Czy jesteś optymistą czy pesymistą?
Czy jesteś optymistą czy pesymistą?
Autor |
Wiadomość |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
bobo napisał(a): Ależ dlaczego? Przecież najpierw trzeba się ZAkochać, by potem móc KOCHAĆ.
Niekoniecznie, spotkałem się z przypadkiem kobiety, która pokochała mężczyznę mimo iż nie była w nim nigdy zakochana - zakochanie przyszło do niej dopiero po ślubie  No ale mniejsza z tym - chodzi po prostu o odróżnienie miłości od zakochania, miłość to przede wszystkim decyzja - towarzyszą jej uczucia, ale sama nie jest uczuciem. Zakochanie się pojawia i to jest ten czas gdy ma się różowe okulary, ale też zakochanie przemija i zostaje albo miłość, albo się wszystko sypie. Ja kocham, zakochanie chyba już przeszło, a na pewno bardzo osłabło.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
So lis 05, 2005 23:29 |
|
|
|
 |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
Incognito, może masz rację. Ja tak twierdzę, jak twierdzę, może to stereotyp, ale tak, jak ty piszesz też bywa. A jakże!
Znam chłopaka, który się tylko i wyłącznie zakochuje. I taka miłostka w jego wydaniu trwa najwyżej kilka dni. Potem wszystko pryska, jak bańka mydlana. Dziewczyny - te racjonalistki, dobrze wiedzą o nim, jaki jest. I...nawet nie próbują z nim porozmawiać, bo on z mety się "zakochuje".
A gdzie w tym wszystkim wspólne tematy, pogawędki, czas na wspólne refleksje, przemyślenia? U tego chłopaka nie ma czasu i miejsca na takie rzeczy. On stwierdza od razu: "jestem zakochany". Czy to jest normalne?
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Cz lis 10, 2005 14:50 |
|
 |
Black-White Sheep
Dołączył(a): N paź 09, 2005 13:54 Posty: 226
|
Katolik myślę, ze powinnien być optymistą, wiem, zę to róznie jest w zyciu, bo czasem coś mocno "zdołuje", ale wiemy, ze Jezus jest zawsze z nami, ze Bóg nas nie opuści nigdy. Warto przeczytać dokładnie Ewangelię i to,ze Jezus uczy, by najbardziej martwic się o duszę swoją i innych, o Królestwo.
_________________ "Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia."
|
Pt lis 11, 2005 10:53 |
|
|
|
 |
timek95
Dołączył(a): Pt wrz 23, 2005 13:33 Posty: 56
|
jestem optymista, noi takim jakim widza mnie ludzie. a wy jak myslicie znajac moje zamieszczane wypowiedzi? Kto ''czyta'' nie błądzi...
_________________ RTX
|
Pn lis 14, 2005 19:03 |
|
 |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
timek, jak się ma ...dzieścia lat i jest się po stracie kochnej, jedynej bliskiej osoby (tak wyczytałam z twoich postów), to jesteś optymistą. Tak trzymaj!. Nie oglądaj się wstecz, przyj do przodu. A wspomnienia - na nie jest czas podczas każdej modlitwy.
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Wt lis 15, 2005 10:28 |
|
|
|
 |
klarowna
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57 Posty: 441
|
Ja jestem mieszanką optypesymistą 
_________________
|
Wt lis 15, 2005 12:20 |
|
 |
Kurvik
Dołączył(a): So lis 12, 2005 19:56 Posty: 80
|
Jestem od małego optymistą wręcz zawodowym. Nie tylko z mojej natury ale też (od jakiegoś czasu) z wiary w to, że Bóg zawsze jest z nami i nie należy się o nic martwić. Nawet jeśli coś nam się stanie, zostanie to wynagrodzone (prawo karmy??).
_________________ Na prośbę admina działam teraz jako Chaota.
Who dare to care...
Nie-katolik. Chrześcijanin. Ezoteryk. Pokój Wam
Oswiadczam, iż nie mam nic wspólnego z grupą zwącą siebie "WKT".
|
Wt lis 15, 2005 17:13 |
|
 |
timek95
Dołączył(a): Pt wrz 23, 2005 13:33 Posty: 56
|
do przodu tylko jak? kiedy? w samotnosci zycia, sił czasami brak. owszem wiem: walcz, niepoddawaj sie, znajdziesz ta jedyna, tylko czasami ma sie wszystkiego dosc i wtedy najwarzniejsze to nie byc samemu. juz dwie osoby uratowałem od popelnienia smierci, mnie uratował cieplutki, co dalej. wiec zyje dla was dla ludzi biorac swój mały udział w zbawczym dziele tej strony razem z wami. pozostaje mi wiec prosic was o wypowiedz i o modlitwe, módlcie sie bym trwał ratujac siebie i innych by moja swieca zapału do zycia nie wygasła, cieplutki, dzieki tobie ona jeszcze nadal płonie. wspierajcie wiec mnie w waszych rozmowach z Bogiem.
_________________ RTX
|
Pn lis 21, 2005 18:19 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Realistycznie nastawiony optymista, a może optymistycznie nastawiony realista  Albo w odwrotnej kolejności 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn lis 21, 2005 21:18 |
|
 |
Dariusz
Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 13:11 Posty: 14
|
 Optymiści
Człowiek wierzący nie możebyć pesymistą, gdyż jest to zaprzeczeniem wiary. Można być wątpiącym, z chwilą słabości, lecz w gruncie rzeczy i tak jesteśmy optymistami i przez wiarę powiniśmy pracować nad tym, aby każda chwila był aoptymistycznym dowodem naszej przekonania.
|
Cz sty 26, 2006 14:58 |
|
 |
Karrika
Dołączył(a): N sty 16, 2005 21:02 Posty: 220
|
Jestem mieszanką pesymisty i optymisty.
|
So lut 18, 2006 18:39 |
|
 |
anek
Dołączył(a): Pn gru 05, 2005 14:02 Posty: 93
|
Ja kilka lat wcześniej byłam bardziej pesymistką niż optymistką, ale teraz to sie zmieniło
Żadko kiedy jestem pesymistką i bardzo się z tego powodu cieszę.
Ale najbardziej cieszę sie z tego, że tym optymizmem potrafię zarażać innych.
Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa.
Pamiętajcie, że nasze życie jest w takim kolorze, jaka ma nasza wyobraźnie 
|
Śr mar 08, 2006 17:10 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Heh... Jak czasmai patrzę, z czego ludzie robiąś sobie problemy - to wydaje mi się, że jestem niepoprawnym optymistą 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr mar 08, 2006 22:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|