Mogę Cię zapewnić, że ostatnią rzeczą o którą na tym forum zabiegam jest zaimponowanie osobie, która rzuca oszczerstwa bez pokrycia oraz nie jest w stanie nawet w stopniu minimalnym dyskutować ze mną na płaszczyźnie merytorycznej.

A błąd ort rzeczywiście się dyslektykowi trafił, pomimo używania spell checker'a – c'est la vie.

Kael, ani Ty ani ja ani raczej nikt tutaj nie zna rzeczywistych intencji pana Owsiaka.

Faktem jest iż jego działałność charytatywna sprawia wrażenie takie iż on także na tym korzysta w jakiś sposób. Widziałaś zdjęcia ich siedziby, ich budynków? Są drogie i luksusowe, to też fakt. Po cóż działalność charytatywna prezentuje się w taki sposób? Chyba że to po prostu firma, i tyle. I wtedy ok, niech pan Owsiak zarabia miliony na tym, ale jako firma a nie charytatywna organizacja, bo jakoś tak to nie pasuje do całej tej medialnej i krzykliwej imprezy.



Nie wiem czy to paszkwile, ale jednocześnie pamiętam kiedy ruszyła ta orkiestra, po jakimś czasie pan Owsiak prezentował audycje z jego podróży po świecie, do Australii i innych miejsc gdzie opowiadał o tym jak to kupował płyty i tym podobne. Nagle miał pieniądze na takie kosztowne podróże. Przed tym chyba prowadził pracownię witraży o ile się nie mylę. Nie twierdze że znam sytuację, ale cała ta impreza moim zdaniem robiła zbyt wiele zamieszania wokół siebie, to zamieniło się w jedną wielką imprę z gwiazdą panem Owsiakiem, ciekawe jest to że skoro chce pomagać charytatywnie to po cóż marnować miliony na koszty takiej imprezy?

Czy nie lepiej przeznaczyć każdy grosz rzeczywiście na pomoc dla potrzebujących? Czy fundacja, organizacja charytatywna potrzebuje takiego medialnego rozgłosu i gwiazdorzenia? Czy Caritas robi takie imprezy? I skąd pan Owsiak miał aż takie poparcie aby zajmować niemal cały antenowy czas telewizji publicznej? Czy to nie jest zastanawiające? I czy sprzęt dla starych ludzi też cieszyłby się takim wzięciem jak dla dzieci? Bo to lepiej chwyta za serce niż stary, brzydki i schorowany człowiek którego już nikt nie chce, nawet jego własne dzieci, a najlepiej aby umarł i zrobił miejsce dla innych, młodszych i sprawnych?



Dobrze Kael, a jak można to widzieć w oczach Boga? Kobieta która oddała ostatni grosz na świątynię. Myślę że rozumiesz. Być może w oczach ludzi ktoś nagle staje się niezwykłym dobroczyńcą, bo ma wkręty w mediach i robi wielką imprezę. A czasem taki gest kogoś kto podzieli się ostatnim groszem z innym i da cokolwiek chociaż sam niewiele ma, może to ma większą wartość w oczach tego który jest Najważniejszy.



Kael, to lekarze leczą, nie sprzęt. A jeśli życie kogoś jest uratowane sprzętem załóżmy firmy Siemenes zakupionym przez spółkę jakąś tam to wysyłamy wielkie podziękowania za uratowanie życia do firmy Siemens i do spółki jakiejś tam? Chyba raczej idziemy z tym do konkretnego lekarza.

Czujesz różnicę? Pan Świderski o czymś takim pisze.

Wiesz co, właśnie napisałeś coś takiego, że to autobusy wożą ludzi, więc nie ma sensu dbać o drogi, bo droga nie autobus.

A ja w zwiazku z tym zapewniam cie, ze z narwanymi pseudointelektualistami nie dyskutuje na zadnej plaszczyznie. Dobranoc .

Pan Owsiak kupuje autobusy, nie dbając o drogi.

Akurat na odwrót. Jurek Owsiak troszczy się o infrastrukturę.

Znaczy, bo analogia w końcu się posypie: Jurek Owsiak troszczy się o sprzęt, który może posłużyć wielu ludziom. Ty chcesz, żeby dbał o jednostki. Przynajmniej tak Ciebie rozumiem.

Pan Owsiak zakupuje sprzęt dla szpitala, nie finansuje służby zdrowia jako takiej. Nie wiem czy to prawda ale można wyczytać o tym iż czasem ten sprzęt zakupiony przez niego stoi gdzieś nieużywany, bo okazuje się być zbyt drogi w eksploatacji albo nie ma kasy na serwisowanie. Pan Owsiak zakupi sprzęt, dostarczy do szpitala i tyle.

To tak jak ja Ci kupię monobloki firmy hi-end i kolumny wielkości szafy, ale nie będzie Cię stać na słuchanie muzyki bo rachunki za prąd puszczą Cię z torbami.

Nie wiesz, czy to prawda, ale błoto rzucisz, tak na wszelki wypadek. No i to są właśnie skutki szukania drogi do Boga przez demony.

Osobna sprawa: Owsiak rozumie, co to jest marka, jak ona funkcjonuje w świecie i na tę swoją markę ciężko pracuje. Ty tego nie rozumiesz, bo jedyną marką, jaką masz wdrukowane kojarzyć i uznawać, jest Kościół Katolicki. No, może jeszcze Polska. Więcej nic.

@equuleuus, bez lekarzy sprzęt sensu nie ma.
Ale to właśnie lekarze bez sprzętu byli iskra, która zapoczątkowała WOŚP. Oczywiście że leczy lekarz, ale wcześniak w nkubatorze i to specjalistycznym ma zdecydowanie większe szanse na przeżycie niż bez.
I ten inkubator nie jest jednorazowego użytku.

Ja nie stawiam w opozycji ratowania jednego dziecka do zakupu sprzętu żeby uratować setki.
Te rzeczy się uzupełniają i nikt nikomu nie przeszkadza, i nie ppwinien, robić obu.

A jeżeli sprzęt zakupiony przez WOŚP gdzieś stoi nie wykorzystany, to ja gdzieś czytałam, że jeśli Owsiak się o tym dowie, to go przenosi gdzie indziej.

Kael mówi sensownie. Ergo, tutaj nie jest o tym żeby rzucać błotem, bo ja ani nie mam intencji rzucać błotem na pana Owsiaka ani na jego fundację. Być może nie rozumiem tego medialnego szumu.

Każdy kto poprowadziłby taką akcję musiałby z drugiej strony przyszykować się także na jakieś krytyczne głosy albo może bardziej głosy pytające o wyjaśnienia pewnych punktów w działaniu fundacji pana Owsiaka. Jeśli rzeczywiście ta pomoc dociera tam gdzie jest potrzebna to wszystko jest ok. Jednak, chcę także zaznaczyć to iż nie potrzeba wybielania wizerunku że nikt inny na tym nie skorzysta, bo tak już jest, taki urok tego typu przedsięwzięć, może nie zawsze ale czasem się zdarza.

Powiedz to samo Caritas i innym fundacjom kościelnym.
Wczoraj byłam na charytatywnym koncercie "Betlejem w Kielcach", jeden z koncertów, które mogą sie odbyć w 21 miastach Polski.
Mogli organizatorzy tylko podać Nr konta i nr SMS dla Caritasu i kasa wpłynęłaby na potrzeby ubogich.
A organizatorzy koncertu wydali - wedle Twej optyki niepotrzebnie - pieniądze na wynajęcie hali sportowej, na wynagrodzenie dla obsługujących koncert, na wynagrodzenie dla ekip sprzątających.


W każdym takim przypadku, fundacja przewozi nie wykorzystywany sprzęt do jednostki, w której nie będzie stał bezużyteczny.
Każdy dyrektor placówki jest tego świadomy, wiec tylko nieodpowiedzialny zgłasza potrzebę otrzymania sprzętu. Bowiem fundacja nie obdarza na zasadzie "jak leci", realizuje wnioski szpital, rozpatrując każdy z osobna.
Niewykorzystywany sprzęt to są bardzo marginalne przypadki, jedynie pożywka dla dziennikarzy szukających sensacji.

Krytyka Owsiaka? - nie istnieje w przestrzeni publicznej instytucja, organizacja, osoba publiczna, która nie byłaby krytykowana - z autentycznej winy, z potrzeby zmian, z potrzeby serca samych krytykujących.

Moze masz jakis namiar na takie dzialania, jak to sie odbywa?
Chodzi mi o procedure.

https://youtu.be/ECbYS8CDZKA
Krótki filmik, ukochanego diabełka owsiaka, ktory stoi sobie u niego na biurku, szczególna dla niego figurka;)
Kim jest Owsiak? Jakim jest czlowiekiem? Czy rzeczywiscie kieruje sie dobrem? Czy nie uwazacie ze to jego biznesik, no ale ze to WOSP to musi jakis procent haju bardzo niski, przeznaczyc na te sprzety, bo gdyby nie bylo tych sprzetów z serduszkami, to w kolejnych zbiorkach nie zebralby nic, to co on robi nie jest czyste. Wielu znajomych opowiadalo mi jak sam owsiak zachowuje sie na woodstocku, oczywiscie hajs z wospu idzie rowniez na ten znany wszystkim koncert, co jest udowodnione, wystarczy poszukac, mial rowniez sprawe w sadzie w zwiazku z tym na co przeznacza, pieniadze. Dlaczego tak wulgarnie reaguje jak ktos go pyta o to ile przeznacza itp, jakby nie mial nic na sumieniu to by kazdemu pokazywal rozglaszalby ile daje na te SPRZETY. Woodstock= demoralizacja, dla mlodziezy swietna zabawa, ale to czego sie tam dopuszcza, jakie rzeczy sie dzieją noi oczywiscie sa tez przypadki smiertelne. Nie wspieram wośp i nie bede. Jak dla mnie: zlo dobrem przykryte. Skoro jest z wielkim sercem bo pomaga to dlaczego wychwala figurki DIABLA? przeciez to sie nie trzyma kupy kompletnie. Skoro wielbi figurki diabla to samego diabla chyba tez?;)

Przecież rozgłasza. Publikowane są zestawienia, które były zresztą kilkakrotnie przytaczane w tym temacie. Nie ma chyba obowiązku tłumaczyć się indywidualnie każdemu, komu nie chce się do nich zajrzeć?