|
|
|
Chęć rozwoju czy może chore przeambicjonowanie?
Autor |
Wiadomość |
Skaja
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37 Posty: 883
|
_________________
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl
|
Śr paź 06, 2004 21:46 |
|
|
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Tak Skaja np w Twoim przypadku SYNA
A co do tematu oczywscie zdarzaja sie przegiecia i we wszystkim trzeba miec umiar. Ale rowniez nalezy pamietac, ze ludzie sa rozni i pracuja/zyja w roznym tempie. To co dla jednego wydaje sie katorga dla innego jest normalnoscia
Uciekam spac bo okupuje do samego konca jutro uczelnie patki spijcie dobrze z Panem Bogiem
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Śr paź 06, 2004 21:49 |
|
|
chmurka_
Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36 Posty: 427
|
Po przeczytaniu postów w tym temacie zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem w moim otoczeniu nie ma takich "nadgorliwców". No i są. I wcale nie musiałam długo się zastanawiać. Najbardziej uwidacznia sie to u mojej koleżanki z klasy. Ona codzienni poza tym że uczy się bieżących lekcji to dodatkowo czyta lektury, dodatkowe pozycje zwiazane z przedmiotami które zdaje na maturze, rozwiązuje zadania z matmy (dobrowolnie), rozszerza swoją wiedzę z języków obcych. Jest niesamowita. Gdy zdarzy sie dzień wolniejszy od zadań domowych ona dobrowolnie po coś sięga i twierdzi że robi to z nudów. Co najmniej dziwne podejście, bo jak ja sie nudzę to idę na spacer, spotykam się ze znajomymi, czytam gazetki, oglądam TV, korzystam z internetu itd. Ale nigdy z nudów nie sięgam po podręcznik szkolny!! Moim zdaniem to jest lekka przesada.
_________________ Wiara jest to pewność bez dowodu.
|
So paź 09, 2004 13:10 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|