Zakaz antykoncepcji a osoby spoza Kościoła Katolickiego;
Autor |
Wiadomość |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: nie odpowiedziałaś na moje bardzo ważne pytania.. moim zdaniem.. bardzo kluczowe.. I nie odpowiem, gdyż było to pytanie prywatne i intymne. Nie mam zadnego obowiązku odpowiadać, a Ty nie masz prawa wymagać odpowiedzi, nie na miejscu jest nawet moim zdaniem naleganie na nią. Gdybym chciała, to bym sama napisała, ale nie mam ochoty zgałębiać się w szczegóły na forum. Koniec i kropka. Cytuj: Rozróżniliśmy granicę pomiędzy DEFINICJAMI antykoncepcji i planowania. Oddzieliliśmy wymienione POSTAWY od metod wynikających z postawy.. Czy to odróżnienie jest niepodwazalne i ostateczne? Jedyne właściwe z którym wszyscy się zgadzają? I jeszcze: Cytuj: cytując.. zacytuj też wcześniej przyjętą DEFNICJĘ nastawienia antykoncepcyjnego, oraz prorodzinnego.. bo jest w nich o wiele poważniejsza różnica, niż nazewnictwo..
Przyjętą przez kogo? Przez Ciebie? Przeze mnie? Przez Godunowa? A może przez wszystkich?
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Cz wrz 08, 2005 17:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dla mnie definichja owobiazujaca jest definicja WHO z ktora zgadza sie PWN. Dywagacje cieplutkiego na ten temat sa nie na miejscu. NPR miesci sie w pojeciu antykoncepcja. Koniec i kropka. Stosowanie metod antykoncepcyjnych to tez jest planowanie. I tez prawda. Wystepuje cos takiego jak mentalnosc antypoczeciowa. I to tez prawda. Stosowanie antykoncepcji sztucznej powoduje wystapienie takiej mentalnosci - BZDURA.
Crosis
|
Pt wrz 09, 2005 8:15 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Wanda,unikasz odpowiedzi,bo z pewnością
potwierdziłaby to,iż nie masz doświadczenia z MNPR.
Mogłabyś wykazać się dobrą wolą...
Bo nieświadomie OCZERNIŁAŚ metody naturalne..
Odróżenienie postaw od metod służy porozumieniu.
Co w tym takiego nienaturalnego?
Ja nie narzuciłem definicji.
Pisałem,by ustalić ją wspólnie.
Z tego,co widzę,nie masz na to chęci..
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pt wrz 09, 2005 8:23 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cieplutki, ale definicje sa juz ustalone  A Wanda ma pelne prawo oswiadczyc, ze na pytanie nie odpowie. BO jest osobiste i to raczej Twoje domysly, ze nie ma doswiadczenia z NMPR sa nie na miejscu. Generalnie, w moim rozumieniu ocieraja sie o brak kultury.
Crosis
|
Pt wrz 09, 2005 8:30 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Crosis
Wyobraź sobie, że założyłeś określony cel..
Dążysz do niego w przyszłości...
Stosujesz ku temu odpowiednie narzędzia..
Mówiąc o terminologii...
Czy Twój cel będzie oznaczał to samo,
co narzędzia? Teoretycznie i praktycznie nie.
Bo z jednej strony rozmawiamy o motywacji
działań,a z drugiej narzędzi im służącym..
Ten sam podział jest pomiędzy
antykoncepcją(czy planowaniem) a metodami sztucznymi(czy naturalnymi)
Nie rozmawiamy o narzędziach, ale o motywacjach.
A Kościół w nauczaniu nie potępia narzędzi antykoncepcji
(choć ukazuje ich zło), ale MOTYWACJE antykoncepcyjne.
Ja o Twoich wpisach nie piszę,że są bzdurą.
Nie winię Cię za niezrozumienie.
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pt wrz 09, 2005 8:30 |
|
|
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Crosis..
nie znasz mojej rozmowy z Wandą wcześniejszej..
mówiła,że się zawiodła na metodach naturalnych,
podczas,gdy nie miała z nimi większego, niż mały
okres czasu,doświadczenia..
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pt wrz 09, 2005 8:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cieplutki, w koncu sie zgadzamy, wiec chyba moge skonczyc pisac w tym temacie.
A Kościół w nauczaniu nie potępia narzędzi antykoncepcji (choć ukazuje ich zło), ale MOTYWACJE antykoncepcyjne.
Czyli dochodzimy do prostego wniosku: para sama wybiera, ktora metode chce stosowac. Wybranie metody nie sugeruje od razu wystapienia okreslonej mentalnosci. Tak samo jak wybranie moteody naturalnej tego nie odrzuca.
Dziekuje za dyskusje
Crosis
|
Pt wrz 09, 2005 9:13 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
cytat Cytuj: Mogłabyś wykazać się dobrą wolą... Bo nieświadomie OCZERNIŁAŚ metody naturalne..
Że tak zapytam ile lat jesteś poślubie i ile lat stosujesz tą metodę
A może to tylko teoria w Twoim wykonaniu  !Dodam czysta teoria..
Pozdrawiam
|
Pt wrz 09, 2005 12:19 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Crosis
...wiesz iloma sposobami próbowałem Ci to przekazać?
...nie wiem,może pospiechem Twoim w czytaniu było to spowodowane,
ale w dyskusji już dawno zająłem takie stanowisko.. takie jak Kościół.
Problem tkwi w naszym nieudolnym dialogu...
Co myślisz na temat tego "zła" sztucznych metod?
Widziałeś kiedykolwiek stanowisko Kościoła w tej kwestii?
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pt wrz 09, 2005 12:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Uwazam, ze nie ma czegos takiego jak "zlo" metod sztucznych. Zle, negatywne postawy wystepowac moga wsrod ludzi, ktorzy potencjalnie moga je stosowac.
Oczywiscie jest to caly czas aspekt psychologiczny, czyli ta mentalnosc antypoczeciowa. Aspekt fizyczny to inna sprawa i chyba nie to miales na mysli piszac "zlo"
Crosis
|
Pt wrz 09, 2005 13:12 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Gudonow.. dziwne, że wtrącasz się do obcej rozmowy,
sam nie odpowiadając na pytania kierowane do Ciebie.
Moja rozmowa z Wandą ma charakter szczególny...
Przypuszczałem, iż stosowała MNPR nie więcej niż 3-6 miesięcy.
Metodę znam krócej.. 3 lata..  a póki co nie kieruję się swoim
ubogim doświadczeniem, lecz opinią specjalistów ( www.lmm.pl)
i świadectwem małżeństw, oraz matki (20lat stosowania)..
Nie rozumiem Twojego uparcia się na takie pytania..
jednocześnie przy unikaniu ważniejszych aspektów rozmowy.
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pt wrz 09, 2005 13:22 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Crosis.. cieszę się wreszcie, iż widzisz rozróżnienie
pomiędzy metodami a nastawieniem..  Cieszę się..
Mówiąc tym razem.. mam na myśli jednak już tym razem tylko metodę.
Widziałeś jakiekolwiek dokumenty nauczania Kościoła na ten temat?
To istotne pytanie..
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pt wrz 09, 2005 13:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Widzialem, byly cytowane nie raz. Coz - kosciol ma prawo do swojego zdania. Tam jest pisane o nieszanowaniu sie, mentalnosci antypoczeciowej - to prawda. Ale ja to bym traktowal jako ostrzezenie niz zakaz antykoncepcji sztucznej. To po prostu ostrzezenie, przed tym, co nastapic moze, nawet niezaleznie od wyboru metody. Ale nastapic nie musi. Ponadto pamietajmy, ze duchowni jakby madrzy nie byli, to jednak ludzie, ktorzy o zwiazkach i seksie wypowiadaja sie tylko w teori. Teorii, ktora czesto jest korygowana przez zycie.
Crosis
|
Pt wrz 09, 2005 13:31 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Tak sobie pomyślałem że antykoncepcja zawsze istniała. Zawsze były sposoby niedopuszczenia do zapłodnienia czy aborcji. Współcześnie pojawiły się metody sztuczne, ale czy tak naprawdę jest to różnica? Moim zdaniem liczy się nastawienie: chcę zabić płód, chcę niedopuścić do naturalnego zapłodnienia, którego powinno zachodzić podczas stosunku płciowego.
Dlatego tak naprawdę nie ważne czy sposoby są naturalne czy sztuczne, ważne jest to jakie są pobudki ku temu, a więc dotykamy sfery moralnej. Bardzo względnej. W tej sferze nikt nigdy nie potrafił zaznaczyć granice. I nawet Kościół, który nie może być neutralny moralnie, nie może dogmatyzować na temat antykoncepcji, może jedynie wypowiadać teologumeny - które wskażą nastawienie, do którego trzeba dążyć.
Podobnie rzecz się ma z dogmatem celibatu (dogmatem w sensie ostateczności i braku wyjątków), który w Kościele starożytnym istniał jako wstrzemięźliwość, czyli jak najbardziej teologumenon.
KK wyraźnie lubuje się we wszelkim definiowaniu spraw nie zawsze jednoznacznych. Dlatego warto pozostawić miejsce na działanie Ducha Świętego w wielu miejscach, gdzie będzie mistycznie zamieniał "opinię teologiczną w dogmat".
|
Pt wrz 09, 2005 14:09 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cieplutki pisze Cytuj: udonow.. dziwne, że wtrącasz się do obcej rozmowy, sam nie odpowiadając na pytania kierowane do Ciebie. Cały czas w tym temacie uczestniczę i czytam . nie wiem skąd masz takie skojarzenia..  Wbrew pozorom odpowiadam.  Tak jak to widzę . Pamiętaj my tu rozmawiamy o zagadnieniu z pozycji różnych wyznań i zakazy i nakazy KRK nie są dla nas żadnymi dokumentami czy dowodami w dyskusji.. Piszesz Cytuj: Metodę znam krócej.. 3 lata.. a póki co nie kieruję się swoim ubogim doświadczeniem, lecz opinią specjalistów ( www.lmm.pl)
Czyli pisząc krótko i n temat 3 lata planowo nie masz dzieci ..  Dla mnie stosujesz antykoncepcje naturalna ze Ty to nazywasz planowaniem Można czemu nie…
Podany link do tej strony i informacje tam zawarte są jednokierunkowe.. Dlatego nie przedstawiają większej wartości..(Moim zdanie)
Pozdro
|
So wrz 10, 2005 7:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|