Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 22:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona
 homoseksualizm 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So mar 03, 2007 21:38
Posty: 36
Post 
Czy homoseksualizm równa się używanie antykoncepcji? Pomyśl jeszcze raz co napisałem. Mówię, że Kościół nie potępia ludzi za to, że są homoseksualistami. Każde zbliżenie poza małżeństwem jest przez Kościół potępiane, jest grzechem. Nieważne czy jestem [homoseksualistą]* czy hetero.
Ciągle niejasno?

*kastor


Pn lut 02, 2009 14:43
Zobacz profil
Post 
Lost napisał(a):
Czy homoseksualizm równa się używanie antykoncepcji? Pomyśl jeszcze raz co napisałem. Mówię, że Kościół nie potępia ludzi za to, że są homoseksualistami. Każde zbliżenie poza małżeństwem jest przez Kościół potępiane, jest grzechem. Nieważne czy jestem pedałem czy hetero.
Ciągle niejasno?


OT: Niejasno. Bo ja słabo rozumuję. Co to jest pedał?
Koniec OT.

A więc, hipotetyczny homoseksualista katolik (ewentualnie lesbijka katoliczka), nie mogąc zawrzeć związku, ani wyżyć się seksualnie poza związkiem, ani onanizować, dostaje nerwicy na tle seksualnym oraz zwiększonej szansy na raka prostaty (fakt medyczny) przez KK, tak?


Pn lut 02, 2009 14:51

Dołączył(a): So mar 03, 2007 21:38
Posty: 36
Post 
Zwykły katolik heteroseksualista też przynajmniej teoretycznie przestrzega tego, że się nie wyżywa seksualnie poza małżeństwem, nie onanizuje itp. i jakoś żyje. Możesz być homoseksualistą, mogą ci się podobać osoby tej samej płci, możesz mieć chłopaka jeśli jesteś chłopakiem, ale wszystko co idzie już dalej, tj. legalizacja związku czy adopcja, na to już Kościół nie pozwala. Zresztą przeciw legalizacji jest nie tylko Kościół.


Pn lut 02, 2009 15:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Akurat sama legalizacja związku nie byłaby grzechem.

Ja jestem w stanie być za legalizacją cywilnoprawną, ale bez zgody na adopcję dzieci.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn lut 02, 2009 15:29
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 03, 2007 21:38
Posty: 36
Post 
Dla mnie małżeństwo jest tylko jedno, jest to związek kobiety z mężczyzną, tak jak mówi Pismo i tak jak mamy zapisane w naszej konstytucji. Homoseksualiści niech się nauczą, że pewnych rzeczy mieć nie mogą. Związek dwóch osób tej samej płci nie może mieć takich samych praw jak normalny związek, a oni tego chcą.


Pn lut 02, 2009 15:38
Zobacz profil
Post 
Lost napisał(a):
Homoseksualiści niech się nauczą, że pewnych rzeczy mieć nie mogą.


Hmm, nietolerancyjny z Ciebie człowiek. To prawda, że z ewolucyjnego punktu widzenia, homoseksualizm jest dewiacją - nie służy przedłużeniu gatunku. I gdyby człowieka rozpatrywać tylko jako zwierze, dla którego przedłużenie gatunku to jedyny cel, to homoseksualizm byłby zbrodnią przeciw gatunkowi.

Ale - myślałem, że od jakiegoś czasu człowiek uważa się za coś więcej niż zwierzę (zwierzę+ ;)) - tworzy kulturę, cywilizacje, sztukę, poszukuje nowych dróg, swojej tożsamości. Psychologia chyba stwierdza, że nikt nie jest całkowicie spolaryzowany jako homo- lub hetero-. A Ty tutaj grzmisz - im, z powodu tego, że podniecają ich nieco inne bodźce, nie należy się to, co reszcie ludzi.


Pn lut 02, 2009 16:00

Dołączył(a): So mar 03, 2007 21:38
Posty: 36
Post 
Cytuj:
Hmm, nietolerancyjny z Ciebie człowiek.

Tak, odezwała się znowu ta wielka nasza tolerancja, która jak to ktoś powiedział "każe nam nie tylko tolerować, ale wręcz podziwiać i kochać gejów". Co z tego, że ja powiem, że nie patrzę na homoseksualistów jak na gorszych ludzi, że niech sobie żyją, ich orientacja - ich sprawa. To już jest tolerancja! Ale jeżeli oni domagają się legalizacji małżeństwa czy adopcji dziecka, to już jest posuwanie się za daleko i tego już akceptować nie mogę. Tolerancja nie znaczy akceptowania wszystkiego.
Cytuj:
A Ty tutaj grzmisz - im, z powodu tego, że podniecają ich nieco inne bodźce, nie należy się to, co reszcie ludzi.

Przepraszam, gdzie grzmię i krytykuję homoseksualistów za to, że są homoseksualistami? Ja tylko nie popieram legalizacji związków i adopcji, nie galopuj się i nie wmawiaj mi rzeczy, których nie wypowiedziałem. Należy im się to co wszystkim, a że prawa związku mają tylko pary mieszane, to już ich problem. Nie wszystkie rzeczy są dane wszystkim. Wybrali sobie życie w związku homoseksualnym to niech nie krzyczą, że nie mają praw. Ksiądz też nie krzyczy, że chce mieć żonę, wybrał takie życie a nie inne i ma takie, a nie inne prawa. Każdy chciałby mieć wszystko, ale nie wszystko jest dla wszystkich.


Pn lut 02, 2009 16:16
Zobacz profil
Post 
Ksiądz - to mógł sobie wybrać. Orientację seksualną niekoniecznie się świadomie wybiera. I - ksiądz nie może mieć żony w KK tylko - (może sobie zmienić religię i po sprawie, nie?), a pary homoseksualne mają zablokowaną tą możliwość w prawie cywilnym.


Pn lut 02, 2009 16:27

Dołączył(a): So mar 03, 2007 21:38
Posty: 36
Post 
No to już trudno, jak mówiłem - nie wszystko jest dla wszystkich. Ja też wielu rzeczy nie mogę, a które bym chciał.
Cytuj:
może sobie zmienić religię i po sprawie, nie?

A homoseksualista może wybrać związek z płcią przeciwną i po sprawie. Mało jest takich, którzy rzeczywiście są homoseksualistami z krwi i kości i którzy absolutnie nie dają się przekonać do hetero. Zmiana wiary to też nie prosta rzecz, dla mnie niewyobrażalna.
Cytuj:
a pary homoseksualne mają zablokowaną tą możliwość w prawie cywilnym.

No i nic w tym dziwnego. Tak samo jak ja mam zablokowany ślub w wieku 10 lat, robienie prawka w wieku 15 lat czy kandydowanie na prezydenta w wieku lat 20, chociaż chciałbym mieć możliwość robienia co chcę i kiedy chcę. Chciałbym też wepchać się do kasy w realu bez kolejki tak jak kobiety w ciąży, ale skorzystać z tego nie mogę, bo to przywilej tylko dla nich. Tak samo jak przywilej małżeństwa i korzyści z niego wynikających jest przywilejem pary mieszanej, która może stworzyć naturalną rodzinę.


Pn lut 02, 2009 17:15
Zobacz profil
Post 
Lost napisał(a):
Błąd, Kościół nie popiera legalizacji związków homoseksualnych, adopcji itp., samych homoseksualistów ABSOLUTNIE NIE POTĘPIA!

Przecież nie pisałem, że potępia jako osoby. Pisałem, że potępia homoseksualizm i ich nie lubi, a to różnica. Mimo wszystko nie jest to pozytywne nastawienie do nas.

Lost napisał(a):
Tak, i o tym też wiedzą tylko ateiści, którzy znają jeszcze wiele innych ukrytych wad Kościoła, o których nikt inny nie wie. Plotki wymyślone przez przeciwników Kościoła, mające na celu zaszkodzenie mu.

Nie wiem czemu z góry zakładasz, że każdy mój osąd jest fałszywy....?
Jak pisałem, staram się nie bazować na plotkach. Do doenień medialnych podchodzę z rezerwą, co nie znaczy, że całkowicie je neguje (co zdajesz sie robić ty, jeśli jest to niewygodne dla ciebie). Jednak nic nie poradzę na to, że z relacji znajomych i moich własnych potwierdza się wiele tego co można przeczytać w gazetach. Niestety.


Lost napisał(a):
Czy gdzieś jest zapis, że ksiądz musi być hetero?

Chyba tak, mimo, że jestem ateistą to wiem, że jest taki zapis nakazujący nie przyjmować w szeregi księży osób homoseksualnych.

Lost napisał(a):
Za orientację w Kościele nikogo się nie ocenia (skoro Kościół byłby przeciwko gejom, to myślisz że geje zostawali by księżmi? coś to sobie przeczy jedno z drugim, ale oba według ateistów z tego co widzę prawdziwe)

Oczywiście, że przeczy i dlatego mnie to szokuje - pisałem przecież o tym! Tak samo nie do pomyślenia jest dla mnie, ze można być jednocześnie księdzem, czerpać profity z bycia nim, mieć za nic stanowisko kościoła w sprawie homoseksualizmu. Bo jakby ten ksiądz nie miał za nic, to by nie miał faceta.

Lost napisał(a):
, jeżeli ksiądz nie jest w żadnym związku itp. to przecież może być jak najbardziej tym księdzem.

Współlokator mojego znajomego jest księdzem i jest w związku z facetem. Widać niektórzy i tak potrafią, mimo, że tego nie pochwalam i wręcz mnie to szokuje (mimo mojego ateizmu i niechęci do kościoła).

Lost napisał(a):
Tak, wierz mediom, z Faktem i kolegami na czele.

Jak mówiłem do mediów podchodzę z rezerwą, ale nie przekreślam całkowicie. Tak, znajomi to już dla mnie bardziej kompetentne źródło, zwłaszcza, że jest z pierwszej ręki.

Lost napisał(a):
Masz to potwierdzone, czy też "kolega mówił, że podobno"? Nie wiem jak da się ukryć coś takiego.

Piotwierdzone, jak najbardziej. I ten kolega bardzo cierpi z powodu, że jego facet okazało sie jest księdzem. Właściwie ich związek jest przez to na wykończeniu.

Lost napisał(a):
Poza tym taki ksiądz to nie ksiądz i nie oceniajmy na podstawie takich osobników całego Kościoła. Że jeden ksiądz jest zły, to ja zaraz nie chodzę do kościoła i że to zła instytucja.

Dlaczgo nie ksiądz? Jak ma święcenia, został przyjęty i kościół go mianował to ty wiesz lepiej? Jest jak najbardziej księdzem, a to, że łamiącym niektóre normy moralne organizacji do której należy to jest już inna sprawa, ale księdzem jest. Przynajmniej dopóki nie zostanie odkryty i wywalony oficjalnie z kościoła, o ile kiedykolwiek to nastąpi, bo z tego co gadał, to kościół nie wyrzuca w takich przypadkach w obawie przed przeciekiem kolejnego tego typu skandalu do mediów, tylko przenosi do innej parafii, czy też zakonu.

Lost napisał(a):
Tak jak mówiłem, nie można mówić o całym Kościele na podstawie kilku złych księży, że zaraz podwójna moralność. Jeżeli wystąpiły by takie przypadki, o których mówisz, to Kościół jest przeciwko takim praktykom przecież.

No tak zgadzam sie owszem jest przeciwko, tylko co z tego? Właśnie to świadczy o podwójnej moralności, bo nic z tym nie robi, a tylko zamiata takie skandale pod dywan. Nie wiem ilu jest takich księży, ale tak samo jak ja nie mam prawa moralnego pisać, że wszyscy tacy są, tak samo ty nie masz prawa pisać, że jest ich niewielu. W każdym razie zjawisko podwójnej moralności w kościele istnieje. Dla ciebie może to nie być ksiądz, ale dla kościoła nim jest i ty nawet nie poznasz go, bo przyjmiesz go na kolędę i jeszcze dasz kopertę, będziesz przyjmował z jego ręki opłatek i niczego nie będziesz świadomy. Będziesz myślał o jaki dobry fajny ksiądz, a on jak wróci z kolejnej mszy, przeliże się ze swoim byłym i zaproponuje balety w klubie utopia, tak jak to miało miejsce w weekend, czego osobiście takiej sytuacji doświadczyłem.


Pn lut 02, 2009 20:55
Post 
Lost napisał(a):
Błąd, Kościół nie popiera legalizacji związków homoseksualnych, adopcji itp., samych homoseksualistów ABSOLUTNIE NIE POTĘPIA!

Przecież nie pisałem, że potępia jako osoby. Pisałem, że potępia homoseksualizm i ich nie lubi, a to różnica. Mimo wszystko nie jest to pozytywne nastawienie do nas.

Lost napisał(a):
Tak, i o tym też wiedzą tylko ateiści, którzy znają jeszcze wiele innych ukrytych wad Kościoła, o których nikt inny nie wie. Plotki wymyślone przez przeciwników Kościoła, mające na celu zaszkodzenie mu.

Nie wiem czemu z góry zakładasz, że każdy mój osąd jest fałszywy....?
Jak pisałem, staram się nie bazować na plotkach. Do doenień medialnych podchodzę z rezerwą, co nie znaczy, że całkowicie je neguje (co zdajesz sie robić ty, jeśli jest to niewygodne dla ciebie). Jednak nic nie poradzę na to, że z relacji znajomych i moich własnych potwierdza się wiele tego co można przeczytać w gazetach. Niestety.


Lost napisał(a):
Czy gdzieś jest zapis, że ksiądz musi być hetero?

Chyba tak, mimo, że jestem ateistą to wiem, że jest taki zapis nakazujący nie przyjmować w szeregi księży osób homoseksualnych.

Lost napisał(a):
Za orientację w Kościele nikogo się nie ocenia (skoro Kościół byłby przeciwko gejom, to myślisz że geje zostawali by księżmi? coś to sobie przeczy jedno z drugim, ale oba według ateistów z tego co widzę prawdziwe)

Oczywiście, że przeczy i dlatego mnie to szokuje - pisałem przecież o tym! Tak samo nie do pomyślenia jest dla mnie, ze można być jednocześnie księdzem, czerpać profity z bycia nim, mieć za nic stanowisko kościoła w sprawie homoseksualizmu. Bo jakby ten ksiądz nie miał za nic, to by nie miał faceta.

Lost napisał(a):
, jeżeli ksiądz nie jest w żadnym związku itp. to przecież może być jak najbardziej tym księdzem.

Współlokator mojego znajomego jest księdzem i jest w związku z facetem. Widać niektórzy i tak potrafią, mimo, że tego nie pochwalam i wręcz mnie to szokuje (mimo mojego ateizmu i niechęci do kościoła).

Lost napisał(a):
Tak, wierz mediom, z Faktem i kolegami na czele.

Jak mówiłem do mediów podchodzę z rezerwą, ale nie przekreślam całkowicie. Tak, znajomi to już dla mnie bardziej kompetentne źródło, zwłaszcza, że jest z pierwszej ręki.

Lost napisał(a):
Masz to potwierdzone, czy też "kolega mówił, że podobno"? Nie wiem jak da się ukryć coś takiego.

Piotwierdzone, jak najbardziej. I ten kolega bardzo cierpi z powodu, że jego facet okazało sie jest księdzem. Właściwie ich związek jest przez to na wykończeniu.

Lost napisał(a):
Poza tym taki ksiądz to nie ksiądz i nie oceniajmy na podstawie takich osobników całego Kościoła. Że jeden ksiądz jest zły, to ja zaraz nie chodzę do kościoła i że to zła instytucja.

Dlaczgo nie ksiądz? Jak ma święcenia, został przyjęty i kościół go mianował to ty wiesz lepiej? Jest jak najbardziej księdzem, a to, że łamiącym niektóre normy moralne organizacji do której należy to jest już inna sprawa, ale księdzem jest. Przynajmniej dopóki nie zostanie odkryty i wywalony oficjalnie z kościoła, o ile kiedykolwiek to nastąpi, bo z tego co gadał, to kościół nie wyrzuca w takich przypadkach w obawie przed przeciekiem kolejnego tego typu skandalu do mediów, tylko przenosi do innej parafii, czy też zakonu.

Lost napisał(a):
Tak jak mówiłem, nie można mówić o całym Kościele na podstawie kilku złych księży, że zaraz podwójna moralność. Jeżeli wystąpiły by takie przypadki, o których mówisz, to Kościół jest przeciwko takim praktykom przecież.

No tak zgadzam sie owszem jest przeciwko, tylko co z tego? Właśnie to świadczy o podwójnej moralności, bo nic z tym nie robi, a tylko zamiata takie skandale pod dywan. Nie wiem ilu jest takich księży, ale tak samo jak ja nie mam prawa moralnego pisać, że wszyscy tacy są, tak samo ty nie masz prawa pisać, że jest ich niewielu. W każdym razie zjawisko podwójnej moralności w kościele istnieje. Dla ciebie może to nie być ksiądz, ale dla kościoła nim jest i ty nawet nie poznasz go, bo przyjmiesz go na kolędę i jeszcze dasz kopertę, będziesz przyjmował z jego ręki opłatek i niczego nie będziesz świadomy. Będziesz myślał o jaki dobry fajny ksiądz, a on jak wróci z kolejnej mszy, przeliże się ze swoim byłym i zaproponuje balety w klubie utopia, tak jak to miało miejsce w weekend, czego osobiście takiej sytuacji doświadczyłem.

Podkreślam raz jeszcze - mnie to też szokuje, mimo mojego ateizmu i niechęci do kościoła. Nie lubie ludzi postępujących jak ten ksiądz, bo ich sposób postępowania wobec kościoła i wykorzystywania tej organizacji, de facto pokazuje, że są oni zdolni w równie bezczelny sposób dzialać w innych sprawach, odnośnie innych instytucji i ludzi. Jak ktoś jest gejem, ma faceta, z nim żyje to nie wiem po jakiego grzyba zachciało mu się być księdzem i to w dodatku w organizacji religijnej, która potępia takie związki!


Pn lut 02, 2009 20:58
Post 
Lost napisał(a):
Dla mnie małżeństwo jest tylko jedno, jest to związek kobiety z mężczyzną, tak jak mówi Pismo i tak jak mamy zapisane w naszej konstytucji. Homoseksualiści niech się nauczą, że pewnych rzeczy mieć nie mogą. Związek dwóch osób tej samej płci nie może mieć takich samych praw jak normalny związek, a oni tego chcą.

A dla mnie wpisuje się w to również związek gejowski, czy lesbijski. Być może kwestia jest poprawnej nazwy, ale nie o nazwe tu chodzi, lecz o równość prawa. To, czy takie związki mogą, czy nie mogą mieć takie same prawa co hetero to jeszcze zobaczymy, czas pokaże. Ja jestem dobrej myśli :)


Pn lut 02, 2009 21:08

Dołączył(a): So mar 03, 2007 21:38
Posty: 36
Post 
Cytuj:
Przecież nie pisałem, że potępia jako osoby. Pisałem, że potępia homoseksualizm i ich nie lubi, a to różnica.

No piszesz właśnie, że ich nie lubi, a to nie jest tak. Kościół nie popiera legalizacji czy adopcji, do samych ludzi niczego nie ma.
Cytuj:
Nie wiem czemu z góry zakładasz, że każdy mój osąd jest fałszywy....?

Nie zakładam z góry, że jest fałszywy. Nie chcę tylko, żebyś zakładał, że te wszystkie osądy są z góry prawdziwe.
Cytuj:
co nie znaczy, że całkowicie je neguje (co zdajesz sie robić ty, jeśli jest to niewygodne dla ciebie)

Nie, jeżeli coś jest niewygodne, ale prawdziwe to chyba nie mam wyboru czy w to wierzyć czy nie.
Cytuj:
Tak samo nie do pomyślenia jest dla mnie, ze można być jednocześnie księdzem, czerpać profity z bycia nim, mieć za nic stanowisko kościoła w sprawie homoseksualizmu. Bo jakby ten ksiądz nie miał za nic, to by nie miał faceta.

No tak jak pisałem, taki ksiądz nie jest dla mnie prawdziwym księdzem i raczej być nim nie powinien.
Cytuj:
Dlaczgo nie ksiądz? Jak ma święcenia, został przyjęty i kościół go mianował to ty wiesz lepiej?

Nie ksiądz, w sensie że zły i według mnie nie zasługuje na to. Ksiądz powinien być takim dzisiejszym Chrystusem na ziemi, jeżeli jest w związku gejowskim, to raczej nie jest dla mnie wzorem i przewodnikiem.
Cytuj:
W każdym razie zjawisko podwójnej moralności w kościele istnieje

Na pewno występuje, ale nie chcę oceniać całego Kościoła jako dwu moralnego.
Cytuj:
Jak ktoś jest gejem, ma faceta, z nim żyje to nie wiem po jakiego grzyba zachciało mu się być księdzem i to w dodatku w organizacji religijnej, która potępia takie związki!

Cóż, też tego nie pochwalam. Ale jak to powiedziano: "głowami kapłanów piekło jest wybrukowane".


Pn lut 02, 2009 22:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 20, 2009 18:40
Posty: 41
Post 
Przepraszam bardzo, ale skoro homoseksualizm jest wrodzony, to czemu dopiero teraz pojawiają się takie żądania? STOP DYSKRYMINACJI! CHCEMY SPRAWIEDLIWOŚCI! - krzyczą wojujące stowarzyszenia gejowskie i lesbijskie. Czyż nie mamy demokracji? A jak mi wiadomo rządzi większość, prawda? A sprawiedliwie to nie znaczy po równo... Ja też krzyczę: JESTEM HOMOFOBEM!!! Jeżeli takie słowo w ogóle istnieje. Fobia to nieracjonalny, nieuzasadniony i paniczny lęk przed czymś. Więc ktokolwiek ten neologizm utworzył, musiał mieć dwóję z polskiego, albo jakiegokolwiek języka.
Stąd wynika, że nie istnieje coś takiego jak homofobia, bo wynikałoby z tego, że owo 30% ludzi musiałoby się leczyć, odbywać jakieś terapie.

I nie mam zamiaru patrzeć jak na świecie rosną dzieci takie jak to, które - adoptowane przez dwóch gejów - zostało gwiazdą śpiewając piosenkę "Mam dwóch ojców". Jak tak dalej pójdzie to będziemy mieć drugą Sodomę i Gomorę. Takie są fakty...


Śr lut 04, 2009 19:12
Zobacz profil
Post 
Zabulonek napisał(a):
I nie mam zamiaru patrzeć jak na świecie rosną dzieci takie jak to, które - adoptowane przez dwóch gejów - zostało gwiazdą śpiewając piosenkę "Mam dwóch ojców". Jak tak dalej pójdzie to będziemy mieć drugą Sodomę i Gomorę. Takie są fakty...

To nie patrz, ktoś ci karze?
Ja patrzyłem z przyjemnością, to dziecko jest szczęśliwe. I to jest najważniejsze, a nie twoje uprzedzenia.


So lut 07, 2009 11:45
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL