to czy ten temat nie powinien się znaleźć w np. "Pogadankach z etyki"?????
No i w tym momencie wiem, o co chodzi, trzeba było tak od razu.

Szczerze mówiąc - wątpię.
Wybacz, ale wykresów ani szblonów, w tym temacie nie będzie.

Anula, ja katechetką ani filozofem nie jestem. Z filozofią jestem na PAN.
Wykresy lub jakieś tam gryzmoły daruj sobie. Nie jestem ciekawa. Skoro uważasz, że jestem głupsza od ciebie, to ciut sie mylisz. Pozdro dla mądrej Anuli. Trochę przeginasz p......

bobo i ja nie jestem uczona w sensie jakim podałaś. Wybacz mi.
Piszę, bo jest to dla mnie bardzo ważne.

Rozmawiamy o życiu, takim jakie ono jest, a nie o tym z definicji. Życie nie jest terminem encyklopedycznym. A i logika w nim często zawodzi.
Ale zdażają się cuda, które dla wierzącego są zjawiskiem oczywistym.

I w tej naszej pracy po cichutku wierzę, że moja intencja, przyniesie korzyść choć jednej osobie.

nosek do góry

podpisuję się

elka, ok. wypadam z tematu.