|
Lars_P
Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14 Posty: 487
|
Altruista potrafi być egoistą i odwrotnie. Każdy z nas jest w niektórych sytuacjach egoistą jak i altruistą. Altruista czerpie zadowolenie z dawanie siebie innym. Można więc powiedzieć, że poniekąd jest to specyficzną forma „egoizmu”.
Egoizm i altruizm, są cechami wrodzonymi i sobie przeciwstawnymi a najprościej można je zdefiniować następująco:
"Egoizmem, nazywamy wrodzoną skłonność do czerpania zadowolenia z brania wszelkich dóbr a altruizmem; wrodzoną skłonność do czerpania zadowolenia z dawania tychże dóbr".
Altruizm rzadko uzyskuje swoją ekstremalną postać z powodu niedoskonałości człowieka. Nie zdarza się też, że egoista wykazuje się egoizmem w stosunku do wszystkich napotkanych osób i zawsze z taką samą siłą, to samo dotyczy altruistów, u których również nie jest to możliwe. Powodów takiego zachowania zawsze jest kilka, jednak najczęstszym jest stan emocjonalny, zainteresowanych osób.
Na przykład egoista w stanie euforii, ekstazy lub zwykłego zadowolenia, może chętnie zrobić coś dobrego komuś, na kim mu zależy a nawet, na kim mu nie zależy a altruista w stanie przygnębienia, rozgoryczenia czy urazy, może myśleć przez jakiś, nawet długi czas, tylko o sobie, chociażby dla odzyskania równowagi psychicznej.
Altruizm to wynik ogromnej dojrzałości duchowej, emocjonalnej i twórczej, przejawiającej się w działaniu.
Może, dlatego u ludzi mało inteligentnych, istnieje zapotrzebowanie na organizowanie tzw. "bankietów dobroczynności" czy tworzenie organizacji charytatywnych, aby w ten sposób wytworzyć w społeczeństwie przekonanie, że są altruistami, bo myślą o innych. Oczywiście nie jest to złe, ale zapomina się przy tym, że tak naprawdę, to te organizacje służą ich próżności, czyszczą im sumienia, dają im rozgłoś a nie mają nic wspólnego z altruizmem.
Charytatywność, to zwykły gest dobrej woli (przeważnie jednorazowy i interesowny), który może się pojawić nawet u morderców, zboczeńców czy oszustów, więc porównywanie lub stawianie go w jednym rzędzie z altruizmem jest zwykłym nadużyciem. To zupełnie tak jak mówienie, że ktoś, kto się uśmiecha, jest serdeczny. Również szyderca się uśmiecha, czy on też jest serdeczny?
Oblicze ziemi a konkretnie, tej ziemi, kształtowane jest przez egoistów. Im nie przeszkadza to, że wszystko jest złe, bo oni żyją tylko dla siebie. Brak sprawiedliwości społecznej, powszechna korupcja, oszustwa, wyłudzenia, kumoterstwo, prywata, wybiórcze stosowanie prawa lub jego omijanie i obojętność na ludzki los, są tego aż nadto wyrazistym przykładem
Egoistów od altruistów jest więcej i to ok. stukrotnie a druga to ta, że pozytywne zmiany na świecie mogą zaistnieć tylko dzięki altruistom.
I tu leży problem naszego status quo. Egoista nie da przecież dobrego przykładu ani nie spowoduje pozytywnych przemian. Co do tego, to nie ma chyba złudzeń. Widzimy to przecież, na co dzień i to nie od dzisiaj.
Jedynie o świętych można powiedzieć, że oni przyjąwszy na siebie „krzyż” w imię dobra wyższego umniejszając siebie identyfikują się z Jezusem i poprzez naśladowanie lub umniejszanie, stają się Jego narzędziem. A wtedy nie można mówić, że istnieją granice altruizmu.
_________________ Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.
|