Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 23:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 331 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 23  Następna strona
 A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?... 
Autor Wiadomość
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
medieval_man napisał(a):
Kozioł napisał(a):
A więc kto jest szafarzem łask? Kobieta z objawienia nazwana przez katolików Marią (przedstawiła się?). Kto obiecuje? Też ona, jakby to od niej zależało.

Pośrednictwo Maryi nie jest pierwszorzędną przyczyną łaski, lecz drugorzędną i w szafowaniu łaską Maryja jest podporządkowana Chrystusowi.
Św. Jan z Damaszku:
O Maryjo, której orędownictwo nie może być odrzucone, ani modlitwa nie może być pominięta; Tyś najbliżej Boga i ponad wszystkich aniołów wyższa! Przez Ciebie, jak długo na tym świecie żyjemy, nigdy nam pomocy nie braknie do czynienia dobrze
Jak drugorzędna, skoro to ONA obiecała, że z łaskami przybędzie? Czy przypisek Jana z Damaszku jest za kazdym razem wiernym przypominany? I to, ze od Boga łaska pochodzi także? I to, że mozna prosić bezposrednio Jego, bez posredników i modlitwa dotrze także jest przypominane?
A może to takie załatwianie po znajomosci, tylnymi drzwiami, bo Bóg nie ma czasu, bo może nie zechce, a Marii nie odmówi? Bałbym się byc Bogiem, bo otaczłaby mnie zewsząd tylko Maria i Maria z "prośbami" do (najlepiej) natychmiastowego spełnienia. Niby cżłowiek a wszechobecny, wszechwiedzący i wszechżądający :twisted:
Czy to nie absurd zaciemniający Ewangelię?
medieval_man napisał(a):
Kozioł napisał(a):
I skoro jest najświętsza, to kto jest bardziej święty?

tylko Bóg.
Pośród wszelkiego Bożego stworzenia jest Ona najwyższym przykładem współpracy między Bożym zamysłem a ludzką wolnością..
To chyba jakiś absurd językowy (albo spore potknięcie KK w gorliwości czczenia Marii), bo skoro Maria jest najswietsza, to w języku polski nie ma stopnia najwyższego z najwyzszych.
medieval_man napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Dobrze się się Watykan jeszcze broni przed dogmatem Marii współodkupicielki. Oby jak najdłużej. Może następny papież katolicki tez będzie żył blisko Ewangelii, tak jak obecny.

Właściwie rozumiany dogmat o współodkupicielstwie ma głęboki sens. Pytanie czy jest potrzebny
Wiele można uzasadnić gładkim słowem, lud wszystko kupi, gdy się dobrze zapakuje. I nastanie "czwórca" swięta. Nie bez przyczyny muzułmanie widzieli u chrześcijan (i wielu ciągle widzi) "trójcę swiętą" jako Ojciec, Jezus i Maria. Dokładnie tak to ciągle jeszcze wyglada z boku.

Ale ale. Rozmawiamy o zbawieniu (w skali od największej trudności) z pierwszych piątków, z pierwszych sobót i (wersja minimalistyczna) po odmówieniu litanii.


Śr kwi 20, 2016 21:12
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Cytuj:
Wiem natomiast czego nie ma: nie ma "cudownych", "skutecznych", "zbawczych" modlitw.
Wiara w takie "modlitwy" jest różną wiara od wyznawanej przez protestantów.
Nie wierzymy w zbawienie z uczynków, nawet gdy tymi uczynkami są "cudowne" modlitwy.

"Cudowne modlitwy", jak i wszystkie modlitwy nie są uczynkami.
Nie każdy, który mówi mi Panie, Panie! wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, który spełnia wolę Ojca mego modlitwa mobilizuje do pełnienia woli, czyli daliście mi jeść..pić....pomogliście w chorobie.... odwiedziliście uwięzionych....przyodzialiście nagich.
Czy Abraham ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? Widzisz, że wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała sie doskonała(Jk 2,21-22).
Współdziałanie wiary i uczynków prowadzi do zbawienia......
Lewita i kapłan zapewne byli gorliwie wierzącymi, i na tym poprzestali......


Cz kwi 21, 2016 8:00
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
@Alus
A pamiętasz kto i kiedy pisał, że jestesmy zbawieni z wiary, a nie z uczynków, abysmy się nimi (i/lub zasługą) nie chlubili, że nie ma zadnej naszej zasługi?
Czyny są konsekwencją, wynikiem wiary, nie dodatkiem, dopełnieniem. O liście Jakuba dyskutowaliśmy nie raz, nie dwa. Nawet w tysiąclatce sa odpowiednie odnośniki i komentarz.


Cz kwi 21, 2016 8:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 30, 2016 11:15
Posty: 1111
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
A'propos Jakuba to polecam artykuł: http://zwiedzenie.blogspot.com/2016/03/ ... awowi.html

_________________
LEKCJE BIBLIJNE
INTERNETOWE ROZMAITOŚCI
NOWE PRZYMIERZE - audiobook
CHOMIK - jego zapasy
A TY ZOSTANIESZ POMAGACZEM?


Cz kwi 21, 2016 8:27
Zobacz profil WWW
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
czytelnikBiblii napisał(a):
A'propos Jakuba to polecam artykuł: http://zwiedzenie.blogspot.com/2016/03/ ... awowi.html

Prawie nikt nie czyta artykułów, to ostateczność. Pisz i argumentuj.


