Rozumiem.

Czym Twój post różni się od obmowy? - Piszesz o wadach koleżanki. Jej tutaj nie ma. My jej nie znamy, a więc nie wiemy, czy piszesz prawdę.

Z mojej strony dodam dwie rzeczy:
1. zemsta nie rozwiązuje sprawy i jet najgorszym scenariuszem
2. zawsze winne są dwie strony- choć czasami w różnym stopniu.

Baranku, jaka to obmowa? Dziewczyna szuka rady .

Oszczerstwo jest to przypisywanie drugiej osobie (w domyśle: znanej nam z imienia i nazwiska) nieprawdziwych cech. Obmowa zaś, to odkrywanie przed bliźnimi kompromitujących, lecz prawdziwych wad, grzechów itp. Tutaj zaś mamy do czynienia z czymś odwrotnym. To znaczy nie znamy osoby a poznajemy jej wady. Nie wiedząc zatem o tym, kim jest i co sobą reprezentuje, nie możemy sobie wyrobić zdania o konkretnej osobie, czyli nie jest to ani oszczerstwo, ani też obmowa.

Tyle jeśli chodzi o 777Dorota7.
Natomiast w Twoim wypadku jest to ewidentne oszczerstwo. Zarzucasz konkretnej osobie, czyli użytkownikowi 777Dorota7, tendencje do obmowy i mściwości. Jeżeli nie udowodnisz, że masz rację, musisz ją przeprosić, albo mogą wobec Ciebie być zastosowane sankcje, jakie Regulamin tego forum (§ II p.3) przewiduje za oszczerstwo.

Zemstą zemstą, nie powinno jej być, ale bywa że jeśli się nie "postawimy" komuś to wejdzie nam na głowę.

Moje zdanie


jest nawiązaniem do twojej rady, którą początkowo poparła 777Dorota7:


a nie zarzucaniem Dorocie tendencji do mściwości.

Secundo- ja pytam, czym ta sytuacja się różni- Ty piszesz w trybie orzekającym. Nie znamy ani imienia i nazwiska 777Dorota7 ani koleżanki, za to Ty znasz moje.

kastor- wiem- ale jakoś mi nie pasuje, że pytanie dotyczy konkretnej osoby, której zdania poznać nie możemy. Spróbuję potraktować to hipotetycznie

Widzę, że prywatna korespondencja Ci nie wystarcza i chcesz jeszcze podyskutować o tym na forum. A proszę bardzo.

1. Moja wypowiedź, jak zresztą już pisałem (nie czytasz całości wątku przed zabraniem głosu?), jest wezwaniem do odpłacenia owej koleżance tą samą monetą. Uważam, że jest to właściwe podejście, kiedy inne metody - co wynikało z postu otwierającego wątek - okazały się bezskuteczne.
   Poza tym, jeżeli zmieniasz cokolwiek w liście, który cytujesz, to elementarna uczciwość nakazywałaby zaznaczyć, że zmiana ta jest Twoim dziełem.
   
   
2. Faktycznie nie znamy z imienia i nazwiska użytkownika 777Dorota7 oraz "koleżanki", istnieje jednak między nimi zasadnicza różnica. Otóż @777Dorota7 występuje na tym forum i krytyka jej może być przez nią odbierana personalnie. Wiele osób nie potrafi oddzielić siebie od wirtualnej persony, która reprezentuje je na forum i krytykę owej odbiera jak krytykę siebie. Może być to bardzo przykre, pomijając nawet, że przywiązujemy się (na ogół) do swoich dzieł i ich krytykę także odbieramy osobiście.
   Tak więc wypowiadając się o "koleżance" nie obmawiasz nikogo konkretnego. Jeżeli jednak uważasz to za obmowę, to równie dobrze możesz zarzucić to autorowi natchnionemu, kiedy w Psalmach pisze "człowiek jest fałszywy" [Ps 116,11].
   
   
3. Nie znam Twojego nazwiska, a nawet gdyby, to dla mnie istniejesz na tym forum jako awatar, nie wiążę Ciebie z jakąkolwiek rzeczywistą osobą i dyskutuję z Tobą jako z awatarem. Oczywiście możesz czuć się urażona moimi wypowiedziami. Niedawno ktoś poczuł się tak urażony moją uogólnioną wypowiedzią - odbierając ją do siebie - że zażądał, aby tę moją wypowiedź usunąć i otrzymałem nawet ostrzeżenie. Na tym forum obowiązują kuriozalne zasady moderacji. Jesteś tutaj dłużej i znasz się na tym lepiej, więc na pewno masz szansę doprowadzić do sytuacji, w której otrzymam bana za dyskusję z Tobą. Szczerze mówiąc, wcale nie będzie mi to przeszkadzać, bo po pierwsze w swoim własnym osądzie nie mam sobie nic do zarzucenia, a po drugie, jak już nadmieniałem, nie identyfikuję się z własnym awatarem.

I to by było na tyle. Na Twój prywatny list odpowiem prywatnie.

Do baranek: dlaczego miałabym kłamać na forum, jeśli nie znacie ani mnie, ani mojej koleżanki? A pozatym napisałam, aby rozwiązać problem związany z nią, w taki sposób, abym nie musiała się z nią kłócić itp., dlatego chyba to jasne, że nie chcę jej oczerniać ani obmawiać.