Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Autor |
Wiadomość |
stanislav
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn lis 29, 2010 14:18 Posty: 195
|
 Re: Re:
toxo napisał(a): Mam tu na myśli stały kontakt. jak długo można jeździć z jednym kolega, nie mieć żony - choć jest się atrakcyjnym facetem - Ty z koleżanką możesz spacerować i robić to wszystko, co kochające się osoby. Mam od kilku lat chłopaka, duzo czasu spędzamy ze soba, zdarza się ze wyjeżdżamy gdzieś razem, aczkolwiek w miejscach publicznych za rece się nie trzymamy z oczywistych powodów. Zreszta wiele rzeczy robimy tylko ze sobą czy to w okresie wiosenno-letnim biegamy, jeździmy na rowerach, czy to idziemy do kina lub do głupiego KFC. Ale też nikt nie wie że to jest mój chłopak. Nie wiem w jakim stopniu jest to spowodowane obawami a na ile to wynika z tego ze nie mam potrzeby rozmawiania o tym czy uzewnętrzniania. Zdarzyło się jednak raz czy dwa że podczas rozmowy powiedziałem komus o sobie i nie spotkałem się z negatywna reakcją a były to osoby typu dresik – kibic, często używające sformułowań typu „co za gej”, „pedalski” itp… Co do dylematów natury religijnej przyznam że ich nie doświadczyłem bo katolicyzm jest mi obcy. Poza tym nie znoszę moralizatorstwa a te nurty których celem jest eksploracja przestrzeni wewnętrznej oraz przemiana wewnętrzna które znam i cenię są od niego wolne.
|
Wt sty 11, 2011 3:51 |
|
|
|
 |
marck
Dołączył(a): Wt sty 11, 2011 11:20 Posty: 11
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Wszyscy jestesmy Ludzmi ! i tacy sami ! Stworzeni przez Boga !czy homo czy hetero ,wszystko jedno ,wazny czlowiek !
|
Wt sty 11, 2011 12:14 |
|
 |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Podpisze się pod tym, co napisał Marck. Pewne trudności wynikają z tego, iż rzeczywiście społeczeństwo polskie jest jeszcze dość konserwatywne, chociaż stosunek do różnych 'inności " zmienia się. Poza tym jesteśmy społeczeństwem katolickim, ponad 90 % Polaków powie - jestem katolikiem, chociaż poziom wiedzy religijnej w wielu przypadkach jest mierny. Często tez próbujemy oceniać druga osobę właśnie na podstawie nauki Kościoła katolickiego, nie doszukując się głębszych przyczyn i uzasadnienia takiego a nie innego stylu życia. Niestety smutna to prawda; dostrzegamy źdźbło w oku brata, a nie widzimy belki w swoim. Sfera seksualna nie może być podstawą w ocenie człowieka, nie jest to jedyne i podstawowe kryterium. Poza tym nurt chrześcijański nie może być jedynym źródłem prawdy i zasad etycznych. Dlatego tak ważną sprawą jest zachowanie dystansu również do nauki kościoła. Odrobina luzu nikomu jeszcze w życiu nie zaszkodziła. Jak traktujemy drugą osobę, czy jesteśmy zdolni do poświęcenia, czy potrafimy bezinteresownie pomagać, czy jeszcze potrafimy uśmiechnąć się, doradzić, podzielić się chlebem - jeśli trzeba - to są właśnie wyznaczniki naszego poziomu etycznego. To, kogo kochasz, z kim śpisz, jaki seks preferujesz, i w końcu ile zdrowasiek wyklepiesz - to chyba nie jest najważniejsze.
|
Wt sty 11, 2011 18:02 |
|
|
|
 |
taki_facet
Dołączył(a): N gru 05, 2010 23:18 Posty: 18
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
lublin33338 napisał(a): Podpisze się pod tym, co napisał Marck. Pewne trudności wynikają z tego, iż rzeczywiście społeczeństwo polskie jest jeszcze dość konserwatywne, chociaż stosunek do różnych 'inności " zmienia się. Poza tym jesteśmy społeczeństwem katolickim, ponad 90 % Polaków powie - jestem katolikiem, chociaż poziom wiedzy religijnej w wielu przypadkach jest mierny. Często tez próbujemy oceniać druga osobę właśnie na podstawie nauki Kościoła katolickiego, nie doszukując się głębszych przyczyn i uzasadnienia takiego a nie innego stylu życia. Niestety smutna to prawda; dostrzegamy źdźbło w oku brata, a nie widzimy belki w swoim. Sfera seksualna nie może być podstawą w ocenie człowieka, nie jest to jedyne i podstawowe kryterium. Poza tym nurt chrześcijański nie może być jedynym źródłem prawdy i zasad etycznych. Dlatego tak ważną sprawą jest zachowanie dystansu również do nauki kościoła. Odrobina luzu nikomu jeszcze w życiu nie zaszkodziła. Jak traktujemy drugą osobę, czy jesteśmy zdolni do poświęcenia, czy potrafimy bezinteresownie pomagać, czy jeszcze potrafimy uśmiechnąć się, doradzić, podzielić się chlebem - jeśli trzeba - to są właśnie wyznaczniki naszego poziomu etycznego. To, kogo kochasz, z kim śpisz, jaki seks preferujesz, i w końcu ile zdrowasiek wyklepiesz - to chyba nie jest najważniejsze. Ale to tylko Twój pogląd, który, jak zwykle, próbuje usprawiedliwić Twoje wątpliwej jakości dzialania - dawanie sobie odrobiny luzu. Być katolikiem nie oznacza posiadać wiedzę religijną. Nieuczona babcia z zapyziałej wsi może być bliższą Bogu katoliczką niż sam papież, a jej i nasze "klepanie zdrowasiek", jak to nazywasz, może mieć większą wartość niż to, co stawiasz w jednym rzędzie: "kogo kochasz, z kim śpisz, jaki seks preferujesz". Prymitywne. Pozostanę konserwatywny w stosunku do takich "różnych inności", a jeśli nazwiesz mnie przy tym radykalnym fundamentalistą, będzie mi to tylko schlebiało.
|
Wt sty 11, 2011 18:39 |
|
 |
stanislav
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn lis 29, 2010 14:18 Posty: 195
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
taki_facet napisał(a): Być katolikiem nie oznacza posiadać wiedzę religijną. Nieuczona babcia z zapyziałej wsi może być bliższą Bogu katoliczką niż sam papież, Taka babcia będzie co najwyżej dobrą babcią. Nie katoliczką. Jeżeli ktoś utożsamia się z czymś a zarazem nie ma żadnej wiedzy na ten temat...to kim jest? Ja wiem ale nie napiszę bo mnie zbanują. 
|
Wt sty 11, 2011 19:17 |
|
|
|
 |
taki_facet
Dołączył(a): N gru 05, 2010 23:18 Posty: 18
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
stanislav napisał(a): Ja wiem ale nie napiszę bo mnie zbanują.  Już dawno powinni to zrobić 
|
Wt sty 11, 2011 23:10 |
|
 |
Quercus
Dołączył(a): Wt lis 30, 2010 22:57 Posty: 18
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Homoseksualizm jest chorobą psychiczną, którą można wyleczyć, chociaż nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę, że świat ( zwłaszcza zachodni) to propaguje. Zacznijmy od tego, że dzieci nie biorą się z kapusty tylko z połączenia komórki jajowej kobiety i plemnika mężczyzny w akcie kopulacji. To jest natura, a homoseksualizm, to ingerencja w naturę. Tak samo jak człowiek niszczy lasy deszczowe, ingeruje w naturę. Może homoseksualny popęd ( bo miłości tutaj nie ma, chyba że filmowa propaganda i poglądy umysłowo chorych ludzi...) , nie prowadzi do globalnego ocieplenia, ale z pewnością do upadku moralnego nie tylko ludzi, którzy do tej pory robili to gdzieś po cichu (teraz wszystko nagłaśniają media), ale również ludzi, którzy na to patrzą... Tak z historii król Ryszard Lwie Serce, też lubił te sprawy, ale przynajmniej potrafił przyznać przy wszystkich publicznie, że zgrzeszył i żałuje...wy tylko potraficie przyznać publicznie, że to was kręci... Szczytem wszystkiego jest chęć adopcji dzieci przez pary homoseksualne, jak myślicie, co może z takich dzieci wyrosnąć? Jeszcze apel do normalnych ludzi ( bo tacy z pewnością tutaj się znajdą): Uważajcie na medialną propagandę (dzisiaj zwaną pijarem), nie dajcie sobie wmówić, że jesteście konserwatywni.
|
Śr sty 12, 2011 0:07 |
|
 |
stanislav
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn lis 29, 2010 14:18 Posty: 195
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Quercus...pierwsze skojarzenie...zdrobnienie od queer, cos jak...pączuś.
|
Śr sty 12, 2011 2:08 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Quercus napisał(a): Homoseksualizm jest chorobą psychiczną Możesz podać konkretne dowody na to stwierdzenie? Lub, w razie braku dowodów, podobnie jak Ryszard Lwie Serce, przeprosić, że wprowadziłeś czytelników w błąd.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Śr sty 12, 2011 6:00 |
|
 |
Quercus
Dołączył(a): Wt lis 30, 2010 22:57 Posty: 18
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Jeśli chodzi o Ryszarda Lwie Serce, to przeczytaj jego biografię napisaną przez Regine Pernoud. Natomiast jeśli chodzi o homoseksualizm, to oficjalne stwierdzenie, podane chociażby przez wikipedię, zakłada, że homoseksualizm nie jest chorobą psychiczną. Natomiast jeśli zgłębić bardziej temat, dużo można znaleźć informacji na temat wyleczenia takich ludzi, dlatego uważam, że jest to choroba psychiczna. Powinienem był na początku swojego posta napisać to założenie. stanislav napisał(a): Quercus...pierwsze skojarzenie...zdrobnienie od queer, cos jak...pączuś. Głodnemu zawsze chleb na myśli... Quercus znaczy tyle co dąb (takie Drzewo, żebyś z czymś innym nie skojarzył).
|
Śr sty 12, 2011 8:48 |
|
 |
marck
Dołączył(a): Wt sty 11, 2011 11:20 Posty: 11
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Quercus napisał(a): Homoseksualizm jest chorobą psychiczną, którą można wyleczyć, chociaż nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę, że świat ( zwłaszcza zachodni) to propaguje. Zacznijmy od tego, że dzieci nie biorą się z kapusty tylko z połączenia komórki jajowej kobiety i plemnika mężczyzny w akcie kopulacji. To jest natura, a homoseksualizm, to ingerencja w naturę. Tak samo jak człowiek niszczy lasy deszczowe, ingeruje w naturę. Może homoseksualny popęd ( bo miłości tutaj nie ma, chyba że filmowa propaganda i poglądy umysłowo chorych ludzi...) , nie prowadzi do globalnego ocieplenia, ale z pewnością do upadku moralnego nie tylko ludzi, którzy do tej pory robili to gdzieś po cichu (teraz wszystko nagłaśniają media), ale również ludzi, którzy na to patrzą... Tak z historii król Ryszard Lwie Serce, też lubił te sprawy, ale przynajmniej potrafił przyznać przy wszystkich publicznie, że zgrzeszył i żałuje...wy tylko potraficie przyznać publicznie, że to was kręci... Szczytem wszystkiego jest chęć adopcji dzieci przez pary homoseksualne, jak myślicie, co może z takich dzieci wyrosnąć? Jeszcze apel do normalnych ludzi ( bo tacy z pewnością tutaj się znajdą): Uważajcie na medialną propagandę (dzisiaj zwaną pijarem), nie dajcie sobie wmówić, że jesteście konserwatywni.
|
Śr sty 12, 2011 8:59 |
|
 |
stanislav
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn lis 29, 2010 14:18 Posty: 195
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Quercus napisał(a): stanislav napisał(a): Quercus...pierwsze skojarzenie...zdrobnienie od queer, cos jak...pączuś. Głodnemu zawsze chleb na myśli... Quercus znaczy tyle co dąb (takie Drzewo, żebyś z czymś innym nie skojarzył). Głodny nie jestem a zaspokojny, pełen radości z milczącym uśmiechem na twarzy. Quercus napisał(a): Tak z historii król Ryszard Lwie Serce, też lubił te sprawy, ale przynajmniej potrafił przyznać przy wszystkich publicznie, że zgrzeszył i żałuje... Ja nie grzeszę ani nie żałuję. Mitologia grzechu mnie nie dotyczy. Czy ateista grzeszy oddając się skłonnościom homoseksualnym? - nie sadzę. Czy thelemita czyniący swą Wolę grzeszy robiąc to co inna religia uważa za grzech? - NIE! Jak ktos napisał - przed prawem nie uciekniesz ale przed piekłem tak, choćby przez niewiare w jego istnienie.
|
Śr sty 12, 2011 13:38 |
|
 |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Quercus napisał(a): Natomiast jeśli zgłębić bardziej temat, dużo można znaleźć informacji na temat wyleczenia takich ludzi, dlatego uważam, że jest to choroba psychiczna. . Uważasz, że homoseksualizm jest choroba psychiczna. Ok, masz prawo do swojego zdania. Żyją na kuli ziemskiej ludzie, którzy podważają naukę Kopernika, są i tacy, którzy twierdzą, że Ziemia jest płaska. Ale ja to rozumiem, podobnie jak Ty maja swoje zdanie. Taki facet twierdzi, że posłużyłem się dość prymitywnym argumentem tłumacząc ocenę moralną homoseksualizmu. Nie lubię używać następujących argumentów, ale dla mnie prymitywne może być: nauka o grzechu pierworodnym, poczęcie Jezusa bez udziału mężczyzny, Chrystus - jako Syn Boży, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie, wniebowzięcie Maryi.....i wystarczy. Jeśli obraziłem czyjeś uczucia religijne - przepraszam, ale dla mnie pewne tezy są po prostu dziecinne. Postawa konserwatywna - to jedno, ale otwarcie się na inne postawy i próba zrozumienia drugiego człowieka do druga strona medalu. Warto poszukiwać takiego właśnie złotego środka. Homoseksualista to tez człowiek, również ma prawo do szczęścia.
|
Śr sty 12, 2011 17:58 |
|
 |
taki_facet
Dołączył(a): N gru 05, 2010 23:18 Posty: 18
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
Aaa tak lublin, to ja myślałem, że Ty jednak wierzysz (chyba cos przeoczyłem albo dodałem w Twoich postach), ale skoro tak się sprawy mają, to te dysputy nie mają sensu, bo wykluczasz istnienie Boga. Zatem Twój wybór, szanse na Jego poznanie miałeś, nadal masz, ale przecież zmuszać Cię nikt nie będzie. Oczywiście mówię o Bogu, w którego wierzymy my - katolicy, a nie o jakimś wymyślonym dla własnych potrzeb.
|
Śr sty 12, 2011 20:00 |
|
 |
Quercus
Dołączył(a): Wt lis 30, 2010 22:57 Posty: 18
|
 Re: Jestem homo z przegranym życiem na starcie
stanislav napisał(a): Quercus napisał(a): stanislav napisał(a): Quercus...pierwsze skojarzenie...zdrobnienie od queer, cos jak...pączuś. Głodnemu zawsze chleb na myśli... Quercus znaczy tyle co dąb (takie Drzewo, żebyś z czymś innym nie skojarzył). Głodny nie jestem a zaspokojny, pełen radości z milczącym uśmiechem na twarzy. Quercus napisał(a): Tak z historii król Ryszard Lwie Serce, też lubił te sprawy, ale przynajmniej potrafił przyznać przy wszystkich publicznie, że zgrzeszył i żałuje... Ja nie grzeszę ani nie żałuję. Mitologia grzechu mnie nie dotyczy. Czy ateista grzeszy oddając się skłonnościom homoseksualnym? - nie sadzę. Czy thelemita czyniący swą Wolę grzeszy robiąc to co inna religia uważa za grzech? - NIE! Jak ktos napisał - przed prawem nie uciekniesz ale przed piekłem tak, choćby przez niewiare w jego istnienie. Póki co może i jesteś zaspokojony, ale wiesz, seks analny (jeśli Cię to dotyczy), może prowadzić do np. nie trzymania kału, hemoroidów, pęknięcia odbytu, wypadnięcia odbytu i różnych innych dolegliwości. Ciekawe co będzie z "miłością", jeśli jeden z "partnerów" zaniemoże na dobre... To jest forum chrześcijańskie, więc z tego punktu widzenia rozpatruję tę sprawę. Ciekawe czy na waszym forum ktoś pisze, że kocha Jezusa i robicie źle?? Chyba byście go tam "zagryźli", ale to przecież nie byłoby zwalczanie wolności słowa... Lublin dzisiaj raczej nikt nie twierdzi, że Ziemia jest płaska, chyba zauważyłeś? Natomiast problem homoseksualizmu jest jak najbardziej aktualny, problem w tym , że jest na topie, kto chce być modny, musi to uznać. Ja uważam, że wcale nie musi. Jest to dla mnie obrzydliwe, a homoseksualiści wcale nie są tacy mili i kochani jak to ich w tv ukazują ( miałem akurat nieprzyjemności z jedną "parą"). Skoro da się to uleczyć, to tylko problem ludzi, że to akceptują. Kolejne pokolenia będą zasypywane informacjami o małżeństwach homoseksualnych i kiedy dorosną, będzie to dla nich normalne i to jest straszne, a raczej będzie straszne.
|
Śr sty 12, 2011 20:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|