Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 14:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 ZWIERZĘCE NIEBO 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N gru 28, 2008 22:45
Posty: 5
Post ZWIERZĘCE NIEBO
Bardzo proszę o poważne odpowiedzi teologów co dzieje się z psami po śmierci. Proszę o prawdę. Psy przywiązują się do człowieka i potrafia kochać chyba najb. ze wszystkich zwierzat. Nie mają duszy, ale czy mają ducha? To Boskie stworzenia, co z nimi potem, czy spotkamy się jeszcze.Nikt nie potrafi mi odpowiedzieć na pytanie. Dlaczego miłośc do zwieręcia jest kwestionowana i uznawana za gorszą?Czy to sprawiedliwe? Prawdziwa miłość się nie kończy, co więc jest dalej, kto kieruje życiem i śmiercią zwierząt, też Bóg je wzywa do siebie? Strasznie to trudne jest, bardzo proszę o odp. na adres zwolszczok@interia.pl

_________________
Asia


N gru 28, 2008 23:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Ja osobiście nie miałabym nic przeciwko temu, by w raju były zwierzaki :)

_________________
"Kochaj bliźniego jak siebie" - a jak kochasz siebie?


Pn gru 29, 2008 8:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 28, 2008 22:45
Posty: 5
Post ZWIERZĘCE NIEBO
polecam ciekawy link www.wegetarianie.pl/PrintArticle161.html

Wieleludzi, których członkami rodzin są psy, by nie miało. Widać to wielka tajemnica, pozostaje nam mieć nadzieję, nie rozumiem czemu teolodzy niechętnie poruszają ten temat to też miłość, niejeden by się jej mógł nauczyć od psa. Pozdrawiam wszystkich piszcie szukajcie i jak coś się dowiecie dajcie znać

_________________
Asia


Pn gru 29, 2008 10:30
Zobacz profil
Post 
Może zacznijmy od tego, że nikt z nas nie wie czy my sami będziemy istnieć po śmierci. Całość koncepcji religijnej jest nieoczywista, sam Bóg nie jest oczywisty i jest Bogiem ukrytym. Myśl ta nie jest krytyką religii, sama religia o ile opiera się na wyrafinowanej refleksji zdaje sobie z sprawę z tego, że 'nikt nigdy Boga nie widział, Jednorodzony Syn o nim pouczył'.

Musimy więc dobrze rozumieć stan swojej niewiedzy, co sprawia trudność wielu katolikom (na tym forum takich sporo), która jednak postawa wiele wspólnego z katolicką teologią nie ma.

Musimy też sobie uświadomić to co z kolei sprawia trudność ateistom - nasza niewiedza nie ogranicza się bowiem tylko do Boga. Patrząc bowiem na materię, mamy tylko szereg opisów zjawisk, ale czym w swej istocie materia jest, nie wiemy. Nie wiemy wszak niczego o przyczynach istnienia bytu, a ktokolwiek by twierdził inaczej jest zwykłym oszołomem (na tym forum ich sporo).

Musimy też uświadomić sobie, że każdego dnia stykamy się ze zjawiskiem o którym niczego nauka nie wie. Zjawiskiem tym jest świadomość. W fizyce świadomości nie ma, a pojawienie się przestrzeni we wzorach fizycznych może zrewolucjonizować sposób patrzenia na materię. Nawet bowiem jeśli świadomość materii jest bliska i się z niej wywodzi, oznacza to, że sama materia jest bliska świadomości. Współczesne modele fizycznej materii pokazują zaś wyłącznie obraz świata jakby to były ziarenka bądź fale.

Musimy więc rozumieć, że nauka przełomu XX i XXI wieku jest w y b r a k o w a n a. tego zaś ogół społeczności naszego społeczeństwa nie zechce zrozumieć, co tylko świadczy o tym, że nie potrafią zaakceptować wniosków logicznego rozumowania.

Musimy więc dobrze rozumieć jak mało wiemy.

Wiara jako taka jest czymś instynktownym co towarzyszy człowieku od początku jego istnienia. Przez tysiąclecia w oparciu o ten instynkt rozwinęły się różne systemy pojęciowo-religijne. Jednakże wiara jaką znamy jest ludzka, jeżeli więc na drodze poznawania swego jestestwa poprzez doświadczenie religijne, człowiek odkrył jakieś prawdy o swoim losie, pochodzeniu i przeznaczeniu, to są to prawdy które dotyczą głównie człowieka. To my gdzieś w okowach swej podświadomości, w najskrytszych zakamarkach naszego ducha próbujemy rozpoznać czym jesteśmy. Nie ma więc raczej informacji o losie innych gatunków. Są tylko pewne teorie teologów dotyczące zwierząt, nie przywiązywałbym do tego wagi.

Równocześnie wiemy, że na drodze ewolucji to w człowieku powstała najbardziej skomplikowana forma świadomości. I tylko człowiek posiada świadomość, która jest uwikłana w rzeczywistość pojęć. Być może więc nasz gatunek zdołał wypchnąć poza ten wszechświat swoją świadomość, co byłoby zapewne ukoronowaniem procesu ewolucji. Nic o tym nie wiemy, ale też jak ustaliliśmy w ogóle nic nie wiemy o tym skąd pochodzi byt i czym jest świadomość. Więc może tak być. Nie znaczy to jednak, że muszą tak mieć wszystkie zwierzęta.

Po prostu wszystkie istoty bytujące w universum znajdują się na różnych poziomach procesu ewolucji. Nie ma w tym nic niesprawiedliwego. Zwierzak mimo że kocha, nie jest w stanie docenić z równą świadomością co człowiek swej śmiertelności. I mimo, że w samym momencie śmierci jest przerażony, to w odróżnieniu od człowieka w czasie swego życia, dzień po dniu, nie odczuwa tego równie intensywnie jak człowiek. Ponieważ po prostu nie jest człowiekiem i nie ma tak skomplikowanego mózgu co człowiek.

Nie przejmuj się więc tak bardzo o los swego zwierzaka. Sam fakt, że istnieje jest wspaniały, życie jest wielkim darem od losu a wiążę się z ogromnym przypadkiem. Samo zaistnienie i możliwość oglądania srebrzystej zasłony tego świata jest czymś wspaniałym. A los każdej istoty jest na miarę jej bytu. Póki co sami nie mamy pewności co samych siebie, może istniejemy wiecznie, może nie. Rzeczywiście instynktowny proces wiary doprowadził ludzkość do przekonania o pewnych sprawach jak np. to, że ten świat to nie jest wszystko. Tak więc i my, podobnie jak zwierzak, otrzymamy los na miarę możliwości naszego bytu. I nie ma w tym niczego niesprawiedliwego :)


Pt sty 02, 2009 11:30

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
Sa stworzenia duchowe, duchowo-cielesne i tylko cielesne. Zwierzeta choc niestety bywają lepsze od ludzi i nikt nie odmawia im uczuć, poprostu przestaja istnieć w czasie. Czy to jest takie złe? To tak jakbysmy my mieli pretensje że nie istniejemy od poczatków świata! Czy ktos z Was zgłasza pretensje że przed kilkunastoma latami nie istniał?


Pt sty 02, 2009 13:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 28, 2008 22:45
Posty: 5
Post Psie niebo
Dzięki, rozpisaleś się, no niby racja tylko widzisz chce tej nadziei i znikąd jej nie ma, bo wszyscy nie mamy pojary o niczym :(

_________________
Asia


Pt sty 02, 2009 14:03
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Biorąc po uwagę nauki głoszone przez wcześniejsze wierzenia zachowane do dziś w buddyżmie wszystko ma swojego ducha ,minerały,rosliny,zwierzęta i ludzie.Człowiek pierwotny bedący w lepszym kontakcie ze światem przyrody widział prawdopodobnie więcej od współczesnych.Istniały różne krainy wiecznych łowów w których egzystowały dusze zarówno zwierząt jak i zmarłych przodków.Biblia o ile dobrze pamiętam nic na ten temat nie mówi ale czy musi mówić o wszystkim.


Pt sty 02, 2009 14:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 28, 2008 22:45
Posty: 5
Post ZWIERZĘCE NIEBO
Nie musi mówić o wszystkim, tylko ze wszystkie te teorie nie zbliżają nas w żaden sposób do choćby sugestii czy świat zwierzątek połaczy się kiedyś z naszym w tym przyszłym życiu, jak to się ma do zabijania psów, jedzenia ich, dla mnie to ukochane zwierzę, dla innych tylko podległe czlowiekowi, bezmyślne kierujące się instynktem.

_________________
Asia


Pt sty 02, 2009 20:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
A ja bym chciała wiedzieć skąd się wzieło stwierdzenie, że zwierzęta nie mają duszy, tzn. na jakiej podstawie KK stwierdził, że tak jest - wersety Biblijne czy inne źródła, bo przyznam, że tego nie wiem.

Wg mnie, może zwierzę nie ma duszy takiej jak ludzka, moze nie odróżnia w sumieniu dobra od zła, jednak wg mnie nie krzywdzi bez potrzeby, może nie wierzy w Boga, co nie znaczy, że nie wychwala Boga na swój zwierzęcy sposób, moze własnym istnieniem to czynić, świadcząc jednocześnie o Jego mądrości itp. Myślę, że w niebie na pewno znalazłoby się wiele miejsca dla nich i mogłyby rozradować wielu z nas swoją obecnością. Szkoda by było i mnie na przykład boli świadomość, że z niektórymi z nich nie spotkamy się już nigdy. Niektóre psy oddały własne życie za życie swych włascicieli czy innych osób. Gdyby to było kwestią wyboru, to moj wybór: Niebo wśród zwierząt.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt sty 02, 2009 20:35
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06
Posty: 561
Post 
Żadne zwierze nie popełnia zła, a tym samym nie popełnia grzechu. Zabicie jelenia przez watachę wilków lub muchę przez pajaka nie jest złem, ale czymś co Bóg nakazał stwarzając te zwierzęta. Bóg stwarzając wszystkie zwierzęta stwierdził, że są dobre. To że się wzjame zeżerają też jest więc dobre.
Czy po śmierci spotkamy swojego ulubieńca? Być może tak, bo ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało jakie cuda sprawił nam Pan.


Pt sty 02, 2009 22:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41
Posty: 378
Post 
Bóg chyba lubi w takim razie przysparzać cierpienie niewinnym istotom.


Pt sty 02, 2009 23:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Pamiętam, gdy tłumaczyłem mojej koleżance, że KK naucza iż zwierzęta nie popełniają grzechów... Stwierdziła, że nie będzie mnie słuchać, bo obrażam księży i wciskam jej swoją wiarę :D


So sty 03, 2009 10:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Skoro "ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało", to nie mamy podstaw twierdzić, że zwierzaków w raju na pewno nie będzie :)

_________________
"Kochaj bliźniego jak siebie" - a jak kochasz siebie?


So sty 03, 2009 10:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 28, 2008 22:45
Posty: 5
Post ZWIERZĘCE NIEBO
Słuchajcie gadać i gdybać sobie możemy, ruszcie się i pogrzebmy w necie, szukam rozpraw naukowych i teologicznych na ten temat, najłatwiej powiedziec tajemnica, chcę poczytać o jej przesłankach. Zwierzęta nie mają duszy, ale mają ducha. To nie wyklucza spotkania ich w raju. Choć marzę o tym Pismo wyraźnie mówi kto ma duszę-tylko człowiek, bo jest podobny do Boga, stworzony na Jego podobieństwo, dusza ludzka jest nieśmiertelna.Zwierzęta mają ducha, czemu teolodzy unikają tematu życia zwierząt po śmierci, to znawcy pisma, chce ich przycisnąć. Wysłałam tyle maili nikt nie odpowiedział, proszę Was o to samo, może wreszcie trafimy na mniej bojaźliwych. Chce konkretnych cytatów Pisma.Kupiłam książkę Czy zwierzęta mają duszę, ale to kpina, same obrazki i stwierdzenie to tajemnica, nie wiem. Tyle to i ja wiem...Piszmy do seminariów, do katedr teologicznych plis...

_________________
Asia


So sty 03, 2009 12:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Nie bardzo wiem co chcesz uzyskać? To trochę tak jakby naciskać na ufologów, aby zdradzili nam jadłospis kosmitów. Nikt nie udzieli Ci kompetentnej odpowiedzi i już ;). Pozostają tylko domysły i nadzieja :). Wiedz jednak, że jeśli w Niebie będziesz potrzebować zwierząt do pełni szczęścia to z pewnościa tak owe będą - tyle, że wtedy raczej będzie wystarczał Bóg :). No ale jak to mówią- pożyjemy, zobaczymy.
pozdrawiam

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


N sty 04, 2009 1:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL