Przejęzyczenie. WIĘCEJ niż duchowieństwa, oczywiście.

To cesarz tworzył takie prawo, ale nie papieże czy biskupi. Chyba, że masz jakieś dane naukowe to potwierdzające. Niektórzy chrześcijanie dopuszczali się nieprawości, ale masz jakieś dane potwierdzające masowość tych postaw. Dla mnie np. masowe prześladowania dotyczyły Żydów i Polaków czasie 2 wojny światowej.



Może jakieś dane naukowe potwierdzające powyższe tezy. Ilu duchownych dopuszczało się takich niecnych praktyk: 5, 10%?





To są winy poszczególnych członków Kościoła, a nie całego Kościoła. To nie Kościół jest winny, tylko konkretni ludzie. Ci ludzie nie reprezentują Kościoła, są tylko Jego częścią. Kościół to jest wspólnota grzeszników szukająca zbawienia w Jezusie, a nie w tym świecie pełnym zepsucia i wyuzdania. Tyle dzisiaj kobiet nieskromnych, wyuzdanych. Dla nich skromna, pokorna Matka Boża nie jest wzorcem - niestety.

No przecież nie WBREW biskupom, tylko z ich poparciem. To jasne jak słońce.

Oczywiście, że MASOWO prześladowano pogan. Skoro w CAŁYM państwie zakazywano pogańskich kultów, na mocy PRAWA zajmowano, burzono świątynie. Gorliwie REALIZOWANO edykty antypogańskie. To kto to robił?... Krasnoludki?

"Dane naukowe?" Misiu drogi, masz ZEROWE pojęcie o historii, więc nie wiesz, że starożytni chrześcijańscy historycy pisali o tych wydarzeniach. Dla każdego choćby co nieco orientującego się w historii chrześcijaństwa w późnym antyku występowanie mnichów nitryjskich i parabolan w charakterze bojówek to oczywista oczywistość.

Bo statystyki wtedy prowadzili... Ech!

Wiadomo, to nie partia winna, tylko jej członkowie, konkretni ludzie. Ci ludzie nie reprezentują partii, tylko są jej częścią.
A kto "reprezentuje" Kościół? Nikt? Czy ktoś jednak reprezentuje, ale tylko wtedy, kiedy się chce pokazać dobre strony Kościoła.

Że też nie napisałeś jeszcze o Krzyżakach! Oczywiście, w późniejszych czasach... Czyż i oni nie tępili pogan?

Wszyscy wiemy, żeś medieval_man... ale my tu o starożytności, panie dzieju. Jak masz coś konkretnego co do ZACYTOWANEGO przez siebie fragmentu dyskusji, to napisz. Zgadzasz się, nie zgadzasz czy co tam. A tak to się wcinasz bez sensu, z cytowaniem bez sensu.

Każdy ma prawo mieć własne zdanie - Pieczyński ma akurat takie, więc je wyraził. Można się z nim zgadzać, nie zgadzać, można go lubić albo nie, ale w Polsce obowiązuje wolność słowa (autor pierwszego postu zasugerował coś o komunie zapominając, że taka tutaj cenzura panuje właśnie). Nie zauważyłam w podlinkowanych materiałach żadnego nawoływania do zniszczenia Kościoła - jedynie wyrażenie własnej opinii.

To może jakieś dowody. Dzisiaj, czy za komuny też było stanowione prawo, i chyba nie twierdzisz, że np. ustawa o in vitro ma poparcie biskupów.



Robili to ludzie, ale czy mieli świadomość, że jest to złe? Ciekawi mnie, czego w tym czasie ( IV wiek) nauczali duchowni w czasie kazań oraz biskupi i papieże? Jak godzili swoją, przypuszczalnie, pogardę i wrogość do pogan z nauczaniem Jezusa? Może mieli inne Ewangelie lub jej tłumaczenia. Ludzie wtedy przewaznie byli analfabetami i chyba Ewangelie nie były tłumaczone na języki narodowe, to prosty lud nie mógł sprawdzić, czy nauczanie duchownych jest zgodne z Ewangeliami.
Ojcowie uczestniczyli czynnie w coraz bardziej nasilającym się w Cesarstwie procesie zamykania, a czasem nawet burzenia świątyń pogańskich http://patres.pl/postawa-ojcow-wobec-po ... -w/#_ftn14
To przykre. Szkoda, że niszczono dorobek innej kultury, chyba też niszczono. dzieła autorów pogańskich. Trzeba przyznać, że ustawy były coraz bardzo represyjne wobec pogan. Uderzenie w finanse pogańskich świątyń i ich personelu zablokowało rozwój tej religii. Mnożą się także akty prawne zamykające świątynie pogańskie, zakazujące składania w nich ofiar, zabraniające przychodzenia do nich. Na początku V wieku poganie wykluczeni zostali z armii i administracji, a w 423 roku pojawił się dekret nakazujący konfiskatę mienia i wygnanie pogan, „jeśli są jeszcze tacy, chociaż nie powinno ich już więcej być” http://patres.pl/postawa-ojcow-wobec-po ... -w/#_ftn14
Jak to chrześcijanie, zwłaszcza biskupi i papieże godzili z nauczaniem o miłosierdziu Pana Jezusa - nie wiem? Może go nie znali? 28 lutego 380 Teodozjusz wydanie edykt zwany katalońskim, w którym obwieszcza::

Chcemy widzieć wszystkie ludy, które podlegają miłościwej władzy Naszej Łaskawości, żyjące w wierze, jaką przekazał Rzymianom Apostoł Piotr i którą głosi się tak jak niegdyś także dzisiaj, i którą wyznaje, jak każdy wie, papież Damazy i biskup Piotr z Aleksandrii (…). Nakazałem, żeby ten tylko, kto przestrzega tego prawa, mógł przybrać imię katolika, a wszyscy inni jako nierozumni i szaleni byli napiętnowani hańbą nauki heretyckiej. Winni oni spodziewać się przede wszystkim pomsty Bożej, a następnie naszej kary stosownie do decyzji, którą powzięliśmy z natchnienia niebieskiego.
Kto jest katolikiem, ten jest OK, kto ma inne poglądy musi się liczyć z represjami. Czy to nie jest przykład państwa totalitarnego? Czytałem u Deschnera Kryminalna historia chrześcijaństwa, więc nie wiem, czy jest to prawda, że chrześcijanie mieli oddawać cześć (upadać na kolana ) przed cesarzem. Pierwsi chrześcijanie woleli umrzeć, niż to zrobić, a dla judeochrześcijan to było zupełnie nie do przyjęcia. Gdzie byli biskupi i papieże, że to akceptowali i czemu?

Drogi ignorancie historyczny! Czy znasz jakikolwiek przypadek, kiedy w starożytności biskupi protestowali przeciwko przepisom o prześladowaniu pogaństwa lub w ogóle ludzi innych wiar? O czym świadczy brak protestów? O poparciu, oczywiście. Przy okazji, specjalnie dla takich ignorantów jak ty:
W roku 388, kiedy cesarz Teodozjusz nakazał odbudowanie synagogi zniszczonej przez chrześcijański tłum podjudzany przez mnichów, biskup Ambroży (późniejszy święty) zagroził, że nie będzie odprawiał mszy w obecności cesarza, jeśli ten rozkaz nie zostanie odwołany. Teodozjusz ustąpił.

Robili to ludzie, ale czy mieli świadomość, że jest to złe?[/quote]Ojej! A czy jacykolwiek, kiedykolwiek prześladowcy kogokolwiek mieli świadomość tego, że jet to złe? OCZYWIŚCIE, drogi gimbusiku, że byli przekonani, że postępują właściwie.

To może wreszcie POCZYTAJ o tym, zamiast pleć tutaj głupoty i z palca ssać oderwane od rzeczywistości dywagacje.

Ja pierdzielę, ale odlot!... Ewangelie były po GRECKU, w koine, w języku powszechnie znanym i używanym w całej wschodniej części basenu Morza Śródziemnego.

...Wiesz, co oznacza nazwa tego dialektu, w którym spisano ewangelie, co oznacza słowo "KOINE"? "Wspólny", oznacza wspólną mowę. Język, w którym posługiwano się we wszystkich hellenistycznych miastach, w całym regionie, na całym Wschodzie, od Aten, przez Tars, po Aleksandrię. No ale "ludzie go nie znali", he, he... Tak samo jak "przeważnie byli analfabetami" -- taa, w życiu nie słyszałeś o szkolnictwie starożytnym, ignorancie parafialny.

Pan Pieczyński, niestety, dalej daje seanse nienawiści do Kościoła katolickiego. https://www.youtube.com/watch?v=jpnDo95Rq_U Nie dostrzega, że Kościół się zmienił i już nie prześladuje inaczej wierzących. Poza tym, nie dostrzega ile dobra czynią katolicy, czyli Kościół np. Caritas. Na szczęście wiele komentarzy internautów potwierdza, że Pieczyński opowiada brednie. Prowadząca program pani Michalik to przykład tendencyjnego dziennikarstwa. Przyklaskuje Pieczyńskiemu i nie ma żadnych krytycznych opinii wobec niego.

Przykładem manipulacji jest ankieta. https://youtu.be/jpnDo95Rq_U?t=283 Wg niej np. ok 80% Polaków nie chodzi do kościoła. Chyba wśród czytelników szmatławca Nie robili tą ankietę.
Na szczęście zwolennicy antyklerykalizmu w Polsce to margines, co pokazuje poparcie dla palikociarni. W sondażach żadna partia antyklerykalna nie dostanie się do parlamentu. I tyle w temacie.