Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 18:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić 
Autor Wiadomość
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
brakuje mi argumentów odpierających Twoją tezę, niech Ci będzie :)


Pn wrz 03, 2012 21:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
No więc jest jeszcze taka możliwość, że po śmierci świadomość będzie wyłączona/uśpiona, a więc nigdy nie dowiemy się co i jak. Podobnie jak osoby operowane NAJCZĘŚCIEJ nie pamiętają niczego od chwili gdy utracą świadomość pod wpływem leków. Albo osoby ulegające wypadkom - one też często mają czarną dziurę w pamięci. Sądzę że tak właśnie jest po śmierci. Czyli nic.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn wrz 03, 2012 22:36
Zobacz profil
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Cytuj:
No więc jest jeszcze taka możliwość, że po śmierci świadomość będzie wyłączona/uśpiona, a więc nigdy nie dowiemy się co i jak.

Czasem się @Jajko zastanawiam, czy Ty na pewno jesteś ateistą :D, a może już agnostyk??

A już śpieszę wyjaśnić dlaczego:
Komisja Harvardzka stwierdziła, że to nie śmierć pnia mózgu, ale nieodwracalna utrata świadomości wystarcza do orzeczenia śmierci. (...)Raport zaleca - dla upewnienia się, że stwierdzony stan ma charakter trwały - wykonanie badań elektroencefalograficznych (EEG) oraz powtórne przeprowadzenie wszystkich testów po upływanie 24 godzin.

Widać, że @Jajko czytał tyle książek o rozmaitych mitologiach, że zmierza w ciekawym kierunku ;)


Ostatnio edytowano Pn wrz 03, 2012 23:07 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pn wrz 03, 2012 22:44
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Może jajko szuka dowodów na ateizm :)

A tak odnośnie świadomości wyłączonej po śmierci to też się z Tobą nie zgodzę, istnieje świadomość po śmierci z jednym małym wyjątkiem ( choć podobna reakcja zachodzi podczas operacji brak kontroli nad ciałem i reakcji ) mianowicie - brak reakcji w świecie materii i brak fizycznej styczności ze światem materii


Pn wrz 03, 2012 22:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Skoro świadomość jest efektem działania określonych części mózgu (naukowcy chyba do końca ich super precyzyjnie nie zidentyfikowali), to po śmierci mózgu nie ma co tworzyć świadomości...

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn wrz 03, 2012 23:04
Zobacz profil
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
I raczej nie sprecyzują , bo nie są w stanie.
A nie pomyślałeś że nadświadomość , świadomość i podświadomość współgrają ze sobą?
I jest to zagadka której raczej naukowcy nigdy nie odgadną , gdyż by to zrobić musieliby całkowicie mieć pod kontrolą swoją nadświadomość , a by mieć nadświadomość pod kontrolą trzeba być Bogiem.
Poza tym nie jestem przekonana czy mózg tworzy czy jest wyłącznie przekaźnikiem :)


Pn wrz 03, 2012 23:13
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Magdalena_i napisał(a):
Zastanawia mnie dlaczego ludzie wierzący, ufający , mający nadzieję muszą dokonywać wyboru w życiu pomiędzy przyjęciem Jezusa ( komunia św.) a partnerem z którym mogliby spędzić resztę życia .
Piszę tutaj o ludziach po rozwodach cywilnych lecz nie kościelnych.Podobno rozwód kościelny nie istnieje , istnieje unieważnienie małżeństwa którego łatwą drogą się nie uzyska.
Czasem pytam co jest lepsze a co jest gorsze , życie w związku w którym nienawiść , brak szacunku, brak miłości i zrozumienia, brak poszanowania ludzkiej godności jest głównym pokarmem ludzi ale zespolony przez ślub kościelny ( bardzo często pokierowany zasadami i tradycją z dziada pradziada) jest nierozerwalny - czy też życie w związku pełnym miłości, zrozumienia, szacunku , poszanowania prawa do wolności - lecz bez prawa do przyjęcia Jezusa pod postacią komunii św.

Jak pogodzić jedno z drugim by żyć z czystym sumieniem..


nie da się pogodzić.
dlartego sa obostrzenia dla ludzi po rozwodach.

ludzie chcą tego, potem tamtego..taka jest natura ludzka.
nie taka jest natura Boga.
On przysięga na wieki wieków, Amen.

ktoś się rozwiedzie, potem złączy z kimś innym, z kim mu jest niby lepiej, albo nawet lepiej...
ale czy wiemy, jakie konsekwencje miał ten rozwód dla wielu innych osób?
ile zła powstało przez złamanie przysięgi?
nie wiemy...
ludzie widza tylko czubek własnego nosa i szukają szczęścia za wszelka cenę.
jednak losy ludzkie są powiązane ze sobą i nasze decyzje oddziaływają na życie innych ludzi.
tylko Bóg widzi całość i zarządza dobrze.
trzeba się Jemu powierzać.
Kościół, ostrzega i zakazuje, jak dobry rodzic.

w sytuacjach przemocy i innego upokarzania, zezwala na separacje małżonków.


Wt wrz 04, 2012 6:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
wloczykij napisał(a):
...powiedział Jajko, który jest ateistą. Jak wiadomo są oni najlepszymi doradcami w sprawach wiary.

A dlaczego by nie? Zwłaszcza, że mądrze powiedział.
Ateista nie może być doradcą w sprawach wiary, bo jest ateitą? To tak, jakby Niemiec nie mógł być znawcą chińskiej kultury, bo nie jest Chińczykiem.

Jajko napisał(a):
A co Ci się w słowie "bóstwo" nie podoba???

Wiele. Termin bóstwo zdaje się być zarezerwowany dla religii niechrześcijańskich, najlepiej politeistycznych. Teoretycznie ma to być wyrażenie się o cudzym, fałszywym bogu z szacunkiem - ale koniec końców, jeśli nazwiemy Jezusa czy Maryję bóstwem, możemy spotkać się np. z oburzeniem.

Val napisał(a):
Żeby wierzący miał identyczną wizję religii jak jego kościół, to by nie mógł nawet rozważać i poddawać refleksji swoją religię poprzez np. studiowanie biblii. Gdyż każda refleksja, choć niewinnie wyglądająca może po głębszej analizie kogoś z zewnątrz spowodować, że ktoś ma inną wizję niż kościół.

Tak to niestety wygląda w religiach centralnie sterowanych.

MIXer napisał(a):
Jedno jest pewne: albo wszystkie wierzenia są mylne, albo jedno jest prawdziwe. Wszystkie wiary nie mogą być słuszne, ponieważ stoją ze sobą w sprzeczności.

To już zależy do tego, przez jaki pryzmat patrzymy na religie i czy chcemy dostrzegać różnice, czy podobieństwa.
Dla mnie np. prawdziwa jest każda religia, której przykazania pokrywają się z pięcioma Yamami, a zwłaszcza z ahimsą. Patrząc przez taki pryzmat, prawdziwa jest większość, a zauważone przez Ciebie sprzeczności są bez znaczenia.

mkb napisał(a):
ktoś się rozwiedzie, potem złączy z kimś innym, z kim mu jest niby lepiej, albo nawet lepiej...
ale czy wiemy, jakie konsekwencje miał ten rozwód dla wielu innych osób?
ile zła powstało przez złamanie przysięgi?

Np. w przypadku, gdy mąż jest alkoholikiem maltretującym rodzinę?

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Wt wrz 04, 2012 11:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Staram się traktować Jezusa i Zeusa na równi i obu nazywam czasem bogami a czasem bóstwami. Mam nadzieję, że nie obraża to wyznawców Zeusa czy Jezusa, bo nie jet to moją intencją. :)

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt wrz 04, 2012 11:53
Zobacz profil
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Jajko napisał(a):
Staram się traktować Jezusa i Zeusa na równi i obu nazywam czasem bogami a czasem bóstwami. Mam nadzieję, że nie obraża to wyznawców Zeusa czy Jezusa, bo nie jet to moją intencją. :)

A ja stawiam znak równości pomiędzy Zeusem a Jahwe. Jezus to dla mnie zwykły człowiek :)

ARHIZ napisał(a):
Wiele. Termin bóstwo zdaje się być zarezerwowany dla religii niechrześcijańskich, najlepiej politeistycznych. Teoretycznie ma to być wyrażenie się o cudzym, fałszywym bogu z szacunkiem - ale koniec końców, jeśli nazwiemy Jezusa czy Maryję bóstwem, możemy spotkać się np. z oburzeniem.

Masz rację. Dla mnie Jahwe to takie samo bóstwo, czy taki sam bóg, jak każdy inny. Na tym forum jedynie obowiązuje mnie taki a nie inny regulamin odnośnie Jahwe - Bóg z wielkiej litery. Chociaż nic nie stoi na przeszkodzie bym i o innych też tak pisała... :)
Jezusa i Maryi, ani żadnego innego człowieka, w ogóle pod kategorię boskości nie podciągam.


Wt wrz 04, 2012 15:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Jajko napisał(a):
Staram się traktować Jezusa i Zeusa na równi i obu nazywam czasem bogami a czasem bóstwami. Mam nadzieję, że nie obraża to wyznawców Zeusa czy Jezusa, bo nie jet to moją intencją. :)

Jak pisała -Vi-, Zeusa lepiej porównywać do JHWH. Do Jezusa bardziej pasowałby np. Herakles ;)
Co do obrazy - obecnie wyznawców Zeusa jest mniej niż tych od Jezusa, więc raczej się nie obrażą. Ale gdyby było na odwrót - zapewne część by się obraziła ;)

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Wt wrz 04, 2012 23:34
Zobacz profil
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
zaraz zrobi się tutaj "masmix"

mkb - masz rację, nie wiemy jakie będą skutki rozwodu , złamania przysięgi złożonej przed Bogiem, to Wie tylko Bóg, zważywszy na fakt że jesteśmy tylko ludźmi mam nadzieję ,że staramy się kierować dobrem nawet jeśli chcemy rozwodu Kościelnego to zapewne nie z błahego powodu.Biorąc pod uwagę fakt iż na dość dużą skalę szerzą się rozwody cywilne, można uznać iż w tym wypadku są to często nie przemyślane decyzje i brak zgodności charakterów ( co jest dość popularne w dzisiejszych czasach.
Jezus Jest obrońcą życia, obrońcą praw człowieka do godności, Jest obrońcą szacunku - kiedyś powiedział - " jeśli ktoś uderzy Cię w policzek , nadstaw mu drugi " ale nadstaw z podniesioną głową , przynajmniej tak myślę , choć mogę się mylić.Myślę też iż, bicia, psychiczne znęcania , molestowania, gwałty , upokorzenia w rodzinie można podpisać pod " mordowanie drugiego człowieka" - nie możemy pozwalać się zabijać i nie chodzi tutaj wyłącznie o ciało, chodzi również o zabijanie psychiki, zabijanie wiary i nadziei w drugim człowieku, zabijanie miłości - o takich przypadkach piszę - wierzę że w tych przypadkach Jezus by powiedział - " nie zabraniajcie im przychodzić do mnie"
Chrystus nie wymaga od nas wyłącznie cierpienia, nie wymaga samobiczowania, nie wymaga od nas pozwalania na chłostę względem siebie - nie jest Mu to do niczego potrzebne, nasze cierpienia nas nie zbawią - Jezus Jest Miłością- Miłością którą w nas zabija drugi człowiek - czasem z Miłości do drugiego człowieka też trzeba odejść , by drugi człowiek dzięki temu wyrządził mniej zła.
" Miłujcie się jak Ja was umiłowałem " nigdy nie powiedział - pozwólcie się dla mnie zabijać.
I nie chodzi wyłącznie o zachowanie życia doczesnego i życia na ziemi w wielkiej szczęsliwości, bo takie nie istnieje na ziemi - chodzi o zachowanie Miłości .


Śr wrz 05, 2012 0:21
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
pisałam już o możliwość separacji, wiec po co o tym "mordowaniu" ?
..ale gdzieś tam w temacie chodziło, o związki po rozwodowe,
ze ludzie nie mogą korzystać z Sakramentów i w związku z tym odpowiedziałam.
Ludziom nie tylko chodzi o rozwody, ale o możliwość ponownych małżeństw czy wiązania się.
Tak czy inaczej, stanowisko Kościoła w tej sprawie jest w/g mnie słuszne.


Śr wrz 05, 2012 6:28
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
-Vi- napisał(a):
Dla mnie Jahwe to takie samo bóstwo, czy taki sam bóg, jak każdy inny. Na tym forum jedynie obowiązuje mnie taki a nie inny regulamin odnośnie Jahwe - Bóg z wielkiej litery.
Nie wydaje mi się, że wg regulaminu ZAWSZE w odniesieniu do Jahwe musi pojawiać się pisownia "Bóg" z wielkiej litery. Regulamin "zobowiązuje wszystkich użytkowników do przestrzegania zasad pisowni słownictwa religijnego zgodnie z obowiązującymi normami ortograficznymi języka polskiego".

Zgodnie z zasadami pisowni polskiej podstawową formą pisowni dla rzeczownika pospolitego(!) jest pisownia "bóg". Jednocześnie normy ortograficzne zgodnie z tradycją nakazują pisać rzeczownik "Bóg", kiedy mowa o bóstwie monoteistycznym, ale... jest całkowicie poprawna - wręcz nakazana normą - pisownia z małą literą, kiedy piszący NIE uważa, że w danym przypadku chodzi z pewnością o monoteizm: np. "bóg Jahwe był bóstwem opiekuńczym Izraelitów", podobnie jak jak "bogini Atena była patronką miasta Ateny". Kiedy zdaniem piszącego w danym kontekście NIE występuje monoteizm, wówczas pisownia "Bóg" lub "Bóg Jahwe" jest BŁĘDNA.


Śr wrz 05, 2012 17:15

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3468
Post Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Magdalena_i napisał(a):
Zastanawia mnie dlaczego ludzie wierzący, ufający , mający nadzieję muszą dokonywać wyboru w życiu pomiędzy przyjęciem Jezusa ( komunia św.) a partnerem z którym mogliby spędzić resztę życia .
Piszę tutaj o ludziach po rozwodach cywilnych lecz nie kościelnych.Podobno rozwód kościelny nie istnieje , istnieje unieważnienie małżeństwa którego łatwą drogą się nie uzyska.
- lecz bez prawa do przyjęcia Jezusa pod postacią komunii św.

Jak pogodzic jedno z drugim by żyć z czystym sumieniem..


Przykazanie Boże mówi "Nie cudzołóż" i nie da się inaczej żyć z czystym sumieniem...


Śr wrz 05, 2012 18:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL