Słusznie Beli.
Sztuczna macica to tak samo jak sztuczne serce, sztuczna nerka, sztuczna szczęka, proteza nogi... że nie wspomnę już o wózkach inwalickich....
Straszliwa ingerencja w prawa natury!
Czego te zboczone feministki nie wymyslą jeszcze? Prawda?

"Nawet po bożemu nie umiesz urodzić!" - takie wyzwisko - skierowane do kobiety po cesarce - często się słyszy w pewnech kręgach społecznych.

Te "kręgi społeczne " to na pewno RM

A co ty w kółko z tym RM?



Poczekaj aż się ożenisz....

Ożenie się jak mi ks Rydzyk udzieli błogosławieństwa

Jak przyrzekniesz, że to będzie małżeństwo wielodzietne - dostaniesz błogosławieństwo od całej Rodziny RM.

Tzn ile musza miec tych dzieci ?

O ile pamiętam; bp. Frankowski (albo Zawitkowski... zawsze mi się oni dwaj mylą...) mówiąc o "pieknych rodzinach wielodzietnych, w których rodzą się powołania", wspomniał, że sam pochodzi z rodziny, gdzie było 13 dzieci.

(pewnie łatwo sprawdzić który to, na katolickich stronach, ale mi się nie chce)

Tylko, że to nie jest odpowiedź na moje pytanie

Może udacie się na czat? Zamiast wpisywac po jednym zdaniu?!

To jego wina!
Sprowokował mnie...

(a tak poważnie, to masz rację, nie powinno się tak pisać - z mojej strony EOT - Wizard, jak chcesz to zapraszam na czat Onetu, pokój "religie")

Czat już mi się znudził

Feministki popra dopiero dzieci ze sztucznej macicy. Co jest logiczne, bo w koncu seks uwazany jest w niektorych kregach za narzedzie meskiej przyjemnosci, w ktorej kobieta pelni role przedmiotu. I kiedys przyjda czasy, ze proboszcz na ambonie bedzie grzmial "Na litosc boska! Ludzie! Uprawiajcie seks, a nie ogrodki!". A poniewaz nieuzywany narzad zanika... Panie i Panowie, szykujcie sie na doglebna zmiane wygladu...

Chcialbym pocieszyc troche Techte, bo taki marazm z jej wpisow sie wylania, ze az smutno sie czlowiekowi robi. Gdybym byl urzednikiem rzadowym to na pewno dalbym jej pieniadze publiczne na stworzenie urzedow ds., programow, ulotek, finansowanie konferencji itp. To wszystko, zeby mozna bylo promowac wlasciwe postawy w tym zgnilym spoleczenstwie.

Ale jednak... mam sposob na pocieszenie. Jezdzilem ostatnio roznymi srodkami komunikacji, jak nasz kraj dlugi i szeroki, i pomijajac np. samolot, ktory rzadzi sie swoimi prawami (rezerwacja), widze olbrzymi postep cywilizacyjny. Mlodszy nie ustapi miejsca starszemu, mezczyzna kobiecie itd. Kobieta, ktorej ustepilem miejsca pozniej nie miala zamiaru ustepic go ciezarnej kobiecie. No, bo po co, skoro ta mogla sie zabezpieczyc i byc wolna od takich problemow. Ja mysle, ze Twoje serce Techta powinno sie radowac. Mimo problemow (niestety zdarzaja sie tez zaglebia ciemnogrodu, no i... ci wredni studenci) idzie nowe i skutecznie rozpycha sie rekami...

Marku Antoniuszu, tak się składa, że ostatnio czesto zagladam na forum "ciąża i poród". Co jakiś czas pojawia się tam wątek o lokomocji. Okazuje się, ża najbardziej niechętnie ustępują miejsca ludzie w wieku tak zwanym średnim, a nie młodzież. Okazuje się, że wychowankowie PRL-u najbardziej biją się o miejsce czy to w autobusie, czy to kolejce w sklepie, na poczcie.

W Polsce wielu ludzi uwaza, że im się coś należy bo... w innych krajach (zachodnich) nie ma tego problemu. Jak grzecznie poprosisz, będzie Ci dane. A nie stój jak kołek i czekaj, aż dostaniesz. I wszystko jest przynajmniej jasne.