Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 15:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 280 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona
 Przyjaźń między mężczyzną a kobietą.. a seksualność. 
Autor Wiadomość
Post 
cieplutki napisał(a):
Jak można być niewolnikiem otrzymując Wolność? :)

masochizm..

Każdy układ, w którym czujesz, ze komuś podlegasz jest pewną zabawą w PANA i NIEWOLNIKA (lub też ucznia, sługę - nazywwaj to jak chcesz).

W przypadku wiary katolickiej mamy do czynienia z sytuacją, w któej nakazuje się wierzyć w boga w JEzusa Chrystusa, a jak nie to są przedstawione określone groźby konsekwencji jakie mogą daną osobę spotkać (a więc szantaż). Czyli jest stweirdzenie "nie będziesz miał innych bogów przede mną" jest rozkazem i groźbą jednoczenie. Nikt nikogo nie zmusza, aby wyznawał tego boga, ale jest sprecyzowane, że jesłi go nie będzie wyzwał to spotkają go określone konsekwencje. Czyli jest to taka nijaka wolność, na zasadzie "rób co chcesz, ale potem ja i tak Cię osądzę", a więc tak naprawdę nie jest to żadna wolność, gdyż nie mamy w tym przypadku wolności od osądu bożego.

Tak więc wszyscy katolicy są praktycznie niewolnikami systemu, niewolnikami religii i niewolnikami kogoś kogo nazywają bogiem, Jezusem. Są bardziej lub mniej posłusznymi niewolnikami, ale jednak są niewolnikami. Sami zresztą używają określenia per "Pan", a to juz dużo daje do myslenia.



pozdrawiam,
michał


Śr mar 29, 2006 8:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Donpedro..

Szanuję Twoje zasady.. ale każdy z Nas jest inny..
Pracuję z ludźmi.. jest to codzienne wchodzenie w intymne
relacje z ewangelizowanymi.. czasami traktują mnie, jak
spowiednika.. przyzwyczaiłem się i nie mam obecnie
żadnych problemów z "wystawianiem się na pokuszenie"..

Mam tę Łaskę od Boga, że dzięki Jego wsparciu radzę sobie
już z samymi myślami i emocjami. I to Nas różni..
W żadnym stopniu nie traktuję tego, jako mojej zasługi..
To Jego Łaska, która jest potrzebna dla działań, jakie
prowadzę na codzień, o których wie żona..

Wie, że mam kontakty nawet z prostytutkami..
Wie jednak, że realizuję tym tylko swoje powołanie..
Pragnę nieść tam Chrystusa, gdzie jest najbardziej potrzebny..

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr mar 29, 2006 8:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Queer

Możesz nie porównywać czystej wiary i relacji:
Pan - Stworzenie
do czegoś, co nie ma żadnego związku z Nim?
Porównywanie do masochizmu, przepraszam,
dla mnie jest - grzecznie mówiąc - mdłe..

Niewolnikiem to ja byłem, gdy nie poznałem Chrystusa..
Siedziałem może jeszcze w większym bagnie, niż Ty..

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr mar 29, 2006 8:59
Zobacz profil
Post 
cieplutki napisał(a):
Niewolnikiem to ja byłem, gdy nie poznałem Chrystusa..

A to ciekawe!
Czyim wtedy byłeś niewolnikiem?

cieplutki napisał(a):
Siedziałem może jeszcze w większym bagnie, niż Ty..

A w jakim ja niby bagnie siedzę?
Tak dużo wiesz o moim życiu, że się posuwasz do aż tak głębokich stiwerdzeń?
Ja myślę, że, aby wysnuwać tkaie osądy to jednak trzeba poznać człowieka bliżej, a Ty raptem po x postach mnie osadzasz, w dodatku wysnuwając rewelacje o rzekom bagnie, w którym niby tkwię, tak naprawdę nic o mnie nie wiedząc, jakim jestem człowiekiem itd.




pozdrawiam,
michał


Śr mar 29, 2006 9:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Queer..

Byłem niewolnikiem samego siebie..
Byłem niewolnikiem pychy i upartości..
Byłem niewolnikiem gniewu i wrogości..
Byłem niewolnikiem pożądania i seksualności..
Byłem niewolnikiem zawiści i zazdrości..
Byłem niewolnikiem ciała, złota i brzucha..

Dziś żyje we mnie Chrystus..
On Jest Moim Panem i Zbawicielem..

By objawić Prawdę, nie trzeba znać człowieka..

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr mar 29, 2006 9:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
queer napisał(a):
Natomaist w przypadku mężczyzn (jeślichodiz o mnie) to taka przyjaźń moze nastąpić, ale to musiałby być totalnie dla mnie aseksualny i nieatrkacyjny męzczyzna.
tak tylko ze pod warunkeim, ze i ty dla niego pozostajesz nie atrakcyjny.
Pamietajmy, ze w takiej relacji pozostaja dwie osoby.
Co z tego, ze ja nie lece na kolezanke jak ona leci na mnie?
Co z tego, ze Cieplutki jest wzorem cnot i wszelkich bozych darow jak moze wzbudzac u kolezanek seksualne fantazje i pragnienia nieczyste?
Co z tego, ze ma czyste intencje jak nie ma 100% pewnosci co do intencji tej drugiej strony.
Ciekawe co by powiedziała żona Cieplutkiego jak by jej oswiadczyl, ze jego przyjaciolka strasznie na niego leci ale on jest przeciez ...wiadomo - nieugiety.

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Śr mar 29, 2006 9:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
cieplutki napisał(a):
Wie, że mam kontakty nawet z prostytutkami..
Wie jednak, że realizuję tym tylko swoje powołanie..
Pragnę nieść tam Chrystusa, gdzie jest najbardziej potrzebny..


to uwazaj bo PiS chce teraz pietnowac takich bywalcow domow publicznych - jak podejzewam niezaleznie od tego co tam nosza.

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Śr mar 29, 2006 9:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
cieplutki napisał(a):
Siedziałem może jeszcze w większym bagnie, niż Ty..


Wycieczka osobista - prosze moderatora zeby to skasowal !! cały post!!


a ty cieplutki pamietaj:

"Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni..
Takim sądem, jakim Wy wymierzycie,
takim i Was osądzą" Ew. Mateusza 7, 1

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Śr mar 29, 2006 9:46
Zobacz profil
Post 
cieplutki napisał(a):
Byłem niewolnikiem samego siebie..

Jak to się objawiało?

cieplutki napisał(a):
Byłem niewolnikiem pychy i upartości..

I już nigdy uparty nie jesteś? ;) Ta cecha wyparowała mam rozmieć?

cieplutki napisał(a):
Byłem niewolnikiem gniewu i wrogości..

I już teraz na nikogo isę nie gniewasz?

cieplutki napisał(a):
Byłem niewolnikiem pożądania i seksualności..

A teraz już nie myślisz o seksie?

cieplutki napisał(a):
Byłem niewolnikiem zawiści i zazdrości..

I nigdy już o nic nie jesteś zazdrosny?

cieplutki napisał(a):
Byłem niewolnikiem ciała, złota i brzucha..

Ciała, złota - to jeszcze rozumiem, ale brzucha - a listość boską....
I co złego jest w psoiadniau bogactw?
Co złęgo jest w dbaniu o siebie?

cieplutki napisał(a):
Dziś żyje we mnie Chrystus..
On Jest Moim Panem i Zbawicielem..

Powtarzasz to jak mantrę...

cieplutki napisał(a):
By objawić Prawdę, nie trzeba znać człowieka..

Uuuuuuu.....
To na jakiej zatem podstawie sądzisz, że tkwię w bagnie? Skoro mnie nie znasz.

k66 napisał(a):
tak tylko ze pod warunkeim, ze i ty dla niego pozostajesz nie atrakcyjny.
Pamietajmy, ze w takiej relacji pozostaja dwie osoby.
Co z tego, ze ja nie lece na kolezanke jak ona leci na mnie?

Faktycznie, masz rację. Nie pomyślałem o tym. Ale z gejami to jest tak, że się nawzajem "wyczuwają", jest coś tkaiego jak gaydar. Zresztą dla większości facetów i tak nie będę nigdy atrakcyjny, bo więksozść jest hetero, a przyjaźni, ale takiej prawdziwej szukam i znajduję ją wśród kobiet, niejako tak "odgórnie". Nie ma bata :) Mam mało przyjaciół wśród facetów hetero i raczej niespecjalnie dążę, bo jednak oni nadają na trochę innych falach, inne zaintreoswania inne tematy.

k66 napisał(a):
Co z tego, ze Cieplutki jest wzorem cnot i wszelkich bozych darow jak moze wzbudzac u kolezanek seksualne fantazje i pragnienia nieczyste?
Co z tego, ze ma czyste intencje jak nie ma 100% pewnosci co do intencji tej drugiej strony.

Jakto co?
Wtedy powie, że ktoś taki "żyje w bagnie" ;)



pozdrawiam,
michał[/url]


Śr mar 29, 2006 10:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
queer napisał(a):
Mam mało przyjaciół wśród facetów hetero i raczej niespecjalnie dążę, bo jednak oni nadają na trochę innych falach, inne zaintreoswania inne tematy.

A ja mysle, ze rowniez pewna obawa co do obcowania z gejem.
Nie ma sie co oszukiwac, to u hetro faceta wywoluje pewna obawe, ze moze sie podobac innemu facetowi.
Tzn. nie przecze, ze jest rowniez tak jak piszesz ale w momencie, jak inni wiedza, ze w kregu twojego zainteresowania seksualnego (no tak to nazwijmy) sa mezczezni to czuja sie nie pewnie i na wszelki wypadek stawiaja taka bariere w kontaktach.

A i pisales, ze geje sie nawzajem jakos tak wyczuwaja. Ale to chyba nie oznacza, ze podobaja ci sie tylko geje. Nie podobaja ci sie hetero faceci?
Mi sie np. podobaja lesbijki pod warunkiem, ze sa ladne a ze nie poleca na mnie bo sa lesbijkami to inna sprawa.
Tak czy inaczej podtekst seksualny w relacjach damsko meskich, czy tez u gejow i lesbijek mesko-meski i damsko-damski jest raczej nieunikniony.

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Śr mar 29, 2006 12:07
Zobacz profil
Post 
k66 napisał(a):
A ja mysle, ze rowniez pewna obawa co do obcowania z gejem.
Nie ma sie co oszukiwac, to u hetro faceta wywoluje pewna obawe, ze moze sie podobac innemu facetowi.
Tzn. nie przecze, ze jest rowniez tak jak piszesz ale w momencie, jak inni wiedza, ze w kregu twojego zainteresowania seksualnego (no tak to nazwijmy) sa mezczezni to czuja sie nie pewnie i na wszelki wypadek stawiaja taka bariere w kontaktach.

Zgadzam się, to może wywolywać uczucie niepewności, ale czy od razu bariery w kontaktach stawiają? Pewnie niektózy tak, różnie to bywa. Niektórych wręcz to bardzo ciekawi, a inni totalnie nie akceptują geja wśród swoich znajomych.

k66 napisał(a):
A i pisales, ze geje sie nawzajem jakos tak wyczuwaja. Ale to chyba nie oznacza, ze podobaja ci sie tylko geje. Nie podobaja ci sie hetero faceci?

Wiesz trudno powiedzieć, jak ma ładne ciało to pewnie tak. Jakoś tak mam, że już wolę gejów, że wśród facetów, którzy mi się podobają najczęściej są geje. Nie wiem moze to sprawa feromonów, mentalności, sposobu zachowania się. Facet mi się podoba (w takim sensie, ze na niego lecę) dopeiro wtedy, gdy nie tylko fizycznie mnie pociaga, ale również mentalnie. Muszę czuć, że on nadajen a tych samych falach, że on też lubi facetów. A na heteryka jak łądny to owszem miło popatrzeć, ale nie w takim sensie, że chciałbym z nim być, bo najczęsciej jest tak, że mnie hetero mentalnie wogóle nie interesują. Myślę, że moi kumple hetero, któzy o mnie wiedzą to wyczuwają i dlatego nie odczuwają jakeigoś zagrożenia czy też obaw. Nie chce tutaj generalizować, ale jest coś tkaiego, że jednak heterycy mają trochę inną psychikę od gejów.
Nie wiem, trudno mi jest to wytłumaczyć, ale jak patrzę na ładnego heteryka to pomimo, żełądny to jednak to nie to samo co patrzenie na łądnego geja. To skomplikowane i zresztą ten temat nie jest od tego :P


k66 napisał(a):
Mi sie np. podobaja lesbijki pod warunkiem, ze sa ladne a ze nie poleca na mnie bo sa lesbijkami to inna sprawa.

Hehe, a mnieje szcze ciekawi takie coś, że nie wiem jak Ciebie, ale większość heteryków podnieca seks lesbijek, lubią patrzeć jak one się kochają, niemal we wszystkich filmach porno dla heteryków są takie sceny.

k66 napisał(a):
Tak czy inaczej podtekst seksualny w relacjach damsko meskich, czy tez u gejow i lesbijek mesko-meski i damsko-damski jest raczej nieunikniony.

No właśnie, chyba, że się spotkają totalnie dla siebie wzajemni nieatrakcyjni osobnicy/osobniczki :)
Ale to też nie do końca prawda, bo np moje koleżanki na mnie nie lecą, a wcale brzydki nie jestem! Mówią mi nawet, że jestem "ciasteczkiem", ale przez fakt, że jestem gejem u nich w podświadomości włącza sie jakaś blokada i nie postrzegają mnie z takim podtekstem jak facetów hetero. Nie wiem od czego to zależy, ale myslę, że to jest też kwestia taka, żebyobie strony wiedziały, czy też miały w podświadomości, że potencjalnie mogą być/szansa aby były dla siebie potencjalnym partnerem seksualnym. Natoamist jesłi tego założenia nie ma, jeśli jest ono burzone, bo ktoś jest gejem, bo ktos jest lesbijką to wtedy autoamtycznie zmienia się układ przyjaźni i postrzegają Cię bardziej w kategoriach tak jak siostra postrzega brata albo brat siostrę. Mogą nawet być dla siebie wzajemnie atrakcyjni fizycznie, ale nie ma tego seksualnego podtekstu, bo jest blokada bo są rodzeństwem.


A wracając do głównego wątku tematu to myślę, że wszystko jest możliwe, zależy jak obie strony siebi wzajemnie postrzegają.


pozdrawiam,
michał[/url]


Śr mar 29, 2006 13:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 13, 2005 18:36
Posty: 116
Post 
queer napisał(a):
...przez pryzmat mojej orientacji seksualnej, jestem pozbawony tych pokus w kontaktach z kobietami [...]
Natomiast w przypadku mężczyzn (jeślichodiz o mnie) to taka przyjaźń moze nastąpić, ale to musiałby być totalnie dla mnie aseksualny i nieatrkacyjny męzczyzna...


Właściwie w Twoim przypadku należałoby rozpatrywać tą drugą opisywaną przez Ciebie sytuację. Przecież problemem (choć nie dla wszystkich jest to problem, ale o tym tu rozmawiamy) dla CZYSTEJ PRZYJAŹNI jest właśnie wątek seksualny. Chciałbym tylko zauważyć że dla rozwoju duchowego jest to temat marginalny.

Utrzymywanie bliskich przyjacielskich kontaktów pozamałżeńskich z kobietą nie jest jednak chyba zalecane dla młodych mężów, a robienie tego po to aby coś udowodnić jest raczej bez sensu.

Jest wiele ważniejszych spraw które należy robić by spełnić zalecenia wypływające z wiary.

Przykazania w tej materii są jasne: żonie masz być wierny jak pies, a wszystkim, nawet wrogom masz robić i życzyć dobrze.

_________________
Zrozum aby uwierzyć, uwierz aby zrozumieć.


Śr mar 29, 2006 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 13, 2005 18:36
Posty: 116
Post 
queer napisał(a):
W przypadku wiary katolickiej mamy do czynienia z sytuacją, w któej nakazuje się wierzyć w boga w JEzusa Chrystusa, a jak nie to są przedstawione określone groźby konsekwencji

Mam wrażenie że się mylisz. Wiara nikomu nie grozi. Prawdy wiary i przykazania odbieram raczej jako drogowskazy. Wobraź sobie że idziesz pustynią szukając wody, widzisz drogowskaz wskazujący drogę do punktu czerpania wody. Czy uważasz, że ten drogowskaz GROZI Ci, że jak zejdziesz z drogi to umrzesz z pragnienia? Czy raczej powinieneś być wdzięczny, że ktoś go postawił tutaj i dał Ci szansę na znalezienie wody? Dla mnie sytuacja właśnie tak wygląda. ale zeszliśmy z tematu....

_________________
Zrozum aby uwierzyć, uwierz aby zrozumieć.


Śr mar 29, 2006 20:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><

K66

Myślisz po ludzku.. myślisz, jak niewolnik.. jakby cały świat
żył tylko seksem, pragnieniami, fantazjami.. nie wszyscy są
tak przesiąknięci, jak myślisz.. są ludzie, dla których naprawdę
istnieją o wiele wyższe wartości i przyjemności, niż uciechy i marzenia.

PiS dobrze by zrobił, gdyby zlikwidował domy publiczne.
Rozwiązłe Niemcy już płacą za swoje błędy. Widać wyraźnie
gołym okiem, co tam się dzieje. Dobrze by zrobili..

Co do wycieczki osobistej - nie umiesz się nawet obronić.
Zamiast prosić o wykasowanie postu - przekonaj Forumowiczów,
że się mylę, że piszę nieprawdę, że jestem w poważnym błędzie..

Nie przypominam sobie, bym Ciebie osądzał..
Stwierdziłem faktyczną sytuację, na którą wskazują
Twoje wypowiedzi. Masz prawo się obronić..
Mi w większości wypowiedzi przypina się łatki i nie narzekam.
Bronię słuszności swojego przekonania, bo wierzę w to, co mówię.

<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><<><

Queer

Gdy jesteśmy "niewolnikami samych siebie", nie potrafimy
uwolnić się od naszej grzesznej, skłonnej do zła natury..
Idąc tokiem Twoich pytań:
Uparcie nie słuchałem Boga, zbawiennych upomnień..
Dziś Jezus jest moją Drogą, Prawdą i Życiem..
Byłem człowiekiem gniewu i wielkiej agresji..
Dziś, dzięki pomocy Boga, obracam wszystko w modlitwę..
Idąc za współczesnymi trendami, byłem uzależniony od wszystkiego,
co jest związane z pożądaniem i seksualnością. Dziś mogę żyć bez
seksu. Myślę głową, a nie główką.. ;) Seks jest najpiękniejszym
Darem od Boga. Staram się korzystać z Daru, tak, jak On to zaplanował.
Zazdrość odbierała mi z twarzy uśmiech. Dziś, dzięki Bogu, dzielę się
tym, co mam.. nie tylko materialnie, ale i duchowo..
Wtedy udawałem kogoś innego, niż jestem. Ubierałem się modnie,
prowokacyjnie, by pokazać swoją indywidualność. Nie byłem sobą.
Dziś nie muszę wyglądać, jak model. Jezus uleczył moje kompleksy.
Kasa - wtedy stawałem na głowie, by osiągnąć, co chcę..
Dziś, dzięki Bogu, cieszę się tym, co mam.. Pieniądz nie odbiera
mi uśmiechu z twarzy, gdy go brakuje. Dzięki Bogu mam pracę.
On mi w niej pomaga, On mnie umacnia i sprawia, że mam ku uciesze
wielkie efekty, przez co i zyskuję zadowolenie pracodawcy..
Czepiasz się "kultu brzucha".. nawet niechrześcijanie widzą zło
w nieumiarkowaniu jedzenia i picia..
Hmm, nie ma nic złego w posiadaniu bogactw, jeśli pamiętamy
o biednych, nie zamykamy się na innych, jeśli nie jesteśmy przywiązani
do pieniędzy. Co zrobilibyśmy, gdybyśmy wszystko stracili?

Dla człowieka bagnem jest też życie bez Boga;
albo tak, jakby Go obok nie było.. po swojemu..

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Cz mar 30, 2006 7:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
cieplutki napisał(a):
K66

Myślisz po ludzku.. myślisz, jak niewolnik..
WYCIECZKA OSOBISTA I POGARDLIWA WYPOWIEDZ - PROSZE MODERATORA O NATYCHMIASTOWE SAKSOWANIE TEGO POSTA CIEPLUTKIEGO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
cieplutki napisał(a):
Co do wycieczki osobistej - nie umiesz się nawet obronić.
wyjasniej bo nie wiem o co ci chodzi...

cieplutki napisał(a):
Zamiast prosić o wykasowanie postu - przekonaj Forumowiczów,
że się mylę, że piszę nieprawdę, że jestem w poważnym błędzie..
pisalem ale moje posty sa wycinane - to jak moge kogos przekonac jak nie mam prawa sie wypowiadac?
cieplutki napisał(a):
Nie przypominam sobie, bym Ciebie osądzał..
alez osadzales tylko to zostalo wyciete z twojego posta a moj z odpowiedzia na to zostal calkowicie skasowany.
cieplutki napisał(a):
Masz prawo się obronić..
prawo to moze i mam tylko nie mam mozliwosci.

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Cz mar 30, 2006 10:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 280 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL