O matulu moja. Cztery godziny? Jakbym miał wszczepkę programistyczną w mózgu, to może. Ale muszę coś jeszcze na kompie wyklepać...

Właśnie, systematyczność pracy. Trzeba mi sobie sporządzić DZIENNY PLAN ZAJĘĆ. Kurtka, trzy krzyżyki na karku i wracamy do szkoły. Regularne Ferdydurke. : )))

Ergo proxy, mnie pomogła modlitwa różańcowa 1 dziesiątka dziennie, oraz odkladanie pieniedzy do skarbonki. Paliłam jedna paczkę fajek przez dwa dni. Wiec co drugi dzień wrzucalam do skarbonki równowartość paczki papierosów.
Lubiałam palić w towarzystwie, gdy paliłam byłam szczuplejsza, papierosy mnie czasem uspokajały, gdy się denerwowałam. Przez pierwsze trzy dni płakałam z byle powodu, było mi smutno tak, jakbym straciła przyjaciela, z którym było mi dobrze przez 11 lat

Aj. Miało być po głowie, a nie duszenie różańcem (bo ja niekatolik jestem : ).

W moim przypadku, niestety, brzuszek "sam urósł"; chyba przez zażeranie się lodami. Jest póki co dyskretny. Ale wkurza.

hahha spokojnie Macieju , możesz jeść lody przez najbliższe 4 lata , potem nie będziesz miał okazji a kg polecą

Na co ja wyraziłem zgodę, cholera. : )

hahahha nie wymigasz się, trzymam Cię za słowo !

Nie próbuję. Tylko mi przyszło do głowy, że te, no... korzonki i lebioda przez pięć miesięcy. I grzybki, jak JedenPost dopisze. Tyllko to, co przy drodze rośnie; dieta iście benedyktyńska. : PPP

Zobaczysz , że to będzie najwspanialsza przygoda Twojego życia , nawet jak będziesz musiał listki z drzewek zjadać

A weź. Przy okazji i bez związku: czy istnieje jakiś przesąd związany z rozsypaniem czarnego pieprzu mielonego? : )

Nie istnieje , wszystkie przesądy to kłamstwo

Oj, wiem. Ale sens może jakiś się za nimi kryje. Np. za rozsypaniem soli – sól to kiedyś było bogactwo, jeśli się nie mylę; sól była cenna. Więc jakby to racjonalnie otłumaczyć...

...wiem, proszę się o kłopoty. : )

haha doprosisz się kiedyś !

Wiesz , kiedyś sama się zastanawiałam jak to jest z tymi przesądami a dziś wiem, że to niezła sztuczka by ludziom w głowach namieszać .Powiedz mi jak można wierzyć ,ze za rozsypaniem soli coś się kryje? Jakim cudem to jest możliwe? czy kot przebiegający drogę? czy nie przechodzenie pod sznurkiem w czasie ciąży i wiele innych dyrdymałów? Spotkałam raz kobietę która opowiadała że kot przebiegł jej drogę i była tak spanikowana że czekała pół godziny aż ktoś przedzie przed nią, sama się bała a kogoś chętnie przepuściła? no bez jaj !

Za mało jeszcze wiem. Ale zdaje mi się, że to była taka – optyka pogańska. Poganin żył w czymś na kształt Edenu, w sensie, że jego bogowie przechadzali się obok niego po świecie. Poganin był, w pewnym sensie, jak dziecko. Natomiast chrześcijanie, jeszcze pooświeceniowi, wyekspediowali Boga gdzieś ohoho i jeszcze dalej. Oni żyją w świecie zwyczajnym, odczarowanym. (Chyba że synkretyzują i modlą się do Matki Boskiej Naszybnej.)

Chrześcijanie nigdzie Go nie wyekspediowali - Bóg Jest bardzo blisko człowieka tylko człowiek nie zdaje sobie z tego sprawy.Chrześcijanie żyją w świecie PRAWDZIWYM ale dobrze nazwałeś " odczarowanym "

No mówiłem, że mało wiem. : ) Z drugiej strony, czy ja Ciebie kiedyś nie pomawiałem o spoganienie właśnie? Przepraszam. Zmieniłem się widać od tamtej pory.

Co nie zmienia faktu, że hasło: budujemy drugą Japonię kusi, w sensie literackim. Bo Japonia, jak wiesz, jest pogańskim imperium właśnie; wprawdzie konfucjanizm z buddyzmem zapuściły w niej korzenie, ale szinto trzyma się mocno. Otó gdyby zluzować fantazji cugle i wypichcić coś takiego na bazie religii naszej rodzimej słowiańskiej...

A ponieważ historycznie znamy ją bardzo słabo, dla fantazji pole jest szerokie. : )