Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 6:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
 Piesze pielgrzymowanie. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt wrz 02, 2003 9:42
Posty: 1
Post Piesze pielgrzymowanie.
Rok temu poszedłem po raz pierwszy na pielgrzymke. Z opolską grupą poszlismy pod koniec Sierpnia na Jasną Góre. Wtedy poszedłem głównie z ciekawosci, lecz miałem tez swoje osobiste intencje. I od tamtego momentu "zaraziłem" sie pielgrzymowaniem... W tym roku poszedłem po raz drugi i broń Boże nie żałuje. Uzależniłem sie od pielgrzymowania i bede to robił do puki pozwoli mi na to zdrowie. Ujeła mnie głownie atmosfera jaka panuje podczas codziennego marszu, mnóstwo młodych ludzi, itp. itd... Jesli ktos był choć raz na choćby kilkudniowej pieszej pielgrzymce to wie DOSKONALE o czym mówie... Chciałbym abyscie sie wypowiedzieli na temat Waszych pielgrzymkowych doswiadczeń, jezeli takie mieliście. A osobom które nie były nigdy na Pielgrzymce gorąco to polecam. NA PEWNO NIE BEDZIECIE TEGO ŻAŁOWALI. Cześć.[/u][/i][/b]


Wt wrz 02, 2003 12:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt paź 07, 2003 16:42
Posty: 9
Post 
I to jest święta racja! Ja także zaraziłam się pielgrzymowaniem!! Byłam już 3 razy i nie żałuję!! Wręcz przeciwnie!! Cieszę się ogromnie, że mogłam w tym uczestniczyć!! Tam Jezus postawił na mojej drodze (w każdym tego sowa znaczeniu :) ) tego prawdziwego przyjaciela. Wiem, że mogę z nim rozmawiać na wszystkie tematy i on mnie dobrze zrozumie. Te chwile trudno ując słowami, bo jak tu opowiedzieć o obecności samego Boga wśród nas?? Kocham Boga i wiem, że to On pozwolił mi tam być pierwszy raz.. a teraz, gdy tylko myślę o wakacjach i robię wstępne plany, to wiem, że 17-25 sierpnia mam zarezerwowany na "drogę" do mojej Matki :)

Oki :) To był mój pierwszy post :shock:

_________________
"Istnieje tysiąc powodów do pesymizmu, ale tylko jeden do optymizmu, ale ten jeden wystarczy: Pan jest z nami."
/Alfred kard. Bengsch/ <)))><


Wt paź 07, 2003 21:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 12, 2003 20:35
Posty: 109
Post 
potwierdzam zdanie przedmowcow
pielgrzymki sa jak nalog
w tym roku mialem naderwany miesien i chodzilem o kulach, ale nic nie powstrzymalo mnie przed tym zeby chociarz sprobowac, to ze odpadlem po pierwszym dniu wcale mnie nie zmartwilo, za rok ide znowu

pozdrawiam

_________________
Only God Can Judge Me


Cz sty 29, 2004 17:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 10, 2004 9:09
Posty: 32
Post 
Nie byłem więc nie wiem każdy maje swoje drogi do poznawania Boga

_________________
Nawet najmiejsza kałuża odbija niebo/ pysłowie Litewskie/


Cz sie 12, 2004 12:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
pielgrzymka... dla dojrzałego duchowo człowieka nie ważny jest trud drogi, ale cel do jakiego zmierza... tak jest na pielgrzymkach... zgadzacie sie ze mną?

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Wt sie 24, 2004 12:28
Zobacz profil
Post 
Najważniejsze to pokonanie własnych słabości w drodze do celu - po to, by ofiarować je Bogu.
Pozdrawiam :)


Wt sie 24, 2004 15:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
a ja to nie wiem, bo nigdy nie byłem...
ale nigdy nic nie wiadomo :)

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Wt sie 24, 2004 15:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
ja na dalekiej kilkudniowej trasie nie byłam, ale... kto wie... na jednodnioewj owszem i... nie narzekam... cały rok czekam na ten "spacerwek"
jednak częściej zdarza mi sie trud podróżowania do snktuariów pociągami i to też jest swoiste poświęcenie, bo spędzić 10 godzin w podróży, jeśli mozna samochodem tą trase pokonać w ok. 4 godzi...
pozdrówka dla pieszych pielgrzymów z różnych stron :)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Wt sie 24, 2004 16:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
pielgrzymka... dla dojrzałego duchowo człowieka nie ważny jest trud drogi, ale cel do jakiego zmierza... tak jest na pielgrzymkach... zgadzacie sie ze mną?


sorry, julia, ale piszesz straszne slogany ;)

czy jesli ktos nie pielgrzymuje oznacza to, ze nie jest dojrzaly duchowo?
i czemu uwazasz, ze trud nie jest wazny? wg mnie wlasnie jest wazny, bo pokonywanie trudnosci, mierzenie sie z trudem pokazuje kazdemu czlowiekowi [dojrzalemu lub dojrzewającemu duchowo ;)] kim tak naprawde jest :) odziera ze złudzeń o sobie samym, o swojej szlachetności... i o cudzej...


Wt sie 24, 2004 16:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
ale elka, żle mnie zrozumiałaś... dla dojrzalego duchowo człowieka nie ważny jest trud, ale cel do jakiego zmierza... nie tylko chodzi mi o pielgrzymki, ale wogóle
sorki :)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Wt sie 24, 2004 17:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
dla dojrzalego duchowo człowieka nie ważny jest trud,


a dlaczego tak uwazasz?


Wt sie 24, 2004 18:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
elka, lapiesz mnie za słówka ;(
chodzi o to, ze osoba dojrzała duchowo biorąc pod uwagę trud jaki ją czeka w zwiazku z pielgrzymowaniem (głównie fizyczny) ni zniechęca do podróży...

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Śr sie 25, 2004 8:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 12 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL