Poniższa odpowiedź Teofila Jana dotyczyła fragmentu postu ddv163:



Posty zostały wydzielone z tematu:

viewtopic.php?p=27016#27016

saxon
___________________________________________________________________________________

Ddv, "wywołałeś mnie do tablicy". No więc uzupełnię tą listę cech charaterystycznych śląskiej tradycji o jeszcze jedno. Otóż w górnośląskiej obyczajowości, nakazy i zakazy postępowania często formułowano przy pomocy przysłów. Jedną taką - moim zdaniem b. ważną zasadę postępowania wyrażało przysłowie:
Zgodnie z tą zasadą, człowiek mógł w swoim mieszkaniu, w swojej piwnicy czy chlywiku mieć niyporządek, conajwyżej plotkarki miały o czym debatować, ale pod żadnym pozorem nie wolno mu było robić nieporządku w miejscu, które nie należało do niego, np na ulicy, w parku itp. Wydeptywanie ścieżek na trawnikach było uważane za brak należytego wychowania i na pewno każdy na to reagował. A także policja "lepiła" nieraz za to "słone" mandaty. Dlatego też, ja sobie z dzieciństwa nie przypominam aby przez jakiś trawnik wydeptano ścieżkę. Dopiero kiedy na Górny Śląsk przybyli ludzie z innych rejonów Polski, okazało się, że trawniki w parkach "źle wytyczono", że trzeba dokładać, np. 5-10 kroków, żeby się dostać z jednego miejsca do drugiego, więc powstawały coraz to nowe wydeptane ścieżki.

Teofilu, sugerujesz więc, że po za Śląskiem to hołota, co nie uszanowała waszych trawników?.
Czy może bardziej pomysłowa by sobie zrobić szybsze przejście przez żle skroJony trawnik?.

Nie o to chodzi Wojtku
Ważnym elementem naszego życia było uporządkowanie i rozplanowanie pewnych rzeczy a także uszanowanie istniejącego porządku.
Odnosiło się to również do spraw Wiary - może właśnie dlatego tak dbamy o ten nasz "czysty" (bez zbędnych naleciałości) Tradycjonalizm w Kościele

Wojtku, czy Ty się urodziłeś w 1937r, czy też liczysz sobie aktualnie 37 lat. Wybacz ale ja te dwie możliwości biorę pod uwagę, chcąc rozszyfrować kim jesteś. A zastanawiam się nad tym bo, bo zdaję sobie sprawę z tego, że jesteś albo moim prawie rówieśnikiem albo też dzieli nas dystans pokolenia i wtedy zapewne trudno nam będzie siebie zrozumieć.
Na osiedlu, gdzie mieszkam także są trawniki i także są wytyczone przejścia dla pieszych.
Tak się jednak składa, że w bloku w którym ja mieszkam, lokatorzy (a jest w bloku 132 rodzin) to przeważnie rodziny, których domy podlegały wyburzeniom z różnych powodów. A zatem są to śląskie rodziny (w zdecydowanej większości). W bloku na przeciwko mieszka zaś wiekszość rodzin, tych, którzy przybyli tu aby się zatrudnić w miejscowych kopalniach. Pochodzą oni z różnych stron Polski.
Trawniki, zarówno przed moim blokiem, jak i przed blokiem na przeciwko urządzone są niemal symetrycznie.
Lokatorzy z naszego bloku doszli w pewnym momencie do wniosku, że lokalizacja trawników, w kształcie prostokąta, wymaga obejścia wzdłuż trzech boków tego prostokąta, aby móc dojść do wejścia do bloku. Toteż zwrócono się do administracji osiedla o wykonanie utwardzonego płytami przejścia, równolegle do ściany bloku w odległości ok. 3m od tej ściany. I byłoby wszystko uporządkowane, gdyby nie lokatorzy sąsiedniego bloku, ktorzy wydeptali w trawniku ścieżkę na ukos oraz równoległą do ściany ich bloku, niszcząc prz tym żywopłoty
Teraz zaś, ponieważ brak miejsc do parkowania, lokatorzy-przybysze parkują swoje samochody na trawnikach przy swoim bloku. Jeżeli taką kulturę chcesz Wojtku chwalić, to coś mi się wydaje, że Ty także nie jesteś rdzennym Kaszubem, bo o ile ja ich na tyle poznałem, to oni także cenią sobie mieć wszystko uporządkowane i używają rzeczy zgodnie z przeznaczeniem. Nie wiele się różni Ślązak od Kaszuba.

Jan Pisze
Janie ze zgrozą i niesmakiem czytam Twoje teksty .. ! Siostra mojej matki wyszła za mąż za Hanysa w Pszczynie 40 lat temu . Ja mieszkam m w Rybniku od 1979 roku.. Znam dość dobrze wielu rodowitych Ślązaków. Jeżeli Ślązacy zaznali krzywd to od Minionego Systemu Podajesz na przykładzie trawnika jacy ci przyjezdni są chachary.. . Zgroza co za szowinizm przemawia przez Ciebie.. Doskonale wiem, że taki szowinizm udziela się nie wielu Ślązakom. Teofilu faktem jest że byli źli gorole ale też wielu było złych Ślązaków .. (Choćby przykład ostatniej wojny , gdzie wielu Ślązaków było w SS czy gestapo Czy oni stanowili czy stanowią większość. ? Po wojnie na tej grubie i (kopalni ) ten zwykły Hanys i Goral na jednym wózku jechali razem fedrowali I Razem dostawali w tyłek od systemu Czy nie było komunistów Ślązaków . Byli tak samo jak Gorole..
Janie Ty podobno jesteś wierzącym człowiekiem w Boga.. Nie chciałbym być złośliwy Do Ciebie i zapytać czy Ty naprawdę wierzysz w Chrystusa..

Bracie Wojtku ja urodziłem się w Gdańsku ..! Tam mam drugi dom drugie rodzinne miasto często tam bywam.. A Jan Pisze dalej

I tak się zastanawiam

A czy Chrystus dzielił na Kaszubów , Polaków Ślązaków , Warszawiaków etc.
I czemu by taki podział miał służyć..
Pozdrawiam Wszystkich

godunowie

Dla mnie Slazaka od pokolen.....robienie podzialow takze jest bezsensowne i glupie. Ludzie sa ludzmi niezaleznie od tego gdzie sie urodzili jaka maja religie czy tez kolor skory.

Musze jednak stanowczo zaprotestowac temu co napisales!!!!


Napisales po prostu wyssane z palca glupstwa. Slazak (nie mylic z Niemcem) nie sluzyl ani w SS, ani tymbardziej w Gestapo. Formacje w jakich sluzyli, byly formacjami scisle wojskowymi ( Wermaht, Kriegsmarine itp.). SS to formacja paramilitarna i polityczna o strukturach wojskowych, gestapo to policja polityczna. W zadnej z tych dwoch formacji nie sluzyli rdzenni Slazacy. Co najwyzej mogli tam sluzyc rodowici Niemcy, ktorzy osiedli na Slasku.
Tak wiec godunowie nie powtarzaj po sowieckich propagandzistach, ktorzy "wyzwalajac" Slask, czuli sie jakby byli na terenach III Rzeszy.

Piszesz, ze pochodzisz z Gdanska........tak samo ja moglbym ci zarzucic, ze Gdanszczanie wymordowali Polakow (Poczta Gdanska).........
Pomysl zanim kolejny raz napiszesz takie rzeczy........

pozdrowka

Bracie Teofilu Janie, urodsziłem się w Gdyni w 1964r. więc mam 40 na karku. Co do kultury - masz rację - . Mogę Ci powiedzieć że swoje trzy dziewczynki tak wychowywałem jak były małe, że nawet papierka po cukierku, chowały do kieszeni. I stało się kiedyś tak, że bezwiednie wyrzuciłem kiedyś pod nogi. To one tak dały mi popalić że hej. . Zawsze powinniśmy szanować pracę drugiego człowieka - a szczególnie tych co sprzątają w naszym otoczeniu. Mam wiele szacunku do mienia, i nie raz pogoniłem gości za wandalizm.

Lecz, nie miarą dobrego wychowania będziemy sądzeni w Dzień Pański, lecz z miłości, lub jej braku. Dobre wychowanie nie ma nic wspólnego z nauczaniem Jezusa. Wręcz przeciwnie, poczytaj sobie jak "dobrze wychowani ", żydzi z otoczenia Pana usyskiwali na Niego że idzie do rozpustnych kobiet i pijaków.

Ale może ty byś chciał stworzyć dla tych nieokrzesanych ludków jakieś getto?. Czy może swoim przykładem nawracać , raczej słowem niż pałą?.

I jeszcze Jedno - Bóg zesłał Swego Syna do tych co się żle mają, więc ....?

PS.
Ja nie dzielę polaków na Kaszubów, Ślązaków, czy Górali. Jesteśmy przedewszystkim Polakami, a jeszcze ściślej Chrześcijanami . I to jest ważne.

Belizariusz napisał
Zarówno Polacy byli żli jak i złych Ślązaków też by można spotkać…!! Znam przypadki osobiście gdzie jeden Ślazak był w partyzantce Polskiej a jego brat Oficerem SS. Nie były to przypadki częste , ale się zdarzały. Zresztą wielu też Ślązaków uważało się za Niemców .Choćby
Wieś Suszec koła Żor wkarczające Oddziały Wermachtu witano kwiatami
Belizariusz Pisze

Ja nie Piszę żadnej propagandy . Sporadyczne wypadki się zdarzały . Dziwi mnie czemu ty mi zaraz zarzucasz kłamstwo. Starczy poczytać historię choćby dokładna Rybnika , gdzie postawy co prawda sporadyczne anty-polskie zdarzały się ! Podczas II Wojny i W Gestapo Jak i W SS sporadycznie bo sporadycznie można było spotkać Ślązaka , Nie są to wyssane banały z palca jak Ty zawsze mi sugerujesz.! Ale fakty można poszukać i poczytać. Ja przynajmiej nie mam zamiaru liczyć ilu było Ślązaków w wermachcie czy innych organizacjach militarnych III Rzeszy..W tym w SS
Tyle tylko że na pojedynczych przykładach nie możemy oceniać całości jednych jak i drugich..!
Pazdro !

godunow

No wlasnie ..warto sie zapoznac dokladniej z historia.
Przypadki o jakich mowisz, zdarzaly sie w calej Polsce i Slask akurat nie byl tutaj zadnym wyjatkiem. Byly to jednak przypadki sporadyczne....a ty napisales:


WIELU.....dlatego mnie to oburzylo...to slowo WIELU.....bo to juz jest wyssane z palca.




Jezeli uwazali sie za Niemcow...to nie bylo Slazakami. To chyba proste.
Zreszta w Gdansku, Poznaniu..... rowniez witano Niemcow kwiatami i wiwatami.


No teraz napisales prawidlowo sporadycznie....to brzmi calkiem inaczej niz wielu.
Tak wiec pomysl na drugi raz zanim strzelisz taka gafe.

Chcialbym rowniez dodac, ze tyle sie mowi o powstaniu w Wielkopolsce, a tam malo o 3 (slownie :trzech) powstaniach slaskich!!!!
Ktory region Polski moze sie poszczycic az trzema takimi zrywami wolnosciowymi , w dodatku w tak krotkim okresie czasu jak Slask? No ktory?
....... a ty chciales usilnie zrobic z Slazakow bande kolaborantow i funkcjonariuszy zbrodniczych organizacji....feeee godunowie...feee


pozdrowka

Beli Pisze
Zjawisko Polskich Niemców raczej nie jest znane w reszce kraju ..
Piszesz dalej
Skład etniczny Gdańśka przed wojną okoo 20 procent Polakó1).!
A Suszec Wieś Ślaska Etnicznie Prawie sami Ślązacy Co innego Rybnik 40kilka procent Niemców .. Róznie to Bywało w 1939 roku i po tym roku..
Zdecydowana Większość Ślązaków walczyła w wermachcie to są fakty..
I nie wielu w Polsce ma im to za złe bo musieli . No ale to inny rozdział o historii
Piszesz dalej
A byli i kolaboranci co wychodzili nawet przed niemiecki szereg ja nic nie musze robić.
Pozdro

godunowie

Ta dyskusja nie ma sensu.
By zrozumiecie jak tutaj bylo...trzeba miec jakiekolwiek pojecie o calej historii Slaska.
Ty masz pojecie tylko o tym o czym cie uczono w szkole. Chociaz nawet nie to (chyba ze kiepski byl historyk), bo takich glupot nawet w szkole nie uczono.


Tak to sa fakty....tak samo faktem jest, ze zdecydowana wiekszosc Polakow ( w tym i ja) skladajac przysiege wojskowa, skladala ja "bratniej armii radzieckiej".
Slazacy byli po prostu powolywani do wojska w czasie II WS.......ciekawe czy ty bylbys w stanie odmowic. Takimi odmawiajacymi bohaterami mogli byc tylko ludzie samotni, ktorzy nie mieli nic do stracenia.
Wyobraz sobie ze moj pradziadek byl powstancem slaskim, a jego syn sluzyl w Wermachcie......w dodatku zostal ranny pod sama Moskwa.
Ktos kto nie zna historii Slaska nie ma prawa dyskutowac na temat tego co tutaj sie dzialo....bo tego po prostu NIE ZROZUMIE.

godunowie od "dwoch tygodni" jestes na Slasku i chcesz dyskutowac nad sprawami o ktorych nie masz zielonego pojecia. Ja tam nie mam nic do "goroli", ale nie zniose by jacys ignoranci robili ze Slazakow nazistow.

pozdrowka

Bracie Balizariuszu - co do historii to jakaś część Slązaków, jak i Kaszubów nistety mogła, lub została zmuszona do przyznania się , że są niemcami. I jakaś część identyfikowała się z narodem niemieckim. To są fakty. I doprawdy nie wiem czemu się irytujesz.

I jeszcze jedno ciekawostką jest że Owi wyjątkowi polacy na śląsku w oststnim spisie ludności ( liczb nie pamiętam, ale było to ciekawe) podali że nie są Polakami, a Ślązakami, tak samo było na Kaszubach. Lecz tu organizacje kaszubskie odcięły się stanowczo od takich bredni. Nie wiem jak było to na Śląsku.

Więc jak to się ma do trawników?.

Wojtku

Urytuje sie z tego powodu, ze godunow insybuowal nam Slazakom pelna kolaboracje z wrogiem. O to mi tylko chodzilo o nic wiecej.
Zdanie mowiace o tym ze "WIELU slazakow sluzylo w SS i gestapo" jest dla mnie zdaniem zafalszowanym i wyjatkowo tendencyjnym. To jest to czego sie "czepilem".

Jezeli zas chodzi o te smieszne deklaracje mowiace o narodowosci slaskiej....no coz.....tego sie czepila jedna tylko smieszna organizacja tzw. Autonomia Slaska..........Zapewniam cie jednak ze powazna organizacja noszaca miano Zwiazek Gornoslaski, odciela sie od tych bredni.




Jak to sie ma?.....wogole sie nie ma....ten idiotyczny temat wymyslil ktorys z moderow......nie zastanawiajac sie dokladnie nad tym co robi.

pozdrowka

Balizariuszu, rozumiem Ciebie, że bronisz swoich karajan. Lecz raczej zgodził bym się z Godunowem w tej materji, bo skoro Śląsk był taki Polski, to jakim sposobem po I wojnie światowej w referendum nie opowiedział się za Polską?. To znasz z historii pewnie.

Otóż faktem jest że kaszubi jak i ślązacy przez wieki byli poddawani wpływom niemieckim, i jedni dali się zeszwabić a inni dalej byli Polakami. Zresztą nie wiem czy to takie istotne, bo wielu ślązaków dziś mieszka w niemczech i jak pamiętam kumpla ze śląska, który miał dziadka w Wermachcie i dzś jest niemcem za pochodzenie. Takich przypadków i z kaszub znam ja osobiście z dziesięć.

Kaszubi też byli dzielnymi obrońcami Polskości. A ich organizajca zbrojna w II wojnie św. nazywała się "Rodło" I mieli wiele osiągnięc w walce z okupantem.

...ano znam i to nie tylko z lekcji historii, ale takze z opowiadan swiadkow tamtych wydarzen.
Nie bylo takiej mozliwosci!
Przed Plebiscytem....Niemcy zaczeli prowadzic szeroko zakrojona akcje przesiedlania swoich wspolobywateli w rejon Gornego Slaska. Druga sprawa.....wszystkie zaklady pracy byly w rekach niemieckich. Majac na utrzymaniu wielodzietna rodzine i bedac szantazowanym przez pracodawce....co bys wybral?

Odpowiedzia na wynik Plebiscytu.....byly wlasnie Powstania Slaskie.

Tak wiec godunow i ty nie macie w tym wzgledzie racji. Zreszta.....ja tam nie wiem jak uczono w szkolach poza obrebem Slaska....u nas uczciwy nauczyciel uczyl prawdy, a nie propagandowych wymyslow.

Sprawe sluzby w Wermachcie, chyba wystarczjaco wyjasnilem.......nie wiem skad te ciagle obiekcje.
Zreszta....Wermacht czy Armia Czerwona.....jakaz to roznica?? I jedni i drudzy byli najezdcami i nie mieli wiele wspolnego z Polska....a i w jednym i w drugim sluzyli przymusowo Polacy

pozdrowka