Czy Kościół potrzebuje zmian lub reform?
Autor |
Wiadomość |
WebCM
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 11:37 Posty: 382
|
 Czy Kościół potrzebuje zmian lub reform?
Chciałbym poruszyć niektóre kwestie w KK, które wymagają dopracowania. Zachęcam do dyskusji.
Religia w szkole
Należy unormować i ulepszyć program nauczania religii w szkołach. Nie może zabraknąć luźnych dyskusji na temat świata. Lekcje muszą być ciekawe (choć to zależy od prowadzącego).
W Liceum spokojnie wystarczy 1 godzina religii w tygodniu. Dlaczego? Już 1 godzina mniej w tygodniu (gdyż jest ich dużo). Obecnie większość lekcji różni się tylko tytułem - są mocno ze sobą związane. Niektóre tematy lub ich części są dla każdego wierzącego oczywiste, a znaczna ich część (może w innej formie) była omawiana [wiele razy] w poprzednich klasach.
Jak to wygląda w praktyce? Część osób śpi, inni nie przychodzą (już co najmniej 2 razy) lub grają w kółko i krzyżyk... Jednak o dobre oceny każdy stara się.  Oprócz uczęszczania na katechezy chodzimy przecież do Kościoła, gdzie słuchamy Słowa Bożego i kazań.
Co do gimnazjum - można dyskutować. Przynajmniej w 2 klasach powinny być 2 godziny - jak teraz (w zależności od ilości godzin wszystkich przedmiotów w tygodniu) - gdyż przygotowujemy się do sakramentu Bierzmowania.
Kazania
Nie będę rozpisywał się. 15-20-minutowymi kazaniami księża często zanudzają świeckich. Zastanawiam się, czy nie robią tego po to, aby tylko wykorzystać przeznaczony czas na homilię. Przecież można mówić konkretnie i na temat przez maks. 5 minut? Podobna sytuacja z długimi listami do wiernych.
Poprawa wizerunku KK
Powszechne opinie duchownych w polskim KK w XXI wieku: pracują tylko dla pieniędzy, czarna mafia, itd. Kolęda duszpasterska = wyprawa po kasę (?). Trzeba uświadomić ludziom, że datki nie są obowiązkowe i żaden ksiądz nie może upominać się o nie. Ponadto: oczekuje się ofiar od sprzątających świątynię (może nie wszędzie).
Kościół a polityka
Czy Kościół powinien mieszać się w politykę i zabierać swój głos na jej temat?
Sprawa RM i TV Trwam
Słuchaczy tych kanałów określa się powszechnie tak. Nie znam wszystkich powodów ich gwałtownej nieakceptacji poza kilkoma powodami, np. mówienia, na kogo głosować w wyborach, popsucia wizerunku Woodstock, itd. Czy istnieją dowody na to, że Ojciec Dyrektor kupił Maybacha?
Co stało się z pieniędzmi, które miały trafić do Stoczni Gdańskiej? Jak gospodarują datkami (głównie emerytów)? Tego wciąż nie wiadomo... Państwo powinno zrobić tam kontrolę.
Nabożeństwa w kościele
1. Przed każdym dziesiątkiem różańca należy przeczytać rozważanie.
2. Unikać zbędnych pieśni (bo ostatnio w mojej parafii pojawiły się przed różańcem i drogą krzyżową). Nie wiem, jak będzie w tym roku.
3. Kościół ma służyć ludziom - trzeba o tym pamiętać także podczas prowadzenia nabożeństw.
_________________ .:: KTO RANO WSTAJE, TEN PODPIS DOSTAJE ::.
|
Śr lut 06, 2008 15:53 |
|
|
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
 Re: Czy Kościół potrzebuje zmian lub reform?
WebCM napisał(a): Kazania Nie będę rozpisywał się. 15-20-minutowymi kazaniami księża często zanudzają świeckich. Zastanawiam się, czy nie robią tego po to, aby tylko wykorzystać przeznaczony czas na homilię. Przecież można mówić konkretnie i na temat przez maks. 5 minut? Podobna sytuacja z długimi listami do wiernych.
Nie zgodzę się z tym postulatem - jeśli ktoś się nudzi na kazaniu to albo ksiądz źle je prowadzi, albo słuchacz przyszedł się w kościele pokazać i słuchaniem nie jest zainteresowany.
U mnie w świątyni opat co niedzielę wygłasza Naukę Dharmy, która trwa od 1-1,5 godziny i nikt się nie nudzi. Łącznie z ceremonią wychodzi ok 2 godzin, a nikt nie narzeka.
|
Śr lut 06, 2008 16:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nie zgodzę się z tym postulatem - jeśli ktoś się nudzi na kazaniu to albo ksiądz źle je prowadzi, albo słuchacz przyszedł się w kościele pokazać i słuchaniem nie jest zainteresowany. U mnie w świątyni opat co niedzielę wygłasza Naukę Dharmy, która trwa od 1-1,5 godziny i nikt się nie nudzi. Łącznie z ceremonią wychodzi ok 2 godzin, a nikt nie narzeka.
dokładnie-
czasami można i 6 godzin słuchać, jak się jest zainteresowanym...A jeśli nie- to nawet gdyby mówiący fikał kozły, to nic by nie pomogło...
|
Śr lut 06, 2008 16:45 |
|
|
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Ok, ale nie przedstawiaj tego tak jednostronnie - nudne kazanie i najbardziej skoncentrowanego człowieka znuży. Ksiądz też się musi wykazać - nie tylko ułożeniem/zaplanowaniem ciekawego kazania, ale i odpowiednim sposobem wypowiadania się.
|
Śr lut 06, 2008 16:49 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Co do homilii, to przede wszystkim - nad treścią trzeba by popracować. Niech każdy szczerze w myślach sobie odpowie - kiedy ostatnio słyszał homilię o Jezusie? O Bogu?
|
Śr lut 06, 2008 17:08 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kazda homilia objasnia czytany fragment Pisma Swietego wiec musi byc o Bogu.
