
Wiarygodność sond sms oraz internetowych.
Uważam, że wiarygodność powyższych sond jest nikła.
Dlaczego?
Aby dana sonda była wiarygodna przekrój osób biorący w niej udział powinien być reprezentatywny.
Oznacza to, iż osoby biorące udział w sondzie powinny reprezentować największy przekrój społeczny obywateli.
Czy tak jest?
Śmiem wątpić.
Na ten moment nie mogę wykazać ile osób w Polsce posiada internet, ale na pewno tagoż medium nie posiadają rodziny niezamożna i biedne a takich jest w Polsce sporo. (jeśli nie większość)
Wynika z tego, że sonda jest z gruntu nie prawdziwa (wręcz kłamliwa) bo wyraża opinię osób – wyłącznie - zamożnych i bogatych.
Dlaczego w ogóle o tym piszę?
Wystarczy zobaczyć wynik sondy (umieszczonej na
www.tvn24.pl) na temat „Czy jesteś za zakazem handlu w supermarketach w czasie świąt kościelnych i państwowych?”
Jaki mamy wynik?
51% na TAK
49% na NIE
Gdyby w tej sondzie mogły brać udział rodziny tych osób, które zapiep...przają na okrągło w supermarketach oraz same zainteresowane osoby, wynik na pewno byłby zgoła inny (na korzyść opcji – TAK)
I tak jest z wieloma podobnymi sondami umieszczanymi np. na kanale telewizyjnym TVN24.
W tym wypadku chodzi o sondę oparta o sms-y.
Komórki zapewne ma większość osób w w naszym kraju, ale nie każdego stać na platformę satelitarną, czy tez kablówkę, aby brać udział w takich sondach.
Zamożni i bogaci fundują sobie różnej maści sondy, które potwierdzają ich oczekiwania.
Przeginanie rzeczywistości stało się u nas normą, dlatego wytykam każdy taki objaw manipulacji opinią publiczną.
A jaka jest Wasza opinia na ten temat?