Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 1:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Wyeksponowanie cech personalnych utrudnia dyskusje 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lip 26, 2006 5:42
Posty: 88
Post 
powyższe do Crosisa


N sie 06, 2006 16:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Incognito już pisał, że każdy wybiera taki rodzaj dyskusji i dyskutantów, jaki mu odpowiada.

W takiej sterylnej dyskusji, jaką opisujesz, po dojściu do prawdy metodą wspólnego logicznego rozumowania nie wypadałoby mi dzielić się radością z filozofami F1, F2, F3 ... Fn. Tym bardziej, że nie wiedziałbym, który z nich napisał ten przełomowy post P46, po którym mój P47 otworzył komuś drogę do serii P48...P54, która była świetlistą odpowiedzią na pytanie dręczące mnie od 10 lat. ;)

Inna sprawa, że uważam nazywanie własnych emocji po imieniu i ich kontrolę w wypowiadaniu się na forum za zdolności nadzwyczaj pożyteczne w merytorycznej dyskusji.

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Pn sie 07, 2006 20:56
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Nie denerwujcie się tak ;) - to do Crosisa i Demostenesa ;)

A ja się zgadzam z teorią Autora tematu. Oczywiście opierając się na własnych reakcjach i doświadczeniu.
Zwracam uwagę na avatary i podpisy (np. drażni mnie chiński znaczek Incognito i tekst podpisu Crosisa :D), mam swoich ulubieńców, których posty zazwyczaj czytam i "ulubieńców", których omijam lub czytam pobieżnie. Kiedyś dużo pisałam o sobie, teraz - pewnie z powodu pełnienia funkcji moderatora - już mniej. Nie zawsze było to merytoryczne ;) Nie każdy temat na forum da się ugryźć merytorycznie. Często w pisaniu o czymś korzystamy tylko z własnego doświadczenia, z własnych historii. Zatem jak tu kogoś nie polubić czy "znielubić"?

Sądzę jednak, że niemożliwe jest urzeczywistnienie tezy, którą proponujesz, Demostenesie. A to dlatego, że tu na forum mamy do czynienia z ludźmi, a człowiek to nie tylko rozum, ale też uczucia. Chciał nie chciał, reagujemy na słowo, zarówno to pisane, jak i mówione. Tam, gdzie jest bodziec, jest i reakcja. Chciałbyś to rozdzielić, Demostenesie? Oczywiście byłoby to możliwe, gdybyśmy za cel postawili sobie czystą dyskusję na najwyższym poziomie, zgodną z wszelkimi zasadami logiki. Czy taki cel mają ludzie, którzy tutaj rozmawiają? Nie sądzę.

Nie uważam, aby dyskusje na forum były niemerytoryczne i nie widzę potrzeby podnoszenia ich poziomu przez usuwanie podpisów czy avatarów. Odpowiada mi to, co jest :)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Wt sie 08, 2006 9:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
rozalka
Cytuj:
Nie uważam, aby dyskusje na forum były niemerytoryczne i nie widzę potrzeby podnoszenia ich poziomu przez usuwanie podpisów czy avatarów. Odpowiada mi to, co jest Uśmiech...


no właśnie :mrgreen:
nic tak bardzo jak właśnie osbowość drugiego cżłowieka nie wpływa na dynamike dyskusji
osobowość niewykształcona choćby nie wiem do jakiej cywilizacji należała lub i nie należała zawsze ujemnie wpłynie na "siłę" argumentów
raczej osoba która nie styka sie z ludźmi i nie rozmawia ani nie wysyuwa, ani nie pracuje nad swym charakterem nie będzie miała żadnego wiążącego, ważnego wpływu historycznego na życie zbiorowe ludzi


warto też wiedzieć, że kuźnią charakterów sa również dyskusje i pytania :P

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Wt sie 08, 2006 20:32
Zobacz profil
Post 
Demostenes to byłem oczywiście ja. Zasłużoną karę za zmianę nicka odsiedziałem, więc pozwalam sobie napisać co następuje.

Być może zwróciliście uwagę w ostatnim tygodniu na fakt ujawnienia przez Dziennik tożsamości blogerki Kataryny. Redaktor Naczelny Dziennika w dniu dzisiejszym napisał:
http://www.dziennik.pl/opinie/article38 ... aryny.html

Czy więc rzeczywiście Ci z tych, którzy nie uważają aby ujawnianie tożsamości blogerki było zacne, nie posiadali argumentów merytorycznych? A jeśli byłoby przeciwnie (a jest tak o czym świadczy komentarz pana Ziemkiewicza: http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2009/05/2 ... enie-boli/ ), to czy spłycenie argumentów opponentów do ich najbardziej prymitywnych przedstawicieli, nie wydawałoby się celowym zabiegiem Naczelnego Dziennika? Wydawałoby się, że to zabieg celowy lecz pewien jestem, że naprawdę w to szczerze wierzy. Zaczął od potężnego uderzenia argumentem personalnym, deprecjonującym przeciwnika, gdyż z kimś ograniczonym łatwiej się polemizuje. Zamazał obraz rzeczywistości, bo tak jest łatwiej. Jemu.

A teraz pomyślmy, czy zrobiłby to pisząc anonimowo? Nie odczuwałby nacisku czasu i presji otoczenia. Mógłby ważyć argumenty długo aż osiągnęłyby one pełnię finezji. Tymczasem tekst powstać musiał, i to już i to pod jego nazwiskiem. Więc powstał.

Jako Demostenes proponowałem, aby nie tylko ludzie pisali na forach anonimowo, proponowałem aby nawet nicków nie posiadali, aby się nie podpisywali, tak aby wszyscy uczestnicy dyskusji, skupić się mogli jedynie nad argumentami, a nie nad autorem tekstu.

Uważałem bowiem, i nadal ta myśl nie jest mi obca, że jeśli autor wypowiedzi skupia się tylko na chłodnej analizie i nie ma walki stron, jest to z korzyścią dla dyskusji.

Tymczasem uwypuklenie autora(ki) osoby zawsze powoduje nadmierną koncentrację nad nim(nią) samym(ą). A nie nad argumentami.
Na koniec, konieczność brania odpowiedzialności za słowo ma sens w społeczeństwie, które nie jest wyćwiczone w sztuce myślenia, w ważeniu argumentów, w długiej i pracochłonnej, chłodnej ocenie. Albowiem w takim społeczeństwie tekst nieuargumentowany, napisany pochopnie ginąłby po prostu przez nikogo nie zauważony. W naszym zaś społeczeństwie nie zginie, jeśli tylko firmowany jest przez znaną postać.

Być może przedstawiam radykalną antytezę obecnego stanu, być może posiadałaby ona wady, których obecnie nie dostrzegam, ale same rozważenie świata swobodnej dyskusji i różnic ze światem naszym, warte zdaje się być jego rozważenia. Pomyślmy więc przez chwilę o świecie, gdzie dyskusja publiczna jest prowadzona w taki sposób, że każda myśl jest kolektywnie, anonimowo, dogłębnie badana, a wszystkie przejścia myślowe pomiędzy kolejnymi argumentami są skrzętnie notowane przez niezależnych arbitrów, przedstawiane opinii publicznej w formie zestandardyzowanych schematów dyskusji i poddawane dalszej dyskusji.

Co w takim świecie ostałoby się z naszego świata? Który publicysta? A może któraś z szacownie nam panujących partii politycznych? Która religia? Jaka forma ustroju społecznego?

Myślę więc, że zrozumiałe jest dla mnie spontaniczne i instynktowne niszczenie przez świat obecny, zalążków formy debaty nowego świata, który by obecny wyparł.


Pn maja 25, 2009 10:52

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
PTRqwerty napisał(a):
Co w takim świecie ostałoby się z naszego świata? Który publicysta? A może któraś z szacownie nam panujących partii politycznych? Która religia? Jaka forma ustroju społecznego?


Ja bym zapytał inaczej: który czytelnik, który wyborca, który wierzący by się ostał? Świat który mamy wyewoluował, bo takie były warunki. Świat, który opisujesz może miałby szanse zapełnić jakąś niszę ekologiczną.

Podobnie widzę kwestię dyskusji na Forum: Twoje propozycje pewnie usprawniłyby merytoryczną wymianę poglądów, ale komu chciałoby się wówczas pisać i czytać te anonimy? Chociaż osobiście podzielam Twoje zdanie i dlatego mam minimum informacji w profilu, bez awatara czy podpisu oraz mylący (w zamierzeniu autora ;) ) nick, to trochę personalizacji uważam za niezbędne. Tak jak trochę przypraw jest konieczne, aby to co jest sednem potrawy nie było mdłe. Sztuka polega na tym, aby danie doprawić i jednocześnie nie spie.przyć :)


Pn maja 25, 2009 12:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL