Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 8:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 nie mam milosci 
Autor Wiadomość
Post nie mam milosci
dzis to wiem jestem 100% przekonany ze nie mam milosc to nie istnie to zludzenia a ja to nie dla mnie omni to chyba bołg zapomniał nie mam dle mni dziewczny wszystko to zludzenia bede jusz sam do konca bo jusz niko go nie pokacham bo nie bede wstani zaufac nikomu mam nadzejie islatak prozbede opiekonow tego dzalo o nie kasowanie tego postu i tematu


Wt cze 08, 2004 18:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
luki - wiem, ze teraz jest ci ciężko i masz prawo pisac, ze nie masz milosci - ale nie wiesz, co Bóg tobie przeznaczył :) a ponieważ On jest miłością, na pewno chce, byś ty kochał i byś był kochany :)

pozdrawiam :)


Śr cze 09, 2004 9:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
to ze jest sie singlem, ne ma sie dziewczyny czy chlopaka dzis to wcale nie oznacza, ze tak bedzie zawsze. Moze to jeszcze nie jest ten czas? Bóg wie co jest dal nas dobre i moze wlasnie przez ta samotna droge przygotowuje nas do spotkania z ta jedyna (czy tym jedynym) ktorego dla nas przeznaczyl

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Pn wrz 13, 2004 13:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 06, 2004 8:50
Posty: 48
Post 
Luki, zobaczysz że znajdziesz swoją dziewczynę wtedy kiedy będziesz się tego najmniej spodziewał. Tak to już jest.

Pozdrawiam


Pn wrz 13, 2004 17:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 19:05
Posty: 20
Post 
Luki,miłosc dopada nas w najmniej odpowiednim czasie....I gdy się jej nie spodziewamy...Ja też nie mam swojej połowki,ale nie jestem z tego powodu bardzo nieszczęsliwa...Mam Jezusa,ja wiem,ze gdy przyjdzie czas,to On mi pokaze i da te osobe,ktorą mi przeznaczył...A moze ja poslubię Jego i wstapię do zakonu??Tego nie wiem...Tak samo Ty...Być moze jutro spotkasz najpiękniejszą miłosc swojego zycia...I będziesz bardzo szczęsliwy!! Bóg o Tobie nie zapomniał,tylko widocznie uwaza,ze to nie ten czas,albo przeznaczył Ci coś innego...Najpeirw pokochaj tez siebie,nie dołuj się,bo nei warto....Bóg o nikim nie zapomina,a ja wierzę,ze i Ty o Bogu nie...I ze jestes bardzo wartosicowym czlowiekiem...Zapewne znajdziesz podobna do siebie dziewczynę...Poki co,módl się o nią do Boga...Aby była dobra...
Pozdrowionka serdeczne! uszka do góry!! ;)


Pn wrz 13, 2004 19:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
Milosc przychodzi wtedy kiedy jej nie szukamy.

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Pn wrz 13, 2004 20:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
Milosc przychodzi wtedy kiedy jej nie szukamy


hmm, wg mnie to nieprawda, tym bardziej, ze każdy z nas szuka miłosci - i wobec powyzszego stwierdzenia, nigdy zaden człowiek nie mógłby jej znaleźć
a ona jest...


Wt wrz 14, 2004 7:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
elka, moze masz racjer, zle sformulowany zwrot

chodzilo mi o to, ze miosc przychodzi w momencie kiedy sie jej nie spodziewamy. kiedy szukamy sobie pary na sile, to mozemy sie najczesciej tylko rozczarowac, a w momencie kiedy przestajemy szukac na sile, ta osoba sama nas znajdzie

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Wt wrz 14, 2004 21:21
Zobacz profil
Post 
"szukajcie a znajdziecie" :)
"proście a będzie wam dane" :-)
i pare takich jeszcze :)))
Bóg słucha naszych modlitw ale jest (całe szczęście) mądry i mysli przyszłościowo :))) jeśli oddamy się w jego ręce to zrozumiemy jego decyzje. A co do miłości to chyba jedyna prawdziwa właśnie od niego pochodzi, bo w relacjach facet, kobieta zauważyłem, że liczy się zazwyczaj tylko chemia...


Pt wrz 17, 2004 20:59
Post 
Chyba jesteś bardzo młody, "gościu" :P


Pt wrz 17, 2004 21:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
a ja chce wierzyc w to ze jeszcze istnieje prawdziwa miłość. fakt milosc miedzy ludzmi rozni cie od milosci do Boga, ale... gdybym nie mial milosci... (1 Kor 13)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


N wrz 26, 2004 9:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
czy jeszcze ludzie wierza w milosc? tak prawdziwa... uczucie ktore nie pozwala zasnac, przyspiesza bicie serca, kiedy luby sie pojawia... czy obecnie taka milsc to przezytek... i najpierw pojawia sie pociag fizyczny (czyli poprostu najpierw ludzie laduja w lozku) a potem dopiero po dluzszym czasie pojawia sie uczucie... czy moze milosc rodzi sie dopiero wtedy, kiedy pojawia sie wizja spotej kasy, ktora ma ta druga osoba?

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


So lut 26, 2005 20:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Ej, no jasne, że wierzą. Przynajmniej ja :-D


So lut 26, 2005 23:01
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Julio :)
Coś mnie ostatnio przeraża Twój pesymizm :(
Czasem to, co się dzieje dookoła nas może faktycznie podkopać w nas wiarę w tą prawdziwą miłość - czystą, swieżą, radosną i ciągle żywą, ale to wszystko zależy od kierunku patrzenia.
Miłośc istnieje i to od nas zależy jaki będzie jej kształt, jak to wszystko zbudujemy z drugim człowiekiem.
Ja w to wierzę, choć nie mówię, że zawsze jest łatwo... i tego również Ci życzę :)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


So lut 26, 2005 23:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
no tak rozi... moj pesymizm pewnie wynika z tego, czego doswiadczylam... a to co obserwuje wokol... jakos optymistycznie mnie nie nastraja... poprostu czasem chcialabym, by ten swiat ktory mnie otacza okazal sie tylko zlym snem... (ale przeciez "doswiadcza Pan tego, kogo miluje" wiec... moze te przykre doswiadczenia maja mi cis pokazac, czegos nauczyc)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


So lut 26, 2005 23:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL