Idący, nie jest to takie skomplikowane, choć może....., jak piszesz jesteś człowiekiem wiekowym. Mimo wszystko spróbuję.
Popatrz na swoją „modlitwę” o nazwę jakiegoś tam placyku. „Boże, ten placyk. powinien nosić nazwę taką lub taką, a nie taką. To mówię ja, Idący. I jako głęboko wierzący, pragnę: "nie moja lecz Twoja wola niech się spełni". I co się dzieje, ano spełniła się wola Boga, nazwa jest taka jaką chciał Bóg by była, ale u głęboko wierzącego Idącego następuje zdziwienie, że nie spełniła się wola Idącego tylko Boga. Co prawda, można założyć, że Bóg nie ma wpływu na zmianę nazwy placyku, ale to kolidowałoby z Jego wszechmocą.

Jeśli tak, to dlaczego nie chcesz albo nie potrafisz?
======================
Prowokacji niemal nie było. To piękne. Wyjątkiem było osoby na balkonach pokazujące faki świętującym polskość. Na balkonach wymowne napisy "Prawdziwi patrioci nie maszerują z faszystami". I sześciokolorowe flagi. Ale napisy szczere, bo rzeczywiście maszerowali tylko patrioci. A ci, którzy uważają się za faszystów, zostali na balkonach. To dobrze, że nie wmieszali się jak wilki przebrane za owce między Polaków patriotów.
Ale za to na trasie rozlano hukinol, strasznie śmierdzący środek odstraszający zwierzęta, w szczególności dziki, czyli dzikie świnie. To co odstrasza świnie, nie odstrasza patriotów. Nieprzyjemnie było, ale wszyscy przeszli. I bardzo dobrze. A świnie, po rozlaniu hukinolu uciekły. Może właśnie na balkony?

Oj Idący, myślisz jak pierwszy minister króla w poniższej przypowieści. To nie chodzi o to, że ja, czy inni adwersarze nie chcą czy nie potrafią czegoś tobie wskazać, to Ty fanatycznie zamknąłeś się w swoim świecie.Świecie w którym widzisz wrogów, faszystów, uciekające świnie, a nie bliźniego, którego powinieneś kochać tak jak Boga.

KRÓLEWSKI GOŁĄB

Nasruddin został pierwszym ministrem króla.
 Pewnego razu, kiedy przechadzał się po pałacu,
 zobaczył po raz pierwszy w życiu królewskiego sokoła.
Do tej pory Nasruddin nigdy nie widział takiego gołębia.
 Wziął więc nożyce i poprzycinał pazury, skrzydła
i dziób sokoła.
– Teraz wyglądasz na ptaka jak należy – powiedział.
 Twój opiekun wcale się o ciebie nie troszczył.
Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten,
 w którym żyją i nie mają nic do nauczenia się od ludzi, 
z którymi rozmawiają.

Jak się ułożę relacje administracji Trumpa z naszymi politykami?
Gdy Trump pierwszy raz obejmował władzę, nie zgodził się na obecność australijskiego ambasadora, który wcześniej oczerniał go w mediach. Nasz władze (które też opluwały Trumpa) chcą tam widzieć Klicha, który też wyśmiewał Trumpa. Czy tym razem z miłości do Polski Trump przyjmie ambasadora, który z niech szydził? Do wyboru prezydenta RP nie ma problemu. Ale, gdyby nieszczęśliwie został wybrany Sikorski, to Trump miałby jasną sytuację.
Tym razem nie wyczuwam, jak się sytuacja rozwinie. Mam jednak nadzieję na odrobinę rozsądku w polskich władzach. Tj. wycofanie Klicha i rezygnacja Sikorskiego. Choć nie uważam, aby był gorszym od Trzaskowskiego. Ale skoro w różnych krajach moga prezydentami być aktorzy, to dlaczego nie miałby nim zostać szołmen? Ale to nie mój wybór. Chciałbym kogoś bez lewicowych ciągotek, kogoś nie poddającego liberolewicowej poprawności.

Oj Idący, Idący, Ty nadal stosujesz to swoje Amen – niech tak będzie. Przycinasz skrzydła sokołowi jak Nasruddin. Zapomniałeś, kilka postów wyżej mówiłeś: Boże, nie moja wola lecz Twoja niech się spełni.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem tą przypowieść o Królewskim gołębiu, a może i kilka razy, to nie boli. Tak, celem zachęcenia zacytuję puentę: Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten,
 w którym żyją i nie mają nic do nauczenia się od ludzi, 
z którymi rozmawiają.

Teraz sobie pofantazjuję. Bo jakiś wiatr wieje. Jeszcze nic się nie zmieniło, a już się zmieniło. Pojawiły się pogłoski o zmianie właściciela TVN. Zmienia się prezydent USA (Trump już kiedyś bronił TVN, ale w czasach, gdy jeszcze nie miał rozbudowanych relacji z Polską), a wraz z nim relacje. TVN już ne może być antytrumpowy.
Olejnik słynąca z wychwalania wszystkiego, co lewicowe, tuskowe i lberalne, dbająca o nienaganną poprawność polityczną, nagle wskakuje z niepolitycznym pytaniem.
Na marginesie: A człowiek, który chce być prezydentem, okazuje się być człowiekiem, który nie potrafi panować nad emocjami, kompromitując się swoim zachowaniem. Nie mam tu na myśli kultury i obycia, bo braku tego nie ukrywał. Ale zawsze pozował na silnego człowieka nie ulegającego nagłym afektom.
Czy zachowanie Olejnik jest pierwszą jakółką zachodzących zmian? Czy mistrzowie szczucia przestaną szczuć, czy znajdą inny obiekt do szczucia? A może obrócą się przeciw obecnym idolom? Ale to, gdyby zaszło, byłoby totalną kompromitacją. Może nawet kończącą się upadkiem stacji. Chociaż, chociaż ... lemingi pójdą za przewodnikiem nie zadając pytań.

"Fanatyzm to choroba świętych" Z chwilą gdy wypowiesz "To jest prawda", zawładnie tobą ego, to już nie będzie kwestia poznania prawdy. Przecież Idący zna prawdę. Jak mógłby się mylić? Pojawia się choroba świętych.

@Idący, ale to chyba nie jest wątek związany z TVN, tylko z prekognicją?

??
Czy przyszłość TVN jest wyłączona z zakresu prekognicji?

Jak dla mnie nie, ale zdziwiony Idący, deklarujący się jako głęboko wierzący, przytaczający co rusz swoje interpretacje Biblii, raczej nie powinien bawić się we wróżkę. Wierzący są zachęcani do zaufania Bogu w kwestiach przyszłości, a nie do polegania na ludzkich próbach przewidywania. "Nie będziecie się zajmować wróżbiarstwem"
Ja mogę sobie na to pozwolić i w temacie powróżyć.
Idący, Twój świat jest pełen bóli porodowych z akuszerką, którą jest śmierć. Twój świat jest światem sit i rzeszot, a Ty pełen bólu usiłujesz przesiać co nieprzesiewalne i przepuścić przez rzeszoto to, czego przepuścić się nie da.

Kto będzie kandydatem PO na urząd prezydenta? Administracja Trumpa przewiduje, że będzie to Trzaskowski. Nawet więcej, oni sądzą, że Trzaskowski wygra.
Ale coraz więcej znaków na niebie i ziemi wskazuje na to, że prawybory wygra Sikorski. Ale jak to w PO bywa, niekoniecznie ten, kto dostanie nominację nie będzie musiał nagle ustąpić temu, kogo wskaże wódz. Jest precedens.
Za wcześnie, aby oceniać jego szanse na zostanie prezydentem, nie wiadomo, kto będzie jego przeciwnikiem.

Administracja Trumpa jest podobnie arogancka jak on sam. Oni nie przewidują, oni wskazują. Wskazują, że im się ktoś nie podoba. Dlatego wysłannicy nie chcieli się spotkać z Sikorskim czy Tuskiem. To taki subtelny znak. A może nawet ingerencja w nasze wybory prezydenckie.
Ale wpływ na tę wizytę mgło mieć też to, że Sikorski już zmieniał barwy na przeciwne, więc nie jest wiarygodny. Jak też jego włażenie w dupę Tuskowi nie świadczy o nim dobrze. A Tuskiem nie muszą się martwić, bo będzie tańczyć do każdej muzyki. Czy będą grali z Berlina, czy Moskwy, czy z Waszyngtonu. Po prostu będzie służyć silniejszemu (na arenie europejskiej). ie za darmo, bo liczy cały czas na synekury.

Liczę na kaczy pomyślunek. Wystawią Czarnka , a wtedy naród zmobilizuje się przeciw.

A ja liczę na szacunek, także dla nielubianych polityków. Ale tylko osoba godna szacunku zwraca się z szacunkiem do innych. Człowiek, który ledwie wystaje z rynsztoka, stara się upadlać innych. Wydaje mu się, że jak na kogoś nasra, to sam staje się lepszym.
Możesz nienawidzić Kaczyńskiego, ale określając go z pogardą wystawiasz świadectwo samemu sobie.
Poczytaj georga, o oceń, czy jego pogarda dla rozmówców świadczy o jego mądrości, inteligencji i kulturze? O sam swoimi postami wystawia świadectwo o sobie.

Jeśli głową i sercem kimś pogardzamy, nie ma sposobu, by to świadomie zmienić. Ale dla galanterii można ukryć. Więc już cofam to "kaczy pomyślunek" i zamieniam na "wodzusiowy pomyślunek".

Zgadzam się z Idącym. Sikorski dał plamę. Duży dzieciak .Nie dziwię się, to były pisowiec. Olejnik nie szczuła, lecz zacytowała Tygodnik Powszechny, jedyny zresztą racjonalny i uczciwy wyjątek wsród
mediów KK. Wyraził TP słuszną obawę, czy skrywany antysemityzm wśród KO nie zmniejszy szans Radeczka we współzawodnictwie. Bardzo trafna myśl. A że prawdziwa, Radeczkowi bystrości brakło, by się wywinąć, więc zabrał zabawki i się zmył. Ot, instynkt zachowawczy. Atak/ucieczka. Jest trzecie wyjście - stupor , czyli osłupienie. Ale to dla tych inteligentnych.