Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Słuszne uwagi. Propaganda antynarkotykowa karmi młodzież i dorosłych historiami o heroinie dodawanej do marihuany, o diabolicznych dielrach wzmacniajacych lekkie narkotyki tymi bardziej uzależniającymi, gdy tymczasem proza życia jest taka jak wyżej - jedyne, czego dilerzy masowo dodają to cokolwiek, co zwiększy masę bądź objętość.
Jest jeszcze kwestia sprzedawania jednych - tańszych, pospolitszych - narkotyków zamiast tych bardziej poszukiwanych, o podobnym działaniu, ale temu również normalny rynek powinien zaradzić.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn sty 13, 2014 12:53 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9109
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sty 13, 2014 17:52 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3606
|
 Re: Marichuana ? grzech ? dlaczego ?
marcin4559 napisał(a): Cytuj: Dam Ci podpowiedź. Piszesz: "Gry komputerowe silnie uzależniają, granie w nie nie jest grzechem". Otóż granie może być grzechem, jeśli np. człowiek zbyt długo siedzi przed komputerem i zaniedbuje swoje obowiązki albo niszczy sobie wzrok. Wszystko w nadmiarze szkodzi. Tak, ale umiarkowane granie na komputerze nie jest grzechem. A w przypadku palenia marihuany mówimy o umiarkowanym paleniu. Które może być okazją do wpadnięcia w nałóg . Wiesz co? tak zażarcie bronisz palenia marihuany, jak dla mnie możliwe,że jesteś już uzależniony..... 
|
Pn sty 13, 2014 18:15 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Żeby wpaść w nałóg trzeba palić nieumiarkowanie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn sty 13, 2014 18:56 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9109
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Lepiej w ogóle nie zaczynać. Każdy narkoman tak mówi, że ma kontrolę
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sty 13, 2014 18:58 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Nie każdy, lecz wielu. Wielu narkomanów doskonale wie i przyznaje, że nie mają kontroli. Wielu ludzi mówi, że ma kontrolę i ma ją faktycznie. Uzależnienie od marihuany może być poważnym problemem, niemniej na takowe trzeba długo i sumiennie pracować, dzieki czemu wiekszość użytkowników marihuany nie jest od niej uzależniona, w przeciwieństwie do np. ofiar narkomanii nikotynowej.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn sty 13, 2014 19:29 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9109
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
A skąd wiesz? Nikotyna za pierszym razem nie smakuje, odrzuca, trzeba długo przyjmować aby się przyzwyczaić. A marihuana za pierwszym razem powoduje "przyjemne uczucie", które chce się powtarzać następnymi razami.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sty 13, 2014 20:08 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Nikotyna uzależnia fizycznie, w przeciwieństwie do marihuany. To generalnie dużo groźniejszy narkotyk. Papierosy zabijają więcej ludzi niż wszystkie pozostałe narkotyki razem wzięte, marihuana nie zabiła dotąd nikogo.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn sty 13, 2014 21:11 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9109
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Jak fizycznie? bez nikotyny człowiek staje się drażliwy, czy to fizyka czy psychika? Bez marihuany też źle się czuje, że musi ciągle i ciągle ją przyjmować, a potem nie wystarczy mu i zacznie brać inne np. amfetaminę czy heroinę Nikotyna nie uzależnia od razu, a marihuana tak
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
Ostatnio edytowano Pn sty 13, 2014 21:14 przez Andy72, łącznie edytowano 1 raz
|
Pn sty 13, 2014 21:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
JedenPost napisał(a): marihuana nie zabiła dotąd nikogo. Poważnie? Tak dowodzą badania?  JedenPost napisał(a): Nikotyna uzależnia fizycznie, w przeciwieństwie do marihuany. Nie ma takiej możliwości, aby marihuana uzależniała fizycznie??  JedenPost napisał(a): Uzależnienie od marihuany może być poważnym problemem, niemniej na takowe trzeba długo i sumiennie pracować, dzieki czemu wiekszość użytkowników marihuany nie jest od niej uzależniona, w przeciwieństwie do np. ofiar narkomanii nikotynowej. A jakieś dane na ten temat?? Skąd czerpiesz informacje? Zauważyłam JedenPoście coś dziwnego: wychwalasz marihuanę pod niebiosa, nie widzisz zagrożeń, ale już przy nikotynie odwrotnie. Ze skrajności w skrajność. Skąd ten brak krytycyzmu i hurraoptymizm dotyczący marychy?
|
Pn sty 13, 2014 21:14 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Inaczej - nie odnotowano dotąd ani jednego zgonu spowodowanego przedawkowaniem marihuany. Wg WHO dawka śmiertelna marihuany jest tak olbrzymia, że nie jest możliwe jej przedawkowanie (nie mogę teraz znaleźć źródła, ale w którymś dokumencie WHO stwierdziła, że dawka śmiertelna trawki to 20.000 skrętów w ciągu 5 minut - czy jakoś tak).
Marihuana uzależnia fizycznie w stopniu znikomym. Jeśli chodzi o liczbę uzależnionych, to szacuje się, że od marihuany uzależnia się ok. 7% osób, które zaczynają ją przyjmować, aczkolwiek procent ten jest większy w przypadku wczesnej "inicjacji".
Co do skutków zdrowotnych - potwierdzone jest, że marihuana ma negatywny wpływ na pracę mózgu, choć skutki tego działania zaobserwowano wyłącznie u osób, które przyjmowały ją przez wiele lat i zaczęły w młodym wieku. Nadto, marihuana przyjmowana w formie palenia wywiera podobne negatywne skutki dla zdrowia, co papierosy (niektórzy dowodzą, że ryzyko raka płuc jest w przypadku palenia marihuany nawet większe).
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn sty 13, 2014 21:37 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9109
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Co to znaczy że nie uzależnia fizycznie - czy to że przy niepaleniu marihuany nic nie boli? Ale uzależnia psychicznie i to bardzo silnie. Na przykład onanizm też nie uzależnia fiycznie tylko psychicznie a nie można się z tego uzależnienia uwolnić.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sty 13, 2014 21:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Andy72 napisał(a): Co to znaczy że nie uzależnia fizycznie - czy to że przy niepaleniu marihuany nic nie boli? Ale uzależnia psychicznie i to bardzo silnie. Na przykład onanizm też nie uzależnia fiycznie tylko psychicznie a nie można się z tego uzależnienia uwolnić. Tak, nie boli. Tak, nie ma głodu. Tak, jest mniej toksyczny od setki wódki. Tak, nie ma kaca. Psychicznie można się uzależnić od porównania wszystkiego do czynności, preferencji, czy dewiacji seksualnych. Takie uzależnienie podejrzewam u ciebie. 
|
Wt sty 14, 2014 0:01 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9109
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
To że jest to uzależnienie psychiczne a nie fizyczne, nie znaczy że mniej uzależnia. Nic co prawda nie boli, przez co jest poczucie "fajności" narkotyku, ale po marihuanie można się już uzależnić od pierwszego razu. Za pierwszym razem będzie fajnie, więc powtarzamy jeszcze i jeszcze.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt sty 14, 2014 0:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Andy72 napisał(a): To że jest to uzależnienie psychiczne a nie fizyczne, nie znaczy że mniej uzależnia. Nic co prawda nie boli, przez co jest poczucie "fajności" narkotyku, ale po marihuanie można się już uzależnić od pierwszego razu. Za pierwszym razem będzie fajnie, więc powtarzamy jeszcze i jeszcze. Psychicznie uzaleznic sie można od wszystkiego, równiez od szukania u innych uzaleznien. Znacznie mniej fajnym narkotykiem, a uzywanym do celów sakramentalnych jest wino. Narkotykiem jest także kawa, herbata, czy coca-cola.
|
Wt sty 14, 2014 0:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|