Podchodząc tak do tematu, po co w ogóle coś pisać.
A problem... my.
To, że się nie widzi problemu nie znaczy ze go nie ma. Z drugiej strony sprowadzanie problemu homoseksualizmu do tendencyjnie przyjmowanego pojecie choroby jest nie do końca poprawne.

"SweetG, mysl jak chesz."

No co ty nie powiesz?

"Dziwnym jednak trafem Homoseksualizm był jedyną cgorobą, którą skreslono z listy chorób nie przez odkrycie jakiś dowodów odrzucających to co myslano wczesniel lecz przez referendum."

Żaden normalny seksuolog nie powie ci, że to jest choroba, bo nie jest. Jak ktoś uważa za chorobę to, że ja na przykład mam jakiś niewielki pociąg do własnej płci to śmiać mi się chce. Co w tym złego, że tak mam? Co w tym złego, że ktoś ma całkowity pociąg tylko do własnej płci? Ciężko ci zrozumieć czyjąś odmienność, to że ktoś czuje inaczej niż ty? To nie jest coś na co weźmiesz pigułkę i nie jest to stan wyniszczający w jakiś sposób organizm, czy psychikę - to nie jest choroba, nie trzeba referendum żeby to stwierdzić. Jak ci się to nie mieści w głowie to współczuję. Założycielowi tematu też się nie mieściło i w tym cały problem.

Tak
Nikogo przy tym nie potępiam. Po prostu tak potoczyły sie czyjeś losy że skręcił w tę stronę. Bo homoseksualizm nie jest normalny.

Dziękuję za twe SweetG współczucia, choć mniemam ze nie wychodzą z czystego serca lecz raczej mają podtekst sarkastyczno-wyszydzający. Rzeczywiście chciałbym zrozumieć z czego bierze sie popęd homoseksualny.

Przykro się robi po przeczytaniu niektórych postów, najeżonych docinkami, a skierowanymi do nieszczęśliwego człowieka.

Tak samo, jak Ty powinienes zaakceptować ją taką, jaka jest, tak samo wszyscy inny powinni zaakceptować Twój sprzeciw. Masz prawo tym się brzydzić, to nie jest normalne. Ale co zrobić?

Moja kuzynka też ma taki problem, ale z synem gejem. Jest wspaniałym facetem i kochającym synem, ale też wojującym z cenzurą gejem. Mało tego, ostatnio publicznie wyznał coś o gwałcie przez księdza... Wyobraź sobie, co przeżywa matka, głęboko wierząca osoba... Ale ona wybrała jedną drogę: AKCEPTOWAĆ GO I MODLIĆ SIĘ O NAWRÓCENIE. Takie modlitwy potrafią zdziałać cuda, choć często po kilkunastu lub kilkudziesięciu latach. Najważniejsze, by doznała zbawienia, więc módl się, zostaw ją w rękach Boga i nie odbieraj jej ojca. Poznaj jej "wybrankę", ale wcale nie musisz się zgadzać na spanie z nimi pod jednym dachem.

Dlaczego "nieszczęśliwy" Tak samo się spełnia jak i Ty. A że inaczej ? Niech będzie. Kto wyznacza co niby jest to dobre ? I kto Mu dał prawo ?

CBO ty chyba nie wiesz o czym piszesz. A juz na pewno nie wiesz o czym pisala agvis.

Rada: przeczytaj, zastanów sie jeszcze raz przeczytaj i dopiero wówczas przelewaj wodze fantazji na klawiature

do wszystkich homofobow - idiotow : homoseksualizm to nie choroba ! tu macie dowody, ostatnie odkrycia naukowe:

http://www.popsci.com/science/article/2 ... emale-mice

a co do autora tematu, po tym co mowisz mozna wywnioskowac ze jestes zatwardzialym konserwatysta, a masz nick "maryjane", to moze ja napiszę cos do ciebie w podobnym tonie jak ty pisałeś o swojej córce:
spadaj na drzewo narkomanie!!!

nie uważam ,żeby homoseksualizm był chorobą..ale nikt mi nie wmówi ze jest to objaw normalny i zdrowy-sweet ty się już określiłaś.pisząc że nie interesują cię dzieci,ze nie interesuje cie być własnością mężczyzny(negacja małżeństwa) zamierzasz być dla każdego i dla każdej,wystarczy że ci się zrobi mokro w majtkach..powodzenia..jesteś zwierzątkiem w ludzkiej skórze,,ale spoko..prawa ochrony zwierząt też są wprowadzone-najwidoczniej zbyt wcześnie zeszłaś z drzewa

do renata: a co to sami zdrowi i normalni ludzie chodzą po ziemi a reszta co? do gazu

a czy ja coś takiego napisałam?..napisałam że homoseksualizm nie jest normalnym objawem,nigdy jako normalny takowego nie uznam..i tyle

<facepalm>

"Bo homoseksualizm nie jest normalny."

A co oznacza dla ciebie słowo "normalny"?

"Rzeczywiście chciałbym zrozumieć z czego bierze sie popęd homoseksualny."

Z tego samego źródła, co heteroseksualny. Nie wiem skąd się bierze to, że któryś z nich w jakimś stopniu przeważa.

"nie uważam ,żeby homoseksualizm był chorobą..ale nikt mi nie wmówi ze jest to objaw normalny i zdrowy-sweet ty się już określiłaś.pisząc że nie interesują cię dzieci,ze nie interesuje cie być własnością mężczyzny(negacja małżeństwa) zamierzasz być dla każdego i dla każdej,wystarczy że ci się zrobi mokro w majtkach..powodzenia..jesteś zwierzątkiem w ludzkiej skórze,,ale spoko..prawa ochrony zwierząt też są wprowadzone-najwidoczniej zbyt wcześnie zeszłaś z drzewa"

Renata: Jesteś głupia, czy tylko ograniczona? Właśnie mnie obraziłaś, więc nie pozostaję ci dłużna.
Na pewno nie jest to objaw niezdrowy, skoro nie szkodzi mnie, ani innym.
Nie neguję małżeństwa, to twoja interpretacja. Małżeństwo to nie jest bycie własnością mężczyzny, jeśli dla ciebie jest to współczuję. Wiesz, myślałam, że ślub się bierze jak się chce z kimś być, prowadzić z nim wspólne życie, jak się kogoś kocha, a nie po to żeby być czyjąś własnością. A dzieci nie chcę i nie muszę mieć, to moja świadoma decyzja i nic ci do tego. Ja ci nie mam za złe, że ty chcesz, bądź masz swoje.
Do moich majtek też się nie wtrącaj, bo to dopiero jest niezdrowe - umoralniać kogoś w taki chamski sposób. Nie powinno cię też obchodzić z kim zamierzam sypiać, bądź sypiam - lubię seks, bo seks jest dobry i przyjemny, jeśli ci się nie mieści w głowie, że nie każdy jest katolikiem żyjącym w czystości do ślubu, to ty masz problem, nie ja. Ja się staram być szczęśliwa i korzystać z życia.
Zwierzątkiem zaś jest każdy - człowiek należy do rzędu naczelnych i jest wedle ogólnie przyjętej klasyfikacji małpą wąskonosą.
Na koniec radzę ci powrót na twoje drzewo, bo chyba nie dojrzałaś do normalnej dyskusji.

Ty też jesteś na DVHK ?

grzesnik, kto/co to jest homofob?

SweetG - to czy przez swoje czyny nie szkodzimy sobie lub innym możemy miec pojęcie... chciałoby się powiedzieć po smierci, ale powiedzmy bardzo późno.
Może głupi przykład - nie chcesz miec dzieci. Nie szkodzisz tym ani sobie ani innym. Ale na starość przez brak młodych rak do pracy załamie sie system ubezpieczeń emerytalnych. Dostaniesz zbyt niska emeryture by zatrunic pomoc lub dostać się do domu spokojnej starosci. Brak własnych dzieci uniemozliwi ci funkcjonowanie. (to była czysta bajka)
Co inne go - jestes ładną,inteligentną dziewczyną. podpatrują cię młodsze dziewczynki. Gdy dorosna zamiast się żenić biorąc cię za wzór pójdą w twe slady.

Myślę że ostatni przykład może byc jedna z przyczyn homoseksualizmu. Oczywiście należy dodac jeszcze co najmniej kilka czynników. Ale genetyczny - minimalnie (jeżeli w ogóle). Bardziej stawiałbym na psychologiczne-nabyte.

Jeszcze nie widziałem geja, który "został" gejem bo kogoś naśladował. Tak łatwo wam mówić o zmianie orientacji... A spróbujcie to odwrócić: niech każdy z was wyobrazi sobie, że miałby zmienić własną i nagle zostać homoseksualistą? Wątpię, żeby istniała dostatecznie silna propaganda by was przekonać. Choroba czy nie, zaraźliwe to to nie jest.