A sposob, w jaki wyraziles swoja opinie o mnie, trudno nazwac uprzejmym....

No ale jest jak jest...

Otoz to, uwazaja sie za swietych juz na ziemi i przez to mysla ze jako swieci rozumieja pisma doskonale.

Świetnie, mamy opowiadanie biblijne i żywy przykład! Nie zrozumiałaś tego długiego wywodu, zaakcentowałam wszystkie elementy kłamstwa, które prowadzą do śmierci. Złapano cię natomiast na kłamstwie, więc postanowiłam kontynuować historię Ananiasza i Safiry.
Piotr zdemaskował ich kłamstwo, tak jak twoje chwat ujawnił. Jeśli odtajnił, oznacza to, że to akt miłosierdzia. Nie zachował milczenia wobec kłamstwa. Nie usprawiedliwił.
Kłamstwo jest śmiercią, a Bóg nie przebacza śmierci. On chce uratować biedaka, który umiera.

Zagłębiamy się w tę historię i widzimy też bardziej zawoalowany grzech - hipokryzję. Ananiasz i Safira kłamią, aby się okazać dobrymi, sprawiedliwymi: chcą być jak Barnaba, zwany sprawiedliwym. Tu wykorzystuje się i religię do kłamania. Chce człowiek uchodzić za sprawiedliwego oszukując.

Bez zbędnego myślenia świadomość otrzymuje wytłumaczenie takiej postawy - wszyscy tak robią, wszyscy kłamią, co złego w tym, że nie ufam i zachowałam sobie część pieniędzy na czarną godzinę. Nie rozumiesz, że nikt cię nie zmuszał do tego, by cokolwiek dać i nie w tym problem? Mamy do czynienia z samousprawiedliwieniem. Jak to zidentyfikujesz bez Kościoła? Znalazłaś już przecież usprawiedliwienie zakłamania życia. Wymachujesz złym Kościołem, chłopcami w firmowych sukienkach jako dyżurnym złem, w takim tle widzisz siebie jako jedyną sprawiedliwą, bo temu to służy. Człowieka czytamy tam, gdzie milczy. Jak odnajdziesz siebie skoro dopuszczasz kłamstwo jako dobro i nie rozumiesz biblijnego opowiadania o grzechu pierworodnym?

Złem jest życie w kłamstwie a nie śmierć. Umrzeć musimy! Złem jest to, co czynimy przez nasze kłamstwa, które osaczają nasze relacje z innymi, z nami samymi i z Bogiem. Naszym bogiem staje się nasze 'ja', nasza głupota.

Piotr pierwszy odczytał kłamstwo i chce o tym mówić, by nie przebaczać fałszywie. Bóg nie przebacza zła, ono jest niewybaczalne! Przebacza nam, ale dopiero wówczas, gdy uznamy kłamstwo za zło i zaczynamy mówić prawdę, jak Safira.

Młodzieńcy wynieśli tych dwoje, by pogrzebać...starzy ludzie kłamstwa zostali pogrzebani, by mogli żyć nowi ludzie.

Wiedzialam, ze zacytujesz te wersety...Czekalam, az to zrobisz...

To jest wlasnie ta druga" Ewangelia" o ktorej wczesniej wspomnialam...Zupelnie rozna od Ewangelii Jezusa...

Wlasnie na tej drugiej" Ewangelii" opiera sie KK...Cale 2000 lat "chronil" on skutecznie katolikow, zeby im nie swiecilo swiatlo Ewangelii Jezusa...

O tym prorokowal Daniel...ktory prorokowal rowniez o tym, ze jednak wielu bedzie Pismo czytac...i ze wzrosnie poznanie...

Daniela 12:4 "Wielu będzie to badać i wzrośnie poznanie.

Tak sie tez stalo, wbrew pawlowym zakazom...

Przykro bardzo czytac wypowiedzi nieznajacych Pisma katolikow, ktorzy nie znaja go dzieki Pawlowi...A to przeciez wlasnie oni powinni znac je najlepiej, przyjmujac, ze KK jest ustanowiony przez Jezusa...

Dlatego dzis trzeba z przykroscia stwierdzic, ze

że celnicy i wszetecznice wyprzedzają was do Królestwa Bożego — Mat. 21:31.


Pawel bardzo agresywnie przeklinal te inna niz jego" Ewangelie" i wyznawcow i glosicieli tej innej "Ewangelii":

6 Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

Gal. 1, 6


To jest wlasnie odpowiedz na pytanie dlaczego KK rozpada sie i pustoszeje....

Jak widac zbudowany zostal na piasku...

Ręce opadają poniżej podłogi
Piszesz o Ewangelii Jezusa i tej innej, św. Pawła, biorąc w cudzysłów. Teraz piszesz, że Paweł przeklinał tę inną Ewangelie. Wroć do szkoły podstawowej i naucz sie czytania ze zrozumieniem, wyciągania wniosków, a potem argumentowania ich. Do tego czasu dyskusja z Tobą to jak gra w szachy z gołębiem. Szkoda zachodu.
I na marginesie: nawet nie zauważyłaś, że ja z Toba nie dyskutuję, a jedynie wyłuskuje Twoje rewelacje w celu ukazania Twojej głupoty (nazywam rzecz po imieniu, bo pisanie ogródkami nie dociera). Nie sil sie więc na odpowiedzi na moje posty.

Ciagle zastanawia mnie dlaczego piszac o grzesznikach wstawiasz w miejsce slowa grzesznicy nazwe KK?
Czy ty potrafisz to rozroznic?
Ty, ja, ksieza, biskupi, starsi zborow itp. itd. to ciagle grzesznicy. Bynajmniej poki sa w ziemskim ciele.

Nic juz nie musze dodawac...To jest dokladna charakterystyka przecietnego katolika...

Widze, ze "mowisz z obfitosci serca"

A teraz uswiadom sobie wreszcie, ze piszesz o klamstwie , ktore cie otacza i zrob cos ze soba...

Zyjac w klamstwie nie masz zadnych szans...!





A wiec nazwij klamstwo, w ktorym zyjesz po imieniu i zacznij mowic PRAWDE....

Potrafisz dyskutować merytorycznie podając argumenty, czy ciągle tak produkować wycieczki personalne i oskarżenia bez pokrycia?

Daj sobie spokój z wymogami cytowania użytych przez Ciebie zwrotów, łapanie za słówka jest dobre w przypadku użycia minimum treściowego sensu, a u Ciebie to jest jedna wielka treściowa kompromitacja.
Co widać chociażby wyżej: w Boga nie wierzysz, Bóg jest wszystkim co istnieje, ale jednak są tacy którzy...
a to już nie jest new ageowskie "wszystko co istnieje", ale Biblijny kontekst, z tym że potraktowany przez Ciebie całkowicie dowolnie.

Nie zapomnij, że w myśl Biblii, której terminologią się posługujesz, są Trzy Osoby Boskie, a nie jakieś bezosobowe "wszystko co istnieje", bo Tobie się tak spodobało.

Ada, przeciez on mowi prawde, grzesznicy zyja w klamstwie.
Grzesznicy, nie Kosciol, ktory ma ich nauczac.
Czy to Kaplan, czy starszy zboru, to ciagle grzesznik i jednoczesnie uczen.
Wszyscy sie uczymy i po drodze upadamy.
Jesli ktos doznal dzialania Ducha Sw. to powinien byc wdzieczny, a nie oddzielac sie od Kosciola, czy rozbijac Kosciol. Osad nalezy do Boga, a nie do nas, a tym bardziej nie do tych co odeszli od Kosciola.

W mojej Biblii jest Bog Ojciec i Jego Syn i nie sa sobie rowni...Kazdy z nich jest Suwerenna Postacia...

Ja nie mam zadnego problemu z tym, co ty wyczytales w swojej Biblii...To twoj problem...

I jeszcze jedno...jesli nie nauczysz sie tolerancji dla cudzych pogladow ,to kiedys pekniesz ze zlosci...

Twoje "poglądy" niestety nie mają w dyskusji żadnego znaczenia.

Jeśli ktoś wypowiada się, o swoich przeżyciach i informuje publicznie o swoich "objawieniach", które można niestety zrozumieć dość dowolnie, to nie ma to niestety żadnego znaczenia bo nie niesie ze sobą żadnej treści.
Zamiast konstruktywnego ciągu rozmowy i używania argumentów, za które wzięłabyś odpowiedzialność, stosujesz hasłowe i emocjonalne przepychanki i to Ci wystarcza.

Prezentujesz dość popularną i prymitywną postawę "katolicy to nie ja, katolicy to oni", która pozwala na dowolne formułowanie zarzutów pod adresem katolików, ale z reguły nie odnosząc się krytycznie do katolickich zasad (Biblii), którymi sama posługujesz się dowolnie i wybiórczo i uważasz za swoje.

Stawiasz w tym momencie samą siebie w pozycji (poprzez swoją tchórzliwą anonimowość) nieskazitelnego ideału, którym oczywiście nie jesteś, bo błędy i grzechy nikomu obce nie są. No ale taki to już "przywilej" pieniactwa, ukrywającego się pod przykrywką internetowego immunitetu.
Beż problemu można znaleźć negatywny przykład katolika, któremu można bez końca obrabiać cztery litery i uciekać w ten sposób od konfrontowania się z samym sobą i pracowania nad własnymi słabościami i słabościami Kościoła, do którego niestety nie chce się przynależeć, bo tak wygodniej.

@AdaBRD, a kim jest w twojej Biblii Pocieszyciel, ktorego Pan Jezus zapowiedzial? Nie Osoba?

Bog jest z Boga. Mozesz sobie jakiegos demiurga zrobic z Jezusa, ale co ci taki polbog moze zaoferowac?

Sapper, o jakim Kościele ty piszesz. Czy o Kościele Jezusowym?
Konstantyn Wielki utworzył Kościół Rzymsko Katolicki z powodów czysto politycznych. Rzym upadał, więc tworząc jedną wspólną religię, chciał trzymać prymat Rzymu nad światem. Kościół Rzymski rządził tronami królów przez wieki na świecie. Rzym utrzymał władzę wykorzystując religię chrześcijan. Kościół ten nie ma nic wspólnego z prawem Bożym. Ustalano prawa i dogmaty przeciwko Praw Bożemu. Kościół ten zaczął sam zbawiać pomijając dar, który Jezus Chrystus nam ofiarował. Mówienie, że Duch Święty prowadzi ten zakombinowany Kościół jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, a ten grzech nie będzie przebaczony.

No popatrz, aleś Ty wykształcona!!!!! Nie dość, że teolog (pseudo) to jeszcze historyk... też pseudo