Nawiązując do "chrześcijańskiego kraju"...tak z innej beczki
Zastanawia mnie także to, że tylu ludzi w naszym społeczeństwie tak szybko ocenia innych.
Jeżeli ktoś ma więcej ode mnie to pewnie "dorobił" się tego w nieuczciwy sposób.Przecież to niemożliwe, żeby ktoś mógłby mieć tyle kasy zarabiając ją uczciwie?Dlaczego on ma a ja nie?Jakie to życie jest niesprawiedliwe... itd...
Nie pomyśle o tym, że ten człowiek po prostu ciężko pracował na to co ma.Miał niezłe pomysły na jakiś interes i je wykorzystał.
Skoro mu się dobrze powodzi, jego sprawa
Może pomaga innym, w taki sposób, że nikt o tym nie wie?Może daje zatrudnienie osobom, które inaczej były by bezrobotne?
Wczoraj ktoś przypomniał mi pewien kawał :
Rybak złapał złotą rybke...
- Spełnie Twoje 3 życzenia, jeżeli zgodzisz się mnie wypuścić.
- Hmmm... - zaczął się zastanawiać nad życzeniami człowiek.
- Może chcesz taką krowę jaką ma Twój sasiad?Popatrz ile ona potrafi dziennie dać mleka - podpowiedziała rybakowi rybka.
- Wiesz co rybko, to ja chce, żebyś spełniła tylko jedno moje życzenie.
- Jakie?
- Niech ta krowa mu zdechnie.
Hmm...a może czasem wystarczy poprosić o...jeszcze jedną krowę dla tego sąsiada?
Przepraszam z góry, że tak uogólniłam. Zdaje sobie sprawe, że ludzie są różni. Ale taką opinie "zawistnych i zazdrosnych"ludzi mają Polacy w oczach, niektórych obcokrajowców
Może zacznijmy sobie "wyrabiać inną opinię"?
To na tyle moich luźniejszych przemyśleń.
;)
Pozdrawiam