Na tym forum padło z moich ust kilka razy coś w stylu.
Teraz nie wiem, ale się dowiem i odpowiem.
A, że mówiłem to wiele razy i w różnych tematach to odpowiem na wszytko tutaj.

1. Miałem podać tytuł książki, którą napisał ateista gdy próbował udowodnić, że Boga nie ma i w swoim śledztwie stwierdził, że się tego nie da udowodnieć i się nawrócił.
Josh Mc Dowell "Więcej niż cieśla"

2. Była dyskusja czy mówię prawdę i czy mi się tylko wydaje czy mieszkanie razem według oficjalnego zdania KK jest grzechem, miałem iść spytać się duchownego. Spytałem się i uzyskałem odpowiedź twierdzącą.
Kościół oficjalnie uważa mieszkanie razem za grzech

3. Miałem sprecyzować dlaczego ludzie myślą a zwierzęta nie. W "wyjaśnieniu" pomógł mi kolega.
Otóż można powiedzieć, że zwierzęta myślą bo analizują pewne sytuacje i podejmują decyzje. Idę w lewo albo w prawo, uciekam albo udaje martwego.
Ale jest to tylko podejmowanie decyzji, które oczywiście można nazwać myśleniem, natomiast człowiek potrafi myśleć w sposób abstrakcyjny.
(To miałem na myśli kiedy mówiłem, że tylko człowiek rozumie liczby i ma ich całkowite pojęcie) Potrafi marzyć jakby to było gdyby miał skrzydła itp.
Poza tym człowiek ma coś takiego jak, religia, sztuka, kultura, gust itp.

4. Miałem się spytać tej animatorki skąd wzięła informacje, że aniołowie zazdroszczą ludziom tego, że ludzie przystępują do komunii a one nie.
Kurna widziałem ją dzisiaj ale zapomniałem się spytać, ale spytam się w niedziele bo będę ją widział.

Narazie tyle, jak znów coś obiecam a otrzymanie odpowiedzi zajmie mi dużo czasu to napisze to tutaj.

Aha i proszę nie rozmawiać i nie dyskutować TUTAJ na te rzeczy. Jak jest potrzeba dyskusji o tym co napisałem, to stwórzcie nowy temat a nie tutaj piszcie bo ciężko by było mówić naraz na 5 tak rożnych tematów

Czemu nie odpowiesz w tematach do których się odnosisz?

żeby nie dało się z nim polemizować

Nie pamiętam już gdzie rozmawialiśmy o tym myśleniu zwierząt, dlatego odpowiedziałem Ci w temacie o bezkrwawych świętach.

Dlaczego tutaj? Bo pamiętam że jak gadałem na jeden z wielu tematów to wspomniałem np o tej książce, i ktoś się mnie zapytał o tytuł. Ja tytuł zdobyłem chyba po 3 tygodniach i nie mam zamiaru przeglądać i przeszukiwać forum, aby znaleśc gdzie o tym mowa była.

Nie chodzi mi o to, żeby mieć rację mimo wszytki bo jak się nie zgadzacie to najlepiej załóżcie nowy temat a tutaj dajcie do niego odnośnik.
Po prostu pamiętam, że miałem odpowiedzieć na te rzeczy, ale znalezienie odpowiedzi zajęło mi troszkę czasu i nie chce mi się przeszukiwać gdzie takie pytania padły.

Bardzo fajnie właśnie zrobił zencognito że powiedział. Podyskutujmy o tym tutaj i podał odnośnik.

Widać od razu, że nie wszyscy się zgadzają i nie wynika z tego, że mam rację bezwzględną a za razem nie będzie niejasnych kłótni na 5 tematów naraz.