Cz kwi 21, 2016 8:36
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
@Alus

Matka miała dwóch synów. Pewnego dnia miała urodziny.
Pierwszy syn był obowiązkowy ale chlodny w stosunku do matki. Pamiętał o urodzinach od dawna, zamówił prezent z wyprzedzeniem. Przyszedł punktualnie złożył zyczenia, dał kwiaty i prezent i skubał placek matki popijając herbatą. W końcu tak należy.
Drugi syn przypomniał sobie w ostatniej chwili. Popędził co tchu, po drodze zerwał kwiaty z rabaty miejskiej, wpadł spóźniony jak wicher i rzucił się matce z radością na szyję.

Jak myślisz kto sprawił większa radość matce? Akuratny kolekcjoner dobrych uczynków, czy kochający "wariat"?


Cz kwi 21, 2016 8:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 30, 2016 11:15
Posty: 1111
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Nie mam czasu; inne zajęcia też wołają: heeeej!... tu jesteśmyyyyy!....

_________________
LEKCJE BIBLIJNE
INTERNETOWE ROZMAITOŚCI
NOWE PRZYMIERZE - audiobook
CHOMIK - jego zapasy
A TY ZOSTANIESZ POMAGACZEM?


Cz kwi 21, 2016 8:38
Zobacz profil WWW
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Widze Koziol, ze nie zrozumiales artykulu z mojego linku.

Pytanie: uwazasz, ze modlitwy za kogos maja sens i moga doprowadzic do jego nawrocenia, czyli w efekcie zbawienia?
Czy kazdy zyje w pustce i ma sie martwic tylko o siebie samego?


Cz kwi 21, 2016 8:43
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Kael napisał(a):
Widze Koziol, ze nie zrozumiales artykulu z mojego linku.

Pytanie: uwazasz, ze modlitwy za kogos maja sens i moga doprowadzic do jego nawrocenia, czyli w efekcie zbawienia?
Czy kazdy zyje w pustce i ma sie martwic tylko o siebie samego?

Tak, modlimy sie za siebie nawzajem. Czy o to chodzi?


Cz kwi 21, 2016 8:47
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
A po co? I jak to "dziala"?
Jezeli mianowicie taka modlitwa prowadzi do nawrocenia, czyli otwarcia kogos na laske Boza, to dlaczego inne modlitwy nie moga sprawic tego samego? Bo ty ich nie lubisz?

Rozaniec czy Koronka to medytacyjne modlitwy Zachodu.
Wschod tez ma swoje. Nie chodzi o slowa. Chodi o to, do czego prowadza.


Cz kwi 21, 2016 8:52
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Kozioł napisał(a):
@Alus

Matka miała dwóch synów. Pewnego dnia miała urodziny.
Pierwszy syn był obowiązkowy ale chlodny w stosunku do matki. Pamiętał o urodzinach od dawna, zamówił prezent z wyprzedzeniem. Przyszedł punktualnie złożył zyczenia, dał kwiaty i prezent i skubał placek matki popijając herbatą. W końcu tak należy.
Drugi syn przypomniał sobie w ostatniej chwili. Popędził co tchu, po drodze zerwał kwiaty z rabaty miejskiej, wpadł spóźniony jak wicher i rzucił się matce z radością na szyję.

Jak myślisz kto sprawił większa radość matce? Akuratny kolekcjoner dobrych uczynków, czy kochający "wariat"?

Matka kocha obu jednako.


Cz kwi 21, 2016 8:53
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Alus napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Jak myślisz kto sprawił większa radość matce? Akuratny kolekcjoner dobrych uczynków, czy kochający "wariat"?

Matka kocha obu jednako.
To nie jest odpowiedź na pytanie. Unikasz odpowiedzi.


Cz kwi 21, 2016 9:09
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
@Kael nie rozmawiamy o tej, czy innej modlitwie. Rozmawiamy m.in. o konkretnej "cudownej" modlitwie, której "odprawienie" ma zagwarantować zbawienie (podobnie jak pierwsze piątki, czy soboty)
Kael napisał(a):
Nie chodzi o slowa. Chodi o to, do czego prowadza.
Chodzi o to do kogo i po co sa kierowane.


Cz kwi 21, 2016 9:11
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
A w czym tobie to przeszkadza?
Ojcze nasz to tez bardzo konkretna modlitwa i to wprost od Pana Jezusa. Tez jej nie odmawiasz?
Pan Bog uwzglednia nasze rozne slabosci i potrzeby i przypomina o roznych rzeczach istotnych a ptzysypanych pylem codziennoaci (jak Milosiwrdzie). A ty sie oburzasz?

A Zdrowas Maryja to slowa aniola. Cos nie tak?


Cz kwi 21, 2016 9:24
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
@Kael idziesz za szeroko. Oburzam się z powodu cudownej modlitwy, której odmówienie wg przepowiedni/objawieniu pewnej pani zapewnia zbawienie.

Ale skoro chcesz iść tak szekoro. To zapytam wprost: po co modlić się do człowieka, skoro można modlic się do Boga (tak jak zachęca Jezus)?


Cz kwi 21, 2016 9:40
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 331 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL