Witajcie,
w trybie pilnym muszę napisać pracę na temat Przyszłości religii...

Mają być w niej zawarte informacje ogólne jak będzie wyglądał świat duchowy za np. 50 lat...
czyli czy będzie jakaś dominująca religia, jakie religie 'wyginą' itp...

szukam, szukam i nic znaleźć nie mogę, proszę o pomoc...

z góry dziekuje, pozdrawiam.

1. Co to ma do działu "Wiara a nauka"?

2. Ocenę za pracę dostaniesz Ty czy może uczesnicy forum wiara.pl? Jeśli tylko Ty to wysil się trochę i popracuj samodzielnie, a nie licz na to że inni zrobią to za Ciebie.

1. nie wiedziałem gdzie wstawić tego posta, sorrki...

2. szukam, szukam, znaleźć nie mogę nic konkretnego, nie oczekuje gotowca, po prostu pomoc - ukierunkowac mnie, pod jakimi hasłami szukać, a w najlepszym przypadku adresy stron...

byłbym bardzo wdzięczny, bo do jutra niewiele pozostało...

Nie wiem, jak za 50, ale za 500 będzie jak w Start Trek, bez kościołów, bez pieniędza, bez religii ;)

Tam gdzie religia upada , krzewi sie zabobon.
Obserwujac dzisiejsze spoleczenstwa nie trudno zauwazyc proliferacje
myslenia magicznego w formie zabobonu roznego rodzaju.
Wydaje sie , ze ludzie "wyzwoleni od religii" wpadaja natychmiast w sidla
infantylnego zabobonu.
Druga kategoria ludzi "wyzwolonych od religii" wpada w sidla myslenia science fiction , gdzie fantazja naukowa daje namiastke odpowiedzi na
kazde ludzkie pytanie i oczekiwanie.
Te dwie liczne kategorie ludzi maja szanse powrotu do religii.
Trzecia jest kategoria ludzi "wyzwolonych od religii" z powodu swoich libertynkich i anarchistycznych standartow moralnych. Sa wsrod nichhomosexualisci, lesbijki, lewacy i podobni dewianci. I dopoki religie
beda sie zboczeniom przeciwstawialy , ci ludzie do religii nie wroca.
Co z "normalnymi " wyznawcami religii? Wierze gleboko ze liczba
Teistow wierzacych w jedynego Boga bedzie wzrastala.
Powodem jest nieoczekiwana prawda o Kosmosie ktory odslania
Kosmologia i Fizyka.
Udowodniony model Kosmosu SKONCZONEGO w czasie i przestrzeni
stawia przed czlowiekiem granice poznania. Uczciwy fizyk przyzna,
ze granice poznana to taki stan Kosmosu w ktorym nie ma zadnych praw fizyki. Stan kosmosu przed czasem zero.
W ciagu stuleci moze nastapic sytuacja , ze posiadziemy cala wiedze o
SKONCZONYM Kosmosie. Stan duchowy ludzkosci bedzie przypominal
zebraka ,ktory zyje w smietniku i ktory zjadl wszystkie zawarte w smietniku kosmicznej wiedzy intelektualne smieci.
Ale glod pozostanie . Glod odpowiedzi na pytania " W jakim celu istnieje
Kosmos" i " W jakim celu istnieje czlowiek?".
I wtedy staniemy w calym w calej marnosci swej SKONCZONEJ kosmicznej wiedzy wobec NIESKONCZONOSCI poza nieprzekaraczalna
granica poznana. I wtedy opadna wszystkie substytuty i zludzenia -
- "wiemy , ze nic nie wiemy" pomomo posiadania calej kosmicznej wiedzy.
Powrot ludzkosci do Boga jest nieunikniony jako konsekwencja
konfrontacji miedzy kosmiczna skonczonoscia a Boska nieskonczonoscia.

ładny tekścik, tylko to troche za mało na wiekszą prace...
mógłbyś mi podać źródło tego tekstu, lub jeszze jakieś informacje, bo naprawdę - nic w Internecie znaleźć nie mogę...

Wywód na ten temat to czysto filozoficzna spekulacja. To zależy od tego czy nie nastąpi jakiś kataklizm lub wojna.
Jeżeli takowa nastąpi, to za 50 lat religie będą w jeszcze lepszej formie niż są dzisiaj. Jeżeli nie nastąpi, to religie mocno się zredukują. Ja tak to widzę.

A czy religia to nie zabobon ? Przecież wszystkie również plemienne rytuały są religiami, są wiarą w jakichś tam wymyślonych bogów.
To religia rodzi się z zabobonu, a nie zabobon z religii.
Zależy kogo się wyzwoli z religii... Jedni faktycznie zaczną wierzyć w coś innego. Inni, nie będą widzieli takiej potrzeby.
Ja bym nie mówił, że jeżeli kogoś wyzwoli się z religii to popadnie on w zabobon, najczęściej jest tak, że wpadnie w sidła innej religii.
Np wyzwalając gorliwego katolika z sideł jego religii może wpaść w 'zabobon' religii świadków jehowy.
Wyzwalając rdzennego afrykańczyka ze swoich rodzimych religii wpadnie on w 'zabobon' religii katolickiej. I tak można mnożyć w nieskończoność.
Trzeba było by zdefiniować zabobon, aby o nim mówić.

O ile faktycznie nie będzie kataklizmu, to liczba osób wirzących będzie maleć. Na jakiej podstawie to stwierdzam ? Na podstawie statystyk Kościoła Katolickiego, który oficjalnie stwierdził, że jego liczba wyznawców w Polsce maleje. Choć jak przyznał, wzrasta liczba osób 'głęboko wierzących'. Na zachodzie europy również mamy tendencję spadkową.
Skoro taka tendencja się utryzmuje, to nie widzę powodu dla którego miałą by się nagle odwrócić.
No, ale to tylko taka moja czysta spekulacja.

lol
pomoże kto

Słuchaj. Nikt nie wie co będzie za lat 50, więc napisz własnymi słowami.
Co TY o tym myślisz. Przecież to nie jest trudne.

... tylko trzeba by mieć sporą wiedze o religii i otaczającym nas świecie, co do tego pierwszego to u mnie kiepsko...

co mogę napisać? wiem tylko że liczba wierzących kataloków maleje, zyli wszystko zmierza w złym kierunku. Tyle.

co dalej? hmm.. ?

Długa ma być ta praca?
Jesteś w szkole, na studiach?
Na jaki przedmiot?

niedługa, max. 2 kart. A4, jestem w liceum, tekst prosty, w miarę zrozumiały dla każdego musiałbym napisać....

1 kartka A4 dobrego tekstu spokojnie by wystarczyła.
Potrzebuje to na WOS.

http://www.opracowanie.eu/prognoza.htm
http://www.egospodarka.pl/19852,Religia ... ,39,1.html

i może znajdziesz coś tutaj:

http://www.racjonalista.pl/ks.php/k,1542

www.ceeol.com/aspx/getdocument.aspx?logid=5&

http://ekai.pl/europa/?MID=10269

http://www.magazyn.ekumenizm.pl/content ... 729994.htm

www.religia.amu.edu.pl/sspringer/publik ... eligii.pdf

www.jaroslawsobkowiak.pl/wartoprzeczytac.htm

http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,36437

http://psr.racjonalista.pl/index.php/s,11/t,2694

http://archiwum.wiz.pl/1999/99045400.asp

http://www.staff.amu.edu.pl/~camillos/S ... /IE16.html

Co tu kolego mówisz że nic w necie nie na. Masz Google to wpisz sobie hasło: "przyszłość religii" i masz tego za trzęsienie.