Nie ma żadnego cyklu. To spowodowało by że świat nie miał by sensu. Świat powstał, trwa i zmierza do pewnego celu.[/qiote]
Są dwie koncepcje. Według pierwszej po tym jak wszyscy będą wyzwoleni świat będzie powstawał na nowo, ale będą w nim żyć tylko ci wyzwoleni i będzie sielnana - czyli podobnie jak z wiecznym niebem, tylko mniej monotonnie.
Według drugiej, po zniszczeniu świata zabawa zaczyna się od nowa i znów trzeba dążyć do wyzwolenia

Mam namyśli umięśnioną klatę itd. skrytą pod szatami

"ale nadal nie zgadzał mi się Stwórca prawdziwy tworzący łańcuch pokarmowy stworzeń"?

Bóg jest dobry, trzeba Mu zaufać, zło pochodzi od szatana, który chce byśmy ciągle roztrząsali to jaki Bóg jest zły i czuli się lepszymi od Boga. W końcu to wyjaśni się dopiero po naszej śmierci.

Nie znam wyjaśnienia, oczekuję go, a może wyjaśnieniem będzie sam Bóg.

Mieliśmy przejść na Ty

Trudno było uwierzyć że Bóg jest dobry gdy wokół okrutny świat

Nie wiem, czy nie jesteś w błędzie. Przecież motywem do wygnania człowieka z Raju było właśnie to, aby nie zjadł owocu z drzewa życia. Znaczyłoby to, że Adam i Ewa zostali stworzeni śmiertelni.