Tutaj sie zgadzam w zupełności.
Jednak taka modlitwa jest skuteczna tylko w swiecie realnym.
Pisanie na forum "Ojcze nasz" i "Zdrowaś Mario" - mija sie z celem, tak jak i wszelkie próby tłumaczenia, ze idą reka w ręke ze złem.

Jest jeszcze jeden sposób.....ale to moga robic tylko moderatorzy - nie dopuszczać ich do głosu.

Moderatorzy jednak wola milczeć.

Przywalić modowi, kiedy tylko nadarzy się okazja Na forum w sposób kulturalny można wyrażać różne poglądy, chyba że jawnie propaguje się okultyzm, satanizm, ezoterykę, neopogaństwo.
Natomiast jeśli ktoś ma wątpliwości, błądzi, pyta, nie rozumie w jaki sposób miałabym "nie dopuścić go do głosu?" To byście dopiero larum podnieśli . Po prostu, trzeba cały czas prostować, wyjaśniać, tłumaczyć...Choć to nużące, niestety.

Nie chodziło mi o "dowalenie modowi"
Troche Was rozumiem bo zdaje sobie sprawe z tego co by sie działo.
Sa jednak takie osoby które nie błądzą, ale głoszą.....i ty dobrze wiesz które to

Zobacz jak wielki biznes zrobiono z okultyzmu.Jak wiele miejsca zajmuje w brukowcach,TV,a nawet nachalnie pcha się sms od operatorów tel komórkowych.
Zapytaj katolika z pod jakiego jest znaku zodiaku- 1 na 100 odpowie - z pod znaku Krzyża,
reszta to jakieś - barany,kozy i inne matoły.
Gdzie szukać przyczyny takiej postawy katolików?
Myślę,że liberalizm,ogólne przyzwolenie na brzydotę i zło w głównej mierze przyczyniło się do takiej sytuacji.

Jak owce maja byc bezpieczne jeżeli nawet pasterze ich nie bronią?
Znalazłoby sie wielu księży, którzy paraja sie tą szarlatanerią....jest też wielu którzy sa zdecydowanie przeciwni, ale najwiecej jest tych którzy obojetnie MILCZĄ.

"Powiadam wam: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą" - Łuk 19, 40

o. Pio miał jedynie zakaz odprawiania publicznych Mszy przez krótki okres, na skutek pomówień o ponoć zbyt bliskie kontakty z kobietami.
Nigdy nikt nie oskarżał go o szarlatanerię.
A darmo dawać winien każdy wierzący - Czyż nie wiecie, że ci, którzy trudzą się koło ofiar, żywią się ze świątyni, a ci, którzy posługują przy ołtarzu, mają udział w ofiarach ołtarza.
Tak też i Pan postanowił, ażeby z Ewangelii żyli ci, którzy głoszą Ewangelię
(1 Kor 9, 23-24).
Niewielu ksieży robi biznes, czynią to ci, którzy Ewangelię traktują jako żródło zysku.

I tutaj dochodzimy do sedna sprawy.
Pasterz z mojej miejscowości (O ZGROZO!!!) leczył ludzi - organizując seanse w kościele.
Pasterz(były bo teraz leczy we własnym domu u boku żony i dzieci) ów narobił owieczkom taki zamęt w głowach,że do dzisiaj można spotkać ludzi przyjezdnych,którzy pytają o adres "Ks"uzdrowiciela.

Jeden taki na moje pytanie a skąd pan przyjechał odpowiedział " z Częstochowy "
Myślałem,że dostanę białej gorączki.Facet na oko 80letni w licu przy temp.30st jedzie pociągiem 4godz.do "ks.uzdrowiciela" z miasta -gdzie ma Uzdrowicielkę i Pocieszycielkę pod nosem.
Zrugałem go najdelikatniej jak było mnie w tym stanie stać i odprowadziłem na powrotny pociąg do Częstochowy.
Ale to tylko 1 z 1000 który dał sobie wytłumaczyć.
Pamiętam,że przekonałem go argumentem o wielkim grzechu w jakim żyje były ks,(w tej chwili zapomniałem nazwy) ale chodzi o porzucenie stanu wyższego na niższy.(użył go św,Tomasz)

Zapomniał były kapłan - Biada pasterzom, którzy sami siebie pasą.

Całe szczęśćie, że tylko oskarżono Go o zbyt bliskie kontakty z kobietami, a nie z nieletnimi chłopcami co jest obecnie bardzo modne w środowisku księży, biskupów.

Przeczytałam kiedyś bardzo mądre zdanie - " A kim Ty Jesteś , gdy nikt nie patrzy ?"

A niedopuscić do głosu powino właśnie ciebie za bardzo skrajnie niebezpieczne poglądy.

Hmm...a co da Ci wykpienie czy ośmieszenie?
Być może się mylę , jednak myślę że większą siłę ma rozsądne milczenie niż krzykliwe wykpienie.
Pamiętać należy o tym by wroga traktować poważnie, bo wykorzysta on twoją kpinę do swoich celów.Masz za wroga szarlatana ( świadomego lub nie swojej drogi) z taką małą różnicą że słudzy Szatana mają więcej sprytu niż Ty i bardziej są niż Ty przebiegli tak jak ich Pan któremu służą .Śmiejąc się ze swojego wroga sam szykujesz na siebie pułapkę bo pojęcia nie masz do czego jest zdolny przeciwnik, nie masz szansy się dowiedzieć ponieważ wciąż z niego kpisz i takim to właśnie sposobem możesz wpaść nieświadomie w coś o czym nic kompletnie nie wiesz.
Milczenie nie oznacza przyzwolenia - milczenie jest twardym argumentem na " czytanie" wroga.
Twoje milczenie pozwala na to by wróg pokazał całe swoje oblicze - wtedy jesteś w stanie domyślić się z czym masz do czynienia.
Milczysz , patrzysz , słuchasz rozsądnie "czytając" przeciwnika .
Kpina i ośmieszanie to jak obrzucanie błotem ukrytej 'bomby atomowej' a chodzi o to byś to Ty trzymał zapalnik , a by taki zapalnik trzymać trzeba umieć panować nad sobą.

Juz pisałem.....NIC poza relaksem w przerwach przy pracy



Widzisz....ja należe do pokolenia, które nie traktuje tak bardzo poważnie świata wirtualnego. Dla mnie ciagle najwazniejszy jest świat realny, a wirtualny to tylko zabawa. Niestety rosnie juz pokolenie, które nie potrafi nie tylko odróżnic tych dwóch swiatów, ale wręcz ten drugi uważa za ważniejszy. Co staje sie przekleństwem dzisiejszych czasów

Jak juz pisałem - wirtualny swiat to dla mnie tylko zabawa, relaks. Natomiast milczenie wobec zła jakiego dopuszczaja sie róznej masci szarlatani w świecie rzeczywistym.....jest nie tyle głupota co cichym wspieraniem i współudziałem w działaniu Złego. Niekoniecznie swiadomym, ale jednak....

Wiele tu było tekstów o tym, że Kosciół nie potepia tych rzeczy w sposób oficjalny. Według mnie Kosciół po prostu nie nadąża za tymi nowosciami, a szarlatańskie lobby w łonie Koscioła działa. Owszem, zgodnie ze słowami Jezusa, Koscioła to lobby nie przełamie, ale ile zdoła tyle zła narobi.
Co więc daje milczenie?

Za chwile ktos poda przykłąd, ze Jezus oskarżany przed Piłatem milczał. Tak milczał bo zgodził sie wypic ten kielich i oddac siebie na Ofiare za grzesznych ludzi. Milczeli także jego przyjaciele, uczniowie, a tłum wył "Ukrzyżuj Go". Ofiara sie dokonała.....czy On dalej ma cierpieć bo inni milczą?
Ja n ie nawołuje do siegnięcia po miecz i krwawej rozpray, ja nie nawołuje do rozpalenia stosów, nie nawołuje do bitwy. Ja tylko nie zgadzam sie z obojetnym milczeniem wobec zła i pokrętnym tłumaczeniem tego milczenia.
W swiecie rzeczywistym gdy słysze, ze ktos zasiega porad wróżek, "leczy sie" u bioenergoterapuetów lub wróży z kart. Tłumacze najpierw, ze to wszystko jest złe, ze to działanie szatana. Jak to nie pomaga to staram sie osmieszyc te wszystkie "cuda". Jeżeli rozsądne tłumaczenie nie pomaga to czasem strach przed drwina i osmieszeniem się może ocalic przed szponami szarlatanów.
Tutaj w swiecie wirtualnym było juz tyle prób rozsądnego tłumaczenia.....i co? Nic! Głoszący nadal głoszą....pozostaje wiec tylko osmieszanie ich, oraz codzienna rzeczywista modlitwa za nich.

Natomiast w kolejnej części swej wypowiedzi sobie sam przeczysz:


I spokojnie można uznać, że poniższe jest projekcją:


Jeżeli świat wirtualny to tylko relaks, to takie śmiertelnie poważne podejście pt. krucjata walki ze złem w Twoim wydaniu w ogóle się kupy nie trzyma. A tak to wygląda, mimo że tego nie widzisz.

I wychodzisz na podobnego sekciarza jak Ci z których kpisz. Kto mieczem wojuje...

Obecnie modne to jest szukanie sensacji i często pogłaskanie dziecka po główce jest przez co poniektórych traktowane jako oznaka skłonności pedofilskich.
Procent ludzi o skłonnoscich pedofilskich nie wzrósł gwałtownie, wzorosła histeria na tym punkcie.

Magdalena_I - "rozsądne milczenie" wedle Kościoła stanowi grzech cudzy.
Królestwo kłamstwa nie jest tam, gdzie się kłamie, lecz tam gdzie się kłamstwo akceptuje.