Natomiast kazanie jest nauczaniem i przekazywaniem tresci religijnych i nie musi do Biblii nawiazywac, moze ono przybierac forme literacka.
Nalezy rozrozniac homilie od kazania bo to jak widac nie to samo.
|
Śr lut 06, 2008 17:27 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Kazda homilia objasnia czytany fragment Pisma Swietego wiec musi byc o Bogu
No i tu właśnie pojawia się problem - teoria sobie, praktyka sobie...
|
Śr lut 06, 2008 17:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W czym Kamyku widzisz problem?
Jezeli kazanie nie objasnia tego co bylo w Pismie swietym jest kazaniem a nie homilia.
Nia ma chyba nakazu aby na kazdej Mszy swietej byly gloszone jedynie homilie.
|
Śr lut 06, 2008 18:06 |
|
 |
WebCM
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 11:37 Posty: 382
|
To nie znaczy, że podczas homilii nie wolno mówić o codziennym życiu oraz aktualnych problemach / wydarzeniach, jeśli są związane z tematem liturgii słowa. Zwróćcie uwagę, że kazania lub listy na niedzielnych Mszach są często długie, a dla świeckich liczy się czas.
Post ścisły - ile osób go przestrzega?
I dlaczego tyle osób go nie przestrzega (nie wspominając o poście jakościowym - nie tylko w piątki)? Musi być jakaś inna przyczyna oprócz braku kontroli i poddaniu się chciwości...
Należy wprowadzić poprawki. W KKK napisano, post ścisły (wiek: 18-65) dopuszcza 3 posiłki (w tym 1 do syta). Tu nasuwają się pytania:
1. Co należy rozumieć przez 1 posiłek?
2. Aby dostosować się do regułki, równie dobrze można objeść się podczas "sytego posiłku" (np. zjeść 2 w 1)? To jest bez sensu.
3. itd.
Najlepiej kwestię postu ścisłego pozostawić wiernym. Jeśli nie, proponuję inne rozwiązanie - maks. 3 posiłki (w tym bez "sytego" lub 1 większy), alternatywnie więcej - ale skromnych. Do postu jakościowego przydałoby się dołączyć ograniczenie lub zakaz spożywania słodyczy i pochodnych, które często jemy dla przyjemności (a przynajmniej w WŚ i WP), bo raczej nie ma takiego zapisu w KKK.
Dyskutujmy na temat wszystkich kwestii. Może z czymś się jeszcze nie zgadzacie?
_________________ .:: KTO RANO WSTAJE, TEN PODPIS DOSTAJE ::.
|
Śr lut 06, 2008 19:08 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Z tymi homiliami widzę problem w proporcjach. Za dużo jest aktualnych zdarzeń, polityki, czy nawet różnych spraw religijnych, ale za mało przekazywanych prawd o Bogu, o Chrystusie - imo
Posty - dla mnie idea niejedzenia mięsa w piątek jest skrajnie nieaktualna, o tym jakiś czas temu tu na forum dyskutowałem
Religia w szkołach - uważam, że trzeba w końcu skończyć z religią w szkole, a zająć się tym, o co nam tak naprawdę chodzi - o katechizację tych młodych ludzi. Nie mówię ze teraz nie katechizujemy - ale zbyt często jest to lekcja religii, a nie katecheza
Innym problemem jest, wg. mnie, wciąż zbyt mała aktywność świeckich, i zbyt małe aktywizowanie ich przez Koścół
|
Śr lut 06, 2008 19:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kamyku, i znow metoda jednego worka sie klania, w niektorych kosciolach mozesz uslyszec na Mszach sw. wylacznie homilie, patrz Katedra we w Wroclawiu.
Aktywnosc swieckich jest czasem zle zrozumiana, i wchodzi w nie swoje kompetencje.
|
Cz lut 07, 2008 14:56 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Lucyno, to nie jest zasada jednego worka, ale jeśli dyskutujemy o problemach Kościoła w Polsce, to mówi się ogólnie. W mojej parafii np. nie mogę się przyczepić ani do jakości homilii, ani do jakości odprawiania Eucharystii w ogóle. Co nie przeszkadza mówić mi, że pod tymi względami jest u nas kiepsko.
Cytuj: Aktywnosc swieckich jest czasem zle zrozumiana, i wchodzi w nie swoje kompetencje
Co dokładnie masz na myśli?
|
Cz lut 07, 2008 15:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A ja jezdzac po swiecie i odwiedzajac koscioly, i sluchajac roznych kazan, twierdze, ze w Polsce wcale pod tym wzgledem kiepsko nie jest.
A to mam na mysli, ze czasem, to nie proboszcz w oczach wiernych jest gospodarzem parafii, i nie moze sie nim czuc, bo zbyt gorliwi swieccy do wszystkiego chca sie wtracic.
|
Cz lut 07, 2008 15:28 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: bo zbyt gorliwi swieccy do wszystkiego chca sie wtracic
No, dopóki nie biorą się za spowiadanie czy odprawianie Eucharystii  to co złego?
|
Cz lut 07, 2008 15:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kamyku, swoje zdanie powiedziec ksiedzu zawsze mozna ale tak, jak maz jest glowa rodziny i we wlasnym domu on decyduje, tak i proboszcz, rad posluchac powinien ale on ma decydowac, a niektorzy swieccy tego nie rozumieja.
|
Cz lut 07, 2008 15:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|