To jest kraj, to jest moja Ojczyzna. Mieszkam w nim, bo chcę (a nie się tylko urodziłem) i nie mam kompleksów z tego powodu, ze jestem Polakiem. Ba, jestem z tego DUMNY!

Ja dummy nie jestem. Bardzo przywiązany, chcę dla Polski jak najlepiej i nie mógłbym gdzie indziej mieszkać ale jak narazie dumny wcale

A co np. z zapowiedziami rosyjskich kibiców, że przejdą w koszulkach z sierpem i młotem, o których informowała TVN? Teraz to nie do sprawdzenia - ale wiadomo, że w Polsce wystarczy coś takiego rzucić mimochodem i dalej już samo poleci. Potem można spokojnie zaprzeczyć, ale efekt będzie. A co z tą olbrzymią flagą na trybunach "This Is Russia" (UEFA już wszczęła postępowanie w tej sprawie)? To też nie była prowokacja? Ciągle podchodzimy do Rosjan z dziecięcą wręcz naiwnością - przecież powiedzieli, że nie szykują prowokacji, więc na pewno nie było prowokacji. A oni wiedzą co robią. Kiedy rosyjska federacja piłkarska wzywa kibiców, żeby się "zachowywali" (a na razie wielu z nich się zachowuje raczej kiepsko, vide wydarzenia we Wrocławiu, za które UEFA już rosyjski związek ukarała), a potem Putin wzrusza ramionami i mówi, że "za bezpieczeństwo odpowiadają organizatorzy" - to też jest w tym ta sama, stara metoda. Należałoby się raczej dziwić, gdyby Rosjanie nie skorzystali z tak doskonałej okazji, by popsuć wizerunek Polski na świecie, zwłaszcza, że było to dziecinnie proste do przeprowadzenia, bo jesteśmy akurat wyjątkowo wdzięcznymi ofiarami. Co jest zresztą także naszą winą - bez przerwy na wszystko się nabieramy, reagujemy emocjonalnie (to nie Gazeta Polska, tylko media spod znaku "Polska OK!" porównywały mecz piłkarski do Bitwy Warszawskiej, a Smudę do Piłsudskiego, wywalały militarne fotomontaże na okładki itp. co to w ogóle miało być?!), jesteśmy naiwni jak dzieci, można nas wkręcać we wszystko bez większego wysiłku.



Co ciekawe, zgadzają się z tym zagraniczne media. Powszechna jest w nich opinia, że władze miasta nie powinny wydać zgody na zorganizowany przemarsz (ba, niektórzy angielscy komentatorzy mieli nawet pretensje o to, że UEFA nie przeniosła meczu na inny dzień, by nie rozgrywać go w rosyjskie święto narodowe - to oczywiście nie było możliwe - albo chociaż nie nadała mu formalnego statusu meczu podwyższonego ryzyka). To była przecież zupełnie inna sytuacja, niż ze Szwedami w Kijowie i byłaby zupełnie inna, gdyby chodziło o przemarsz kibiców greckich czy czeskich. Trzeba mieć chyba minimum roztropności.

Mówimy o władzach Warszawy z prezydentową walczącą z gronkowcem, tak?
I w stosunku do nich mówimy o roztropności, tak?
Pytam specjalnie, bo nie wiem czy dobrze przeczytałem.

Wymagać od nich rozsądku, to tak jakby wymagać od chleba, by nie pleśniał z czasem.
Jak sobie w Warszawie wybraliście, tak macie, ale szkoda, że na niekompetencji władz tego miasta cierpi cała Polska.

Swoją drogą przez układy-układziki najlepsze piłkarsko i z najlepszym zapleczem tereny południa Polski zostały z Euro wyrugowane - to też jest duży skandal.

I zaraz jednym tchem oburzysz się na reklamę zimnego Lecha ...

eeee - a czemu?
Ja jestem apolityczny, a właściwie antypolityczny, każdy nieudacznik ode mnie równo dostanie.
A akurat PO, zwłaszcza w formie spadów w rodzaju HGW to jest akurat jedna z bardziej patologicznych postaci sceny politycznej.
W ogóle II tura wyborów w Warszawie jako żywo uświadomiła mi, że ryba psuje się od góry, jak można poważnie traktować obywateli miasta, które do drugiej tury wprowadza takie osoby mierne jak HGW i KM.
Potem się nie można dziwić, że w II turze prezydenckich też mamy dwie miernoty, choć nie takie blotki jak w/w.
Zawsze byłem dumny z Polski i zawsze wstydziłem się, że mamy taką marną stolicę, to się nie zmienia z wiekiem, choć rok temu byłem pierwszy raz w Warszawie bez uczucia niesmaku (na koncercie Ringo Starra, ale i z żoną przyjemnie żeśmy czas wcześniej spędzili).
Niemniej do Krakowa, czy Wrocławia to miasto nie ma startu.
A jako Ślązak opowiadam się za autonomią, acz w granicach państwa polskiego.
No, ale to już off-top.

[proszę o skasowanie posta, podwójnie się wysłał]

Prowokacja, ale jeszcze mieszcząca się w dopuszczalnych granicach.

Uważasz, że bezpieczniej byłoby gdyby puszczono 15 tys. Rosjan luzem, bez ekskorty policyjnej? Ja mam wątpliwości. Błędem było nadanie niewiadomo jakiej rangi przejściu rosyjskich kibiców na stadion. Po rozdmuchaniu całej sprawy nie było już innego wyjścia jak tylko spróbować nad tym zapanować w zorganizowany sposób.

Jakoś kibice innych krajów docierają na stadiony bez eskorty i żyją - no ale to są ludzie bez kompleksów i nie muszą pokazywać swojej żałosnej pseudo potęgi na prawo i lewo. Rosjanie, którzy wciąż żyją poprzednią epoką oczywiście musieli rabanu i zamieszania wokół siebie na cały kraj narobić - paczta poliaczki, potynga idzie. A media zwęszyły łatwy kąsek więc najpierw dołożyli do pieca a potem ogrzały się w ogniu sensacji.

Dodatkowo z drugiej strony jest jak zawsze wystraszony i usłużny rząd, który na wszystko się zgodzi byle nie podpaść. A dziś media rosyjskie twierdzą że władze Warszawy nie powinny zezwalać na ten marsz(!). Żałość...

Właśnie dlatego lepiej by było puścić luzem, że:
1. Bez względu na zgodę władz Warszawy by i tak szli.
2. W ogóle Hanka nie musiałaby milion razy powtarzać, że są gotowi itd., a dzięki temu media nie miałyby okazji tak solidnie promować marszu.
3. Od kiedy to kibice z Rosji mają być traktowani jak dzieci specjalnej troski?
4. Policja i tak zawsze jest w pobliżu przy okazji takich imprez, a skoro we Wrocławiu był taki incydent, to logiczne, że więcej policji się kręci przy Rosjanach właśnie. Akurat wierzę w inteligencję dowódców

Ale żadnemu meczowi na Euro nie towarzyszyła tak napięta atmosfera, dodatkowo podgrzewana przez media. Moim zdaniem lepiej było mieć rosyjskich kibiców pod kontrolą niż puścić ich na żywioł.

I tak mogłoby dojść do zamieszek, a ze względu na rozproszenie byłyby dużo trudniejsze do opanowania. Wtedy dopiero posypałyby się gromy na władze Warszawy.

Jak się okazało, nawet UEFA uważa inaczej. W ogóle, że się tak wyrażę, cała zagranica uważa, że z Rosjanami należało ostrzej - poza Polakami.



Oni sami ją rozdmuchali i nadali swojemu przejściu "nie wiadomo jaką rangę". My powinniśmy zapobiec jej rozdmuchaniu. Należało powiedzieć, że na żaden "przemarsz" się nie zgadzamy, ale zapewnimy oczywiście policyjną ochronę wszystkim kibicom rosyjskim, którzy będą iść na stadion. Może i wyszłoby to na to samo, ale wymowa wydarzenia byłaby inna. No i należało rzeczywiście tę ochronę zapewnić, bo teraz wygląda to nieładnie: Rosjanie prosili o ochronę, a tymczasem łysole atakowali ich bez problemów. A już zachowanie mainstreamowych mediów jest kompletnie niezrozumiałe: sami wcześniej podkreślali, że z Rosjanami trzeba się "zaprzyjaźnić", a nawet może dołączyć do ich marszu - a potem wywalają te militarne okładki.. skrajna głupota, czy znowu coś więcej?

UEFA jest bardzo wrażliwa na punkcie wszystkiego co ma podtekst polityczny. Oczywiście również uważam, że nie powinno być tam tego transparentu, ale nie było to przysłowiowe "przegięcie pały" ze strony Rosjan. W końcu na transparencie był Pożarski, a nie np. Suworow czy Paskiewicz.

To znaczy jak ostrzej? Należało ich spałować na stadionie za ten transparent?

Dokładnie tak powinno być.

Taka ciekawostka:

Politycy PO, jako miłośnicy kiboli, a także walczący o to, aby prawo jak najłagodniej ich traktowało, prosili o zniesienie zakazów stadionowych dla...kiboli
Z wnioskiem wystąpił Radny Warszawy Piotr Kalbarczyk
A podpisali się pod wnioskiem również członkowie PO:
1.Małgorzata Kidawa-Błońska , posłanka PO,
2.Andrzej Halicki , poseł PO,
3. Ewa Malinowska-Grupińska , przewodnicząca Rady Warszawy z PO,
4. Marcin Kierwiński , wicemarszałek województwa mazowieckiego z PO.
Źródło

To tak apropo tego, że nadworny błazen polskiej sceny politycznej, oskarża o zadymę ...PiS.

Wobec tego mamy kilku aktywistów głęboko wierzących w teorie spiskowe, które na razie są na etapie pomówień:
1. Palikot- że to wina PiS
2. Alus- że to wina JKM
3. JKM- wina BBC, która chciała zrobić chlew na potwierdzenie tego, jacy Polacy są be.