Równość, wolność, tolerancja...
Autor |
Wiadomość |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Metalik napisał(a): No a jak Ty to sobie wyobrażasz, bo zrozumiałe jest, że wolność obywatelska jest ograniczona ze względu na bezpieczeństwo innych: dlatego skazuje się//nie tylko pijanych kierwoców// ale zabójców, złodziei, oszustów, etc., etc. Tylko to są CZYNY, konkretne czyny. Jest różnica między czynem zabójcy, złodzieja czy oszusta a jazdą po pijanemu, a mianowicie w tym pierwszym przypadku mamy konkretną wyrządzoną krzywdę (zabójstwo, kradzież czy oszustwo). W przypadku samego prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu nikomu krzywda się nie dzieje, a kierowca zostaje ukarany za to, że zdaniem prawodawcy z jakimś prawdopodobieństwem mógł wyrządzić komuś krzywdę, często nienaprawialną (utrata życia czy trwałe kalectwo). Metalik napisał(a): podżeganie do zbrodni też trudno zakwalifikować pod wolność słowa, bo wolność słowa dotyczy jakiegoś światopoglądu. Oczywiście takie idee jak komunizm czy nazizm nie wykluczają zabójstw, więc niech tak głoszą swoje poglądy by nie złamać prawa. I wszystko jasne 
W takim razie od początku się nie zrozumieliśmy. Ja też uważam, że powinna obowiązywać wolność głoszenia poglądów, które nie łamią prawa.
|
Śr lis 14, 2007 10:43 |
|
|
|
 |
Metalik
Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31 Posty: 844
|
SweetChild napisał(a): W przypadku samego prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu nikomu krzywda się nie dzieje, a kierowca zostaje ukarany za to, że zdaniem prawodawcy z jakimś prawdopodobieństwem mógł wyrządzić komuś krzywdę, często nienaprawialną (utrata życia czy trwałe kalectwo).
No ale podobna sytuacja jest wtedy, gdy powstrzyma się złodzieja albo mordercę przed dokonaniem czynu.
To jest analogiczna sytuacja. To nie ma nic wspólnego z wolnością słowa. My się chyba nie dogadamy 
_________________ "Kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa dziwić się, gdy po nim depczą"
"Możesz upaść siedem razy, byłeś powstał osiem".
|
Śr lis 14, 2007 11:19 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Metalik napisał(a): SweetChild napisał(a): W przypadku samego prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu nikomu krzywda się nie dzieje, a kierowca zostaje ukarany za to, że zdaniem prawodawcy z jakimś prawdopodobieństwem mógł wyrządzić komuś krzywdę, często nienaprawialną (utrata życia czy trwałe kalectwo). No ale podobna sytuacja jest wtedy, gdy powstrzyma się złodzieja albo mordercę przed dokonaniem czynu. Sęk w tym, kiedy tego złodzieja albo mordercę powstrzyma się przed dokonaniem czynu. Czy wówczas, kiedy wiele wskazuje, że zamierza on takiego czynu dokonać czy też wówczas, gdy wiele wskazuje, że może on takiego czynu dokonać. Pijany kierowca nie prowadzi pojazdu z zamiarem spowodowania wypadku, można nawet założyć, że ma jedynie czyste intencje dojechania do domu. Gdyby stosować analogiczny sposób postępowania w stosunku do morderców czy złodziei co do pijanych kierowców, to po wyjściu z więzienia powinno się ich karać za samo chodzenie po ulicy. Metalik napisał(a): To nie ma nic wspólnego z wolnością słowa. My się chyba nie dogadamy 
A co z Twoim "(...) niech tak głoszą swoje poglądy by nie złamać prawa"? Na to byłem skłonny się zgodzić 
|
Śr lis 14, 2007 11:51 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|