Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz wrz 25, 2025 0:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Czy jesteś szczęśliwy? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 12, 2008 13:05
Posty: 45
Post Czy jesteś szczęśliwy?
Twoja definicja.


Pn paź 13, 2008 12:31
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Przeniosłem tutaj, gdyż nijak mi się to miało do działu Wiara i Prawda.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn paź 13, 2008 12:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
A czy to nie jest taki sam temat jak co jest największym szczęściem? > viewtopic.php?t=18035 ?

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Pn paź 13, 2008 13:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 12, 2008 13:05
Posty: 45
Post 
Jest różnica. I podaję przykład Jestem szczęśliwa bo wierzę.
A szczęściem jest dla mnie umiejętność cieszenia się mimo wszystko z drobiazgów.


Pn paź 13, 2008 16:50
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post 
nie wiem jaką miarą mierzyć szczęście :) ale napewno dla wielu ludzi szczęście to : dobre życie, rodzina, przyjaźń, miłość.. dla mnie też na pewno, ale szczęście to temat rzeka.. pojęcie dosyć szerokie..


Pn paź 13, 2008 19:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 12, 2008 13:05
Posty: 45
Post 
Ilu ludzi tyle odpowiedzi


Pn paź 13, 2008 19:18
Zobacz profil
Post 
A dla mnie to zadowolenie z własnego życia i wszystkiego co się na nie składa:
pracy, przyjaźni, uczucia, imprez, przyjaciół, życia kulturalnego, stanu posiadania itd - ogólne poczucie sensu i spełnienia samego siebie.

Dlatego każdy z nas będzie to odczuwał inaczej. Ale ja muszę powiedzieć, że jestem cholernie szczęśliwy :)


Crosis


Wt paź 14, 2008 17:47

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 16:41
Posty: 104
Post 
Zazdroszcze.Ja nie jestem szczesliwy bo choć studiuje, mam przyjaciół, żyje na niezłym poziomie, wierze w Boga i Jego Wielkość to rodzina sie rozpadła. Ale może i do mnie się uśmiechnie szczescie kto wie :D


Wt paź 14, 2008 20:32
Zobacz profil
Post 
Eh. Ja nie pisałem, że moja jest cała. Ale i tak nie przeszkadza mi to w byciu szczęśliwym.

Crosis


Wt paź 14, 2008 20:34
Post 
W pewnym momencie stajesz sie odrebna jednostka i to czy rodzina jest cala czy nie staje sie w jakis sposob obojetne. Tworzysz własna.


Wt paź 14, 2008 20:47
Post 
zgodzę się, zuco... mimo wszystko to jednak w jakiś sposób wpływa na samopoczucie - ale nie zgodzę się, że przeszkadza w byciu szczęśliwym.

Czasem są też rzeczy smutne, ale na które nie mamy wpływu. Oczywiście, mogą nas smucić, ale w całokształcie też nie przeszkadza to w byciu szczęśliwym.


Mi osobiście nie przytrafiło się jeszcze ani razu tak, żebym miał 100% odczuć pozytywnych. Zawsze jakiś procent to nie były fantastyczne, super rzeczy, ale nie przyćmiewały ogólnego poczucia szczęścia. Powiem nawet więcej: składały się na nie.

Crosis


Śr paź 15, 2008 17:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 12, 2008 13:05
Posty: 45
Post 
Cierpienie uszlachetnia i pomaga w poznaniu szczęścia.


Śr paź 15, 2008 18:26
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 09, 2006 1:00
Posty: 175
Post 
umiarkowanie :] :] :]

_________________
"Eh! Gdyby tak skrzydła mieć, ogromne i tęczowe
Złotą aureolą otulić oślą głowę"


Śr paź 15, 2008 19:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 12, 2008 13:05
Posty: 45
Post 
wiara i cierpliwość to piękne cnoty które pomagają nie jedno przetrwać


Śr paź 15, 2008 20:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Czy jestem szczęśliwy? Nie, nie jestem. Mimo, że mam przecudownych rodziców to prowadzę potwornie nudne życie, które składa się głównie z ciężkiego i monotonnego zakuwania do egzaminów i kolokwiów, siedzenia w soboty w chacie, w niedziele do Kościoła (co uważam za konieczne z własnego przekonania) i tak w kółko. Do tego wszystkiego jeszcze dostałem kosza od dziewczyny i księża mnie coraz bardziej denerwują.

Przepraszam za ten nisko poziomowy język, ale jestem znów w depresji. Nikt mi już nie może pomóc :?

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Wt paź 21, 2008 23:59
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL