Autor |
Wiadomość |
Szkodnik
Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18 Posty: 88
|
 Gdzie są ludzie?
Ja mam takie nietypowe pytanie. Otóż gdzie w realu spotyka się ... no wiecie... porządnych, normalnych ludzi. Takich z wartościami.
Wiosna idzie, czas wyściubić nos zza firewalla.
|
Wt lut 28, 2006 23:59 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Trudno określić miejsce w którym na pewno taki ktoś będzie, łatwiej chyba stwierdzić gdzie kogoś takiego na pewno nie ma  Wiem że to może nie być łatwe, ale na Twoim miejscu poszukałbym we wspólnotach katolickich, wydaje mi się, że tam będzie najłatwiej kogoś takiego znaleźć.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Śr mar 01, 2006 7:11 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Mógłbyś się, Szkodniku, ujawnić, skąd jesteś  Może ktoś z Twojego miasta mógłby Ci coś zaproponować - a tak, nie wiemy skąd jesteś 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr mar 01, 2006 9:12 |
|
|
|
 |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
Szkodnik-u, ludzie wszyscy są wartościowi, nie znam ludzi bez wartości. Wymień, o jakie wartości ci chodzi. Bo, Incognito nadmienił, że we wspólnotach katolickich. Niekoniecznie. Znam wielu ludzi niewierzących (lub wierzących w innego Boga) i są całkiem fajni, porządni, normalni.
Wiosna idzie i co z tego?! Co ma wiosna wspólnego z ludżmi "normalnymi, porządnymi, z wartościami"? Przeciez i zimą, i latem, i jesienią spotykamy takichże.
Chodzi ci o randkę??? Z kim ? No właśnie, napisz konkretnie, kogo chcesz spotkać?
Wiesz, w pierwszej chwili twoje pytanie mi się spodobało, teraz mniej.
A wiesz dlaczego?
Bo przyszły mi na myśl ludzie leżący w szpitalach, chorzy przewlekle, których nie należy przekreślać, a raczej niedowartościowywać (np. z zespołem Downa). Czyż oni nie są wartościowi?
Nawet - wydaje mi się, że i wśród więżniów są porządni, skazani niejednokrotnie bezpodstawnie.
Może zabrnęłam zbytnio w temat, a raczej straciłam wątek, ale takie mnie nachodzą refleksje.
Pozdrawiam wszystkich porządnych ludzi. 
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Śr mar 01, 2006 10:52 |
|
 |
okno
Dołączył(a): Pn lut 27, 2006 9:09 Posty: 59
|
Warszawa, Ruch Rodzin Nazaretańskich, w Kościele św. Zygmunta na Bielanach ( dojazd do Al. Zjednoczenia, potem za światłami w lewo do 2 bramy między blokami i widać Kościół )Msza św. o 19 w piątki, a potem 30 minut adoracja i konferencje. Jeśli jesteś studentem to możesz chodzić na spotkania do grupy studenckiej w tygodniu, mają tam nawet zabawy, wyjazdy itp. Sama jestem w tym RRN od 12 lat i to są porządni ludzie, możesz mi wierzyć. Jest nawet grupa młodych małżeństw 
|
Śr mar 01, 2006 11:34 |
|
|
|
 |
Szkodnik
Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18 Posty: 88
|
bobo napisał(a): Szkodnik-u, ludzie wszyscy są wartościowi, nie znam ludzi bez wartości. To zapraszam do mojej dzielnicy  Chociaż i oni wyznają pewne wartości: ukraść co się da i komu się da. Cytuj: Wymień, o jakie wartości ci chodzi. Rodzina, wierność/szczerość, miłość. Wydaje się niewiele. Ale w dzisiejszych czasach to chyba za dużo wymagam Cytuj: Wiosna idzie i co z tego?! Co ma wiosna wspólnego z ludżmi "normalnymi, porządnymi, z wartościami"? Przeciez i zimą, i latem, i jesienią spotykamy takichże. Ja tam zimą nikogo nie poznaję. Bo porządne szkodniki o tej porze roku zapadają w sen zimowy  Poza tym tej zimy to ja się zawodowo zajmuję odśnieżaniem placu Cytuj: Wiesz, w pierwszej chwili twoje pytanie mi się spodobało, teraz mniej.A wiesz dlaczego?Bo przyszły mi na myśl ludzie leżący w szpitalach, chorzy przewlekle, których nie należy przekreślać, a raczej niedowartościowywać (np. z zespołem Downa). Czyż oni nie są wartościowi? Owszem. Ale mi raczej chodziło o poznanie kogoś celem założenia rodzinki Cytuj: Nawet - wydaje mi się, że i wśród więżniów są porządni, skazani niejednokrotnie bezpodstawnie.
Noo, tam to ponoć wszyscy za niewinność siedzą  Wybaczcie moje specyficzne poczucie humoru
Aaa no i ja się totalnie nie nadaję do wszelkich oaz i innych takich.
Dyskoteki odpadają, do pubu nie pójdę bo nie będę siedzieć jak samotny kołek, tramwajami nie jeżdżę. Do chóru nie chcieli mnie przyjąć, choć zupełnie nie wiem dlaczego  W ogóle to ludzie teraz siedzą tylko na necie, zamiast się skrzyknąć i na kawę(?  ) do knajpki.
Czy mi się wydaje czy piszę chaotycznie? No trudno, jedną wadę można mieć 
|
Śr mar 01, 2006 18:20 |
|
 |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
Oj, Szkodnik-u, Szkodnik-u...
Twoja dzielnica jest, jak piszesz pełna złodziei. Takich, niestety spotyka się wszędzie, demolki na przystankach w formie połamanych płyt pleksi, kradzieże żarówek, lamp itp. w metrach, wandalizm w formie graffiti na pieknie pomalowanych scianach. Tak, niestety, to prawda nie tylko o Polakach.
Ale, uwierz, rozglądnij się dookoła, a znajdziesz wśród ludzi i tych, których szukasz, takich dobrych z sercem na dłoni.
Szukasz wiernego, szczerego kochającego partnera życiowego (partnerkę -(bo możesz się kamuflować).
Faktycznie trudno o takiego czlowieka, ale skoro:
- na oazy się nie nadajesz
- na dyskoteki też
- do pubu nie chodzisz
- do chóru nie przyjęto
- środkami lokomocji miejskiej nie jeżdzisz,
to, jak piszesz nachodż knajpki, pij tam kawkę, oglądaj twarze, przyglądaj się uważnie ludziom, a moze iskra w oku napotka inną iskrę w innym oku!
Teraz nie czas na zabawy, ale po Wielkanocy spróbuj pójść na zabawę, na jakieś wesele znajomych. Możesz tam być sam przecież, a w tańcu poznaje się fajnych ludzi.
A do kina, lubisz chodzić na seanse?
A może do teatru?
A moze po prostu do parku na dłuższy spacer, posiedziec na ławce?
Nie uwierzę, że obracasz się tylko wokół odsnieżania placu!?
Wiosna to maj, to brak śniegu. Co będziesz wtedy robił? 
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Cz mar 02, 2006 10:54 |
|
 |
klarowna
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57 Posty: 441
|
przez net też można znależć wybranka/wybrankę, ale z tym to trzeba nieco ostrzożniej;)...
_________________
|
Cz mar 02, 2006 21:05 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Uniwerek i nie ma mocnych. 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Cz mar 02, 2006 21:33 |
|
 |
klarowna
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57 Posty: 441
|
Z tego co wiem to na uniwerku same impry... a mozę księzniczka z bajki sama przyjedzie jakąś wypasioną furą 
_________________
|
Cz mar 02, 2006 21:43 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Mi się wydaje - bazując na moich doświadczeniach - że ciekawych ludzi o bardzo zróżnicowanych poglądach można spotkać we wszelkiej maści duszpasterstwach akademickich. A takowych jest wiele 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz mar 02, 2006 21:46 |
|
 |
chmurka_
Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36 Posty: 427
|
Szkodniku- napisz skad jesteś to Cie moze wysfatamy 
_________________ Wiara jest to pewność bez dowodu.
|
Cz mar 02, 2006 22:30 |
|
 |
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
To zależy o jakich wartościowych ludzi Ci chodzi. Bo każdy człowiek ceni u bliźniego inne wartości. Natomiast tak naprawdę wartościowy jest każdy człowiek, bo życie ludzkie jest wartością samą w sobie i to największą jaką tylko mamy. Musisz się poprostu rozejrzeć dookoła, otworzyć na nowych ludzi, bo takich, których szukasz możesz znaleźć naprawdę wszędzie. Nawet w pubach, do których nie chodzisz, bo nie cchesz przesiadywać sam. Mnie się nie raz zdarzyło poznać właśnie w takim miejscu ludzi, którzy potem stali się moimi dobrymi przyjaciółmi.
Nie ma reguły, musisz poprostu uważnie patrzeć, a napewno znajdziesz swoją drugą połówkę
No i powiedz z kąd jesteś, bo "sfatki" forumowe już zacierają ręce 
|
Cz mar 02, 2006 23:20 |
|
 |
Szkodnik
Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18 Posty: 88
|
bobo napisał(a): Oj, Szkodnik-u, Szkodnik-u... Twoja dzielnica jest, jak piszesz pełna złodziei. Takich, niestety spotyka się wszędzie, demolki na przystankach w formie połamanych płyt pleksi, kradzieże żarówek, lamp itp. w metrach, wandalizm w formie graffiti na pieknie pomalowanych scianach. Tak, niestety, to prawda nie tylko o Polakach. Nooo, w zeszłym roku ukradli nam płot. Na opał. Żeby to jeszcze biedni byli... Cytuj: - do chóru nie przyjęto Do dziś nie mogę tego przeboleć  Cytuj: to, jak piszesz nachodż knajpki, pij tam kawkę, oglądaj twarze, przyglądaj się uważnie ludziom, a moze iskra w oku napotka inną iskrę w innym oku! Hmmmm ogień jakiś się pojawi? Lubię ogień  Piroman jestem Cytuj: Teraz nie czas na zabawy, ale po Wielkanocy spróbuj pójść na zabawę, na jakieś wesele znajomych. Możesz tam być sam przecież, a w tańcu poznaje się fajnych ludzi. Znajomi się nie ślubują. Tańczyć.... Ja tam wolę urzędować przy stole  Cytuj: A do kina, lubisz chodzić na seanse? No lubię... Ale w kinie jest ciemno. I jak tu kogoś zobaczyć?  Żartuję Cytuj: Nie uwierzę, że obracasz się tylko wokół odsnieżania placu!?Wiosna to maj, to brak śniegu. Co będziesz wtedy robił? 
I dobrze że nie wierzysz  Jestem ogrodnikiem. Zmienię łopatę do śniegu na szpadel. I HEJA!!!!Kwiatki, krzaczki, drzewa, trawa  To jest to co Szkodniki lubią najbardziej!!!
Uniwerek? Byle nie filologia polska na UŚ, smuty takie że łzy wielkości gradu walą po klawiaturze. Poza tym już studiuję.
Wypasiona fura? Dzięki, mam auto ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif) Poza tym pojęcie "wypasiona" jest pojęciem względnym, podobnie jak piękno.
No dobrze... ale w sumie co wynika z mojego pytania? ..... Aha! Patrzeć mam. Właściwie to zawsze patrzę uważnie.... pod nogi. Co by w kupkę nie wdepnąć.
Pójdę chyba do tego kina... zapałki wezmę... co by w tych ciemnościach kogoś zobaczyć i jakąś iskrę sprowokować 
|
Pn mar 06, 2006 23:06 |
|
 |
Szkodnik
Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18 Posty: 88
|
A może ja kurna pracoholik jestem?
|
Pn mar 06, 2006 23:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|